Strona 16 z 18

: 27 mar 2018, 00:29
autor: PiTT
johny pisze:
PiTT pisze:My name is Bond. James Bond. ;-) W Księdze Strachów.
Kurde, chodziło mi o Rogera Moore'a ze Złotej Rękawicy ale może nie najlepiej sformułowałem pytanie. Zadajesz.
A, no w sumie racja, można by i tak.

Już jutro (to znaczy dziś, ale później ;-) ) coś zadam, bo plany się zmieniły i jednak dopiero teraz usiadłem do komputera w domu.

: 28 mar 2018, 00:08
autor: PiTT
Postać ta nazywana jest - jak się okazuje - dwoma imionami. Trochę jest jak Dr Jekyll i Mr Hyde, choć bez zbrodniczych inklinacji. Jej "pozytywniejsza" wersja ma kilka cech, które Tomasz uważa za pożądane.

: 28 mar 2018, 09:28
autor: Yvonne
Czyżby chodziło o Milady, nazywaną Elką lub Elizą?
A cechy pożądane ma, oj ma ;-) ;-) ;-)

: 28 mar 2018, 21:07
autor: PiTT
Yvonne pisze:Czyżby chodziło o Milady, nazywaną Elką lub Elizą?
A cechy pożądane ma, oj ma ;-) ;-) ;-)
Podoba mi się Twój sposób myślenia, Yvonne, ale to nie Milady ;-)

W sumie obie wersje Milady są raczej pozytywne (choć jako Milady jest podobno zimna jak lód ;-), ale za to jest elegancka i profesjonalna), a postać, którą mam na myśli, ma jednak także mniej pozytywne oblicze. Na razie nie dodaję wskazówek.

Postać ta nazywana jest - jak się okazuje - dwoma imionami. Trochę jest jak Dr Jekyll i Mr Hyde, choć bez zbrodniczych inklinacji. Jej "pozytywniejsza" wersja ma kilka cech, które Tomasz uważa za pożądane.

: 28 mar 2018, 21:13
autor: Czesio1
Mi przyszło na myśl że to może mistrz białej i czarnej magii Cagliostro?

: 28 mar 2018, 23:29
autor: johny
Czesio1 pisze:Mi przyszło na myśl że to może mistrz białej i czarnej magii Cagliostro?
Też miałem takie przemyslenia. :-)

: 29 mar 2018, 00:21
autor: PiTT
To jeszcze trochę pomyślcie.

Postać ta nazywana jest - jak się okazuje - dwoma imionami. Trochę jest jak Dr Jekyll i Mr Hyde, choć bez zbrodniczych inklinacji. Jej "pozytywniejsza" wersja ma kilka cech, które Tomasz uważa za pożądane.

Warto skupić się na tych pożądanych zdaniem Tomasza cechach. Czy aby Cagliostro miał ich tak wiele, że warte byłoby to podkreślenia w zagadce?

: 29 mar 2018, 10:31
autor: Mysikrólik
Na pewno Batura miał cechy, których mu Tomasz zazdrościł, ale czy to wystarczy aby robić z niego inną lepszą postać?

: 29 mar 2018, 11:05
autor: Czesio1
Mysikrólik pisze:Na pewno Batura miał cechy, których mu Tomasz zazdrościł, ale czy to wystarczy aby robić z niego inną lepszą postać?
Batura miał tylko jedno imię

: 29 mar 2018, 11:06
autor: Czesio1
Dwoma imionami posługiwał się Milczący Wilk. Winnetou też miał dwa imiona ale tego prawdziwego chyba nie znamy.

: 29 mar 2018, 11:50
autor: Yvonne
Mnie przyszedł do głowy Kozłowski / Malinowski, ale on chyba nie miał dobrej strony?

: 29 mar 2018, 12:05
autor: Mysikrólik
Yvonne pisze:Mnie przyszedł do głowy Kozłowski / Malinowski, ale on chyba nie miał dobrej strony?
Też o nim myślałem. Nawet można by znaleźć cechy których mu zazdrościł NN.

: 29 mar 2018, 13:02
autor: Yvonne
Mysikrólik pisze: Yvonne napisał/a:
Mnie przyszedł do głowy Kozłowski / Malinowski, ale on chyba nie miał dobrej strony?


Też o nim myślałem. Nawet można by znaleźć cechy których mu zazdrościł NN.
Otóż to. Zdecydowanie,
Ale, jak pisałam wcześniej, dobrej jego strony nie widzę.
Obawiam się, że potrzebna będzie podpórka.

: 29 mar 2018, 13:05
autor: Hertel
Może Diana Denver vel Teresa Maswell?
A te pozytywne cechy pożądane przez Tomasza, to po prostu uroda?

: 31 mar 2018, 01:18
autor: PiTT
Hertel pisze:Może Diana Denver vel Teresa Maswell?
A te pozytywne cechy pożądane przez Tomasza, to po prostu uroda?
Yvonne pisze:
Mnie przyszedł do głowy Kozłowski / Malinowski, ale on chyba nie miał dobrej strony?
Czesio1 pisze: Dwoma imionami posługiwał się Milczący Wilk. Winnetou też miał dwa imiona ale tego prawdziwego chyba nie znamy.
Czy Diana D. miała jakąś mroczną stronę? W jej wypadku to raczej opozycja gwiazd(k)a - zwyczajna dziewczyna.

Kozłowski/Malinowski posunął się jednak do usiłowania zabójstwa.

Milczący Wilk i Winnetou - moim zdaniem w ogóle trudno w ich wypadku mówić o jakiejś ciemnej stronie osobowości.

Postać ta nazywana jest - jak się okazuje - dwoma imionami. Trochę jest jak Dr Jekyll i Mr Hyde, choć bez zbrodniczych inklinacji. Jej "pozytywniejsza" wersja ma kilka cech, które Tomasz uważa za pożądane.

Warto skupić się na tych pożądanych zdaniem Tomasza cechach. Czy aby Cagliostro miał ich tak wiele, że warte byłoby to podkreślenia w zagadce?

Tomasz i ta postać zmierzyli się bezpośrednio. W "pojedynku" Tomasz wykorzystał swój najważniejszy oręż.

: 31 mar 2018, 09:02
autor: Yvonne
Fryderyk? Ale czy on ma dwa imiona?

: 31 mar 2018, 14:25
autor: johny
Yvonne pisze:Fryderyk? Ale czy on ma dwa imiona?
Bond... James Bond! :-D

: 01 kwie 2018, 22:33
autor: PiTT
johny pisze:
Yvonne pisze:Fryderyk? Ale czy on ma dwa imiona?
Bond... James Bond! :-D
Odpowiem pytaniem na pytanie: A co miałbym na myśli pisząc: "W "pojedynku" Tomasz wykorzystał swój najważniejszy oręż. "

Musicie jeszcze próbować - na razie bez podpowiedzi.

: 01 kwie 2018, 22:44
autor: Yvonne
PiTT pisze:Odpowiem pytaniem na pytanie: A co miałbym na myśli pisząc: "W "pojedynku" Tomasz wykorzystał swój najważniejszy oręż. "
Moim zdaniem chodzi o amfibię.

: 01 kwie 2018, 22:52
autor: PiTT
Po pierwsze wyścig wehikułu i forda Fryderyka nie był pojedynkiem - była to raczej współpraca (pościg) No ale sam napisałem "pojedynku" w cudzysłowie, więc tu sam jestem winien :-)

Po drugie jednak, wehikuł wcale nie był najważniejszym orężem Tomasza ;-)

No ale skoro pojawiły się powyżej samochody, to podpowiedź:

Postać ta nazywana jest - jak się okazuje - dwoma imionami. Trochę jest jak Dr Jekyll i Mr Hyde, choć bez zbrodniczych inklinacji. Jej "pozytywniejsza" wersja ma kilka cech, które Tomasz uważa za pożądane.

Warto skupić się na tych pożądanych zdaniem Tomasza cechach. Czy aby Cagliostro miał ich tak wiele, że warte byłoby to podkreślenia w zagadce?

Tomasz i ta postać zmierzyli się bezpośrednio. W "pojedynku" Tomasz wykorzystał swój najważniejszy oręż.

Postać ta MIAŁA własny pojazd.


;-)

: 01 kwie 2018, 23:46
autor: johny
Ciotka Zenobia!

: 02 kwie 2018, 08:09
autor: Hertel
Skwarek (Robert), z którym Tomasz walczył w pojedynku o wyjaśnienie znaczenia blaszki Kelley'a, używając szarych komórek ;-)

Bo w wypadku Zenobii nie wiemy jakoby miała drugie imię. Chyba, że Horpyna :-D

: 02 kwie 2018, 09:07
autor: Yvonne
O Skwarku też myślałam, ale wykluczyłam go, bo według mnie posiada on tylko jedną stronę. Tę zlą. Dobrej chyba nie ma? W każdym razie ja nie zauważyłam :-)

: 02 kwie 2018, 09:11
autor: Yvonne
Hertel pisze:Bo w wypadku Zenobii nie wiemy jakoby miała drugie imię. Chyba, że Horpyna
:-D :-D :-D
Moja ulubiona postać z "Ogniem i mieczem" ;-)

: 02 kwie 2018, 09:12
autor: Yvonne
PiTT pisze:Po drugie jednak, wehikuł wcale nie był najważniejszym orężem Tomasza
A tu bym polemizowała.
Z większości swoich przygód wyszedł zwycięsko dzięki amfibii właśnie.
No, może przesadziłam z tą większością, ale z kilku na pewno ;-)

: 02 kwie 2018, 18:48
autor: Hertel
Yvonne pisze:O Skwarku też myślałam, ale wykluczyłam go, bo według mnie posiada on tylko jedną stronę. Tę zlą. Dobrej chyba nie ma? W każdym razie ja nie zauważyłam :-)
Bo PiTTowi chodziło raczej o stronę "pożądaną". Czyli wygląd, którego Tomasz zazdrościł Skwarkowi.
Yvonne pisze:
PiTT pisze:Po drugie jednak, wehikuł wcale nie był najważniejszym orężem Tomasza
A tu bym polemizowała.
Z większości swoich przygód wyszedł zwycięsko dzięki amfibii właśnie.
No, może przesadziłam z tą większością, ale z kilku na pewno ;-)
A tu ja bym polemizował.
Chyba jednak tym najważniejszym orężem Tomasza była głowa nie od parady ;-)
Yvonne pisze:
Hertel pisze:Bo w wypadku Zenobii nie wiemy jakoby miała drugie imię. Chyba, że Horpyna
:-D :-D :-D
Moja ulubiona postać z "Ogniem i mieczem" ;-)
Chciałem sobie przypomnieć, kto grał Horpynę u Hoffmana; klik, klik i wygooglała mi się włosko-francusko-jugosłowiańska wersja "Ogniem i mieczem".

https://pl.wikipedia.org/wiki/Ogniem_i_ ... film_1962)

Kurka wodna... Nawet nie wiedziałem o istnieniu tego filmu. Skrzetuskiego grał Winnetou ;-)

: 02 kwie 2018, 21:30
autor: PiTT
Brawo Hertel!

Dziękuję też innym odpowiadającym - taka aktywność w wątku była bardzo miła.

Chodziło rzeczywiście o "magistra" Franciszka Skwarka, vel tajemniczego Roberta. Tomasz myśli o nim tak: "Tak zawsze chciałem wyglądać, lecz było to, niestety, marzenie nieziszczalne".

A co do owego "oręża" i wehikułu, to oddajmy głos autorowi, zresztą z tej samej książki:

"Lecz pan Tomasz jest historykiem sztuki. To człowiek rozmiłowany w historii. Jego broń to wiedza i umiejętność posługiwania się nią. Aby więc przeżyć podobne przygody, trzeba zgromadzić najpierw duży zasób wiedzy. I taka jest prawda o współczesnej przygodzie!"

Zresztą takie passusy znajdziemy też w innych książkach z cyklu, coś o szarych komórkach jest ZTCP w Księdze Strachów.

: 02 kwie 2018, 23:50
autor: Yvonne
PiTT pisze:coś o szarych komórkach jest ZTCP w Księdze Strachów.
Co to znaczy ZTCP?

: 02 kwie 2018, 23:53
autor: Yvonne
Hertel pisze:Chciałem sobie przypomnieć, kto grał Horpynę u Hoffmana; klik, klik i wygooglała mi się włosko-francusko-jugosłowiańska wersja "Ogniem i mieczem".

https://pl.wikipedia.org/wiki/Ogniem_i_ ... film_1962)

Kurka wodna... Nawet nie wiedziałem o istnieniu tego filmu. Skrzetuskiego grał Winnetou
No kurka wodna! Też nie wiedziałam :shock: :shock: :shock:
Bardzo chciałabym go zobaczyć.

Dla zainteresowanych: mam w domu francuską wersję powieści, ponieważ pisałam z niej pracę magisterską.
A konkretnie z tekstów Zagłoby tłumaczonych na francuski :-)

: 02 kwie 2018, 23:59
autor: johny
Yvonne pisze: No kurka wodna! Też nie wiedziałam :shock: :shock: :shock:
He, he... też się o tym teraz dowiedziałem. :-)