Z przygodą na ty

W supermarkecie mleko z wielbłąda. Koniecznie chciałam znaleźć a u nas te jest !!!!!😳😳

Rozpuszczona juz tym złotem, pojechałam do jakiejs kawiarni ma obrzeżach na herbatę ze zlotem!!!! Właśnie tak. Otóż tym razem okazało się, ze listki herbaty powleczone są zlotem.

PawelK pisze:

Brunhilda pisze:I cos dla Fantomasa. Kibbeh nayyeh czyli arabski tatar. Przyrządzony z taka kaszka drobna. Namoczona. Z przyprawami ale bez pokrojonej cebulki i żółtka. Za to zawija się trochę w libański chlebek z mięta, rzodkiewka i cebula. Pyszny.

wołowina?

Oczywiście.

Brunhilda pisze:I cos dla Fantomasa. Kibbeh nayyeh czyli arabski tatar. Przyrządzony z taka kaszka drobna. Namoczona. Z przyprawami ale bez pokrojonej cebulki i żółtka. Za to zawija się trochę w libański chlebek z mięta, rzodkiewka i cebula. Pyszny.

Obrazek

Pięknie dziękuję . Wierzę, że arabski tatar jest pyszny bo pysznie wygląda.

Brunhilda pisze:I cos dla Fantomasa. Kibbeh nayyeh czyli arabski tatar.

O ! Mam pomysł do wykorzystania w turystyce: wyjeżdżając za granicę, wszędzie kosztować miejscowej odmiany jakiejś popularnej potrawy. Np tatara.

TomaszK pisze:O ! Mam pomysł do wykorzystania w turystyce: wyjeżdżając za granicę, wszędzie kosztować miejscowej odmiany jakiejś popularnej potrawy. Np tatara.

Fajny pomysł ale wolałbym pozostać przy piwie. Tatar ma to do siebie, że jest surowym mięsem. Ja się swego czasu zatrułem fish&chips w Londynie, zatrucie tatarem w niektórych przypadkach i krajach może być niezbyt śmieszne.

No tak, lepiej wybrać inne danie.

Filmiki, które wrzuciła do sieci Brunhilda:


Filmik 1


Filmik 2


Filmik 3

TomaszK pisze:No tak, lepiej wybrać inne danie.

Eee tam, ńie trzeba! Przecież w Dubai ńiemilosierńie gorąco! Jasne, ze się nie kupuje, (zreszta chyba nigdzie, w Polsce tez przeciez nie? ), tatara w podrzędnej knajpie czy na ulicznym straganie, czy jadlodajni. Ale To jest właśnie to co robię, próbuje wszędzie gdzie jestem tatara. Tzn nie wszędzie jest! W Azji nie widziałam. Nigdy. W Australii... Hmm.. tylko w polskich i czeskich restauracjach...chociaż nie! Raz w australijskiej restauracji widziałam! Zamówiłam ale... coś paskudnego to było. Byłam zaskoczona, ze we Francji i w Belgii w każdej niemal knajpie był tatar! Troche inny od naszego. A ja myślałam, ze to polski specjał, ze Tatarzy konno, surowe mięso pod siodłem itp. A tu? Voila! Nawet w Dubai, No ale Dubai to cosmopolitan twór! I jeszcze wszędzie próbuje Caesar salad.

Pewnie Francuzi od Nas przejęli tatara. Podobnie jak sztućce. . A tak na poważnie to wikipedia podaje, że sporządzali befsztyk tatarski z końskiego mięsa. Ogolnie lubię smakować lokalne specjały. W każdym miejscu staram się to robić. Niedługo kolejny wyjazd. Zobaczymy co tam uda się odkryć

A ja właśnie jem tatar wegetariański z suszonych pomidorów, oliwek i kaparów kupiony w mojej ulubionej restauracji "Naturalna"

Pycha!

Yvonne pisze:A ja właśnie jem tatar wegetariański z suszonych pomidorów, oliwek i kaparów kupiony w mojej ulubionej restauracji "Naturalna

Pycha!

Znaczy jesz zmiksowane warzywa. Z tatarem to nie ma nic wspólnego.

PawelK pisze:Znaczy jesz zmiksowane warzywa. Z tatarem to nie ma nic wspólnego.

Tak się nazywa w menu
I tego będę się trzymać.

Yvonne pisze:Tak się nazywa w menu
I tego będę się trzymać.

To taka ściema, żeby vege mogli udawać, że jedzą normalne potrawy, że niby to samo...

Yvonne pisze:A ja właśnie jem tatar wegetariański z suszonych pomidorów, oliwek i kaparów kupiony w mojej ulubionej restauracji "Naturalna"

Pycha!

a właśnie Yvonne! Wigilie zawsze spędzam z przyjaciółmi, stół zastawiony jest tradycyjnie po polsku. Zwykle jednak przygotowuje jedna potrawe "coś innego". Tym razem, z przepisu z polskiej strony internetowej, zrobiłam tatara z wędzonego lososisa. I właśnie podobnie miał warstwami ułożone: zmielony wedzony łosoś, avocado, łosoś, kapary, łosoś, koperek/ szczypior, łosoś I na koncu suszone pomidory. Wiesz, ze pyszny?

Wracam co złotej herbatki. Jak wspomniałam tym razem liście były powlekane złotem. I zalewano je wrzątkiem i parzyła się. Niestety była to owocowa herbata, kwaśna i paskudna. Nie lubię owocowych herbat. No ale trudno. Po zaparzeniu w herbacie byka Taja złota mgiełka... th pierwsza faza.

I druga. Nie bardzo te mgiełkę widać chyba. Ale przy odrobinie wyobraźni...

Powiększyłam zdjęcie i trochę widać!!!

Ta kawiarni była jakos na końcu Dubai. Miałam problem żeby wrócić !!!!! Była w małym centrum handlowym i tam takie sklepy z ciuchami dla pań.

A w Centrum handlowym Dubai Mall niespodzianka. Szkielet dinozaura Diplodocus longus 155 milionów lat stary! Myślałam ze to kopia plastikowa j przeszłam obojętnie. Dopiero za którymś razem jak die tam kręciłam zobaczyłam, ze prawdziwy! 24 metry długi 7.5 wysoki i importowany z US z Wyoming!!! 90%kosci prawdziwych j nienaruszonych. Ewenement bo ostatni znaleziony Diplodocus miał tylko 30% prawdziwych kości. Wyobrażacie dobie ile musiał kosztować?????

I znowu zapraszam Fantomasa. W moim hotelu była francuska restauracja. Serwowała co? Oczywiście tatara tym razem wersja francuska. Na grzance z cebulka kaparami i Worcestershire sosem. Tak samo przyrządzony jak w Paryżu.

Brunhilda pisze:A w Centrum handlowym Dubai Mall niespodzianka. Szkielet dinozaura Diplodocus longus 155 milionów lat stary! Myślałam ze to kopia plastikowa j przeszłam obojętnie. Dopiero za którymś razem jak die tam kręciłam zobaczyłam, ze prawdziwy! 24 metry długi 7.5 wysoki i importowany z US z Wyoming!!! 90%kosci prawdziwych j nienaruszonych. Ewenement bo ostatni znaleziony Diplodocus miał tylko 30% prawdziwych kości. Wyobrażacie dobie ile musiał kosztować?????

Obrazek

Ja takiego widziałem w Muzeum Historii Naturalnej w Londynie. Ponoć go zdjęli ostatnio...

Brunhilda pisze:I znowu zapraszam Fantomasa. W moim hotelu była francuska restauracja. Serwowała co? Oczywiście tatara tym razem wersja francuska. Na grzance z cebulka kaparami i Worcestershire sosem. Tak samo przyrządzony jak w Paryżu.



Obrazek

Dzięki Bruniu Pyszności. Następnym razem będąc we Francji na pewno zamówię.

Brunhilda pisze:A w Centrum handlowym Dubai Mall niespodzianka. Szkielet dinozaura Diplodocus longus 155 milionów lat stary!....]

A dlaczego te kości są czarne, zawsze myślałem, że wystawowe oryginalne szkielety są białe lub szare?

Oooo! to pewnie bardziej dla Tomaszka temat! Mogę spróbować... te kości są czarne czy brązowe bo po 155 latach ich kompozycja mineralna uległa całkowitej zmianie. To skamieniałość, fossil. Ich kolor i kompozycja pewnie są powiązane z materiałem , w którym przeleżały te wszystkie lata. Może to był bazalt? Ten szki elekt znaleziono w jakimś kamieniołomie w Wyoming. Czy ktoś na forum ma wiedzę na ten temat ? Czy blisko trafiłam?

Tak z ciekawostek - tam potrafią się bawić. Centrum, w którym wystawiony jest DubaiDino ogłosiło w 2014 roku konkurs na imię tegoż dinozaura. Wygrała kierowniczka z lokalnego banku. Nagrodą była wycieczka do Jurassic Park River Adventure dla dwóch osób

Brunhilda pisze:a właśnie Yvonne! Wigilie zawsze spędzam z przyjaciółmi, stół zastawiony jest tradycyjnie po polsku. Zwykle jednak przygotowuje jedna potrawe "coś innego". Tym razem, z przepisu z polskiej strony internetowej, zrobiłam tatara z wędzonego lososisa. I właśnie podobnie miał warstwami ułożone: zmielony wedzony łosoś, avocado, łosoś, kapary, łosoś, koperek/ szczypior, łosoś I na koncu suszone pomidory. Wiesz, ze pyszny?

Brzmi wspaniale.
Aż mam ochotę skosztować

Dubai Downtown wyglada nowoczesnie. Az niewiatygodne , ze takie miasto może powstać na pustyni...

Ale tez i takie miejsca. Tu to chyba mieszkają biedni robotńicy.

[img]http://[/img]