Strona 3 z 3

: 13 mar 2017, 19:02
autor: PawelK
Jeszcze kilka zdjęć z Londynu

: 13 mar 2017, 19:26
autor: PawelK
Wracamy do domu odpocząć, zjeść obiad i... jedziemy do O2 Arena na koncert Roda Stewarta.

O2 Arena to hala widowiskowa dla 20 tysięcy widzów. Konstrukcja bardzo stadionowa, tzn. krzesełka ostro w górę, tak aby widzowie byli jak najbliżej sceny. My oczywiście byliśmy daleko, bo bilety na płycie kosztowały prawie 200 funtów, nasze ca. 70.
Widownia na tym konkretnym koncercie w większości fanki i fani Sir Rodericka to jego fani od zawsze, pewnie większość pań w młodości kochała się w nim. Czyli średnia wieku 65+. Z tego powodu pewnie nie było szaleństwa pomiędzy krzesełkami ale... coś czego na takim koncercie nie da się usłyszeć w Polsce, gdy piosenkarz wyciszał swój mikrofon, dwadzieścia tysięcy ludzi śpiewało niezależnie od tego czy był to refren czy środek zwrotki. Dlaczego piszę, że nie da się usłyszeć w Polsce? Ponieważ nie znajdzie się u nas 20 tysięcy ludzi tak perfekcyjnie znających jego piosenek.
Teraz o samym koncercie - głos jeszcze daje radę ale słychać różnicę. Z drugiej strony trudno się dziwić, wokalista ma 72 lata. Fizycznie też już widać różnicę, raczej chodzi po scenie a nie biega, ale świecę potrafił zrobić :-D Koncert trwał dwie godziny, z dwiema przerwami, gdy RS się przebierał a na scenie występowały jego chórki. Trzeba jednak przyznać że Rod potrafi zrobić show. Wszystkie największe przeboje, odpowiednie do nich wyjaśnienia, dedykacje i grafiki. Całość powoduje, że łezka się w oku kręci. Chyba wszyscy mieli wilgotne oczy, gdy śpiewał piosenkę, którą zadedykował ojcu a na telebimie za artystą pojawiły się zdjęcia młodego Roda Stewarta z ojcem.

I na koniec ciekawostka, o której dowiedziałem się już po powrocie do domu. Rod Stewart wraz ze swoją najnowszą żoną przyjechał z ich podmiejskiej rezydencji komunikacją publiczną. Wpierw jechali pociągiem później metrem. Żona, która jest z zawodu fotografem robiła zdjęcia. Artysta był 'ukryty' pod kapturem długiego płaszcza i w związku z tym nie został rozpoznany. Podsumował tą wycieczkę żartobliwie, mówiąc, że w metrze przestał całą drogę, ponieważ nikt nie ustąpił miejsca siedemdziesięcioletniemu dziadkowi. :-D

A, nie napisałem nic o supporcie, bo i nie było o czym pisać, jakaś śmieszna weselna kapela przebrana za Meksykanów, grająca covery znanych przebojów, tak że nikt nie wiedział co śpiewają.

: 14 mar 2017, 08:47
autor: johny
PawelK pisze:Rod Stewart wraz ze swoją najnowszą żoną przyjechał z ich podmiejskiej rezydencji komunikacją publiczną.
Hehehe, brzmi niczym: przyjechał swym najnowszym modelem auta. :-D Ciekawe co ile wymienia żony na nowszy model? :-D

: 14 mar 2017, 09:31
autor: PawelK
johny pisze:Ciekawe co ile wymienia żony na nowszy model?
Według wiki, ta jest trzecia. Jest najnowsza, bo facet ma 72 lata a ona 45...

: 14 mar 2017, 09:43
autor: johny
PawelK pisze:
johny pisze:Ciekawe co ile wymienia żony na nowszy model?
Według wiki, ta jest trzecia. Jest najnowsza, bo facet ma 72 lata a ona 45...
Łe, to lipa... Ja myślałem, że przynajmniej z piąta! No i różnica wieku tez nie porywa, ledwie 27 lat... :-D ;-)