Z przygodą na ty

W końcu przyszła porażka Liverpoolu. I to w takim meczu. Boli jak cholera ale taki wynik nie był niemożliwy. Zabawa zaczyna się od początku, gorąco wierzę, że z happy endem dla The Reds. A tak na marginesie, jakby ktoś nie wiedział dlaczego Premier League to najlepsza liga świata to wczoraj miał tego najlepszy dowód. Panowie Guardiola & Klopp brawa za emocje, których nam dostarczyliście!
YNWA!

Najlepsi trenerzy, wielcy piłkarze, ogromne pieniądze i transmisje na cały świąt. Czego chcieć więcej . Tottenham Hotspur też walczy o mistrzostwo. Strata 6 pkt do Liverpoolu to żadna strata w Premier League . Jest jeszcze prawie cała runda. Zobaczymy co się wydarzy. Pewne jest, że Liverpool zrobił fenomenalne transfery. Johny, a swoją drogą to jeśli Henderson miałby zostać mistrzem Anglii, a Gerarrard nigdy, mimo wielu tytułów nim nie zosatał to gdzie tu sprawiedliwość.

Fantomas pisze:Johny, a swoją drogą to jeśli Henderson miałby zostać mistrzem Anglii, a Gerarrard nigdy, mimo wielu tytułów nim nie zosatał to gdzie tu sprawiedliwość.

Racja jak cholera! Ale trudno, życzę mu tego z całego serca!

Ależ ciężki mecz Liverpoolu. Widać, że w zespół wkradła sie niepewność po dwóch porażkach. Ale takimi meczami wygrywa się mistrzostwo Premier League. W ubiegłym sezonie zakładam, że byłaby porażka.

Manchester United wygrał pięć spotkań pod rząd . Do czwartego miejsca premiowanego awansem do Champions League brakuje 6 pkt, do trzeciego 7 przed nami cała runda rewanżowa w Premier League. Szanse są

Fantomas pisze:Manchester United wygrał pięć spotkań pod rząd . Do czwartego miejsca premiowanego awansem do Champions League brakuje 6 pkt, do trzeciego 7 przed nami cała runda rewanżowa w Premier League. Szanse są

Mam nadzieję, że City polegną z Utd a LFC nie!

Johny, pamiętasz jak się śmiałeś, że o Mbappe do św. Mikołaja mam pisać . Nastąpiła pomyłka, list od Fantomasa trafił do Beckhama przeczytał i teraz urabia Kyliana

To już sześć wygranych pod rząd czyli 18 punktów . Manchester United oczywiście nie walczy o mistzostwo Anglii ale strata do trzeciego Tottenhamu nie jest duża. Wielka szkoda, że Jose Mourinho nie został zwolniony we wrześniu. Teraz dopiero widać jak wielkim błędem było trzymanie na ławce tego trenera. Jak Ci piłkarze mogli przegrać z West Hamem, Brighton i remisować z Southampton :shock:

Berlin, Berlin!! Wir fahren nach Berlin!!!

W oczekiwaniu na piękny spektakl i rozbicie Bayernu. Oby się udało...
[url=https://postimg.cc/DJjr9JPg]

Angielskie drużyny ze zmiennym szczęściem grają w Champions League. Trochę zaskoczony byłem, że Tottenham tak łatwo sobie poradził z Borussią Dortmund. Z kolei Manchester United miał naprawdę klasowego rywala i niestety przegrał. Co do Liverpoolu to wciąż są szanse, przy 0-0 rewanż jest otwarty. Dziś komu kibicujecie? Juve czy Atletico? Ja nadal wierzę w Man Utd, a dziś z całego serca kibicuję Atletico. Z kolei Manchester City ma dziś łatwo. Żaden inny zespół angielski nie miał takiego szczęści w losowaniu. Johny masz super ścianę chwały

Trochę zaskoczony byłem, że Tottenham tak łatwo sobie poradził z Borussią Dortmund.

Złe rzeczy dzieją się ostatnio z BVB. Niestety nie ma Marco i Piszcza i siła Borussii spada o kilkadziesiąt procent. Drużyna jest bardzo zależna od tych graczy.

Fantomas pisze:Co do Liverpoolu to wciąż są szanse, przy 0-0 rewanż jest otwarty.

Bayern był wczoraj beznadziejny! Fabihno całkowicie wyłączył Lewego. Gdyby setki trafili Mane i Matip jechalibyśmy do FC Hollywood w lepszych nastrojach. Ale tak jak piszesz, wraca VVD co daje niesamowitej pewności w obronie, jak Bayern ruszy to trio z przodu może ich mocno skarcić ale oczywiście łatwo nie będzie.

Fantomas pisze:Johny masz super ścianę chwały

Dzięki! Gwoli ścisłości ściana w całości prezentuje się tak;

Kolejna Bitwa o Anglię przed nami! Jak typujesz Fantomas? ja uważam, że to będzie ciężki mecz dla Liverpoolu. Marzę o wygranej ale stawiam na 1-1.

johny pisze:Kolejna Bitwa o Anglię przed nami! Jak typujesz Fantomas? ja uważam, że to będzie ciężki mecz dla Liverpoolu. Marzę o wygranej ale stawiam na 1-1.

Manchester United musi wygrać. Jak szaleć to szaleć 2-0. Bramki strzelą Pogba i Rashford . Tak będzie.

Bardzo słaby mecz! ManUtd nie taki znów super (co już pokazał mecz z PSG) ale Liverpool też bez ikry... Z taką formą nie ma co marzyć o tytule.

To prawda, ale niewątpliwie wpływ na ten stan rzeczy miały kontuzje. Cztery zmiany wymuszone przez kontuzje w pierwszej połowie to nie zdarza się często. Mimo wszystko punkt cenny. Cel na ten sezon to pierwsza czwórka i puchar Anglii. W przyszłym sezonie można grać o wiecej. Szkielet składu jest, potrzebne są trzy lub cztery ogniwa, które zakończą dzieło. Dziś świetny był Luke Shaw. Liverpool ma szczęście mając Vergila van Dijka super piłkarz.

Premier League jest niesamowita! Man Utd jest na czwartym miejscu ze stratą do Tottenhamu 3 pkt. Jest realna szansa na 3 miejsce:-). Tottenham jeszcze przed trzema kolejkami miał 9 pkt przewagi, a teraz :shock: Jak Liverpool nie zostanie mistrzem Anglii to może się zdarzyć, że tylko o jedną pozycję wyprzedzi Manchester United :shock:A pamiętacie co jeszcze niedawno odpalał Mourinho i jak beznadziejna była sytuacja. Dziś wiadomo ciężki mecz, ale ważne 3 pkt.

Niestety City wygrywa a jutro cięzkie derby z Evertonem...

Takie tam heheszki z sieci

Tak na poważnie Ajax to powiew swiezosci w piłce. Przypominają mi czasy van Gala. Frank De Boer, Ronald De Boer, Patrick Kluivert, niesamowity Jari Litmanen! Też byli bezkompromisowi. Jak z CL odpadnie jeszcze Liverpool będę 3mał za nich kciuki (no może jeszcze za Atletico). Wszyscy byle nie Bayern!

To jest Manchester United :shock: To jest zespół Ole Gunnara Solskjeara! W Paryżu władowali trzy bramki Paris St. Germain, a grali juniorzy, bo wielu zawodników jak Materiał, Matic, Pogba, albo Herrera nie mogli zagrać. To duma, że ten Manchester tak cudownie się odrodził Cieszę się też z wyczynu Ajaxu. A zatem w tej Lidze Mistrzów, w której w ćwierćfinale zawsze występowały te same zespoły będzie tym razem i Ajax i Tottenham i Manchester United. Za takie mecze kocha się football, dobrze mówię johny

Fantomas pisze:Za takie mecze kocha się football, dobrze mówię johny

Dobrze prawisz ale ten mecz kolejny raz przekonuje mnie, że PSG to mega frajerzy...

Fantomas pisze:Ajax i Tottenham i Manchester United.

Dodaj do tego jeszcze albo Romę albo Porto i pewnie Atletico (nie wierzę, ze Simeone da sobie odebrać ten awans).
To Liverpool - ManU w 1/4? Ale by było!!!

I jeszcze taka uwaga na marginesie. Emocjonujemy się takimi Manchesterami, Ajaxami, Liverpoolami a kiedyś to Widzew lał takie ekipy. Czy jeszcze kiedyś doczekamy się takich czasów żeby polska klubowa piłka liczyła się w Europie? Mocno wątpię ...

Kiedyś kiedy polskie kluby dochodziły do ćwierćfinałów i półfinałów były znaczące ograniczenia w liczbie obcokrajowców w klubach, a dzisiejsze drużyny to są faktycznie takie "dream teamy" skupiające najlepszych zawodników świata, a na to stać tylko bogate kluby.

Co zresztą tłumaczy, że polska piłka reprezentacyjna ma się dużo lepiej niż klubowa.
Jak któryś z zawodników jest naprawdę dobry i rokujący, to za chwilę gra za granicą.
Nie ma raczej szans na zmianę tego stanu rzeczy. Żaden polski klub nie ma środków na zatrzymanie dobrych zawodnikow.

johny pisze:

Fantomas pisze:Ajax i Tottenham i Manchester United.

Dodaj do tego jeszcze albo Romę albo Porto i pewnie Atletico (nie wierzę, ze Simeone da sobie odebrać ten awans).
To Liverpool - ManU w 1/4? Ale by było!!!

Może w 1/2 albo nawet w finale A tak serio, wreszcie trochę świeżości. Kres dominacji Realu jest szansą dla innych. Dołączyło FC Porto. Mam dużo szacunku dla tego zespołu. Super wychowankowie, fajny skauting w Ameryce Południowej. Też wspominam czasy, gdy polskie zespoły grały koncerty w pucharach. Nie wiem dlaczego już tak nie jest. Oczywiscie nie możemy się równać z najlepszymi ligami w Europie. Jednak czy w Belgii, Holandii, Portugalii nie ma podobnych pieniędzy w piłce jak Polsce.

No i mamy 6 ćwierćfinalistów w Champions League. Juventus i Man City. Jak na razie przeważają zdobywcy Ligii Mistrzów. Mamy też, jak dotąd, pogrom drużyn z Hiszpanii i 3 ekipy z Anglii. Ponieważ oglądam Premier League to dodam, że Anglicy, no może poza Man City łatwych rywali nie mieli. Dziś dwa ostatnie spotkania. Zobaczymy kto dołączy. Co do ćwierćfinałów to mam pewność, że Manchester City trafi na najsłabszego rywala. Tak jest w Pucharze Anglii i tak było dotąd w Champions League.

Myślałem, że Atletico nie wypuści z reki takiej przewagi (statystycznie, nigdy nie roztrwoniło ale nigdy nie znaczy zawsze). Nawet załączyłem sobie ten mecz choć od wielu lat nie oglądam piłki w której grają drużyny, którym nie kibicuję. To nie było jednak to Atletico, które znamy, to była jakaś ich podróba. Okazali się frajerami prawie takimi samymi jak PSG. Fakt, faktem Juve zagrało wielki mecz! No i mieli CR7. Taka właśnie jest różnica między geniuszem (CR7) a bardzo dobrym rzemieślnikiem (RL9). Nie chodzi tylko o gole, facet był wszędzie, dwoił się i troił. A dzisiaj mam nadzieję, że Lewandowski znów będzie machał bezradnie rękami w poczuciu bezsilności. W ostatnim meczu Mane i Firmino po 2 bramki, bardzo dobry mecz Salaha. Zobaczymy. Odpadnie dzisiaj Liverpool i moje zainteresowanie tegoroczną LM będzie zakończone.

A już w sobotę wyjazd do Berlina i dopingowanie BVB aby nie straciła dystansu do Bayernu!

Nie wiem dlaczego sprawia Ci przyjemność umniejszanie umiejętności Lewego. To że Bayern z Lewym w składzie, znów skasuje na finiszu Borussię której kibicujesz, nie powinno wpływać na ocenę jego gry.
Jest wielkim piłkarzem i nic tego nie zmieni.