: 30 mar 2015, 09:54
Nie.johny pisze:Broź nie gra?
Forum Miłośników Przygody im. Pana Samochodzika
https://www.pansamochodzik.org.pl/
Nie.johny pisze:Broź nie gra?
Bo go promuje!Czesio1 pisze:Olkowski to wczoraj zupełne nieporozumienie. Nie wiem czemu Nawałka nie zdjął go z boiska.
Koncepcja była dobra. Olkowski razem z Peszką grają w tej samej drużynie i chciał powtórzyć manewr Wawrzyniak-Rybus (grali razem w Legii) czy Piszczek-Błaszczykowski.johny pisze:Bo go promuje!Czesio1 pisze:Olkowski to wczoraj zupełne nieporozumienie. Nie wiem czemu Nawałka nie zdjął go z boiska.
Nie można grać rozsądnie i technicznie, spokojnie, gdy przeciwnik wjeżdża Ci butami w nogi a sędzia nie kartkuje. Oni też mają zdrowie i rodziny i jeszcze parę meczy do zagrania.Czesio1 pisze:Co do umiejętności piłkarskich naszych graczy to oglądając drugą połowę w ogóle ich nie widziałem. Temperowanie Irlandczyków to jedno, ale przecież nasi jak tylko dostali piłkę to od razu wywalali na oślep zamiast spokojnie rozegrać, poklepać kilka razy, uspokoić grę.
Co niestety nie zmienia faktu, że nie unieśli trudów tego spotkania, a Olkowski był dla nas największym zagrożeniem.PawelK pisze:Czesio1 napisał/a:
Co do umiejętności piłkarskich naszych graczy to oglądając drugą połowę w ogóle ich nie widziałem. Temperowanie Irlandczyków to jedno, ale przecież nasi jak tylko dostali piłkę to od razu wywalali na oślep zamiast spokojnie rozegrać, poklepać kilka razy, uspokoić grę.
Nie można grać rozsądnie i technicznie, spokojnie, gdy przeciwnik wjeżdża Ci butami w nogi a sędzia nie kartkuje. Oni też mają zdrowie i rodziny i jeszcze parę meczy do zagrania.
I tu się z Tobą zgadzamMysikrólik pisze: Faul był, rożnego nie powinno być, ale nie zasłużyliśmy na zwycięstwo.
Ale Irlandia nie była lepsza.Mysikrólik pisze:Jednak ile to meczów było, że gorsi wygrywali,
Ja mam nadzieję, że nie awansuje. Limit farta już wyczerpali zdobywając w tych eliminacjach 5 punktów w doliczonym czasie gry.PawelK pisze: Tragedia to będzie gdy taka drużyna pseudopiłkarzy-rugbistów-MMA jak Irlandia, awansuje do ME.
¬le pojęta solidarność zawodowa. Sędzia Wójcik zwany Sindbadem opowiadał, że Mila był winny, że dostał w twarz, bo coś mówił do przeciwnika, a poza tym dostał za lekko na czerwoną kartkę, a sytuacji z Fabiańskim ani główny ani liniowy nie zauważyli, ale to nie były błędy, tylko "niezauważenie". Tak jakby sędzia miał robić coś jeszcze na boisku oprócz patrzenia.Czesio1 pisze:Michał Listkiewicz w wywiadzie dla Onetu:
"Łukasz Fabiański był faulowany tuż przed tym, jak Irlandczycy zdobyli bramkę?
- Widzę, że wszyscy doszukują się tam faulu, ale w obecnej interpretacji niczego tam nie było: Fabiański najpierw wybił na róg, dopiero później się na niego wpakowano."
Chyba muszę obejrzeć raz jeszcze ten moment bo mi się wydaje, że Fabiański był faulowany w momencie wybijania piłki i dlatego omal nie wbił sobie samobója przez to.
Fakt, Mila trochę artystę odstawił co nie zmienia faktu, że zarobił od Irlandczyka po gębie.PawelK pisze: ¬le pojęta solidarność zawodowa. Sędzia Wójcik zwany Sindbadem opowiadał, że Mila był winny, że dostał w twarz, bo coś mówił do przeciwnika, a poza tym dostał za lekko na czerwoną kartkę, a sytuacji z Fabiańskim ani główny ani liniowy nie zauważyli, ale to nie były błędy, tylko "niezauważenie". Tak jakby sędzia miał robić coś jeszcze na boisku oprócz patrzenia.
Pawłowi raczej chodziło o to że czerwień się należała, a tłumaczenie sędziego było słabe.Czesio1 pisze:Fakt, Mila trochę artystę odstawił co nie zmienia faktu, że zarobił od Irlandczyka po gębie.
To pewnie dopiero jakby stracił ze dwa zęby to należałaby się przeciwnikowi czerwona kartka?
A swoją drogą to kamery ten moment doskonale wyłapały i chyba jest coś takiego jak kara po meczu dla zawodnika?
Nawet jeśli coś mówił Mila do rywala to jemu też nikt nie bronił coś odpowiedzieć.
Ja tak zrozumiałem tekst Pawła Mysikróliku. Od siebie tylko dodałem, że Mila trochę teatralnie upadł co oczywiście nie umniejsza winy Irlandczyka.Mysikrólik pisze: Pawłowi raczej chodziło o to że czerwień się należała, a tłumaczenie sędziego było słabe.
Pamiętam jak Wołąkiewicz dostał czerwień za machnięcie, gdzie do kontaktu nawet nie doszło, a i tak słusznie dostał czerwień za zamiar. Inna sprawa, ze akurat na przepychanki Mili niekoniecznie musieli sędziowie patrzeć, bo gra toczyła się gdzie indziej. Nagranie póki co chyba nie jest dostępne i używane podczas meczu. Najwyżej po meczu mogli go ukarać, ale raczej sprawa rozejdzie się po kościach.
Gdyby nie upadł to nikt by tego nie zauważył. To jest o tym, że w takich wypadkach wszyscy padają teatralnie. Podejrzewam, że jedynym zawodnikiem, który otrzymał poważny cios, po którym rzeczywiście mógł paść jest cały czas Materazzi.Czesio1 pisze: Od siebie tylko dodałem, że Mila trochę teatralnie upadł co oczywiście nie umniejsza winy Irlandczyka.
Fakt, tam teatru być nie mogło. Materac dostał konkretny cios.PawelK pisze: Gdyby nie upadł to nikt by tego nie zauważył. To jest o tym, że w takich wypadkach wszyscy padają teatralnie. Podejrzewam, że jedynym zawodnikiem, który otrzymał poważny cios, po którym rzeczywiście mógł paść jest cały czas Materazzi.