Z przygodą na ty

johny pisze: Ja też! Pamiętasz rekord świta Piotra Fijasa w Planicy? 194 m. Dzisiaj to śmiech.

A pamiętacie skoki Jana Bokleva nowym stylem "V"?

Pierwszy rekord w 08 03 1868 roku Norweg 19,5 metrów. Pamiętam skok Piotra Fijasa 1987 rok odległość 194 metrów, 7 lat był rekordem.

Czesio1 pisze:

johny pisze: Ja też! Pamiętasz rekord świta Piotra Fijasa w Planicy? 194 m. Dzisiaj to śmiech.

A pamiętacie skoki Jana Bokleva nowym stylem "V"?

A jakże! Szwed bodajże. Miał chłop pecha, że jego styl kanonem stał się parę lat później.

Czesio1 ja wolałem klasyczną postawę była piękniejsza.

Eksplorator63 pisze:Czesio1 ja wolałem klasyczną postawę była piękniejsza.

A mi ta jakoś bardziej odpowiada. Narty wraz ze skoczkiem tworzą piękny "latawiec. Szczególnie fajnie to widać przy tych zawodnikach, którzy głowę podczas skoku trzymają między czubami nart. Taki Kasai na przykład.

A dla mnie skoki narciarskie są jedną z najbardziej nudnych dyscyplin sportowych
Jak Małysz skakał, to owszem, oglądałam, bo wszyscy wtedy oglądali. Ale nie powiem, żebym się jakoś tym pasjonowała.

Eksplorator63 pisze:Czesio1 ja wolałem klasyczną postawę była piękniejsza.

Ale to jakoś tak nijak wygląda jak teraz oglądamy te skoki.

johny pisze: A mi ta jakoś bardziej odpowiada. Narty wraz ze skoczkiem tworzą piękny "latawiec. Szczególnie fajnie to widać przy tych zawodnikach, którzy głowę podczas skoku trzymają między czubami nart. Taki Kasai na przykład.

Oj tak tak. Mi bardziej podoba się jak leci Janda.

johny pisze: A jakże! Szwed bodajże. Miał chłop pecha, że jego styl kanonem stał się parę lat później.

Nie do końca miał pecha johny bo jednak sięgnął po Puchar świata. Sędziowie odejmowali mu punkty za ten nowy styl ale dzięki niemu dalej lądował i wygrywał i tak.

Czesio1 pisze:

johny pisze: A jakże! Szwed bodajże. Miał chłop pecha, że jego styl kanonem stał się parę lat później.

Nie do końca miał pecha johny bo jednak sięgnął po Puchar świata. Sędziowie odejmowali mu punkty za ten nowy styl ale dzięki niemu dalej lądował i wygrywał i tak.

Wygrał Pś? O kurde jakoś sobie tego nie przypominam!

Wygrał 1988/1989

Eksplorator63 pisze:Wygrał 1988/1989

No to fajnie! Szkoda by było faceta.

Czesio1 pisze:johny napisał/a:

A jakże! Szwed bodajże. Miał chłop pecha, że jego styl kanonem stał się parę lat później.

Nie do końca miał pecha johny bo jednak sięgnął po Puchar świata. Sędziowie odejmowali mu punkty za ten nowy styl ale dzięki niemu dalej lądował i wygrywał i tak.

Pod koniec kariery Bokleva już nie odejmowali punktów za ten styl, ale wtedy już nie wygrywał, bo przeflancował się na styl V między innymi Jens Weissflog i było pozamiatane.

Ja zacząłem oglądać jako kilkuletnie dziecko i oglądam bez przerw do dziś. Pamiętam dobrze ten szok związany z Boklevem.
Moi ulubieni skoczkowie sprzed lat to:
Piotr Fijas oczywiście i jego słynne plucie przed startem
Ernst Vettori
Stefan Horngacher znany nam dobrze obecnie
Andreas Goldberger
Horst Bulau z Kanady
Pavel Ploc
Jiri Parma
Jaroslav Sakala
Jen Weissflog

johny pisze: Wygrał Pś? O kurde jakoś sobie tego nie przypominam!

Wygrał, wygrał.
Sezon 1988/89

Mysikrólik pisze:przeflancował się na styl V między innymi Jens Weissflog i było pozamiatane.

Jutro postaram się wyjść z kijami, delikatnie póki co ale już nie wytrzymam

Nemsta, nie przeginaj bardzo! Lepiej sie dzien wiecej wstrzymac niz przegiac

Krwawa Mary pisze:Nemsta, nie przeginaj bardzo! Lepiej sie dzien wiecej wstrzymac niz przegiac

święte słowa, ja ostatnio poszłam pobiegać po tygodniowej przerwie, bardzo zadowolona, że wreszcie jestem zdrowa, i zaliczyłam tak spektakularną glebę, że dwa dni nie mogłam ruszyć ręką.
Kije chyba jednak bezpieczniejsze.

Delikatnie - z moich ust to oznacza 2-3 km w iście bawolim tempie. Możecie być drogie panie spokojne Odpowiedzialność.

..u mnie sezon ligowy sie rozpoczął piewsze mecze pierwszej kolejki za nami..

'Bratobójczy' mecz 1 kolejki II Ligi Bilardowej pomiędzy RINGER PŁOCK a Stol-Art RINGER PŁOCK zakończył się w pełni sprawiedliwym remisem 3:3 (1:2 i 2:1). Wyniki poszczególnych pojedynków dostępne na stronie http://www.bilard-sport.pl/liga/wyniki_2liga_live.php

oldmalarz pisze:..u mnie sezon ligowy sie rozpoczął piewsze mecze pierwszej kolejki za nami..

'Bratobójczy' mecz 1 kolejki II Ligi Bilardowej pomiędzy RINGER PŁOCK a Stol-Art RINGER PŁOCK zakończył się w pełni sprawiedliwym remisem 3:3 (1:2 i 2:1). Wyniki poszczególnych pojedynków dostępne na stronie http://www.bilard-sport.pl/liga/wyniki_ ... .php…

Derby znaczy?

oldmalarz pisze:..u mnie sezon ligowy sie rozpoczął piewsze mecze pierwszej kolejki za nami..

Szkoda oldmalarzu, że nie było Cię w Kościelisku, bo tam też stukaliśmy w bile.

johny pisze: Derby znaczy?

dokładnie ..

udział biorą dwie drużyny z Gdanska dwie drużyny z Płocka i drużyna z Bydgoszczy (od Ywonne)

czwartego marca mam "Bydgoszcz" ( dzis trenowałem az 9 godzi non stop)

oldmalarz pisze:czwartego marca mam "Bydgoszcz"

Ale przyjeżdżasz?
Jeśli tak, to zapraszam

Yvonne pisze:

oldmalarz pisze:czwartego marca mam "Bydgoszcz"

Ale przyjeżdżasz?
Jeśli tak, to zapraszam

oczywiscie 4'go mam spotkania 2 kolejki II ligi bilardowej w "Maximusie"
a 5'go I turniej eliminacyjny do mistrzostw polski amatorów ...

tel. dogramy jak i gdzie ...

Pierwsze granie w piłkę na hali zaliczone! 1,5 h harówy! Występ okraszony 1 bramką i kilkoma spektakularnymi interwencjami...
Mam nadzieję, ze z każdym kolejnym razem będzie lepiej.

johny pisze:Pierwsze granie w piłkę na hali zaliczone! 1,5 h harówy! Występ okraszony 1 bramką i kilkoma spektakularnymi interwencjami...
Mam nadzieję, ze z każdym kolejnym razem będzie lepiej.

Jak stawy? Na hali głównie one dostają. Prawdę mówiąc hala to nie najlepsze rozwiązanie... w naszym wieku

Mysikrólik pisze: Jak stawy? Na hali głównie one dostają

Raczej ok ale pięty bolą niesamowicie ale ja coś chyba mam z tym piętami bo ja połażę trochę więcej czy pobiegam to potem mocno mi dokuczają. Nie bez znaczenia jest pewnie też moja - zbyt duża -waga.

Mysikrólik pisze: Jak stawy? Na hali głównie one dostają. Prawdę mówiąc hala to nie najlepsze rozwiązanie... w naszym wieku

Mysikróliku, a Ty na jakiej pozycji grasz w klubie?
Pomyślałem sobie ostatnio, że moglibyśmy zorganizować we Francji jakiś meczyk towarzyski z tamtejszymi oldbojami. Jest nas na forum paru, którzy jeszcze daliby chyba radę pobiegać za piłką?

Z wiekiem, czy też jak wolę to określać, z nabieraniem doświadczenia, przesuwam się coraz bardziej do tyłu. Od kilku lat gram jako środkowy stoper, ale w przeszłości grałem też na ataku i na boku pomocy.

Co do meczu z oldboyami, zostanę przy tematyce sportowej i powiem jak ślepy dżokej na Wielkiej Pardubickiej.
-Nie widzę przeszkód.

No dzisiaj było grubo. 4 brameczki strzelone, z przeciwnikami wygraliśmy 12... (bramkami)