Z przygodą na ty

Chyba się jutro popłaczę...

Coś się w sobotę skończyło, coś co dawało mi wiele szczęścia i oderwania od rzeczywistości. Coś co sprawiało, że po pobycie w TYM miejscu moje akumulatory były znów naładowane. Mimo, że TO było stare, niefunkcjonalne, zniszczone było moim drugim domem. Piękna historia stadionu przy Piłsudskigo dobiegła końca... Na szczęście uroczystość pożegnalna była wspaniała!


Jedno z ostatnich zdjęć na pamiątkę.

Tłumy ludzi sprawiły, że znow można było poczuć magię tego miejsca!


Ostatnie spojrzenia w górę, które były świadkiem rzeczy wielkich, w tym niejakiego Ryby, który po pamiętnym meczu z LEgią w 1997 r na jednym z tych masztów spędził noc!


Zaczął się mecz i zaczęła się zabawa, która trwała non stop. Doping jakich mało! Jesteśmy w czołówce - bezapelacyjnie!



Gdy w 2. pol. rozwinięta została sektorówka z podobizną ś. P. Ludwika Sobolewskiego a ztysięcy gardeł rozległo się: Ludwik Sobolewski w naszych sercach on!!!!!!!!!!!!! nie było możliwości żeby z oczu nie popłynęły łzy!


To było piękne niezapomniane przeżycie, wierzę, że kiedyś Widzew wróci na należne mu miejsce!

Szkoda tylko, że policja za wszelką cenę chciała popsuć nasze święto i non stop prowokowała Bogu ducha winnych kibiców

johny pisze: Mimo, że TO było stare, niefunkcjonalne, zniszczone było moim drugim domem.

Johny, nie bój żaby, nowe stadiony też są fajne.

Johny, wiem co czujesz. Żegnałem tak moje ulubione stadiony w Gdańsku i Wrocławiu. Coś się kończy ale w sercu zawsze są barwy.
Liczę, że Twój klub wróci tam, gdzie jego miejsce. Zasługuje na to. Historią i takimi kibicami.
od biało-zielonego serca

PawelK pisze:Johny, nie bój żaby, nowe stadiony też są fajne.

Wiem Pawle, wiem ale mimo wszystko sentyment pozostanie na zawsze!

Roch pisze:Liczę, że Twój klub wróci tam, gdzie jego miejsce. Zasługuje na to. Historią i takimi kibicami. od biało-zielonego serca

Dzięki Rochu, szczerze w to wierzę! Myślę, że bez takiej marki polska piłka jest uboższa.

świetnie to ująłeś. Spędziłem tam swoją młodość. Oglądając mecze i LEGENDY Polskiej PN, oraz występy Widzewa z Liverpoolem i Juventusem. To był świetny, niepowtarzalny klimat. Ostatnio WRAGA w TV opowiadał o klimacie panującym w klubie i kiedy przyszedł w '81. Wszyscy się znali i szanowali o obsługi w pralni po bufetową. Dawne czasy.

Pisząc to słucham Besides

Mecze z Liverpoolem to mecze, które w pełni świadomie oglądałem od początku do końca. Rewanż na Anfield obejrzałem na stojąco w odległości 1,5 metra od telewizora. Bijąca brawo na stojąco The Kop dla Widzewa - tego nie zapomnę do końca życia. Od tamtej pory w moim sercu znalazło się również miejsce dla L.F.C.

johny wiesz, że na chwilę obecną Liverpool ma szansę dostać bęcki na Łazienkowskiej

Jak się załapie to LE to i owszem, co za padlinę grają...

Jeszcze jedno fajne moje zdjęcie!

OVER THE TOP !!!!!!!!!!!!!!!!!!
Trzeba wydymać wszystkie hieny i postawić wszystko od nowa. Będzie WIDZEW! Potrzebujemy czasu i dobrych ludzi i pokory.

van de loro pisze:Będzie WIDZEW!

Będzie, będzie! Jestem o tym święcie przekonany!

johny, bo nic nie piszesz, co sądzisz o nowym trenerze?

A co mam pisac? D...y nie urywa. pozyjemy, zobaczymy. Szanse utrzymania oceniam na ok 15 proc. Plus, ze w Widzewie w ogole jest trener.

Od 24 min mój kolega, mam zaszczyt stać koło Niego 2 rzędy wyżej! Marcin, szacun wielki!
http://vod.tvp.pl/audycje/rozrywka/swia ... 0/17739735

johny pisze:Od 24 min mój kolega, mam zaszczyt stać koło Niego 2 rzędy wyżej! Marcin, szacun wielki!
http://vod.tvp.pl/audycje/rozrywka/swia ... 0/17739735

To ten, co jak poprosił Widzew o podwyżkę to mu podziękowali za robotę nie wypłacając pensji?

PawelK pisze:

johny pisze:Od 24 min mój kolega, mam zaszczyt stać koło Niego 2 rzędy wyżej! Marcin, szacun wielki!
http://vod.tvp.pl/audycje/rozrywka/swia ... 0/17739735

To ten, co jak poprosił Widzew o podwyżkę to mu podziękowali za robotę nie wypłacając pensji?

Widzew to My a nie Cacek i jego psy!

Puchar jest nasz, lalalala!

Widzę kolego że siedziałem na sektorze neutralnym

barttez pisze:Widzę kolego że siedziałem na sektorze neutralnym

Tak. Udało mi się kupić ostatni dostępny bilet.

Coś dla johny'ego:

http://www.sportowefakty.pl/pilka-nozna/519583/marek-wawrzynowski-pomysl-tomaszewskiego-jest-oderwany-od-rzeczywistosci

Czesio1 pisze:Coś dla johny'ego:

http://www.sportowefakty.pl/pilka-nozna/519583/marek-wawrzynowski-pomysl-tomaszewskiego-jest-oderwany-od-rzeczywistosci

Jak to "dziennikarze" kreują rzeczywistość: le fuzji w Polsce się powiodło? Połączenia typu Amica - Lech czy Groclin - Polonia faktycznie były przekazaniem licencji, niczym więcej.

Nigdy nie było żadnej fuzji Groclin-Polonia. Klub Polonia został zaorany przez JW a spółka Groclin... została przeniesiona do Warszawy i zmieniono jej nazwę.

Czesio1 pisze:Coś dla johny'ego:

http://www.sportowefakty.pl/pilka-nozna/519583/marek-wawrzynowski-pomysl-tomaszewskiego-jest-oderwany-od-rzeczywistosci

Spocony to niech się w ten głupi łeb lepiej walnie! Nie dla tego sztucznego tworu. Nie daj Boże zdarzyłoby się coś takiego to do kibicowania pozostanie mi Borussia i Liverpool.
RTS TYLKO WIDZEW!!!

P.S.
Na marginesie, książka p. Marka pt Wielki Widzew, wspaniała!

Z cyklu "Zasłyszane w Zapraszamy do Trójki" po wczorajszym meczu "Legia - Jagiellonia":

"Wchodzi kibic do klubowego sklepiku i prosi o koszulkę Legii.
Piłkarską czy sędziowską? - pyta sprzedawca"

Czesio1 pisze:Z cyklu "Zasłyszane w Zapraszamy do Trójki" po wczorajszym meczu "Legia - Jagiellonia":

"Wchodzi kibic do klubowego sklepiku i prosi o koszulkę Legii.
Piłkarską czy sędziowską? - pyta sprzedawca"

Ha, ha, ha. Nie opowiadałeś takiego dowcipu o śląsku, rok temu po meczu Legii ze śląskiem Wrocław?

https://www.youtube.com/watch?v=i6yEszi ... e=youtu.be

Bo co, bo wtedy Legia straciła punkty to było cacy?

PawelK pisze: Ha, ha, ha. Nie opowiadałeś takiego dowcipu o śląsku, rok temu po meczu Legii ze śląskiem Wrocław?

https://www.youtube.com/watch?v=i6yEszi ... e=youtu.be

Bo co, bo wtedy Legia straciła punkty to było cacy?

Ale Paweł ja nie napisałem czy wczoraj było cacy czy nie cacy tylko zacytowałem dowcip jaki do Trójki nadesłał jakiś słuchacz. Dowcip fajny, ale nie dlatego, że to Legia tylko ogólnie. Ja nawet tego wczorajszego meczu nie oglądałem.
Nie wiem co jest w linku, który wkleiłeś, bo w pracy nie mam możliwości otwierania youtubka. Zerknę w domu.

Paweł, zabrakło tylko z Twojej strony. Sędzia Gil postąpił słusznie, karny był ewidentny.

Mysikrólik pisze:Paweł, zabrakło tylko z Twojej strony. Sędzia Gil postąpił słusznie, karny był ewidentny.

Widzisz, problem jest taki, że wszyscy, którzy się wypowiadają, cytują różne przepisy, z różnych, często nieaktualnych, regulaminów. Nawet Boniek opowiada coś o powiększaniu powierzchni ciała.
A to jest tak, że przepis jest zły. Jest zły bo mówi o intencjonalnym dotknięciu piłki ręką. A o tym, czy zawodnik chciał dotknąć piłkę wie tylko on sam.
Oczywiście w wielu wypadkach można się sugerować, że jeśli piłka leci i zawodnik wysunie rękę i ją zablokuje, to z dużym prawdopodobieństwem było to intencjonalne. Ale co zrobisz, gdy powie, że zrobił to odruchowo? Albo powie, że nie chciał, tylko tak mu się zrobiło.
Prawda jest taka, że zawodnik dotknął piłkę ręką, piłka zmieniła kierunek lotu, nie była w położeniu naturalnym, więc interpretacja, że było to intencjonalne, jest dopuszczalna.

Zauważ, że w przypadku, który podlinkowałem zawodnik chciał się obrócić plecami, żeby uniknąć uderzenia w rękę, a mimo wszystko ten sam sędzia rok temu podyktował karnego. Oczywiście wtedy się to Legii nie podobało ale... jak ktoś będzie lepszy to, niezależnie od interpretacji i pomyłek, wygra.

Błędy były i będą. Mnie chodzi o czarowanie.
Nie lepiej powiedzieć, sędzia się pomylił, mieliśmy szczęście, a nie na przekór wszystkim twierdzić, że decyzja była słuszna.
Lech strzelił bramkę z dwumetrowego spalonego z Jagą, a ostatnio Paixao nie był na spalonym, ale nie będę udawał, że linia źle namalowana.