Koncerty.
: 15 lis 2016, 21:52
No i tu będziemy chyba mogli opisywać nasze wrażenia z koncertów.
Forum Miłośników Przygody im. Pana Samochodzika
https://www.pansamochodzik.org.pl/
To już za dwa tygodnie zarzucę, mam nadzieję pełną energii, relację z Roda Stewarta w Londynie.johny pisze:No i tu będziemy chyba mogli opisywać nasze wrażenia z koncertów.
Zabrzmiało ciekawie. Życzę wspaniałych wrażeńPawelK pisze:To już za dwa tygodnie zarzucę, mam nadzieję pełną energii, relację z Roda Stewarta w Londynie.
Jako pomysłodawczyni wątku, nie widzę problemujohny pisze:No i git. Zastanawiam się czy moglibyśmy opisywać też tutaj koncerty, które widzieliśmy w TV bądź na DVD?
Rozumiem, że pomyślałaś o tym wątku w kontekście przyszłorocznego koncertu DM?Yvonne pisze:Jako pomysłodawczyni wątku, nie widzę problemujohny pisze:No i git. Zastanawiam się czy moglibyśmy opisywać też tutaj koncerty, które widzieliśmy w TV bądź na DVD?
Również, ale nie tylko.johny pisze:Rozumiem, że pomyślałaś o tym wątku w kontekście przyszłorocznego koncertu DM?
A mi na razie niestety nie.Yvonne pisze:Przyszły rok zapowiada mi się bardzo koncertowo
Byłem na AC/DC. Z racji tego, że po pierwsze miałem bilet na GC (choć w tym wypadku z tym GC to było lekkie przegięcie - prawie połowa płyty ) a po wtóre z racji tego, że przed koncertem przyjąłem "na ciało" znaczne ilości c2h5oh koncert był dla mnie praie idealny. Z tego co wiem jednak ludzie stojący dalej i ci na trybunach bardzo mocno narzekali a jeden nasz znajomy nie mógł już tego znieść i wyszedł przed końcem koncertu.Barabasz pisze:Czy byliście może kiedyś na koncercie na stadionie narodowym w stolicy? Czy faktycznie jest tam taka słaba akustyka? Jakie macie wrażenia?
Ja byłam na koncercie Depeche Mode i to właśnie na trybunach.johny pisze: Barabasz napisał/a:
Czy byliście może kiedyś na koncercie na stadionie narodowym w stolicy? Czy faktycznie jest tam taka słaba akustyka? Jakie macie wrażenia?
Byłem na AC/DC. Z racji tego, że po pierwsze miałem bilet na GC (choć w tym wypadku z tym GC to było lekkie przegięcie - prawie połowa płyty ) a po wtóre z racji tego, że przed koncertem przyjąłem "na ciało" znaczne ilości c2h5oh koncert był dla mnie praie idealny. Z tego co wiem jednak ludzie stojący dalej i ci na trybunach bardzo mocno narzekali a jeden nasz znajomy nie mógł już tego znieść i wyszedł przed końcem koncertu.
Ja byłem na Paulu McCartney'u i IMO było baaardzo dobrze. Myślę, że to kwestia umiejętności i chęci pracowników zaplecza artysty. Byłem kiedyś na Stingu na Wyścigach i po 20 minutach wyszedłem bo nic nie było słychać, okazało się, że za murem Toru z tyłu sceny była lepsza akustyka niż przed sceną.Barabasz pisze:Czy faktycznie jest tam taka słaba akustyka? Jakie macie wrażenia?
Yvonne, problem jest taki, że biletów już nie ma. ja Ance kupowałem chyba ze 3 dni po otwarciu sprzedaży.Yvonne pisze:Nie jechać na koncert nie mogę, nie ma takiej opcji. Jestem ich wierną fanką od podstawówki, a to do czegoś zobowiązuje. Poza tym widzieć i słyszeć ich na żywo, to coś wspaniałego.
Wiem jedno - na pewno nie kupię biletu na trybuny. Jeśli już, to na płytę.
Mówisz poważnie?johny pisze:Yvonne, problem jest taki, że biletów już nie ma. ja Ance kupowałem chyba ze 3 dni po otwarciu sprzedaży.
Zagranica Ci zostaje.Yvonne pisze:Zerknęłam i widzę, że na płytę faktycznie już nie ma.
Są na trybuny, ale za to podziękuję.
I co teraz?
Trzeba się chyba rozejrzeć za innym miastem
Otóż nie.johny pisze: Yvonne napisał/a:
Zerknęłam i widzę, że na płytę faktycznie już nie ma.
Są na trybuny, ale za to podziękuję.
I co teraz?
Trzeba się chyba rozejrzeć za innym miastem
Zagranica Ci zostaje.
Nieźle, ale i tak pewnie będą potem odsprzedawać po odpowiednio wyższej cenie.Ups, wszystkie bilety poszły w godzinę.
Pewnie trochę się znajdzie. Limit był 8 sztuk na osobę.Yvonne pisze:Nieźle, ale i tak pewnie będą potem odsprzedawać po odpowiednio wyższej cenie.Ups, wszystkie bilety poszły w godzinę.
Mam wrażenie, że my cały czas nie jesteśmy rynkiem dla wielkich firm. Muzę ściągamy z Internetu, gadżetów nie kupujemy. Wbrew pozorom to na świecie jest wielki i stały rynek i lepiej pojechać z koncertami tam gdzie te poboczne zyski funkcjonują.Barabasz pisze:Skoro jest takie zapotrzebowanie to dlaczego nie organizują więcej koncertów. Chyba tylko, żeby podbić cenę.
W Toruniu coraz większe zamieszanie z koncertem Stinga, ludzie domagają się publicznej listy osób co dostaną wejściówki.
No i tak zwana dupa zbita. Właśnie odwołali koncert bo Rod Stewart jest chory.PawelK pisze:To już za dwa tygodnie zarzucę, mam nadzieję pełną energii, relację z Roda Stewarta w Londynie.
Ale tu zwracają hajs za bilety jeśli nie chcę iść w lutym.johny pisze:O k.... współczuję. Mialem to samo jak mecz ManU przelozyli.