Przygoda z kuchnią
- Mysikrólik
- Zlotowicz
- Posty: 5284
- Rejestracja: 16 lip 2013, 14:37
- Tytuł: harcerz
- Płeć: Mężczyzna
- Podziękował;: 17 razy
- Otrzymał podziękowań: 104 razy
- Mysikrólik
- Zlotowicz
- Posty: 5284
- Rejestracja: 16 lip 2013, 14:37
- Tytuł: harcerz
- Płeć: Mężczyzna
- Podziękował;: 17 razy
- Otrzymał podziękowań: 104 razy
- Mysikrólik
- Zlotowicz
- Posty: 5284
- Rejestracja: 16 lip 2013, 14:37
- Tytuł: harcerz
- Płeć: Mężczyzna
- Podziękował;: 17 razy
- Otrzymał podziękowań: 104 razy
Z kategorii:
Niezjedzone
Tuż przed wyjazdem na żagle z rodziną wyskoczyłem z kumplami na rybki. Oto mój rekord życiowy.
Niezjedzone
Tuż przed wyjazdem na żagle z rodziną wyskoczyłem z kumplami na rybki. Oto mój rekord życiowy.
Ostatnio zmieniony 08 lip 2020, 13:35 przez Mysikrólik, łącznie zmieniany 1 raz.
- irycki
- Zlotowicz
- Posty: 2718
- Rejestracja: 22 cze 2016, 12:05
- Tytuł: Pan Motocyklik
- Miejscowość: Legionowo
- Podziękował;: 64 razy
- Otrzymał podziękowań: 106 razy
Gdyby była jeszcze ciut większa, to nie byłoby takie pewne, kto kogo zjeMysikrólik pisze: Oto mój rekord życiowy.
Gratulacje
Nie chcę pani schlebiać, ale jest pani uosobieniem przygody. Gdy patrzę na panią łowiącą ryby, pływającą po jeziorze, nie wyobrażam sobie, aby istniała bardziej romantyczna dziewczyna.
Moje fotoszopki (aktualiz. 13.11.2022)
.
- Mysikrólik
- Zlotowicz
- Posty: 5284
- Rejestracja: 16 lip 2013, 14:37
- Tytuł: harcerz
- Płeć: Mężczyzna
- Podziękował;: 17 razy
- Otrzymał podziękowań: 104 razy
-
- Zlotowicz
- Posty: 7213
- Rejestracja: 10 lip 2013, 04:07
- Płeć: Kobieta
- Podziękował;: 90 razy
- Otrzymał podziękowań: 112 razy
Coś mnie zaczęło tak nosic, żeby gdzieś pojechać... No nigdzie mnie nie zaniesie bo granice zamknięte do połowy przyszłego roku przynajmniej..Można jeszcze po NSW podróżować i ciagle jeszcze niektóre adresy mogą wjechać do Queensland...
To noszenie wnioskuje po tym, ze bierze mnie na wspomnienia. Kulinarne miedzy innymi.
Proponuje wiec wątek wspomnień podrozniczo-kulinarnych.
Zacznę od śniadań...
Jako pierwsze wspomnienie z naszego francuskiego zlotu. Wspominam go dość często ostatnio...
Oto moje wspomnieniowe śniadanko. Lokalna bagietka, ser owczy w popiele La Buchette, dżem z braku francuskiego lokalny , z Południowej Australii przygotowany przez Harry’ego jak głosi etykietka i herbata czarna w kubku co prawda angielskim ozdobionym No! prawie fleur-de-lis.
A to śniadanko z hotelu zaraz po przylocie. Spałam tam chyba jedna czy dwie noce. Bagietki i ser. Po prostu...
To noszenie wnioskuje po tym, ze bierze mnie na wspomnienia. Kulinarne miedzy innymi.
Proponuje wiec wątek wspomnień podrozniczo-kulinarnych.
Zacznę od śniadań...
Jako pierwsze wspomnienie z naszego francuskiego zlotu. Wspominam go dość często ostatnio...
Oto moje wspomnieniowe śniadanko. Lokalna bagietka, ser owczy w popiele La Buchette, dżem z braku francuskiego lokalny , z Południowej Australii przygotowany przez Harry’ego jak głosi etykietka i herbata czarna w kubku co prawda angielskim ozdobionym No! prawie fleur-de-lis.
A to śniadanko z hotelu zaraz po przylocie. Spałam tam chyba jedna czy dwie noce. Bagietki i ser. Po prostu...
-
- Zlotowicz
- Posty: 7213
- Rejestracja: 10 lip 2013, 04:07
- Płeć: Kobieta
- Podziękował;: 90 razy
- Otrzymał podziękowań: 112 razy
Najbardziej kulinarnie śniadaniowo wspominam targ w St Aignan sur Cher, na który wybraliśmy się któregoś dnia. Piękne, stare miasteczko
Ze starym kościołem
Uliczkami pustymi jeszcze bo to rano było.
Ze starym kościołem
Uliczkami pustymi jeszcze bo to rano było.
Ostatnio zmieniony 22 lip 2020, 04:22 przez Brunhilda, łącznie zmieniany 2 razy.
-
- Zlotowicz
- Posty: 7213
- Rejestracja: 10 lip 2013, 04:07
- Płeć: Kobieta
- Podziękował;: 90 razy
- Otrzymał podziękowań: 112 razy
A tam! Różności! Oczywiście ślimaki.. których w końcu nie kupiłam. Czy Tomaszku Ty wziąłeś trochę na spróbowanie? Czy ktoś próbował?
Ostatnio zmieniony 22 lip 2020, 04:28 przez Brunhilda, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- Zlotowicz
- Posty: 7213
- Rejestracja: 10 lip 2013, 04:07
- Płeć: Kobieta
- Podziękował;: 90 razy
- Otrzymał podziękowań: 112 razy
Cały stragan salami....
Rzecz jasna owoce
I dziwne, dla mnie, pomidory. Kupiłam na spróbowanie ale...rozczarowałam się... jakos bez smaku. Spodziewałam się smaku z dzieciństwa...
Rzecz jasna owoce
I dziwne, dla mnie, pomidory. Kupiłam na spróbowanie ale...rozczarowałam się... jakos bez smaku. Spodziewałam się smaku z dzieciństwa...
Ostatnio zmieniony 22 lip 2020, 04:32 przez Brunhilda, łącznie zmieniany 1 raz.
- Czesio1
- Administrator
- Posty: 16406
- Rejestracja: 07 lip 2013, 14:00
- Tytuł: Ojciec Prowadzący
- Płeć: Mężczyzna
- Podziękował;: 389 razy
- Otrzymał podziękowań: 195 razy
O ta Beata:VdL pisze: Co to za współlokatora?
http://www.pansamochodzik.org.pl/profile.php?mode=viewprofile&u=222
Ostatnio zmieniony 23 lip 2020, 07:31 przez Czesio1, łącznie zmieniany 1 raz.
- Mysikrólik
- Zlotowicz
- Posty: 5284
- Rejestracja: 16 lip 2013, 14:37
- Tytuł: harcerz
- Płeć: Mężczyzna
- Podziękował;: 17 razy
- Otrzymał podziękowań: 104 razy
To może też wrzucę parę fotek z jedzeniem.
Ostatnio zmieniony 23 lip 2020, 19:28 przez Mysikrólik, łącznie zmieniany 3 razy.
-
- Zlotowicz
- Posty: 2619
- Rejestracja: 30 lip 2018, 09:44
- Podziękował;: 139 razy
- Otrzymał podziękowań: 134 razy
Bruniu może do Prowansji z Nami pojedziesz? Myśikróliku dania wyglądają na bardzo smaczne. Opiszesz co to za specjały?
Ostatnio zmieniony 23 lip 2020, 19:39 przez Fantomas, łącznie zmieniany 1 raz.
- Yvonne
- Moderator
- Posty: 13017
- Rejestracja: 09 lip 2013, 16:01
- Miejscowość: Bydgoszcz
- Płeć: Kobieta
- Podziękował;: 6 razy
- Otrzymał podziękowań: 177 razy
Co tam Opole!
Co tam Sycylia!
Mogą się schować przy talencie Mysikrólika.
Oto kilka migawek z wakacji w Czaplinku.
Na zdjęciu pierwszym - moja jajecznica z kurkami przygotowana od A do Z przez naszego szefa kuchni z Francji.
Na zdjęciach kolejnych - Mysi z pomocnikiem przygotowali nam taki obiad, że palce lizać!
Dam Wam dobrą radę - wyjeżdżajcie na wakacje z tym mistrzem z Opalenicy
Co tam Sycylia!
Mogą się schować przy talencie Mysikrólika.
Oto kilka migawek z wakacji w Czaplinku.
Na zdjęciu pierwszym - moja jajecznica z kurkami przygotowana od A do Z przez naszego szefa kuchni z Francji.
Na zdjęciach kolejnych - Mysi z pomocnikiem przygotowali nam taki obiad, że palce lizać!
Dam Wam dobrą radę - wyjeżdżajcie na wakacje z tym mistrzem z Opalenicy
- Mysikrólik
- Zlotowicz
- Posty: 5284
- Rejestracja: 16 lip 2013, 14:37
- Tytuł: harcerz
- Płeć: Mężczyzna
- Podziękował;: 17 razy
- Otrzymał podziękowań: 104 razy
W kolejnościFantomas pisze: Myśikróliku dania wyglądają na bardzo smaczne. Opiszesz co to za specjały?
Midi, czyli chyba mule w winie i czosnku, do tego parlenka, taka pita robiona na świeżo oczywiście.
Drugie to kawarma, czyli jednogarnkowe danie z wieprzowiny i warzywami. Wszystko duszone do miękkości i podawane w tradycyjnych gliniaych naczyniach.
Trzecie to medaliony wieprzowe, w sosie grzybowym z ziemniakami.