Wiek: 50 Dołączył: 29 Maj 2014 Posty: 4077 Skąd: dokąd
Wysłany: 2014-06-16, 16:45 Tramwajowa Linia Turystyczna w Łodzi
Chciałbym poinformować, że znowu rusza (29.06) Tramwajowa Linia Turystyczna na trasie Łódź - Lutomiersk (linia nr 43). Klimat przejazdu niesamowity, wagony z lat 60-tych (5N) gdzie ławki są drewniane, jest głośno i trzęsie. Szczególnie dla młodego pokolenia które rozsiadają się w klimatyzowanej PESie. Byłem w tamtym roku. Warto przeżyć to jeszcze raz
Jest to przejazd w ramach kursu rozkładowego, obowiązują zwykłe bilety MPK.
Przy okazji można zwiedzić Muzeum Komunikacji Miejskiej na Brusie.
Z dzieciństwa mam takie wspomnienie, że jak się dojeżdżało do Łodzi (wracając znad morza), to można było spotkać tramwaj w szczerym polu. Chętnie bym się kiedyś przejechał tamtą trasą, to znaczy do Ozorkowa. Ale Konstantynów to chyba w inną stronę ?
Dołączył: 07 Sie 2013 Posty: 1066 Skąd: z dużego miasta
Wysłany: 2014-06-16, 19:41
Również chętnie bym się przejechał, bo dawniej wiele razy jeździłem takim właśnie składem do Pabianic. Numer linii był chyba podobny - 42, 41 czy jakoś tak. Część trasy prowadziła - może nie przez szczere pole, ale przynajmniej wzdłuż pól. Nie wiem tylko, czy dzisiejsze torowiska dorównują sztywnością tym dawnym i czy rzeczywiście podczas jazdy tak trzęsie i stuka jak kiedyś.
Wiek: 50 Dołączył: 29 Maj 2014 Posty: 4077 Skąd: dokąd
Wysłany: 2014-06-16, 21:32
Kynokephalos napisał/a:
Również chętnie bym się przejechał, bo dawniej wiele razy jeździłem takim właśnie składem do Pabianic. Numer linii był chyba podobny - 42, 41 czy jakoś tak. Część trasy prowadziła - może nie przez szczere pole, ale przynajmniej wzdłuż pól. Nie wiem tylko, czy dzisiejsze torowiska dorównują sztywnością tym dawnym i czy rzeczywiście podczas jazdy tak trzęsie i stuka jak kiedyś.
Pozdrawiam,
Kynokephalos
Tak samo, jak kiedyś. Trasa leci po starym torowisku przez most tramwajowy na Nerze. trzęsie i stuka.
Również chętnie bym się przejechał, bo dawniej wiele razy jeździłem takim właśnie składem do Pabianic. Numer linii był chyba podobny - 42, 41 czy jakoś tak. Część trasy prowadziła - może nie przez szczere pole, ale przynajmniej wzdłuż pól. Nie wiem tylko, czy dzisiejsze torowiska dorównują sztywnością tym dawnym i czy rzeczywiście podczas jazdy tak trzęsie i stuka jak kiedyś.
Pozdrawiam,
Kynokephalos
Tak samo, jak kiedyś. Trasa leci po starym torowisku przez most tramwajowy na Nerze. trzęsie i stuka.
Oj, raz stałam przy tym moście, gdy akurat wjeżdżał na niego tramwaj. Widząc to od zewnątrz nie wiem czy zdecyduję się na tą przejażdżkę...
_________________ Lubimy towarzystwo, ale nie mo?emy znie?? ludzi ca?y czas ko?o siebie. Wi?c gdzie? si? gubimy, potem wracamy i znów znikamy w diab?y.
Z dzieciństwa mam takie wspomnienie, że jak się dojeżdżało do Łodzi (wracając znad morza), to można było spotkać tramwaj w szczerym polu. Chętnie bym się kiedyś przejechał tamtą trasą, to znaczy do Ozorkowa. Ale Konstantynów to chyba w inną stronę ?
Tak, to tramwaj numer 42, który kursuje aż do Ozorkowa. Sam tramwaj jest na tyle zabytkowy, że mieszkańcy Ozorkowa dojeżdżający nim mogą spokojnie mówić, iż mają kontakt z żywą historią. Tor jest jeden, trzęsie i buja jak nie wiem co, sarny wybiegają, a jak się zepsuje gdzieś pomiędzy mijankami (są mijanki ze względu na to, że jest tylko jeden tor prowadzący do i z Łodzi) to już wszystkie kursy stoją.
Ale oprócz tego tramwaju wzdłuż trasy z Łodzi nad morze możemy znaleźć jeszcze jedną szalenie ciekawą rzecz. Jadąc w kierunku Włocławka, spoglądając na lewo możemy zobaczyć znaki drogowe na bocznych uliczkach mówiące o przejeździe kolejowym. Otóż wzdłuż trasy biegnie zabytkowa kolej wąskotorowa! Ostatni raz wyjechała na tory bodajże dwa-trzy lata temu. Pewności nie mam. Kolejką nie opiekuje się żadna duża instytucja. Co roku zbierała się grupa ludzi, zapaleńców, miłośników kolei wąskotorowej i własnymi siłami uzupełniali braki w podkładach, liniach, odkopywali i oczyszczali tory. Jednym słowem ratowali ją od zapomnienia. I dzięki nim raz w roku można było przejechać się tą koleją. Niestety chyba było tych ludzi niewielu. Dziś już nikt nie dba o ta kolej i chyba moje marzenie się nie spełni. Podejrzewam, że kolejka już nigdy nie wyruszy w żadną podróż.
_________________ Lubimy towarzystwo, ale nie mo?emy znie?? ludzi ca?y czas ko?o siebie. Wi?c gdzie? si? gubimy, potem wracamy i znów znikamy w diab?y.
To trasa Ozorków - Krośniewice. Długość prawie 50 km.
Może ktoś z Was się orientuje czy można coś w tej spawie zadziałać, do kogoś się zgłosić żeby załatwić przejazd tą kolejką?
_________________ Lubimy towarzystwo, ale nie mo?emy znie?? ludzi ca?y czas ko?o siebie. Wi?c gdzie? si? gubimy, potem wracamy i znów znikamy w diab?y.
Jak ja lubię kolejki wąskotorowe! Mają w sobie sporo magii. Może dla tego, że są już stosunkowo rzadkie a większość torowisk zarasta i popada w zapomnienie. 50 kilometrowa trasa to nie byle co. Szkoda, że już nie działa bo mogłaby być świetnym dojazdowym środkiem komunikacji publicznej.
Ale oprócz tego tramwaju wzdłuż trasy z Łodzi nad morze możemy znaleźć jeszcze jedną szalenie ciekawą rzecz. Jadąc w kierunku Włocławka, spoglądając na lewo możemy zobaczyć znaki drogowe na bocznych uliczkach mówiące o przejeździe kolejowym. Otóż wzdłuż trasy biegnie zabytkowa kolej wąskotorowa!
Zauważyłem znaki i zgłębiałem ten temat. Znalazłem też informację, że dawniej ta linia docierała do Łęczycy (a może to chodziło o tramwaj ?). Przebieg linii jest rzeczywiście dobrze widoczny jako nasyp, miejscami znaki i semafory, a w jednym miejscu chyba nawet szlaban kolejowy.
Wiek: 50 Dołączył: 29 Maj 2014 Posty: 4077 Skąd: dokąd
Wysłany: 2014-06-17, 21:49
Nie dogadali się z gminą, chcieli to przejąć, założyć stowarzyszenie , pozyskać środki i działać. Z tego co wiem się nie udało i 2 kata temu był ostatni kurs.
Prężnie działa Rogowska Kolej Wąskotorowa, założyli stowarzyszenie. Działają. Raz w roku kolejka jedzie trasą Rogów-Rawa Mazowiecka. 5 lat temu się przejechałem i zwiedzałem muzeum. Fajna sprawa w naszym regionie.
http://kolejrogowska.pl/
Stowarzyszenie to oni nawet założyli i w miniony weekend mieli zebranie:
krosniewicka.manifo.com
TomaszKu, pewnie chodziło Ci o tramwaj, bo Łęczyca jest na trasie wąskotorówki Kraina Oz-Krośniewice, choć przyznaję, że ja żadnych informacji na temat takiego tramwaju nie znalazłam...
I jeszcze jedna ciekawostka tym razem z wikipedii:
Łódzkie tramwaje docierały również do Tuszyna i Rzgowa (linia nr 42/42bis) oraz do Aleksandrowa Łódzkiego (linia nr 44). Tramwaje dojeżdżały do Tuszyna do roku 1978, do Rzgowa do roku 1993, a do Aleksandrowa Łódzkiego do roku 1991.
oraz:
Najdłuższa linia tramwajowa w Polsce to 46 z łódzkiej pętli Zdrowie do Ozorkowa o długości ok. 30 km.
_________________ Lubimy towarzystwo, ale nie mo?emy znie?? ludzi ca?y czas ko?o siebie. Wi?c gdzie? si? gubimy, potem wracamy i znów znikamy w diab?y.
Wiek: 50 Dołączył: 29 Maj 2014 Posty: 4077 Skąd: dokąd
Wysłany: 2014-09-17, 09:30
Brunhilda napisał/a:
van de loro napisał/a:
Przypomnienie tematu. 21 września ostatni kurs tramwajem w tym roku.
O! Czyli zima ne jeżdżą?
Niestety, tylko latem. Obawiam się, że zimą nikt nie chciałby nim jeździć. Temperatura w nim jest taka sam jak na zewnątrz. Poza tym, kiedy ruszał większość miała miny jakby byli na Rollercoasterze. Nie wiadomo co się może w nim zdarzyć .
acha. To sobie wyobrażam. W Krakowie jeździły, za moich czasów, a mówimy o zeszłym stuleciu ( ) trochę podobne, pewnie nowsze modele ale tez przypominam sobie dużo drewna i dziury w podłodze. Ale wiecie co? Przez pierwszych kilka lat za tymi tramwajami tęskniłem......
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum