Zagadka - bohater literacki
-
- Przygodomaniak
- Posty: 762
- Rejestracja: 30 sty 2017, 19:19
- Płeć: Mężczyzna
- Podziękował;: 0
- Otrzymał podziękowań: 0
I własnie o to chodzi! Tzn: Jeżeli chodzi o tego krzykacza. W książce był On opisany jako Stryjaszek a w filmie jako szwagier bohaterki. Czyli brat Jej męża.TomaszK pisze:Oglądałem kiedyś czeski film z podobną sceną. Ale i tak nie pamiętam tytułu. Tam z kolei brat głośno krzyczał.
Ksiązka jest wspaniała, ale i film nakręcony według powieści... (...) też jest boski.
Została publicznie wychłostana wężykiem od pomki rowerowej.
Przez własnego męża.
Jej stryjaszek nawet kiedy mówił normalnie, to głośno krzyczał
Powieśc ta została zekranizowana. A scena kominowa w której wystepuje nasza bohaterka ze "stryjaszkem" czy też" szwagrem" jest naprawdę piękna.
Aha... Bohaterka została wychłostana przez męża za obcięcie włosów
-
- Przygodomaniak
- Posty: 762
- Rejestracja: 30 sty 2017, 19:19
- Płeć: Mężczyzna
- Podziękował;: 0
- Otrzymał podziękowań: 0
Brawo TomaszKu!
Ja cieszę się, ze jest jednak ktoś, kto pamieta film
A, że nie czytałeś książki, to moze i dobrze, bo masz to jeszcze przed sobą a naprawdę warto!
Ja i po książkę i po film, sięgam dość często.
Bohumil Hrabal napisał "Postrzyżyny", na podstawie własnych przeżyć. Może dlatego to wszystko tak swietnie wyszło? Jest takie autentyczne?
Książka (tak jak i film ze świetna obsadą... Schmitzer, Hanzlik, Hrusinsky, Vasaryova, która chyba była ambasadorem Słowacji w Polsce), to taka bardzo pogodna opowieśc... Na poprawę humoru
Pozwolę sobie jeszcze wkleić takiego linka (przed chwilka wygooglałem) Autor bloga tez jak widać bardzo lubi "Postøi¾iny"
http://czechomania.blogspot.com/2010/06 ... econo.html
Aha... Główna bohaterka to Mary¹ka
TomaszKu Twoja kolej na zagadkę [/b]
Ja cieszę się, ze jest jednak ktoś, kto pamieta film
A, że nie czytałeś książki, to moze i dobrze, bo masz to jeszcze przed sobą a naprawdę warto!
Ja i po książkę i po film, sięgam dość często.
Bohumil Hrabal napisał "Postrzyżyny", na podstawie własnych przeżyć. Może dlatego to wszystko tak swietnie wyszło? Jest takie autentyczne?
Książka (tak jak i film ze świetna obsadą... Schmitzer, Hanzlik, Hrusinsky, Vasaryova, która chyba była ambasadorem Słowacji w Polsce), to taka bardzo pogodna opowieśc... Na poprawę humoru
Pozwolę sobie jeszcze wkleić takiego linka (przed chwilka wygooglałem) Autor bloga tez jak widać bardzo lubi "Postøi¾iny"
http://czechomania.blogspot.com/2010/06 ... econo.html
Aha... Główna bohaterka to Mary¹ka
TomaszKu Twoja kolej na zagadkę [/b]
Ostatnio zmieniony 12 paź 2017, 00:17 przez Hertel, łącznie zmieniany 2 razy.
- PiTT
- Zlotowicz
- Posty: 934
- Rejestracja: 26 kwie 2017, 00:20
- Miejscowość: Gd./Tcz.
- Płeć: Mężczyzna
- Podziękował;: 6 razy
- Otrzymał podziękowań: 8 razy
Brawo, świetna zagadka! I brawo TomaszK.
Przyznam się, że jak przeczytałem o tym krzyczącym stryjaszku, to pomyślałem o Hrabalu i stryjaszku Pepim. Przewertowałem wczoraj wieczorem "Taką piękną żałobę" (nie mam zbyt wiele jego książek na własność), stryjaszek był, krzyczał prawie zawsze, ale wężyka od pompki nie było. Sfrustrowany odpuściłem. Filmu nie oglądałem, a opowiadanie zapomniałem (albo i nie czytałem)
Przyznam się, że jak przeczytałem o tym krzyczącym stryjaszku, to pomyślałem o Hrabalu i stryjaszku Pepim. Przewertowałem wczoraj wieczorem "Taką piękną żałobę" (nie mam zbyt wiele jego książek na własność), stryjaszek był, krzyczał prawie zawsze, ale wężyka od pompki nie było. Sfrustrowany odpuściłem. Filmu nie oglądałem, a opowiadanie zapomniałem (albo i nie czytałem)
- Yvonne
- Moderator
- Posty: 12996
- Rejestracja: 09 lip 2013, 16:01
- Miejscowość: Bydgoszcz
- Płeć: Kobieta
- Podziękował;: 6 razy
- Otrzymał podziękowań: 170 razy
Ale to już jest Twoja zagadka, Tomaszku, czy nawiązanie do poprzedniej?Już kiedyś pisałem że to moja ulubiona książka poprawiająca nastrój. Jej główny bohater określa siebie jako filozofa, ale przedmiotem zagadki jest jego służący. Powieść początkowo była drukowana w odcinkach ale zdobyła czytelników dopiero kiedy pojawił się bohater mojej zagadki.
- Anna
- Forowy Badacz Naukowy
- Posty: 311
- Rejestracja: 15 lip 2013, 22:56
- Miejscowość: z Krainy Deszczowców
- Płeć: Kobieta
- Podziękował;: 0
- Otrzymał podziękowań: 0
Po angielsku? Podasz jakies dane? Ciekawa bym byla!TomaszK pisze:Tak, to Sam Weller, przesympatyczna postać. Brawo. A sama książka zawsze mnie relaksuje. Udało mi się nawet zdobyć analizę literacką "Klubu Pickwicka" z lat 50-tych i sporo rzeczy zrozmiałem dokładniej.
Nie mam dobrego pomyslu na zagadke, jestem w oparach benzyny z rozwalonego na podjezdzie baku samochodu mojego meza. Nie jest to zart,niestety.
Jesli ktos wymysli kto to zacz,
musial szybko dorastac,w wyjatkowo obcych mu warunkach; cudem unikajac konsupcji. Nie przepadalby chyba za moimi zwierzatkami domowymi (ktorych rzecz jasna nikt nie zna); ale tez sadze ze nie polubilby zwierzatka ktore (kiedys?) hodowal Czesio...
Lubil latac (bohater, nie kolega forumowy rzecz jasna).
I to chyba tyle...
- Yvonne
- Moderator
- Posty: 12996
- Rejestracja: 09 lip 2013, 16:01
- Miejscowość: Bydgoszcz
- Płeć: Kobieta
- Podziękował;: 6 razy
- Otrzymał podziękowań: 170 razy
Małe przypomnienie:
Tekst zagadki podajemy czcionką pogrubioną (bo czasami nie wiem co jest zagadką, a co nie).
Z góry dziękuję
Tekst zagadki podajemy czcionką pogrubioną (bo czasami nie wiem co jest zagadką, a co nie).
Z góry dziękuję
Ostatnio zmieniony 14 paź 2017, 21:25 przez Yvonne, łącznie zmieniany 1 raz.
- Anna
- Forowy Badacz Naukowy
- Posty: 311
- Rejestracja: 15 lip 2013, 22:56
- Miejscowość: z Krainy Deszczowców
- Płeć: Kobieta
- Podziękował;: 0
- Otrzymał podziękowań: 0
zagadka:
Jesli ktos wymysli kto to zacz,
musial szybko dorastac,w wyjatkowo obcych mu warunkach; cudem unikajac konsupcji. Nie przepadalby chyba za moimi zwierzatkami domowymi (ktorych rzecz jasna nikt nie zna); ale tez sadze ze nie polubilby zwierzatka ktore (kiedys?) hodowal Czesio...
Lubil latac (bohater, nie kolega forumowy rzecz jasna).
I to chyba tyle...
z tabletu b.ciezko zrobic pogrubione, jesli mozesz to popraw z gory dziekuje!
Jesli ktos wymysli kto to zacz,
musial szybko dorastac,w wyjatkowo obcych mu warunkach; cudem unikajac konsupcji. Nie przepadalby chyba za moimi zwierzatkami domowymi (ktorych rzecz jasna nikt nie zna); ale tez sadze ze nie polubilby zwierzatka ktore (kiedys?) hodowal Czesio...
Lubil latac (bohater, nie kolega forumowy rzecz jasna).
I to chyba tyle...
z tabletu b.ciezko zrobic pogrubione, jesli mozesz to popraw z gory dziekuje!
- Anna
- Forowy Badacz Naukowy
- Posty: 311
- Rejestracja: 15 lip 2013, 22:56
- Miejscowość: z Krainy Deszczowców
- Płeć: Kobieta
- Podziękował;: 0
- Otrzymał podziękowań: 0
Przepraszam, mam w tej chwili naprawdę kompletny młyn i prawie zero czasu wolnego.Yvonne pisze:Anno, może podasz podpórkę?
Proboje:
Moj bohater ma jedna ceche wspolna z RTT; obydwaj wykazali ze sa bohaterami nie tylko z nazwy;Myślałem, że chodzi o Rikki-Tikki-Tavi, ale to latanie nie pasuje.
ale RTT mial mamusie ktora go kochala, nauczyla dobrych manier, polowania etc ; a "moj" bohater byl absolutna sierotka; i o jego rodzinie nic nie wiemy.
PostWysłany: 2017-10-15, 21:58 Temat postu:
Yvonne napisał/a:
Anna napisał/a:
ale tez sadze ze nie polubilby zwierzatka ktore (kiedys?) hodowal Czesio...
Jasne, albo o.. inne, temu podobne. Taka sobie historyjka z zycia szkolnego moich pociech. Maja w szkole nauke jezykow obcych, niem/franc; i chyba jednolity program, bo na lekcjach uczniowie mieli za zadanie opisac swoje zwierzatka domowe (albo cudze, przy braku wlasnych); a nauczyciele odgadywali na podstawie opisu co to zacz. Na niemieckim, dosc szybko udalo sie ustalic, ze cos myszowatego w poskokach przemieszcza sie przez pustynie, ale na francuskim...Nauczycielka, rodowita Francuska, pracowicie zgadywala, chomiczek, kroliczek, fretka...Czesio, o jakie zwierzątko chodzi?
Może o chomika?
-nie;
myszki, szczurki, szynszyle (tutaj hodowane w domach, przez dzieciaki!);
-nie...
No to co w koncu, powiedz po angielsku!
-dże:bil .
-A...rozpromienila sie nauczycielka, le żebil... g:)
Czyli tego tez nie lubilby tenze bohater.
zdecydowanie czlowiekiem NIE jest.Czy bohater jest człowiekiem czy inną formą życia (np. zwierzęciem)?
Malo tego, na forum jest jeszcze jedna osoba, ktora sie na pismie przyznala do takich samych jak moje lektur. I wszyscy bez wyjatku odgadujacy te zagadke ten watek czytaliscie!
Bohater ten,
Mial dosc nietypowe, biorac pod uwage, to co wiadomo o jego pobratymcach; upodobania kulinarne. Ba byly one wrecz powodujace pewna konsternacje...
Nie byl samotny, chociaz moze o nieco inny rodzaj towarzystwa moglo mu chodzic. Ale sie raczej nie skarzyl. I jak to bywa w takich przypadkach...zyli dlugo i szczesliwie (przynajmniej taka mamy nadzieje?!).
Wczesniej bylo:
musial szybko dorastac,w wyjatkowo obcych mu warunkach; cudem unikajac konsumpcji. Nie przepadalby chyba za moimi zwierzatkami domowymi (ktorych rzecz jasna nikt nie zna); ale tez sadze ze nie polubilby zwierzatka ktore (kiedys?) hodowal Czesio...
Lubil latac (bohater, nie kolega forumowy rzecz jasna).
I to chyba tyle...
Ostatnio zmieniony 18 paź 2017, 21:24 przez Anna, łącznie zmieniany 3 razy.