Kosmos i okolice

[TomaszK]

Mój ojciec wspomina najwieksze polskie zaćmienie XX wieku, to było w latach 50-tych. Zrobiło się prawie ciemno, a wszystkie kury w ich gospodarstwie poszły spać na grzędę.

[Ater]

Pewnie mowa o całkowitym zaćmieniu Słońca z 1954 (https://pl.wikipedia.org/wiki/Za%C4%87m ... erwca_1954). Widziałem teleskop przez który je obserwowano.

Astronomia ta nie tylko zaćmienia, ostatnio byłem na wykładzie o falach grawitacyjny w Centrum Nauk Kopernik. Bardzo młoda gałęź astrofizyki, poszerzająca naszą wiedzę o nim.

[Von Dobeneck]

Najchętniej wyleciałbym w kosmos i nie wracał, tylko mam za mało paliwa.

[Ater]

Najchętniej wyleciałbym w kosmos i nie wracał, tylko mam za mało paliwa.

W sumie, kosmos jest nie tak daleko, zaczyna się 100 kilometrów od powierzchni ziemi. Ja bym sobie poleciał do centrum Drogi Mlecznej zobaczyć czarną dziurę na żywo.

[Von Dobeneck]

Ja bym sobie poleciał do centrum Drogi Mlecznej zobaczyć czarną dziurę na żywo.

Tylko tak z pół metra od horyzontu zdarzeń.

Czarna dziura jest fenomenalna, ale ja chciałbym jeszcze zobaczyć co było przed Wielkim Wybuchem. W ogóle chciałbym zobaczyć wszystkie kwazary, pulsary i supernowe.

[Ater]

Z filmików które widziałem na YT wynika, że nie robi się ciemno podczas zaćmienia obrączkowego. Co najwyżej szarówka. Zrobiłem symulację programem stellarium też pokazało, że się ciemno nie robi. Ja czekam na zaćmienie całkowite 12 sierpnia 2026 dwa dni przed moją czterdziestką, widoczne z Hiszpanii.

Przy 'zwykłym' całkowitym też się nie robi całkiem ciemno, tylko powiedzmy tak jak jakieś pół godziny po zachodzie słońca, no może godzinę.
Ja widziałem całkowite już dwa, w 1999 na Węgrzech i dwa lata temu dokładnie w moje urodziny Oglądałem je dzień drogi od Yellowstone.

To zazdroszczę. Są różne definicję ciemności Widać gwiazdy to dla mnie jest ciemno

[Ater]

W święto Niepodległości oprócz świętowania, będzie można zobaczyć tranzyt Merkurego na tle tarczy Słonecznej. To dość rzadkie zjawisko (następne wydarzy się w 2032 roku) rozpocznie się około 13:35.

[Barabasz]

Dzisiaj patrząc na nocne niebo w okolicach godziny 21 zauważyłem bardzo duża liczbę satelitów lecących jednym ciągiem z kierunku zachodniego na wschód. Nigdy takiego czegoś nie widziałem, spektakl trwał co najmniej kilkanaście minut i nie mogłem się oderwać od patrzenia w niebo. Na wysokości księżyca satelity te nagle mocno na chwilę rozbłyskały osiągając jasność prawie jak obecna Wenus.

[RobertH]

lecących jednym ciągiem z kierunku zachodniego na wschód

One głównie spadają pionowo w dół ,tylko zmieniający się kąt patrzenia może sprawiać wrażenie że lecą po skosie. Kwestia jeszcze oporu atmosfery i obrotu ziemi ok 460 metrów na sekundę ,1660 km/h ,względem nieruchomego punktu
Pionowy spadek można łatwo stwierdzić po okrągłych karaterach zamiast owalnych,z czasów Mańka i Sida

Gratuluję spektaklu ,24 lat temu przez lornetkę dostrzegłem kometę . Też można.
Obserwacja nieba to piękne hobby , ale to już Ater się wypowie.

[Mysikrólik]

Coś mi się wydaje że Barabaszowi chodziło o sztuczne satelity, a nie meteory.

[Barabasz]

Tak na 100% były to sztuczne satelity. Przelatywały cały nieboskłon w miarę podobnej odległości od siebie z umiarkowaną prędkością nie pozostawiając smug jak meteory. Dwie z nich leciały w bardzo bliskiej i stałej prędkości od siebie, taka lecąca para obiektów.

Co do komet to jest szansa, że jedna z nich w tym roku się pojawi na niebie:
>>>W kierunku Słońca leci kometa Atlas

[RobertH]

Tak na 100% były to sztuczne satelity. Przelatywały cały nieboskłon w miarę podobnej odległości od siebie z umiarkowaną prędkością nie pozostawiając smug jak meteory. Dwie z nich leciały w bardzo bliskiej i stałej prędkości od siebie, taka lecąca para obiektów.

Co do komet to jest szansa, że jedna z nich w tym roku się pojawi na niebie:
>>>W kierunku Słońca leci kometa Atlas

Jakiego sprzętu używasz do obserwacji ? Jaka średnica soczewki i ogniskowa ?

Dla sprostowania .
-GOŁYM OKIEM nie można zobaczyć czynnego satelity sztucznego zbudowanego przez ludzi . Są to obiekty wielkości autobusu oddalone o 35 kilometrów.
Trzeba by mieć zdolności Supermena by taki autobus zobaczyć ,nawet gdyby zapalił długie światła.
-Wszelkie ruchome satelity są raczej wojskowe ,telekomunikacyjne " STOJ¡ W MIEJSCU " choć na orbicie poruszają się zgodnie z ruchem obrotowym Ziemi, z prędkością 11 machów
- Posługując się twierdzeniem Pitagorasa , dla przyprostokątnej o dług. 35 km ,to długość widocznego nieboskłonu to 70 km przy zastosowaniu trójkątów równobocznych , ale pewnie pole obserwacji dochodzi do 200 km.
Wszelki widoczny ruch na takiej przestrzeni jest kilkakrotnie ponaddźwiękowy, ale na tej wysokości nie spala obiektów.

[TomaszK]

Ja przed laty obserwowałem kometę Hale-Bopa, wyglądała jak trochę rozmyta, rozmazana gwiazda. Krótko przedtem albo potem była kometa Hyakutake, ta już miała widoczny ogon. Obydwie można było obserwować gołym okiem.

[RobertH]

Ja przed laty obserwowałem kometę Hale-Bopa, wyglądała jak trochę rozmyta, rozmazana gwiazda. Krótko przedtem albo potem była kometa Hyakutake, ta już miała widoczny ogon. Obydwie można było obserwować gołym okiem.

To właśnie o tą Hale-Bopa mi chodziło , cieszyłem się jako nastolatek ,że najpierw sam ją zauważyłem, a tydzień później przeczytałem o niej w "świecie Nauki" .

Tą Hya.... hya.... ....hya ,a psik !!! To już każdy mógł widzieć.

[Barabasz]

Jakiego sprzętu używasz do obserwacji ? Jaka średnica soczewki i ogniskowa ?

Używam swoich oczu oraz okularów, które zazwyczaj noszę (0,5 0,75 d)
Mam też lornetkę 10x50. Przy dobrej widoczności widziałem za pomocą niej księżyce Jowisza.

GOŁYM OKIEM nie można zobaczyć czynnego satelity sztucznego zbudowanego przez ludzi . Są to obiekty wielkości autobusu oddalone o 35 kilometrów.
Trzeba by mieć zdolności Supermena by taki autobus zobaczyć ,nawet gdyby zapalił długie światła.

Chodzi ci o widoczność w dzień? Bo w przejrzystą noc i małym księżycu jestem w stanie zobaczyć ich gołym okiem mnóstwo, gdyż odbijają one światło słoneczne i są jasnymi punkcikami biegnącymi po nieboskłonie. Najładniej prezentuje się Międzynarodowa Stacja Kosmiczna )ISS), która naprawdę mocno "świeci".

[RobertH]

Bo w przejrzystą noc i małym księżycu jestem w stanie zobaczyć ich gołym okiem mnóstwo

To szczerze gratuluję Ci ostrości wzroku i czystego nieba koło domu .

Ja w mieście tylko mogę pomarzyć przy światłach lamp.

Tą ISS to mogłem widzieć ,ale nie zdawałem sobie z tego sprawy.
Dziś przelatuje dla Poznania
Początek widoczności: 2020-03-31 20:11:19
Koniec widoczności: 2020-03-31 20:17:16

TRACKER

[GrzegorzCh]

Tak na 100% były to sztuczne satelity. Przelatywały cały nieboskłon w miarę podobnej odległości od siebie z umiarkowaną prędkością nie pozostawiając smug jak meteory. Dwie z nich leciały w bardzo bliskiej i stałej prędkości od siebie, taka lecąca para obiektów.

Co do komet to jest szansa, że jedna z nich w tym roku się pojawi na niebie:
>>>W kierunku Słońca leci kometa Atlas

Jakiego sprzętu używasz do obserwacji ? Jaka średnica soczewki i ogniskowa ?

Dla sprostowania .
-GOŁYM OKIEM nie można zobaczyć czynnego satelity sztucznego zbudowanego przez ludzi . Są to obiekty wielkości autobusu oddalone o 35 kilometrów.
Trzeba by mieć zdolności Supermena by taki autobus zobaczyć ,nawet gdyby zapalił długie światła.
-Wszelkie ruchome satelity są raczej wojskowe ,telekomunikacyjne " STOJ¡ W MIEJSCU " choć na orbicie poruszają się zgodnie z ruchem obrotowym Ziemi, z prędkością 11 machów
- Posługując się twierdzeniem Pitagorasa , dla przyprostokątnej o dług. 35 km ,to długość widocznego nieboskłonu to 70 km przy zastosowaniu trójkątów równobocznych , ale pewnie pole obserwacji dochodzi do 200 km.
Wszelki widoczny ruch na takiej przestrzeni jest kilkakrotnie ponaddźwiękowy, ale na tej wysokości nie spala obiektów.

A. Ten sznureczek satelitów to były Starlinki, satelity wystrzelone przez SpaceX Elona Muska. W tej chwili lata ich 6 grup po 60 sztuk, zanim się rozłożą równomiernie po swoich orbitach tworzą efektowne sznureczki na niebie. Oczywiście o ile akurat się trafią w czasie, kiedy u nas jest już ciemno a kilkadziesiąt kilometrów nad nami świec już albo jeszcze Słońce.
Tu mój filmik poklatkowy z takiego przelotu (oczywiście trochę przyspieszony)

Następny start jest planowany 16 kwietnia o 23:30 naszego czasu i jeżeli to nastąpi to już następnego wieczoru około 20:50 zobaczymy na niebie bardzo jeszcze zwartą grupę Starlinków. Sytuacja powtórzy się jeszcze przez 5-6 następnych wieczorów, oczywiście już o innych godzinach.

B. Można zobaczyć gołym okiem sztucznego satelitę, nawet w mieście i nawet na niezbyt ciemnym niebie. Oczywiście nie widać kształtu tylko świecący punkcik. Wymaga to oczywiście żeby u nas było ciemno a tam na górze świeciło Słońce. Dzieje się tak do kilku godzin po zachodzie Słońca (albo przed wschodem, ale z lenistwa nie sprawdzałem

Polecam stronę www.heavens-above.com - tam po ustawieniu swojej lokalizacji można sprawdzić co nad nami leci.

C. Satelity ruszają się. Zależnie od tego na jakiej są orbicie. Najczęściej z zachodu na wschód, rzadziej ze wschodu na zachód, z południa na północ lub z północy na południe. Oczywiście jest też grupa satelitów, które okrążają Ziemię w czasie 24 godzin (*) a ich orbita jest dokładnie w płaszczyźnie równika. Te satelity tkwią w jednym miejscu na niebie i nazywają się geostacjonarne. Ich już się nie da zobaczyć gołym okiem bo są bardzo daleko, ale da im się zrobić zdjęcie teleskopem. Mi się to jednak nie udało,

D. ISS jest około 400 - 420 km nad powierzchnią Ziemi i w chwili kiedy ją się zaczyna widzieć zazwyczaj jest gdzieś nad Hiszpanią albo Wielką Brytanią, zależy jak się orbita ułoży.

(*) dokładniej mówiąc to nie są to 24 godziny. 24 godziny to doba słoneczna a te satelity mają czas obiegu równy dobie gwiazdowej (czyli 23 godziny 56 minut 4 sekundy). Ta różnica to po to, żeby wyrównać jeden dodatkowy obrót wynikający z ruchu Ziemi wokół Słońca.

[johny]

Jesteście niesamowici!

[johny]

Może gdzieś można wypatrzyć Tesle Muska?

[RobertH]

Bardzo ciekawy film pokladkowy .Poproszę o więcej !!!

O Starlink'ach dowiedziałem się po raz pierwszy ,dzięki

[johny]

Jedną z najwspanialszych rzeczy na zlocie we Francji była nasza ławeczka astronomiczna. Cudne przejrzyste niebo i nasze rozkminki o wszechświecie. Coś pięknego! Tęsknię! 😊

[Barabasz]

Dzisiaj o 21.37 startuje ładunek 60 kolejnych satelitów STARLINK. W Polsce będą widoczne ok godziny 22:00. Zapowiada się znowu spektakl na niebie!!!

>>>Satelity Starlink nad Polską - Express bydgoski

[RobertH]

Dzisiaj o 21.37 startuje ładunek 60 kolejnych satelitów STARLINK. W Polsce będą widoczne ok godziny 22:00. Zapowiada się znowu spektakl na niebie!!!

>>>Satelity Starlink nad Polską - Express bydgoski

Barabaszu masz rację , można zobaczyć jakieś satelity gołym okiem, ostatnio jak byłem w szczerym polu to chyba widziałem jakiegoś . Leciał z ta samą prędkością delikatnie zanikając, ze wschodu na zachód.

Obawiam się że zobaczę dzisiaj 180 satarlinków , właśnie pędzluje parę piwek na balkonie

[Barabasz]

Spędziłem wczoraj pół godziny patrząc w niebo, komentując zdalnie na żywo z Mysikrólikiem i... nic nie zobaczyłem . Sam nie wiem czy się spóźniłem albo coś zobaczyłem ale spodziewałem się czegoś innego. Grupa satelitów najprawdopodobniej jeszcze się nie rozdzieliła i nie widać było sznurka satelitów. Może dzisiaj będzie lepiej.

Tak to podobno widziano wczoraj nad Polską:
>>>starlink nad Polska 22 kwietnia

Natomiast takiego widoku oczekuję:
>>>sznurek starlinków

Tutaj moment opuszczenia satelitów od rakiety z wczorajszego dnia:
>>>odzielenie się satelitów od rakiety

[Mysikrólik]

Grupa satelitów najprawdopodobniej jeszcze się nie rozdzieliła

Ja cały czas mam wrażenie, że powinno być odwrotnie. Satelity najpierw są w sznurku, a potem się rozdzielają.

[Barabasz]

Miałem na myśli, że najpierw lecą w kupie widoczne jako jeden obiekt, później jako sznurek satelitów i z czasem lecą w linii ale w coraz większych odległościach.

Ogólnie te satelity to ciekawa koncepcja. Elon Musk ten od Tesli chce dostarczyć darmowy (chyba) internet na całą kulę ziemską. W tym celu chce wystrzelić ponad 40000 satelitów do 2027 roku. Każdy satelita waży 220 kg zapatrzony jest w silniki jonowe dzięki czemu po wystrzeleniu na wysokość 220 km sam może przemieścić się na wysokość 550 km. Podobno zbudowany jest z materiałów, które po wejściu w atmosferę spalą się w 100%.
Taka liczba satelitów zaczyna przerażać niektórych naukowców, ponieważ sprawi ono duże zagęszczenie na niebie i utrudni obserwację jego. Niektórzy się śmieją, że niedługo patrząc na niebo będzie więcej sztucznych obiektów niż widocznych gwiazd .

Tak więc oglądajcie niebo bo niedługo zmieni się nie do poznania!!!

Co do wczorajszych obserwacji, to w moim przypadku były nieudane bo przegapiłem moment przelotu Starlinków. Ale od Mysikrólika wiem, że mimo iż było już po zachodzie słońca to i tak było za jasno na obserwacje. Podobno tylko mieszkańcy wschodnio-południowej części Polski zauważyli ich przelot. Niestety z każdym dniem obserwacje ostatnio wystrzelonych satelitów jako efektowny obiekt w postaci sznurka będą coraz trudniejsze, gdyż będą pojawiały się coraz wcześniej a do tego zaczną już się oddalać od siebie.

Mysikróliku, ale obserwacje nie tylko nam się nie udały. Wczoraj na stronie:
>>>FB: Z głową w gwiazdach
pasjonat prowadził transmisję na 50 000 ludzi, a tu Zonk nic nie zauważyli, niezła była heca

[johny]

Elon Musk ten od Tesli chce dostarczyć darmowy (chyba) internet na całą kulę ziemską. W tym celu chce wystrzelić ponad 40000 satelitów do 2027 roku

Poczytaj sobie, poszukaj czemu naprawdę Musk wysyła te satelity...

[Barabasz]

To napisz Johny albo umieść odnośnik bo nic nie mogę znaleźć nietypowego.

[johny]

Wrzucałem już w temacie o koronce ale masz raz jeszcze. Oglądaj od 1h20min 5- 7 minut myslę wystarczy.

[RobertH]

Elon Musk ten od Tesli chce dostarczyć darmowy (chyba) internet na całą kulę ziemską. W tym celu chce wystrzelić ponad 40000 satelitów do 2027

Barabaszu ,wierzysz w to że za darmo ? Mnie życie nauczyło ,że nie ma nic za darmo .

Nawet słynne 500+ nie pochodzi z propagandowego uszczelnienia Vatu tylko podwyżek najniższej płacy ,by pracodawcy płacili wyższe składki za pracownika .

Mnie martw to ,że ludzie sami zaczną się wyniszczać własną technologią i spełni się fabuła filmu z 1995 roku "JOHNNY MNEMONIC" z Keanu Reeves

" Fabuła filmu jest osadzona w świecie roku 2021. Opowiada historię człowieka, który dzięki wszczepionemu implantowi pamięci trudni się przewożeniem w nim informacji. Połowa ludzkości cierpi na tajemniczą nieuleczalną chorobę NAS. Podczas jednego z transportów danych Johnny Mnemonic (Keanu Reeves) wpada w wielkie tarapaty − dane chce przechwycić Yakuza. Okazuje się, że dane zawierają informacje dotyczące lekarstwa na NAS, a firma je produkująca stara się za wszelką cenę nie dopuścić do ich upublicznienia."

POLECAM śWIETNY FILM AKCJI i mówi o czasach za rok
Taki stary ,że obecne pokolenie w Ministerstwie Cyfryzacji pewnie go nie oglądała.


Za pewien czas zbrojenie w ścianach domów będzie na wagę złota .Będzie spełniać role KLATKI FARADAJA , a mieszkania w bloku z wielkiej płyty będą bardziej bezpieczne niż domek na wsi ;(