Propozycja zlotu w Zachodniopomorskim.
- johny
- Moderator
- Posty: 11648
- Rejestracja: 09 lip 2013, 14:30
- Miejscowość: Łódź
- Płeć: Mężczyzna
- Podziękował;: 244 razy
- Otrzymał podziękowań: 198 razy
Propozycja zlotu w Zachodniopomorskim.
Jak już objeździmy wszystkie miejsca samochodzikowe to nie wyobrażam sobie abyśmy nie pojechali w Zachodniopomorskie! To jest kwintesencja tego co nazywamy panasamochodzikową przygodą. Dzisiaj wracałem z Kołobrzegu i zatrzymałem się w Starym Drawsku. Miejscowość położona jest między dwoma jeziorami z dominującym zamkiem joanitów.
Woda w jeziorach jest krystalicznie czysta, co widać na załączonym obrazku...
Jeziora, stare zamki i kościoły, schrony atomowe, Borne Sulinowo, Wał Pomorski etc. Czego chcieć więcej!
Oczyma wyobraźni widziałem nawet, że namioty na zdjęciu to nasze obozowisko!
Woda w jeziorach jest krystalicznie czysta, co widać na załączonym obrazku...
Jeziora, stare zamki i kościoły, schrony atomowe, Borne Sulinowo, Wał Pomorski etc. Czego chcieć więcej!
Oczyma wyobraźni widziałem nawet, że namioty na zdjęciu to nasze obozowisko!
Ostatnio zmieniony 01 sty 1970, 01:00 przez johny, łącznie zmieniany 2 razy.
POLEXIT!
... To live is to die... - Cliff Burton
volenti non fit iniuria!
When you walk through a storm, Hold your head up high, And don`t be afraid of the dark. At the end of a storm, There`s a golden sky...
... To live is to die... - Cliff Burton
volenti non fit iniuria!
When you walk through a storm, Hold your head up high, And don`t be afraid of the dark. At the end of a storm, There`s a golden sky...
- johny
- Moderator
- Posty: 11648
- Rejestracja: 09 lip 2013, 14:30
- Miejscowość: Łódź
- Płeć: Mężczyzna
- Podziękował;: 244 razy
- Otrzymał podziękowań: 198 razy
Wiesz co, i tu byśmy mogli spróbować pojechać kamperami! Blisko, pięknie, byłaby fajna przygoda a my byśmy zobaczyli "z czym to się je".
POLEXIT!
... To live is to die... - Cliff Burton
volenti non fit iniuria!
When you walk through a storm, Hold your head up high, And don`t be afraid of the dark. At the end of a storm, There`s a golden sky...
... To live is to die... - Cliff Burton
volenti non fit iniuria!
When you walk through a storm, Hold your head up high, And don`t be afraid of the dark. At the end of a storm, There`s a golden sky...
- grim_reaper
- Zlotowicz
- Posty: 619
- Rejestracja: 27 cze 2017, 22:53
- Płeć: Mężczyzna
- Podziękował;: 86 razy
- Otrzymał podziękowań: 62 razy
-
- Zlotowicz
- Posty: 531
- Rejestracja: 10 lip 2013, 20:25
- Tytuł: Degustator porzeczek
- Płeć: Mężczyzna
- Podziękował;: 12 razy
- Otrzymał podziękowań: 30 razy
- johny
- Moderator
- Posty: 11648
- Rejestracja: 09 lip 2013, 14:30
- Miejscowość: Łódź
- Płeć: Mężczyzna
- Podziękował;: 244 razy
- Otrzymał podziękowań: 198 razy
Wszelki Duch! Konfiturek, to naprawdę Ty? :shock:Konfiturek pisze:Zachodniopomorskie? Brzmi bardzo ciekawie
POLEXIT!
... To live is to die... - Cliff Burton
volenti non fit iniuria!
When you walk through a storm, Hold your head up high, And don`t be afraid of the dark. At the end of a storm, There`s a golden sky...
... To live is to die... - Cliff Burton
volenti non fit iniuria!
When you walk through a storm, Hold your head up high, And don`t be afraid of the dark. At the end of a storm, There`s a golden sky...
-
- Zlotowicz
- Posty: 531
- Rejestracja: 10 lip 2013, 20:25
- Tytuł: Degustator porzeczek
- Płeć: Mężczyzna
- Podziękował;: 12 razy
- Otrzymał podziękowań: 30 razy
Niestety, w tym roku (i pewnie w następnym) jestem wyłączony ze spraw wyjazdowo-urlopowych. Walec "dobrej zmiany" zabrał mój dorobek ostatnich 15 lat kariery zawodowej (w tym, niestety, prawie cały sprzęt foto, który musiałem sprzedać) - w tej chwili skupiam się na utrzymaniu mieszkania. Papiery inżyniera i całe doświadczenie zawodowe trzeba było schować do szuflady i zaczynać życie od nowa - taki powrót do korzeni, czyli "klasy robotniczej",ale w zupełnie innej branży. Także na dalsze wyjazdy nie ma szans.
Ale jeśli będziecie gdzieś w regionie zachodniopomorskiego, to może coś uda się wykombinować. W piątek wrzucam plecak i namiot na garba i przymierzę się do 2-dniowego spływu kajakiem. Także jakieś możliwości wyjazdowe mam. Ograniczone, ale są.
Genek już dalekich wyjazdów nie ma, więc też siedzi w Szczecinie. Klepie jakieś dorywcze fuchy. Kontakt jest, nawet częstszy niż kiedyś
Ale jeśli będziecie gdzieś w regionie zachodniopomorskiego, to może coś uda się wykombinować. W piątek wrzucam plecak i namiot na garba i przymierzę się do 2-dniowego spływu kajakiem. Także jakieś możliwości wyjazdowe mam. Ograniczone, ale są.
Genek już dalekich wyjazdów nie ma, więc też siedzi w Szczecinie. Klepie jakieś dorywcze fuchy. Kontakt jest, nawet częstszy niż kiedyś
- Czesio1
- Administrator
- Posty: 16405
- Rejestracja: 07 lip 2013, 14:00
- Tytuł: Ojciec Prowadzący
- Płeć: Mężczyzna
- Podziękował;: 389 razy
- Otrzymał podziękowań: 195 razy
Konfiturku, sprzęt foto się znajdzie, na pewno nie tej klasy co był ten Twój ale i na takim na pewno wyczarujesz ekstra fotki.Konfiturek pisze:Niestety, w tym roku (i pewnie w następnym) jestem wyłączony ze spraw wyjazdowo-urlopowych. Walec "dobrej zmiany" zabrał mój dorobek ostatnich 15 lat kariery zawodowej (w tym, niestety, prawie cały sprzęt foto, który musiałem sprzedać)
To pakuj Gienka do plecaka i przyjeżdżajcieKonfiturek pisze: Genek już dalekich wyjazdów nie ma, więc też siedzi w Szczecinie. Klepie jakieś dorywcze fuchy. Kontakt jest, nawet częstszy niż kiedyś