Japonia 2018

Dział poświęcony relacjom z naszych wypraw
Awatar użytkownika
Yvonne
Moderator
Moderator
Posty: 13010
Rejestracja: 09 lip 2013, 16:01
Miejscowość: Bydgoszcz
Płeć: Kobieta
Podziękował;: 6 razy
Otrzymał podziękowań: 176 razy

Post autor: Yvonne »

PawelK pisze:Poszliśmy po powrocie do polecanej w Warszawie japońskiej restauracji, prowadzonej przez Japończyka. Tłum ludzi, nie przyjmuje rezerwacji a jedzenie przeciętne, żeby nie powiedzieć "nie pójdziemy tam już".
Oboje źle się czuliśmy bo niestety ilość tłuszczu w potrawach już była polska, czyli od serca.
Ja miałam podobne odczucie po wizycie w nowej włoskiej restauracji w Bydgoszczy prowadzonej przez Włocha.
Wszyscy zachwalają, ciężko znaleźć miejsce. Raz nam się udało i byliśmy tam na obiedzie.
Wrażenia fatalne: zupa krem z cukinii była otoczona szerokim na prawie 2 cm pasem tłuszczu, na drugie danie makaron wręcz pływający w tłuszczu ...

Nigdy tam nie wrócę. Ale co mnie dziwi najbardziej, to popularność tego miejsca i wysokie miejsce w rankingach bydgoskich restauracji :shock:
Ostatnio zmieniony 27 lip 2018, 09:24 przez Yvonne, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
Yvonne
Moderator
Moderator
Posty: 13010
Rejestracja: 09 lip 2013, 16:01
Miejscowość: Bydgoszcz
Płeć: Kobieta
Podziękował;: 6 razy
Otrzymał podziękowań: 176 razy

Post autor: Yvonne »

Skoro to już koniec, Pawle, to w najbliższy weekend wybiorę się w podróż do Japonii dzięki Twojej relacji :-)
Przeniosę się tam duchem.
Ostatnio zmieniony 27 lip 2018, 10:04 przez Yvonne, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
PawelK
Moderator
Moderator
Posty: 6394
Rejestracja: 27 lip 2013, 10:25
Podziękował;: 202 razy
Otrzymał podziękowań: 144 razy
Kontakt:

Post autor: PawelK »

Yvonne pisze:Skoro to już koniec, Pawle, to w najbliższy weekend wybiorę się w podróż do Japonii dzięki Twojej relacji :-)
Przeniosę się tam duchem.
Będę jeszcze pisał o miejscach filmowych ale jeśli chodzi o wycieczkę, to już wróciliśmy do Polski :-)
Za oknem skoro świt Kilimandżaro...
TomaszK
Forowy Badacz Naukowy
Forowy Badacz Naukowy
Posty: 8845
Rejestracja: 09 lip 2013, 18:42
Płeć: Mężczyzna
Podziękował;: 49 razy
Otrzymał podziękowań: 367 razy

Post autor: TomaszK »

PawelK pisze:Będę jeszcze pisał o miejscach filmowych ale jeśli chodzi o wycieczkę, to już wróciliśmy do Polski :-)
Będzie o Godzilli ? W latach 70-tych oglądałem wszystkie wyświetlane w Polsce.
Awatar użytkownika
PawelK
Moderator
Moderator
Posty: 6394
Rejestracja: 27 lip 2013, 10:25
Podziękował;: 202 razy
Otrzymał podziękowań: 144 razy
Kontakt:

Post autor: PawelK »

Kilka scen i lokalizacji z różnych filmów pokazałem tutaj
Za oknem skoro świt Kilimandżaro...
Awatar użytkownika
PawelK
Moderator
Moderator
Posty: 6394
Rejestracja: 27 lip 2013, 10:25
Podziękował;: 202 razy
Otrzymał podziękowań: 144 razy
Kontakt:

Post autor: PawelK »

No i skończyłem wycieczkę po Japonii krótkim podsumowaniem informacji praktycznych tutaj
Za oknem skoro świt Kilimandżaro...
TomaszK
Forowy Badacz Naukowy
Forowy Badacz Naukowy
Posty: 8845
Rejestracja: 09 lip 2013, 18:42
Płeć: Mężczyzna
Podziękował;: 49 razy
Otrzymał podziękowań: 367 razy

Post autor: TomaszK »

Oglądając film "Wasabi", zwróciłem właśnie uwagę na świątynię w Kioto, to ta z wysoką drewnianą sceną - tarasem. świątynię znałem już z opowiadań mojego syna, który ją zwiedzał. Bohater filmu odnajduje tam list napisany do niego przez matkę Yumi.
Jestem natomiast zaskoczony że kręcąc "Godzillę", tak wiernie odtwarzano rzeczywistą zabudowę. Bo przecież miasto które rozwala Godzilla, to makiety wybudowane w studio filmowym.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Relacje z naszych wypraw”