Zagraniczne Filmy i Seriale
-
- Zlotowicz
- Posty: 7158
- Rejestracja: 10 lip 2013, 04:07
- Płeć: Kobieta
- Podziękował;: 90 razy
- Otrzymał podziękowań: 109 razy
O dzięki. Poszukam tez.
Zmogłam Boże Ciało. No nie wiem. Przede wszystkim denerwował mnie ten koncept. I nie moge do tej pory zdecydować, czy ten chłopak był do cna zły czy wręcz odwrotnie. To stanowczo nie jest film, który zapada w człowieka i przypomina się w różnych momentach. Czyli nie jakość oskarowa według mnie. poza tym mysle, ze wybrali ten film na fali antykatolickiej, ze może się spodoba bo to teraz modne. Ten starszy ksiądz z problemem alkoholowym, a parafianie tacy naiwni i zaślepieni, ze dali się oszukać. Itd... no takie są moje wrażenia.
Co jest dobre, ze wyskoczył zaraz po nim film z tym samym młodym aktorem, Na Granicy. Zno i bonus! Z Chyra! Zaczął się dobrze ale coś mi się wydaje, ze trup będzie ścielił się gęsto... oglądam.
Zmogłam Boże Ciało. No nie wiem. Przede wszystkim denerwował mnie ten koncept. I nie moge do tej pory zdecydować, czy ten chłopak był do cna zły czy wręcz odwrotnie. To stanowczo nie jest film, który zapada w człowieka i przypomina się w różnych momentach. Czyli nie jakość oskarowa według mnie. poza tym mysle, ze wybrali ten film na fali antykatolickiej, ze może się spodoba bo to teraz modne. Ten starszy ksiądz z problemem alkoholowym, a parafianie tacy naiwni i zaślepieni, ze dali się oszukać. Itd... no takie są moje wrażenia.
Co jest dobre, ze wyskoczył zaraz po nim film z tym samym młodym aktorem, Na Granicy. Zno i bonus! Z Chyra! Zaczął się dobrze ale coś mi się wydaje, ze trup będzie ścielił się gęsto... oglądam.
- Barabasz
- Forowy Badacz Naukowy
- Posty: 3879
- Rejestracja: 25 sie 2015, 10:43
- Miejscowość: Antoninów
- Płeć: Mężczyzna
- Podziękował;: 114 razy
- Otrzymał podziękowań: 137 razy
Brunhildo ale Boże Ciało jest oparte na faktach, podobna sytuacja się wydarzyła w Polsce. Ludzie dali się "oszukać" bo msze i ogólnie działalność tego"farbowanego" księdza bardziej do nich przemawiały. Dawał on im to czego nie mogli dostać od poprzednika. Dał on oczyszczenie, możliwość wydobycia się z traumy mieszkańcom wioski, którzy doświadczyli tragicznych wydarzeń.
Nie uważam, też że film jest antykatolicki, raczej odwrotnie pokazuje on jak religijność jest ważna w życiu niektórych i co ona im daje. Fakt ksiądz ze wsi miał problemy alkoholowe, ale np. ten z więzienia był przykładnym duchownym, wzorem do naśladowania dla głównego bohatera
Co do Oskarów, wybrano film który nie jest faktycznie arcydziełem ale uznano że był najlepszy w Polsce w poprzednim roku (dla mnie osobiście równorzędnie z filmem Supernova). Być może trafił na okres słabszej kondycji światowej kinematografii jednak trafił do ścisłego finału i otrzymał nominację.
Wygrał nie film amerykański z kilkudziesięciomilionowym budżetem a koreański film Pasożyt (Parasite). Film ten obejrzałem i co mogę powiedzieć? Zwycięzca jest wg mnie gorszy od naszego kandydata - typowe kino rozrywkowe, na początku nawet ciekawe, potem to komedia a na koniec to szkoda nawet mówić.
Wiem, że oczekiwania do Bożego Ciała bardzo zostały po tych Oskarach napompowane i wielu ludzi oczekiwało czegoś na kształt Titanica, więc teraz czują się rozczarowanie. Jednak film jest dobry i zobaczycie, że za kilka, kilkanaście lat będzie on chętnie nadal oglądany. Dowodem na to jest, że film robi jednak karierę na świecie. Jest chętnie oglądany nawet w Chinach, Korei a zamówiono też tłumaczenie dla krajów arabskich.
Nie uważam, też że film jest antykatolicki, raczej odwrotnie pokazuje on jak religijność jest ważna w życiu niektórych i co ona im daje. Fakt ksiądz ze wsi miał problemy alkoholowe, ale np. ten z więzienia był przykładnym duchownym, wzorem do naśladowania dla głównego bohatera
Co do Oskarów, wybrano film który nie jest faktycznie arcydziełem ale uznano że był najlepszy w Polsce w poprzednim roku (dla mnie osobiście równorzędnie z filmem Supernova). Być może trafił na okres słabszej kondycji światowej kinematografii jednak trafił do ścisłego finału i otrzymał nominację.
Wygrał nie film amerykański z kilkudziesięciomilionowym budżetem a koreański film Pasożyt (Parasite). Film ten obejrzałem i co mogę powiedzieć? Zwycięzca jest wg mnie gorszy od naszego kandydata - typowe kino rozrywkowe, na początku nawet ciekawe, potem to komedia a na koniec to szkoda nawet mówić.
Wiem, że oczekiwania do Bożego Ciała bardzo zostały po tych Oskarach napompowane i wielu ludzi oczekiwało czegoś na kształt Titanica, więc teraz czują się rozczarowanie. Jednak film jest dobry i zobaczycie, że za kilka, kilkanaście lat będzie on chętnie nadal oglądany. Dowodem na to jest, że film robi jednak karierę na świecie. Jest chętnie oglądany nawet w Chinach, Korei a zamówiono też tłumaczenie dla krajów arabskich.
- johny
- Moderator
- Posty: 11645
- Rejestracja: 09 lip 2013, 14:30
- Miejscowość: Łódź
- Płeć: Mężczyzna
- Podziękował;: 241 razy
- Otrzymał podziękowań: 198 razy
Jak mój przyjaciel przenosił się z okolic Lidzbarka Warmińskiego do miejscowości koło Szczytna (aby mieć bliżej na Widzew ) to parafianie nie chcieli go puścić i mieli zamiar protestować u biskupa. Rzekłem mu wtedy: powinieneś się cieszyć, że tak Ciebie szanują, lubią. A on mi odpowiedział: Wcale się nie cieszę, bo to znaczy, że przyzwyczaili się do mnie jako człowieka a nie są związani z Bogiem.Barabasz pisze:Brunhildo ale Boże Ciało jest oparte na faktach, podobna sytuacja się wydarzyła w Polsce. Ludzie dali się "oszukać" bo msze i ogólnie działalność tego"farbowanego" księdza bardziej do nich przemawiały. Dawał on im to czego nie mogli dostać od poprzednika. Dał on oczyszczenie, możliwość wydobycia się z traumy mieszkańcom wioski, którzy doświadczyli tragicznych wydarzeń.
To na tyle odnoście społeczności, która lubi proste (czasem prostackie, tak jak to pokazane jest w filmie ) rozwiązania.
Też nie uważam, że jest to obraz atakujący Kościół, aczkolwiek tematyka jest nośna i może twórcy dzięki temu liczyli na większe zainteresowanie czytaj większe pieniądze.Nie uważam, też że film jest antykatolicki, raczej odwrotnie pokazuje on jak religijność jest ważna w życiu niektórych i co ona im daje. Fakt ksiądz ze wsi miał problemy alkoholowe, ale np. ten z więzienia był przykładnym duchownym, wzorem do naśladowania dla głównego bohatera
Co do Oskarów, tak jak pisałem już to wielokrotnie, dla mnie to ŻADEN wyznacznik wartości artystycznej filmu. Już takie gnioty dostawały Oskara, że głowa mała. Cała ta impreza to raczej show a nagrody są konsekwencją ukladów, trendów, poglądów panujących w świecie Hollywood.
POLEXIT!
... To live is to die... - Cliff Burton
volenti non fit iniuria!
When you walk through a storm, Hold your head up high, And don`t be afraid of the dark. At the end of a storm, There`s a golden sky...
... To live is to die... - Cliff Burton
volenti non fit iniuria!
When you walk through a storm, Hold your head up high, And don`t be afraid of the dark. At the end of a storm, There`s a golden sky...
- Yvonne
- Moderator
- Posty: 12996
- Rejestracja: 09 lip 2013, 16:01
- Miejscowość: Bydgoszcz
- Płeć: Kobieta
- Podziękował;: 6 razy
- Otrzymał podziękowań: 170 razy
Tak, Bruniu.Brunhilda pisze:Zaczęłam Na Granicy. Już się boje. Chyra świetny. Czy ktoś widział ten film?
Ja widziałam i powiem wprost: to był najgorszy polski film, na jaki wybrałam się do kina.
Gdybym była sama, to wyszłabym z kina.
Pisałam o tym tutaj:
http://www.pansamochodzik.org.pl/viewtopic.php?t=710
Konfiturek i Barabasz, jak zobaczysz w zalinkowanym wątku, podzielali moją negatywną opinię.
Ostatnio zmieniony 15 kwie 2020, 10:49 przez Yvonne, łącznie zmieniany 2 razy.
-
- Zlotowicz
- Posty: 7158
- Rejestracja: 10 lip 2013, 04:07
- Płeć: Kobieta
- Podziękował;: 90 razy
- Otrzymał podziękowań: 109 razy
Dzięki, powoli oglądam, dopiero jestem na początku. Oglądam z przerwami. Oznacza to, ze już od początku nie wciągnął mnie. No nic.
Po prostu dostałam link do takiej strony z filmami, polskimi również. Boże Cialo, Na Granicy i mnóstwo innych, 95% nie znam. Bo tez i nieczęsto mam okazje oglądać filmy. Teraz co innego! chociaz nie do końca. Próbuje ( i to słowo jest tu kluczowe...) podciągnąć moje studia. Coś zacząć pisać...
Po prostu dostałam link do takiej strony z filmami, polskimi również. Boże Cialo, Na Granicy i mnóstwo innych, 95% nie znam. Bo tez i nieczęsto mam okazje oglądać filmy. Teraz co innego! chociaz nie do końca. Próbuje ( i to słowo jest tu kluczowe...) podciągnąć moje studia. Coś zacząć pisać...
Wyjąłeś mi to z ust. Naprawdę kompletnie nie liczę się z tą prestiżową nagrodą, oglądając jakiś film, wręcz przeciwnie, unikam oskarowych "arcydzieł", bo śmierdzi mi to polityczną poprawnością, opinią publiczną i społecznymi trendami, które mam głęboko....johny pisze:Co do Oskarów, tak jak pisałem już to wielokrotnie, dla mnie to ŻADEN wyznacznik wartości artystycznej filmu. Już takie gnioty dostawały Oskara, że głowa mała. Cała ta impreza to raczej show a nagrody są konsekwencją ukladów, trendów, poglądów panujących w świecie Hollywood.
- VdL
- Zlotowicz
- Posty: 4799
- Rejestracja: 29 maja 2014, 23:05
- Miejscowość: dokąd
- Płeć: Mężczyzna
- Podziękował;: 129 razy
- Otrzymał podziękowań: 89 razy
Gang Olsena
Dzisiaj zacząłem odświeżać Gang Olsena, oczywiście zacząłem od pierwszego odcinka. Później na może przyjdzie pora na Latający Cyrk Monty Paytona?
Ostatnio zmieniony 01 sty 1970, 01:00 przez VdL, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- Zlotowicz
- Posty: 7158
- Rejestracja: 10 lip 2013, 04:07
- Płeć: Kobieta
- Podziękował;: 90 razy
- Otrzymał podziękowań: 109 razy
Czy ktoś może polecić jakiś dobry w miarę nowy serial polski? Albo film. Taki, żeby był dostępny u mnie. Nie wszystkie platformy się u nas otwierają.
Zapukają działa. Tj wtedy jak Wy śpicie
Jest jakiś jeszcze cda. Ale tam jakos nic nie widzę ciekawego. Chyba, ze jakieś inne cda próbuje.
I nie wiem co jeszcze jest. Video on Demand (chyba VDO się nazywa) tylko niektóre pozycje dostępne. Raczej stare.
Te z Netflix już obejrzałam.
Zapukają działa. Tj wtedy jak Wy śpicie
Jest jakiś jeszcze cda. Ale tam jakos nic nie widzę ciekawego. Chyba, ze jakieś inne cda próbuje.
I nie wiem co jeszcze jest. Video on Demand (chyba VDO się nazywa) tylko niektóre pozycje dostępne. Raczej stare.
Te z Netflix już obejrzałam.
- irycki
- Zlotowicz
- Posty: 2708
- Rejestracja: 22 cze 2016, 12:05
- Tytuł: Pan Motocyklik
- Miejscowość: Legionowo
- Podziękował;: 61 razy
- Otrzymał podziękowań: 106 razy
Filmu Ci nie polecę, ale co do dostępności platformy, to próbowałaś może wejścia przez VPN? Np. w NordVPN można sobie wybrać kraj, w którym chcesz wyjść z VPN-u - jak wybierzesz Polskę, to będzie Cię widać z polskim adresem IP i powinnaś mieć dostępne wszystkie usługi takie jak dla Polski.Brunhilda pisze:Taki, żeby był dostępny u mnie. Nie wszystkie platformy się u nas otwierają.
Nord jest niestety płatny, miesięcznie nie są to duże kwoty ale trzeba wykupić chyba minimum rok, z tym że jak się nie spodoba to teoretycznie jest gwarancja zwrotu kosztów do 30 dni.
Nie chcę pani schlebiać, ale jest pani uosobieniem przygody. Gdy patrzę na panią łowiącą ryby, pływającą po jeziorze, nie wyobrażam sobie, aby istniała bardziej romantyczna dziewczyna.
Moje fotoszopki (aktualiz. 13.11.2022)
.
-
- Zlotowicz
- Posty: 2617
- Rejestracja: 30 lip 2018, 09:44
- Podziękował;: 139 razy
- Otrzymał podziękowań: 134 razy
Są takie chwile, kiedy myślę "No dobra, a co na to Morrisey?"
"Pass the pub that wrecks your body. And the church all they want is your money. The Queen is dead, boys And it's so lonely on a limb" te słowa wybrzmiały mi w myślach zaraz po filmie "Diabeł wcielony"(The Devil All The Time) Antonio Camposa. Czy próżność prowadzi do zbrodni. Czy tylko zepsuci ulegają manipulacji. Jak daleko można się posunąć ukrywając własne grzechy. Do czego może doprowadzić chęć chronienia bliskich. Czy zawsze właściwie rozumiemy wolę Boga. Jak daleko może odejść pastor Kościoła Protestanckiego od ideałów, które przywieźli Purytanie z Mayflower. Tego dowiecie się z filmu. Robert Pattinson i kilka naprawdę urodziwych kobiet na dokładkę. Polecam
"Pass the pub that wrecks your body. And the church all they want is your money. The Queen is dead, boys And it's so lonely on a limb" te słowa wybrzmiały mi w myślach zaraz po filmie "Diabeł wcielony"(The Devil All The Time) Antonio Camposa. Czy próżność prowadzi do zbrodni. Czy tylko zepsuci ulegają manipulacji. Jak daleko można się posunąć ukrywając własne grzechy. Do czego może doprowadzić chęć chronienia bliskich. Czy zawsze właściwie rozumiemy wolę Boga. Jak daleko może odejść pastor Kościoła Protestanckiego od ideałów, które przywieźli Purytanie z Mayflower. Tego dowiecie się z filmu. Robert Pattinson i kilka naprawdę urodziwych kobiet na dokładkę. Polecam
Ostatnio zmieniony 21 wrz 2020, 09:54 przez Fantomas, łącznie zmieniany 2 razy.
-
- Zlotowicz
- Posty: 7158
- Rejestracja: 10 lip 2013, 04:07
- Płeć: Kobieta
- Podziękował;: 90 razy
- Otrzymał podziękowań: 109 razy
Artykuł o fascynacji niebezpiecznymi zwierzętami, zobaczcie krótki fil z używkami. Szczęki, Ptaki itd...
https://www.smh.com.au/culture/movies/t ... d=29263066
https://www.smh.com.au/culture/movies/t ... d=29263066
-
- Zlotowicz
- Posty: 2617
- Rejestracja: 30 lip 2018, 09:44
- Podziękował;: 139 razy
- Otrzymał podziękowań: 134 razy
Serial Netflixa "Ratched" opowiada o losach Mildred Ratched psychopatycznej pielęgniarki z "Lotu nad kukułczym gniazdem". O ile akcja książki i filmu rozgrywa się w latach 60-tych XX w., to akcja serialu dzieje się o 20 lat wcześniej w latach 40-tych. Z serialu mieliśmy się dowiedzieć, jak to się stało, że Mildred została potworem. Jaki jest serial? Jest na pewno wizualnie piękny. Piękne wnętrza, piękne samochody, piękne widoki. Jest też niespójny i poprawnie polityczny. Nie wiem dlaczego do roli dwudziestokilku letniej głównej bohaterki zaangażowano aktorkę 45 letnią. Dalsza część obsady serialu jest również mocno dyskusyjna. Ponadto w Kalifornii AD 1947 obowiązywała segregacja rasowa. Nie było możliwości aby Afroamerykanie leczyli w tych samych szpitalach co biali. Nie ma też możliwości aby robili kariery. Brakowało tylko momentu, w którym bohaterowie wyciągną smartfony Czy mimo to serial zasługuje na szansę? Sami oceńcie
Ostatnio zmieniony 16 paź 2020, 08:18 przez Fantomas, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- Zlotowicz
- Posty: 7158
- Rejestracja: 10 lip 2013, 04:07
- Płeć: Kobieta
- Podziękował;: 90 razy
- Otrzymał podziękowań: 109 razy
Skończyłam lekki i przyjemny Emily in Paris. Taki do relaksu. Z istotnym podłożem francuskim. Super! Paryż, francuska wieś.. sami Francuzi... przypomniał mi się zlot..
No i super na okres pandemii. Żeby powspominać trochę podróże...
Ogłosili nam juz, ze do Europy nie wyjedziemy przez cały nastepny rok. Chyba, ze będzie lek albo szczepionka. Albo, ze wirus się zmutuje do niegroźnej formy.
Tez mam zdjęcie takiej oświetlonej wieży, tylko z innego miejsca chyba. I jakieś nieostre... No i minus facet i kieliszki...
A propos kieliszków, to z serialu dowiedziałam się, ze kształt kieliszków do szampana , tych płaskich ma swoją historie... wiedziliście?
No i super na okres pandemii. Żeby powspominać trochę podróże...
Ogłosili nam juz, ze do Europy nie wyjedziemy przez cały nastepny rok. Chyba, ze będzie lek albo szczepionka. Albo, ze wirus się zmutuje do niegroźnej formy.
Tez mam zdjęcie takiej oświetlonej wieży, tylko z innego miejsca chyba. I jakieś nieostre... No i minus facet i kieliszki...
A propos kieliszków, to z serialu dowiedziałam się, ze kształt kieliszków do szampana , tych płaskich ma swoją historie... wiedziliście?
Ostatnio zmieniony 25 paź 2020, 02:13 przez Brunhilda, łącznie zmieniany 1 raz.
- johny
- Moderator
- Posty: 11645
- Rejestracja: 09 lip 2013, 14:30
- Miejscowość: Łódź
- Płeć: Mężczyzna
- Podziękował;: 241 razy
- Otrzymał podziękowań: 198 razy
"Gdy dla tymczasowego bezpieczeństwa zrezygnujemy z podstawowych wolności, nie będziemy mieli ani jednego, ani drugiego"Brunhilda pisze:Ogłosili nam juz, ze do Europy nie wyjedziemy przez cały nastepny rok. Chyba, ze będzie lek albo szczepionka. Albo, ze wirus się zmutuje do niegroźnej formy.
Benjamin Franklin
Smutne...
POLEXIT!
... To live is to die... - Cliff Burton
volenti non fit iniuria!
When you walk through a storm, Hold your head up high, And don`t be afraid of the dark. At the end of a storm, There`s a golden sky...
... To live is to die... - Cliff Burton
volenti non fit iniuria!
When you walk through a storm, Hold your head up high, And don`t be afraid of the dark. At the end of a storm, There`s a golden sky...
-
- Zlotowicz
- Posty: 524
- Rejestracja: 10 lip 2013, 20:25
- Tytuł: Degustator porzeczek
- Płeć: Mężczyzna
- Podziękował;: 11 razy
- Otrzymał podziękowań: 24 razy
"The Queen's Gambit" ("Gambit królowej"). Motywem przewodnim są szachy. Ale tak naprawdę śledzimy losy głównej bohaterki, odkąd w wieku niecałych 9-ciu lat, dzięki woźnemu w sierocińcu, odkrywa królewską grę, i jako nastolatka staje się mistrzynią kraju. Musi po drodze odnaleźć się w świecie USA lat 60-tych, w którym dominują mężczyźni. Ci, którzy otwarcie ją lekceważą, szybko poznają smak porażki. Na próbę obejrzałem dziś pierwszy odcinek. Potem drugi i trzeci. I tak zeszło 5... Przez ten serial zawaliłem wszystkie plany na dzisiaj.
Wisienką na torcie jest występ Dorocińskiego w roli rosyjskiego arcymistrza szachowego.
Wisienką na torcie jest występ Dorocińskiego w roli rosyjskiego arcymistrza szachowego.
-
- Zlotowicz
- Posty: 7158
- Rejestracja: 10 lip 2013, 04:07
- Płeć: Kobieta
- Podziękował;: 90 razy
- Otrzymał podziękowań: 109 razy
I dyskusyjne 😊johny pisze:"Gdy dla tymczasowego bezpieczeństwa zrezygnujemy z podstawowych wolności, nie będziemy mieli ani jednego, ani drugiego"Brunhilda pisze:Ogłosili nam juz, ze do Europy nie wyjedziemy przez cały nastepny rok. Chyba, ze będzie lek albo szczepionka. Albo, ze wirus się zmutuje do niegroźnej formy.
Benjamin Franklin
Smutne...
- Barabasz
- Forowy Badacz Naukowy
- Posty: 3879
- Rejestracja: 25 sie 2015, 10:43
- Miejscowość: Antoninów
- Płeć: Mężczyzna
- Podziękował;: 114 razy
- Otrzymał podziękowań: 137 razy
Wczorajszy dokument na TVP Kultura"Księgarnie Nowego Yorku",
oglądał ktoś?
Bardzo przyjemny film.
Głównie skupiał się na antykwariuszach ale także opisywał historie różnych księgarni w Nowym Yorku. Naprawdę ciekawe historie zarówno samych ludzi, antykwariatów jak i poszczególnych książek. Widać że znikające księgarnie, antykwariaty i zmniejszające się czytelnictwo tradycyjnych książek to trend nie tylko polski ale ogólnoświatowy. Jedak nadal są miejsca pełne starych książek, pełne magii i tajemnic.
Jak ktoś będzie miał okazje to polecam, ten film dokumentalny daje niezłe ukojenie w tych nieciekawych czasach.
oglądał ktoś?
Bardzo przyjemny film.
Głównie skupiał się na antykwariuszach ale także opisywał historie różnych księgarni w Nowym Yorku. Naprawdę ciekawe historie zarówno samych ludzi, antykwariatów jak i poszczególnych książek. Widać że znikające księgarnie, antykwariaty i zmniejszające się czytelnictwo tradycyjnych książek to trend nie tylko polski ale ogólnoświatowy. Jedak nadal są miejsca pełne starych książek, pełne magii i tajemnic.
Jak ktoś będzie miał okazje to polecam, ten film dokumentalny daje niezłe ukojenie w tych nieciekawych czasach.
- Barabasz
- Forowy Badacz Naukowy
- Posty: 3879
- Rejestracja: 25 sie 2015, 10:43
- Miejscowość: Antoninów
- Płeć: Mężczyzna
- Podziękował;: 114 razy
- Otrzymał podziękowań: 137 razy
Dzięki Konfiturku za polecenie tego serialu.Konfiturek pisze:"The Queen's Gambit" ("Gambit królowej"). Motywem przewodnim są szachy. Ale tak naprawdę śledzimy losy głównej bohaterki, odkąd w wieku niecałych 9-ciu lat, dzięki woźnemu w sierocińcu, odkrywa królewską grę, i jako nastolatka staje się mistrzynią kraju.
Jestem po drugim odcinku i ogląda nam się to naprawdę świetnie.
Na tę chwile mogę wszystkim z czystym sumieniem polecić!
Bardzo ciekawa historia chociaż lekko disneyowska, świetnie sfilmowana i zagrana. Tej dziewczynie całym sercem się kibicuje prawie jak w rzeczywistych zawodach.
Jak dotąd bardzo poprawia mi samopoczucie
>>>Zwiastun
Ostatnio zmieniony 02 lis 2020, 11:32 przez Barabasz, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- Zlotowicz
- Posty: 524
- Rejestracja: 10 lip 2013, 20:25
- Tytuł: Degustator porzeczek
- Płeć: Mężczyzna
- Podziękował;: 11 razy
- Otrzymał podziękowań: 24 razy
Ja już jestem po obejrzeniu całości. środkowe odcinki trochę nierówne fabułowo (moim zdaniem serial mógłby być krótszy o jakiś jeden czy dwa odcinki). Ale końcówka też świetna. Dla mnie jako całość jest niepowtarzalny i bardzo dobry w odbiorze. Ma swój charakterystyczny klimat.
"Booksellersów" obejrzałem sobie w niedzielę. Po emisji miałem w zasadzie dwa przemyślenia...
Pierwsze - co stanie się z moim księgozbiorem po mojej śmierci? Sprowadzane żmudnie od kilkunastu lat z Japonii i Wlk. Brytanii albumy fotograficzne i plany modelarskie... Za niektóre książki dałem prawie 1 tys PLN. A rodzina nieświadoma wartości zbioru. Zbiór kartonowych modeli do sklejania spalili na działce w 1996 roku po moim wyjeździe na studia (dziś na allegro sprzedaliby je za 3-4 tys). Nie zdziwię się, jak to samo zrobią z resztą mojej kolekcji
Drugie - kilkanaście lat temu miałem fazę na zdobycie jakiegoś oryginalnego fotoalbumu okrętowego z okresu drugiej wojny światowej. Padło na niemiecki, choć to nie moja bajka, gdyż po wstępnej analizie rynku stwierdziłem, że ich albumy były z technicznego i artystycznego punktu widzenia najlepsze. Album znalazłem i kupiłem. O dziwo, w amerykańskim antykwariacie. Oni mieli tego najwięcej U Niemców słabo było z dostępnością i ceną. Do dziś spoczywa sobie na mojej półce. Rok wydania 1941. Na pierwszej stronie pieczątka czytelni Luftwaffe
"Booksellersów" obejrzałem sobie w niedzielę. Po emisji miałem w zasadzie dwa przemyślenia...
Pierwsze - co stanie się z moim księgozbiorem po mojej śmierci? Sprowadzane żmudnie od kilkunastu lat z Japonii i Wlk. Brytanii albumy fotograficzne i plany modelarskie... Za niektóre książki dałem prawie 1 tys PLN. A rodzina nieświadoma wartości zbioru. Zbiór kartonowych modeli do sklejania spalili na działce w 1996 roku po moim wyjeździe na studia (dziś na allegro sprzedaliby je za 3-4 tys). Nie zdziwię się, jak to samo zrobią z resztą mojej kolekcji
Drugie - kilkanaście lat temu miałem fazę na zdobycie jakiegoś oryginalnego fotoalbumu okrętowego z okresu drugiej wojny światowej. Padło na niemiecki, choć to nie moja bajka, gdyż po wstępnej analizie rynku stwierdziłem, że ich albumy były z technicznego i artystycznego punktu widzenia najlepsze. Album znalazłem i kupiłem. O dziwo, w amerykańskim antykwariacie. Oni mieli tego najwięcej U Niemców słabo było z dostępnością i ceną. Do dziś spoczywa sobie na mojej półce. Rok wydania 1941. Na pierwszej stronie pieczątka czytelni Luftwaffe
Ostatnio zmieniony 02 lis 2020, 12:40 przez Konfiturek, łącznie zmieniany 1 raz.
- RobertH
- Zlotowicz
- Posty: 1279
- Rejestracja: 26 lis 2018, 00:22
- Tytuł: RobertH
- Płeć: Mężczyzna
- Podziękował;: 6 razy
- Otrzymał podziękowań: 7 razy
Też miałem takie doświadczenie. Z dymem poszła kolekcja moich komiksów .Konfiturek pisze:Zbiór kartonowych modeli do sklejania spalili na działce w 1996 roku
Wrzuć parę fotek z kolekcji .
Jak dzieci ,młodsze pokolenie nie chce twojej kolekcji , odaj je do Domu Dziecka ,może dzięki temu "narodzi się " przyszły inżynier ,technik ???
z tej strony możesz pobrać wiele z pdf ,
http://kurgan-elita.ucoz.ru/index/gpm_300/0-109
- irycki
- Zlotowicz
- Posty: 2708
- Rejestracja: 22 cze 2016, 12:05
- Tytuł: Pan Motocyklik
- Miejscowość: Legionowo
- Podziękował;: 61 razy
- Otrzymał podziękowań: 106 razy
Może zatem należy rodzinę uświadomić, a nie tylko narzekać?Konfiturek pisze:Za niektóre książki dałem prawie 1 tys PLN. A rodzina nieświadoma wartości zbioru. Zbiór kartonowych modeli do sklejania spalili na działce w 1996 roku po moim wyjeździe na studia (dziś na allegro sprzedaliby je za 3-4 tys). Nie zdziwię się, jak to samo zrobią z resztą mojej kolekcji
Nie chcę pani schlebiać, ale jest pani uosobieniem przygody. Gdy patrzę na panią łowiącą ryby, pływającą po jeziorze, nie wyobrażam sobie, aby istniała bardziej romantyczna dziewczyna.
Moje fotoszopki (aktualiz. 13.11.2022)
.