Konkurs geograficzno-historyczno-samochodzikowy

Post autor: **Mysikrólik** » 19 paź 2017, 11:18

Tak ostatnio coś przebąkiwałeś to szczelę sobie FORT LYCK

Post autor: **johny** » 19 paź 2017, 12:09

Brawo!!!

Zadajesz!

Post autor: **TomaszK** » 19 paź 2017, 20:27

johny pisze:Malutkie miejsce na "pustyni" z wielką duszą i jeszcze większą przygodą, która się na nim wydarzyła!

Jaka tam była wielka przygoda i to z wykrzyknikiem ? Między Panem Samochodzikiem a jego asystentką coś zaszło, co autor przemilczał ?

Post autor: **Yvonne** » 19 paź 2017, 20:29

TomaszK pisze: johny napisał/a:
Malutkie miejsce na "pustyni" z wielką duszą i jeszcze większą przygodą, która się na nim wydarzyła!

Jaka tam była wielka przygoda i to z wykrzyknikiem ? Między Panem Samochodzikiem a jego asystentką coś zaszło, co autor przemilczał ?

johny ma chyba inne wydanie niż ja.
Z appendixem

Post autor: **Mysikrólik** » 19 paź 2017, 22:41

Johnemu na pewno chodziło o przygodę, która wydarzyła się już po napisaniu książki.

Było groźnie. Dużo cegieł i wody, a jeszcze kamień na to, ale wyszło nie najgorzej.

Post autor: **irycki** » 20 paź 2017, 08:00

TomaszK pisze:
johny pisze:Malutkie miejsce na "pustyni" z wielką duszą i jeszcze większą przygodą, która się na nim wydarzyła!
Jaka tam była wielka przygoda i to z wykrzyknikiem ? Między Panem Samochodzikiem a jego asystentką coś zaszło, co autor przemilczał ?

Tam był jeszcze Winnetou na trzeciego

Post autor: **Mysikrólik** » 20 paź 2017, 11:43

zbychowiec pisze:Mysikrólik napisał/a:
Było groźnie. Dużo cegieł i wody, a jeszcze kamień na to, ale wyszło nie najgorzej.

Czy to nawiązanie do perypetii PS w podziemiach Kortumowa?

Gorąco, ale jeszcze bardziej konkretnie.

Post autor: **Yvonne** » 20 paź 2017, 11:49

No studnia przecież.
Ta w piwnicy gospodyni proboszcza

Post autor: **Mysikrólik** » 20 paź 2017, 11:53

Byliście równo, ale że zbychowiec wcześniej dokonał wstępnego rozeznania, to on teraz zadaje.

Post autor: **TomaszK** » 21 paź 2017, 21:34

Wyspa Czarci Ostrów.

Post autor: **Yvonne** » 21 paź 2017, 23:36

TomaszK pisze:Wyspa Czarci Ostrów.

O tym samym pomyślałam, ale przecież dopiero co johny to zadawał.

Post autor: **Yvonne** » 22 paź 2017, 14:19

Tak, jak napisałeś, Zbychowiec - takich miejsc jest kilka, zatem może dasz jakąś podpórkę, żebyśmy nie strzelali na ślepo?
Wszak w tych zagadkach nie chodzi o strzelanie, tylko odgadnięcie na podstawie sformułowania pytania.

Hertel · Post autor: **Hertel** » 22 paź 2017, 16:50

Moryń

A jezioro to Morzycko. Na półwyspie stała świątynia światowida

Hertel · Post autor: **Hertel** » 24 paź 2017, 06:06

Ok...

Tomasz był tam dwukrotnie. Raz z kobietą, drugi raz z mężczyzną. Ale do środka wszedł tylko raz.

Hertel · Post autor: **Hertel** » 26 paź 2017, 06:18

Tomasz był tam dwukrotnie. Raz z kobietą, drugi raz z mężczyzną. Ale do środka wszedł tylko raz.
W środku był straszny nieporządek.

Post autor: **PiTT** » 26 paź 2017, 09:14

Myślałem, że chodzi o świątynię dumania z Niesamowitego dworu, ale Tomasz był w niej jednak dwa razy.

Post autor: **Czesio1** » 26 paź 2017, 13:50

Może chodzi o dom Skalbany?

Hertel · Post autor: **Hertel** » 26 paź 2017, 17:56

Brawo Czesio1!

Tak. Chodziło o domek kryty czerwoną dachówką, w którym mieszkał Skałbana.

Post autor: **Yvonne** » 30 paź 2017, 12:13

Czesio, prosimy o zagadkę

Post autor: **Czesio1** » 30 paź 2017, 21:08

Miejsce to miało swoją nazwę, a jakże! Ale mogło się nazywać również tak lub jeszcze inaczej.

Hertel · Post autor: **Hertel** » 31 paź 2017, 01:03

Restauracja Warmianka, która równie dobrze mogła nazywać się Łowiczanka lub Krakowianka

Post autor: **Czesio1** » 31 paź 2017, 06:27

Hertel pisze:Restauracja Warmianka, która równie dobrze mogła nazywać się Łowiczanka lub Krakowianka

Brawo Hertel!

Post autor: **Yvonne** » 31 paź 2017, 08:03

To była zagadka cechująca się wysokim poziomem absurdu

Tym większe brawa dla Hertla

Hertel · Post autor: **Hertel** » 01 lis 2017, 19:33

Tak jeszcze a'propos Warmianki. Ta nazwa kojarzy mi się nie tylko "Samochodzikowo". Lubię stare maszyny rolnicze. Wśród nich była też taka:
Obrazek

Wracając do wątku...

Przed to miejsce zajechał "enerdowski" wehikuł, a potem do środka weszło siedmiu chłopa

Hertel · Post autor: **Hertel** » 02 lis 2017, 19:33

Przed to miejsce zajechał "enerdowski" wehikuł, a potem do środka weszło siedmiu chłopa.

Nie był to Wartburg, Trabant ani Ifa.

A samo miejsce jest... Bardzo ważnym "samochodzikowym" miejscem

Post autor: **TomaszK** » 02 lis 2017, 20:51

"wehikuł" jest pojęciem dość szerokim

Czy to urządzenie pływające ?

Hertel · Post autor: **Hertel** » 02 lis 2017, 21:14

Jeżdżące

Przed to miejsce zajechał "enerdowski" wehikuł, a potem do środka weszło siedmiu chłopa.

Nie był to Wartburg, Trabant ani Ifa.

A samo miejsce jest... Bardzo ważnym "samochodzikowym" miejscem

Post autor: **TomaszK** » 02 lis 2017, 21:18

Kościół w Iławie, w "Złotej rękawicy". Ale przyznaję, że poszedłem na łatwiznę i znalazłem słowo "Robur", w wyszykiwarce tekstu. Domyśliłem się, tylko że to musi być któraś z późniejszych części, bo jak pamiętam z dzieciństwa, Robury pojawiły się na naszych ulicach, pod koniec lat 70-tych.

Hertel · Post autor: **Hertel** » 02 lis 2017, 21:39

Brawo TomaszK!

Ja tez trochę za bardzo poleciałem z tym Roburem, ale nie mogłem sie powstrzymać. To logo takie ładne.
Pamiętam z dzieciństwa jak takim dowożono pieczywo do "gs"-u. I te pytania w kolejce:
-Po ile dają?
- Po bochenku i po dwie bułki.

A scena w kościele w Iławie, w podziemnej krypcie jest taka właśnie "samochodzikowa" do bólu... Bardzo lubię to zakończenie "Złotej rękawicy".

Twoja kolej

Post autor: **johny** » 02 lis 2017, 22:25

Hertel pisze: A scena w kościele w Iławie, w podziemnej krypcie jest taka właśnie "samochodzikowa" do bólu... Bardzo lubię to zakończenie "Złotej rękawicy".

W rzeczy samej jest wspaniała! Zachęciło mnie to do lektury ZR! Do dzieła więc!