Konkurs geograficzno-historyczno-samochodzikowy

[seth_22]

Nie o to chodzi

[Czesio1]

Nic nikomu nie świta?
W Wyspie było chyba, że poszedł do miasteczka i obserwował kogoś w kawiarni.

Myślę i myślę, i nic nie mogę sobie przypomnieć. A miało być łatwo.

[seth_22]

Po pewnym czasie podglądanie zmieniło się w śledzenie.

[irycki]

Niewidzialni? Coś tam było, że śledzil Gretę przy w jakimś domu towarowym?

[seth_22]

Powiem tak - geograficznie bliżej domu

[seth_22]

Szukajcie bliżej domu Autora.

[Yvonne]

Na pewno podglądanie Czarnego Franka zamieniło się w śledzenie, ale na zakupy tam nie szedł.
Chyba, że o czymś zapomniałam.

[seth_22]

To jeszcze jedna wskazówka - podglądał i śledził dziewczynę.

[irycki]

Edytę na Bukowcu? Ale on jej chyba nie podglądał, ujawnił sie przecież.

[Yvonne]

Edytę na Bukowcu? Ale on jej chyba nie podglądał, ujawnił sie przecież.

Też o tym przed chwilą myślałam
Nawet sprawdziłam w książce.
On jej nie podglądał, tylko z nią rozmawiał i potem jej nie śledził.

[seth_22]

Pudło!

[seth_22]

Dobra, jeszcze jedna podpowiedź - jesteśmy na Jezioraku i w jego okolicach.

[Yvonne]

Co to za podpowiedź? To już przecież wiemy! Pisałeś, że blisko domu.
Daj inną.

[seth_22]

Tomasz miał olbrzymie wyrzuty sumienia w związku ze swoimi czynami. Określił siebie jako "nikczemnika".

[Czesio1]

Tomasz miał olbrzymie wyrzuty sumienia w związku ze swoimi czynami. Określił siebie jako "nikczemnika".

Qrde, "szczeliłbym" że chodzi o podglądanie i śledzenie Hildy w leśnych krzaczorach ale nie pamiętam czy tam po drodze Tomasz szedł na jakieś zakupy.

[irycki]

A!
Udawał żę poszedł do sklepu a śledził Bajeczkę, bo podejrzewał że gra dla Batury?

Zgadłem?

[seth_22]

Tak jest, irycki

Najpierw, gdy cumowali w Kradze, pod pozorem zakupów we wsi podglądał Bajeczkę na jachcie, a potem poszedł za nią do wsi.

[irycki]

Przy jakiej okazji Tomasz spotkał człowieka spacerującego w bardzo nietypowy sposób?

[Czesio1]

Przy jakiej okazji Tomasz spotkał człowieka spacerującego w bardzo nietypowy sposób?

Może chodzi o spacer Ornitologa po dnie jeziora pod łódką?

[irycki]

Brawo!

[Yvonne]

Nie zdążyłam zobaczyć zagadki, a tu już rozwiązanie!
To ci Czesio!

[Yvonne]

Czesio! Czesio! Czesio!
Ja Cię wołam, a Ty śpisz

[Yvonne]

Czesio, już przestań uczyć się na pamięć Tajemnicy Tajemnic i zadaj coś

[Czesio1]

Czesio, już przestań uczyć się na pamięć Tajemnicy Tajemnic i zadaj coś

Już, już. Ciężko mi coś wymyślić. To może tak:

W miejscu tym z pewnej wysokości jeden z młodych bohaterów ujrzał rzeczkę jak sądził wpływającą do jeziora, która jak się okazało w miejscu tym wypływała z jeziora.

[Yvonne]

Chodzi, jak sądzę, o miejsce biwaku Tomasza w Miłkokuku, kiedy Wiewiórka z punktu obserwacyjnego na drzewie wypatrzył rzeczkę Marychę. A potem smugę dymu na małej wysepce.

[Czesio1]

Chodzi, jak sądzę, o miejsce biwaku Tomasza w Miłkokuku, kiedy Wiewiórka z punktu obserwacyjnego na drzewie wypatrzył rzeczkę Marychę. A potem smugę dymu na małej wysepce.

Brawo!
Mam nadzieję że odegramy tę scenke w czasie najbliższego zlotu.

[Yvonne]

Yvonne napisał/a:
Chodzi, jak sądzę, o miejsce biwaku Tomasza w Miłkokuku, kiedy Wiewiórka z punktu obserwacyjnego na drzewie wypatrzył rzeczkę Marychę. A potem smugę dymu na małej wysepce.

Brawo!
Mam nadzieję że odegramy tę scenke w czasie najbliższego zlotu

Czyli co?
Mam powiedzieć Wiewiórce, że ma ćwiczyć wchodzenie na drzewa?

[Czesio1]

Czyli co?
Mam powiedzieć Wiewiórce, że ma ćwiczyć wchodzenie na drzewa?

A to musi aż ćwiczyć? Ja myślałem że Wiewiórka bez ćwiczenia wchodzi na każde drzewo

[Mysikrólik]

Yvonne napisał/a:

Czyli co?
Mam powiedzieć Wiewiórce, że ma ćwiczyć wchodzenie na drzewa?

A to musi aż ćwiczyć? Ja myślałem że Wiewiórka bez ćwiczenia wchodzi na każde drzewo

Ech ta dzisiejsza młodzież, pewnie będę musiał wejść.

[Yvonne]

Trzeba trochę ożywić zagadki, bo chyba o nich zapomnieliśmy.

Zatem:

W miejscu tym Pan Samochodzik oraz towarzysząca mu osoba musieli złożyć pewną przysięgę.

Gdzie to było?