Eeeee to słabo. Myślałem, że Mysikrólik nawet do pracy chodzi z patelniąHanka pisze: patelni swojej Mysikrólik nie zabrał
Ku morzu.
- Mysikrólik
- Zlotowicz
- Posty: 5279
- Rejestracja: 16 lip 2013, 14:37
- Tytuł: harcerz
- Płeć: Mężczyzna
- Podziękował;: 17 razy
- Otrzymał podziękowań: 104 razy
Oj tak. Tym razem trafił nam się zakątek jakich mało.Hanka pisze:jakiś tam mają rozbili dziś swój obóz w tak magicznym, pięknym miejscuVdL pisze:Chłopaki nie mają zasięgu, biją kolejny rekord odległości.
Za jednym z filarów zniszczonego mostu Opalenie, zrobiła się łacha piaskowa.
Ostatnio zmieniony 06 sie 2020, 22:39 przez Mysikrólik, łącznie zmieniany 2 razy.
- Czesio1
- Administrator
- Posty: 16384
- Rejestracja: 07 lip 2013, 14:00
- Tytuł: Ojciec Prowadzący
- Płeć: Mężczyzna
- Podziękował;: 386 razy
- Otrzymał podziękowań: 195 razy
TomaszKu, jeśli deklarujesz swój udział w kajaku (nie widzę innej możliwości, bo znowu byś potem żałował ze z nami nie popłynąłeś) to już zaczynam rozmyślać nad takim zlotem.TomaszK pisze:Rzeczywiście magia. Czesiu zorganizuj taki zlot. To nie musi być Wisła, może być ciąg jezior mazurskich. Cześć będzie płynąć po wodzie, część jechać samochodami. Noclegi wspólne pod namiotami.
Jeziora to niekoniecznie, ale mamy przecież piękna mazurska rzekę Krutynię. Fragmentem płynęliśmy kilka lat temu. Cały szlak Krutyni wynosi 116 km, w sam raz na kilka dni rejsu. To co, robimy?
Ostatnio zmieniony 07 sie 2020, 07:36 przez Czesio1, łącznie zmieniany 1 raz.
- irycki
- Zlotowicz
- Posty: 2708
- Rejestracja: 22 cze 2016, 12:05
- Tytuł: Pan Motocyklik
- Miejscowość: Legionowo
- Podziękował;: 61 razy
- Otrzymał podziękowań: 106 razy
I gdzie tam naszą dzielna ekipa?
Nie chcę pani schlebiać, ale jest pani uosobieniem przygody. Gdy patrzę na panią łowiącą ryby, pływającą po jeziorze, nie wyobrażam sobie, aby istniała bardziej romantyczna dziewczyna.
Moje fotoszopki (aktualiz. 13.11.2022)
.
- irycki
- Zlotowicz
- Posty: 2708
- Rejestracja: 22 cze 2016, 12:05
- Tytuł: Pan Motocyklik
- Miejscowość: Legionowo
- Podziękował;: 61 razy
- Otrzymał podziękowań: 106 razy
No i pięknie
Nie chcę pani schlebiać, ale jest pani uosobieniem przygody. Gdy patrzę na panią łowiącą ryby, pływającą po jeziorze, nie wyobrażam sobie, aby istniała bardziej romantyczna dziewczyna.
Moje fotoszopki (aktualiz. 13.11.2022)
.
- irycki
- Zlotowicz
- Posty: 2708
- Rejestracja: 22 cze 2016, 12:05
- Tytuł: Pan Motocyklik
- Miejscowość: Legionowo
- Podziękował;: 61 razy
- Otrzymał podziękowań: 106 razy
No i co? Wylądowali? Czy zmienili plany i prują do Szwecji?
Nie chcę pani schlebiać, ale jest pani uosobieniem przygody. Gdy patrzę na panią łowiącą ryby, pływającą po jeziorze, nie wyobrażam sobie, aby istniała bardziej romantyczna dziewczyna.
Moje fotoszopki (aktualiz. 13.11.2022)
.
- irycki
- Zlotowicz
- Posty: 2708
- Rejestracja: 22 cze 2016, 12:05
- Tytuł: Pan Motocyklik
- Miejscowość: Legionowo
- Podziękował;: 61 razy
- Otrzymał podziękowań: 106 razy
To teraz czekamy na dokładną relację, jaka na forum przygodowym niechybnie musi się znaleźć!
Nie chcę pani schlebiać, ale jest pani uosobieniem przygody. Gdy patrzę na panią łowiącą ryby, pływającą po jeziorze, nie wyobrażam sobie, aby istniała bardziej romantyczna dziewczyna.
Moje fotoszopki (aktualiz. 13.11.2022)
.
- Mysikrólik
- Zlotowicz
- Posty: 5279
- Rejestracja: 16 lip 2013, 14:37
- Tytuł: harcerz
- Płeć: Mężczyzna
- Podziękował;: 17 razy
- Otrzymał podziękowań: 104 razy
Teraz już w drodze do domu.
Ostatnio zmieniony 08 sie 2020, 21:38 przez Mysikrólik, łącznie zmieniany 1 raz.
- Mysikrólik
- Zlotowicz
- Posty: 5279
- Rejestracja: 16 lip 2013, 14:37
- Tytuł: harcerz
- Płeć: Mężczyzna
- Podziękował;: 17 razy
- Otrzymał podziękowań: 104 razy
- Mysikrólik
- Zlotowicz
- Posty: 5279
- Rejestracja: 16 lip 2013, 14:37
- Tytuł: harcerz
- Płeć: Mężczyzna
- Podziękował;: 17 razy
- Otrzymał podziękowań: 104 razy
Ja chciałbym podziękować natomiast wszystkim którzy trzymali za nas kciuki i dopingowali do dalszych męczarni. Czasem, wiedzieliście lepiej niż my, gdzie jesteśmy.
Szczególne podziękowania dla wszystkich którzy nas wspierali na żywo, a do tego jeszcze zaopatrywali w różne produkty. Oldmalarz, Barabasz, czy Hanka, oraz ojciec Pitta, spowodowali, że zamiast schudnąć, przytyłem 0,5 kg
Hanka dodatkowo ugościła nas w swoim domu, w czasie gdy tego akurat najbardziej było nam potrzeba.
Również dzięki temu udało nam się dopłynąć i przeżyć przygodę.
Tylko te ... muchy i komary ... 🎸
Szczególne podziękowania dla wszystkich którzy nas wspierali na żywo, a do tego jeszcze zaopatrywali w różne produkty. Oldmalarz, Barabasz, czy Hanka, oraz ojciec Pitta, spowodowali, że zamiast schudnąć, przytyłem 0,5 kg
Hanka dodatkowo ugościła nas w swoim domu, w czasie gdy tego akurat najbardziej było nam potrzeba.
Również dzięki temu udało nam się dopłynąć i przeżyć przygodę.
Tylko te ... muchy i komary ... 🎸
Ostatnio zmieniony 09 sie 2020, 13:11 przez Mysikrólik, łącznie zmieniany 1 raz.