Kuchnia samochodzika

Dział poświęcony sprawom ogólnym dotyczącym twórczości Zbigniewa Nienackiego
ODPOWIEDZ
Brunhilda
Zlotowicz
Zlotowicz
Posty: 7158
Rejestracja: 10 lip 2013, 04:07
Płeć: Kobieta
Podziękował;: 90 razy
Otrzymał podziękowań: 109 razy

Post autor: Brunhilda »

A co to rachatlukum? No moze. Ale pamietam, ze bakalie tez
TomaszK
Forowy Badacz Naukowy
Forowy Badacz Naukowy
Posty: 8827
Rejestracja: 09 lip 2013, 18:42
Płeć: Mężczyzna
Podziękował;: 47 razy
Otrzymał podziękowań: 366 razy

Post autor: TomaszK »

Z opisu w Wikipedii wynika, że rachatłukum to ta galaretka z bakaliami.
Brunhilda
Zlotowicz
Zlotowicz
Posty: 7158
Rejestracja: 10 lip 2013, 04:07
Płeć: Kobieta
Podziękował;: 90 razy
Otrzymał podziękowań: 109 razy

Post autor: Brunhilda »

:-D :-D No to jadly rachatlukum :-D ale nazwa! Sprawdże tj spytam u zrodla czy sie tak ciagle nazywa! :-D
TomaszK
Forowy Badacz Naukowy
Forowy Badacz Naukowy
Posty: 8827
Rejestracja: 09 lip 2013, 18:42
Płeć: Mężczyzna
Podziękował;: 47 razy
Otrzymał podziękowań: 366 razy

Post autor: TomaszK »

A my dzisiaj z okazji imienin żony idziemy do nowo otwartej knajpki japońskiej. Dotychczas wszystkie restauracje otwierane jako "japońskie" kończyły po pewnym czasie jako "orientalne", serwując potrawy chińskie albo tajskie. A w tej jak na razie rzeczywiście kuchnia japońska, ostatnio jadłem yakisoba, wcześniej tempurę a dzisiaj wezmę okonomijaki. Pycha !
Brunhilda
Zlotowicz
Zlotowicz
Posty: 7158
Rejestracja: 10 lip 2013, 04:07
Płeć: Kobieta
Podziękował;: 90 razy
Otrzymał podziękowań: 109 razy

Post autor: Brunhilda »

O! Tomaszku! a c to jest yakisoba? tempura wiem, a okonomijaki?
Brunhilda
Zlotowicz
Zlotowicz
Posty: 7158
Rejestracja: 10 lip 2013, 04:07
Płeć: Kobieta
Podziękował;: 90 razy
Otrzymał podziękowań: 109 razy

Post autor: Brunhilda »

to teraz sa imieniny zny? a nie w marcu? albo wrzesniu?
Awatar użytkownika
PawelK
Moderator
Moderator
Posty: 6392
Rejestracja: 27 lip 2013, 10:25
Podziękował;: 202 razy
Otrzymał podziękowań: 144 razy
Kontakt:

Post autor: PawelK »

TomaszK pisze:
Yvonne pisze:
TomaszK pisze:a z forum zna tylko Zbychowca
Jak to? :shock:
Jak będziesz w moim wieku, to zrozumiesz. Jest taka choroba, nazywa się skleroza :-D
O tym, że była na początku grudnia w Warszawie, też nie pamięta?
TomaszK
Forowy Badacz Naukowy
Forowy Badacz Naukowy
Posty: 8827
Rejestracja: 09 lip 2013, 18:42
Płeć: Mężczyzna
Podziękował;: 47 razy
Otrzymał podziękowań: 366 razy

Post autor: TomaszK »

Teraz powinien odezwać się Konfiturek, że jego też pominąłem (oprawione zdjęcie jego autorstwa w rozmiarze 60x40 wisi u nas na ścianie) . No i oczywiście Milady. O kurczę, przecież jeszcze Jacek ! Niesamowite , jaki ten świat się zrobił mały !
TomaszK
Forowy Badacz Naukowy
Forowy Badacz Naukowy
Posty: 8827
Rejestracja: 09 lip 2013, 18:42
Płeć: Mężczyzna
Podziękował;: 47 razy
Otrzymał podziękowań: 366 razy

Post autor: TomaszK »

Brunhilda pisze:to teraz są imieniny żony? a nie w marcu? albo wrześniu?
Oczywiście urodziny, Beatko :-) . A yakisoba to makaron z owocami morza albo innymi dodatkami, bardzo dobry. Ale okonomijaki okazało się kiepskie. Poprzednio było to coś w rodzaju naleśnika, tylko że do ciasta naleśnikowego dodana jest pokrajana kapusta, na to nasypane są różne rzeczy - kawałki kurczaka, owoce, morza, warzywa. Ale tym razem była tylko kapusta, coś mi się zdaje, że tną koszty, a to nie wróży tej knajpce dobrze na przyszłość.
Konfiturek
Zlotowicz
Zlotowicz
Posty: 524
Rejestracja: 10 lip 2013, 20:25
Tytuł: Degustator porzeczek
Płeć: Mężczyzna
Podziękował;: 11 razy
Otrzymał podziękowań: 24 razy

Post autor: Konfiturek »

TomaszK pisze:Teraz powinien odezwać się Konfiturek, że jego też pominąłem (oprawione zdjęcie jego autorstwa w rozmiarze 60x40 wisi u nas na ścianie) . No i oczywiście Milady. O kurczę, przecież jeszcze Jacek ! Niesamowite , jaki ten świat się zrobił mały !
Mnie akurat trudno tu liczyć. Podczas naszego ostatniego spotkania byłem tak "zmulony" po całodniowych atrakcjach, że z małżonką nie zamieniłem chyba słowa :oops: Mam nadzieje w przyszłości to nadrobić.

Co do "kuchni" samochodzikowej - tęskno mi za pałaszowaniem starej poczciwej konserwy marki "turystyczna" podanej a'la "samochodzik", czyli siedząc przed namiotem z puszką i pajdą chleba w rękach. Jakiś czas temu zaeksperymentowałem z produktem o takowej nazwie znalezionym gdzieś w sklepie, ale to nie było to, co kiedyś. Nie wiem... Kubki smakowe zaczęły wybrzydzać, czy też składniki tegoż specjału się zmieniły? A może ta konserwa smakuje wyłącznie pod namiotem?? :-D
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek
Dorośli bardzo rzadko przeżywają takie przygody jak Pan Samochodzik. Nie mają na to czasu.
Brunhilda
Zlotowicz
Zlotowicz
Posty: 7158
Rejestracja: 10 lip 2013, 04:07
Płeć: Kobieta
Podziękował;: 90 razy
Otrzymał podziękowań: 109 razy

Post autor: Brunhilda »

A Ty wiesz Konfiturku, ze masz racje? Tez czasem próbuje jakiegoś smaku z dzieciństwa bo mamy polskie sklepy i czasem sprowadzają cos co przypomina mi dawne czasy i.... Często jakos to nie to....w wyobraźni zostało cos absolutnie najpyszniejszego a tymczasem....nie. Turystyczna tez pamietam :-) acha! Ptasie Mleczko smakuje tak samo. Waniliowe.
Awatar użytkownika
PawelK
Moderator
Moderator
Posty: 6392
Rejestracja: 27 lip 2013, 10:25
Podziękował;: 202 razy
Otrzymał podziękowań: 144 razy
Kontakt:

Post autor: PawelK »

Ptasie Mleczko smakuje tak samo. Waniliowe.
Tylko właśnie wprowadzili innowację - kostki są mniejsze, za tą samą cenę.
Awatar użytkownika
Czesio1
Administrator
Administrator
Posty: 16384
Rejestracja: 07 lip 2013, 14:00
Tytuł: Ojciec Prowadzący
Płeć: Mężczyzna
Podziękował;: 386 razy
Otrzymał podziękowań: 195 razy

Post autor: Czesio1 »

PawelK pisze:
Ptasie Mleczko smakuje tak samo. Waniliowe.
Tylko właśnie wprowadzili innowację - kostki są mniejsze, za tą samą cenę.
Hehehe, przypomniało mi się powiedzenie "czasy teraz trudniejsze, chleb coraz droższy, bochenki coraz mniejsze"... :-D
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek
Brunhilda
Zlotowicz
Zlotowicz
Posty: 7158
Rejestracja: 10 lip 2013, 04:07
Płeć: Kobieta
Podziękował;: 90 razy
Otrzymał podziękowań: 109 razy

Post autor: Brunhilda »

Ach to tak? Czyli teraz ptasie mleczko będzie mniejsze? Spryciarze! A czy są w Polsce mniejsze opakowania? To zawsże mi sie takie za duże wydaje!
Brunhilda
Zlotowicz
Zlotowicz
Posty: 7158
Rejestracja: 10 lip 2013, 04:07
Płeć: Kobieta
Podziękował;: 90 razy
Otrzymał podziękowań: 109 razy

Post autor: Brunhilda »

I znowu pozwolę sobie na niesamochodzikowa kuchnie. Otóż w związku z Dniem Australii w długi weekend, trochę pod wpływem TomaszKa, ktory degustowal japonskie przysmaki, poszliśmy na lunch celebrowac rodzinna okazje do zupelnie nie australijskiej, chińskiej restauracji. Chińskie restauracje u nas i pewnie na całym świecie oprócz samych Chin, są chinskopodobne. Nie lubilibysmy rzeczywistego smaku. Trochę zalatuje jakby czymś zepsutym. Pewnie przez te sosy z nieswiezych ryb etc. Musże kiedyś wstawić zdjęcia o ile to Was interesuje. Nawet jak byłam w Chinach to nas zaprowadzali do specjalnych restauracji dla turystów. Nie wspomnę juz o specjale chinskim czyli zgnilych jajkach. Bo nie wiem jak je inaczej nazwać. A podobno sa bardzo odżywcze !??! Nawet Wasz Profesor Trziszka, jajkolog z Wrocławia, z którym robiłam wywiad, a który jest oredownikiem jedzenia jajek w dużej ilości, powiedział, ze jakoś te jajka nie bardzo mu smakuja..... :-D :-D no cóż...nie dziwie sie ale my ńie jajka poszliśmy tylko na popularne chińskie potrawy. Zalaczam nawet zdjęcie :-D Jak zwykle experymentowalam...zamówiłam scallops - nie wiem jak po polsku, takie małżopodobne, żyje w muszli. podawali z imbirem i szczypiorem, smażone przy stole! Boski zapach! Takie malutkie rybki, BARDZO w ich kuchni popularne, wyglądają jakby akwariowe, smażone z kalamarnica i najważniejsze! Kurze łapy! Na szczęście bez pazurow! Ta skóra z łap nawet zadziwiająco miękka, mieska tam nie ma. Głownie ta skórę sie je wlasciwie. W sosie takimsobie. Jadłam lepszy. Kacze łapy tez próbowałam. Lepsze od kurzych. I kurze jakoś niestety bez tych pazurow wyglądają jak malutkie dłonie. No nie wiem. Nawet na zdjęciu tak widać tez. Szczegolnie ta na gorze lapa. Ale sie rozpisalam! Sorry.

[gimg small=http://pansamochodzik.org.pl/przygoda/i ... 015626.jpg medium= large= group=glr8247][/gimg]
TomaszK
Forowy Badacz Naukowy
Forowy Badacz Naukowy
Posty: 8827
Rejestracja: 09 lip 2013, 18:42
Płeć: Mężczyzna
Podziękował;: 47 razy
Otrzymał podziękowań: 366 razy

Post autor: TomaszK »

Kurze łapki można u nas kupić na bazarze, ale nie słyszałem, żeby jeść je inaczej niż jako wrzucone do rosołu. Tam było co obgryzać ?
Awatar użytkownika
Czesio1
Administrator
Administrator
Posty: 16384
Rejestracja: 07 lip 2013, 14:00
Tytuł: Ojciec Prowadzący
Płeć: Mężczyzna
Podziękował;: 386 razy
Otrzymał podziękowań: 195 razy

Post autor: Czesio1 »

TomaszK pisze:Kurze łapki można u nas kupić na bazarze, ale nie słyszałem, żeby jeść je inaczej niż jako wrzucone do rosołu. Tam było co obgryzać ?
TomaszKu, czyli potwierdzasz, że kurze łapki wrzuca się do gotującego się rosołu?
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek
Awatar użytkownika
PawelK
Moderator
Moderator
Posty: 6392
Rejestracja: 27 lip 2013, 10:25
Podziękował;: 202 razy
Otrzymał podziękowań: 144 razy
Kontakt:

Post autor: PawelK »

Brunhilda pisze:A czy są w Polsce mniejsze opakowania?
Zasadniczo w pudełkach to są jeszcze większe. Ale jako słodką przegryzkę można kupić coś takiego:

http://www.wedel.pl/ptasie-mleczko/paluszki-waniliowe
TomaszK
Forowy Badacz Naukowy
Forowy Badacz Naukowy
Posty: 8827
Rejestracja: 09 lip 2013, 18:42
Płeć: Mężczyzna
Podziękował;: 47 razy
Otrzymał podziękowań: 366 razy

Post autor: TomaszK »

Czesio1 pisze:czyli potwierdzasz, że kurze łapki wrzuca się do gotującego się rosołu?
E tam. Szkoda rosołu :-D
Awatar użytkownika
Czesio1
Administrator
Administrator
Posty: 16384
Rejestracja: 07 lip 2013, 14:00
Tytuł: Ojciec Prowadzący
Płeć: Mężczyzna
Podziękował;: 386 razy
Otrzymał podziękowań: 195 razy

Post autor: Czesio1 »

TomaszK pisze:
Czesio1 pisze:czyli potwierdzasz, że kurze łapki wrzuca się do gotującego się rosołu?
E tam. Szkoda rosołu :-D
A co mu złego?
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek
Brunhilda
Zlotowicz
Zlotowicz
Posty: 7158
Rejestracja: 10 lip 2013, 04:07
Płeć: Kobieta
Podziękował;: 90 razy
Otrzymał podziękowań: 109 razy

Post autor: Brunhilda »

Czesio1 pisze:
TomaszK pisze:Kurze łapki można u nas kupić na bazarze, ale nie słyszałem, żeby jeść je inaczej niż jako wrzucone do rosołu. Tam było co obgryzać ?
TomaszKu, czyli potwierdzasz, że kurze łapki wrzuca się do gotującego się rosołu?

A rzeczywiście! Jak zlamalam nogę to koleżanki gotowały mi galaretce z nożem kury! Wizualnie, muszę powiedzieć nieciekawa sprawa....
Awatar użytkownika
GrzegorzCh
Forowy Lektor
Posty: 168
Rejestracja: 17 sty 2014, 19:30
Miejscowość: Wrocław / Pęgów
Płeć: Mężczyzna
Podziękował;: 1 raz
Otrzymał podziękowań: 1 raz

Post autor: GrzegorzCh »

Czesio1 pisze:
TomaszK pisze:Kurze łapki można u nas kupić na bazarze, ale nie słyszałem, żeby jeść je inaczej niż jako wrzucone do rosołu. Tam było co obgryzać ?
TomaszKu, czyli potwierdzasz, że kurze łapki wrzuca się do gotującego się rosołu?
Co prawda jako wegetarianin rosołu z kury nie mam zwyczaju gotować, ale z tego co pamiętam z programów Makłowicza:
- żeby uzyskać wywar zaczyna sie od zimnej wody
- żeby coś ugotować zachowując smak wewnątrz wrzuca się to coś do wrzątku.
Awatar użytkownika
Czesio1
Administrator
Administrator
Posty: 16384
Rejestracja: 07 lip 2013, 14:00
Tytuł: Ojciec Prowadzący
Płeć: Mężczyzna
Podziękował;: 386 razy
Otrzymał podziękowań: 195 razy

Post autor: Czesio1 »

GrzegorzCh pisze: Co prawda jako wegetarianin rosołu z kury nie mam zwyczaju gotować, ale z tego co pamiętam z programów Makłowicza:
- żeby uzyskać wywar zaczyna sie od zimnej wody
- żeby coś ugotować zachowując smak wewnątrz wrzuca się to coś do wrzątku.
Masz rację Grzegorzu tylko pytanie jest czy wrzuca się do rosołu również kurze nóżki czy też się nie wrzuca?
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek
TomaszK
Forowy Badacz Naukowy
Forowy Badacz Naukowy
Posty: 8827
Rejestracja: 09 lip 2013, 18:42
Płeć: Mężczyzna
Podziękował;: 47 razy
Otrzymał podziękowań: 366 razy

Post autor: TomaszK »

Sugerujesz ze same wchodzą ?
Awatar użytkownika
Czesio1
Administrator
Administrator
Posty: 16384
Rejestracja: 07 lip 2013, 14:00
Tytuł: Ojciec Prowadzący
Płeć: Mężczyzna
Podziękował;: 386 razy
Otrzymał podziękowań: 195 razy

Post autor: Czesio1 »

TomaszK pisze:Sugerujesz ze same wchodzą ?
Nie TomaszKu, ja mówię serio o tych nóżkach w rosole.
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek
Brunhilda
Zlotowicz
Zlotowicz
Posty: 7158
Rejestracja: 10 lip 2013, 04:07
Płeć: Kobieta
Podziękował;: 90 razy
Otrzymał podziękowań: 109 razy

Post autor: Brunhilda »

:-D :-D przepraszam za mój iPad. Wydaje mu sie, ze moze pisać co chce :-D oczywiście nie miało być: z nożem kury tylko z nóżek kury. Czasami mam inny słownik niz polski włączony i chyba dlatego takie hece. I czasem ...OK często nie sprawdzam tego co napisałam i dlatego takie głupoty!
Nietajenko
Forowy Badacz Naukowy
Forowy Badacz Naukowy
Posty: 938
Rejestracja: 09 lip 2013, 14:34
Tytuł: Użytkownik chwilowo nieaktywny
Miejscowość: Olsztyn
Płeć: Mężczyzna
Podziękował;: 0
Otrzymał podziękowań: 0

Post autor: Nietajenko »

Brunhilda pisze:oczywiście nie miało być: z nożem kury tylko z nóżek kury
A już myślałem, że to jakieś aborygeńskie narzędzie. ;-)
Refert non fatigo et consolatoria calceamenta...
Harpagan http://www.harpagan.pl/rajd/
Brunhilda
Zlotowicz
Zlotowicz
Posty: 7158
Rejestracja: 10 lip 2013, 04:07
Płeć: Kobieta
Podziękował;: 90 razy
Otrzymał podziękowań: 109 razy

Post autor: Brunhilda »

Ha, ha ha Nietajenko ! Narzędzie to ja dopiero sfotografuje i wrzuce ńa forum za dwa tygodnie! Specjalny widelec do ludzkiego mięsa! Jadę w rejony bylych cannibali! 😃😃
TomaszK
Forowy Badacz Naukowy
Forowy Badacz Naukowy
Posty: 8827
Rejestracja: 09 lip 2013, 18:42
Płeć: Mężczyzna
Podziękował;: 47 razy
Otrzymał podziękowań: 366 razy

Post autor: TomaszK »

Brunhilda pisze:Narzędzie to ja dopiero sfotografuje i wrzuce na forum za dwa tygodnie! Specjalny widelec do ludzkiego mięsa! Jadę w rejony bylych cannibali!
O ile wrócisz. Jak zobaczą taki smakowity kąsek, to mogą zechcieć skorzystać z tego widelca :-D
Brunhilda
Zlotowicz
Zlotowicz
Posty: 7158
Rejestracja: 10 lip 2013, 04:07
Płeć: Kobieta
Podziękował;: 90 razy
Otrzymał podziękowań: 109 razy

Post autor: Brunhilda »

Haaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa Tomaszku! ( to oczywiscie miało zabrzmiec zlowrogo...) od dłuższego czasu zastanawiam sie czy to jest komplement czy wręcz odwrotnie.... Nie mogę podjąć decyzji w która stronę sie skłaniam. Chyba w wręcz odwrotnie jednak... :-D :-D :-D
ODPOWIEDZ

Wróć do „Forum ogólne Pan Samochodzik i Nienacki”