Czytam teraz przezabawną książkę Tadeusza Kwiatkowskiego "Siedem zacnych grzechów głównych".
Ostatni raz tak śmiałam się podczas lektury książki "Trzech panów w łódce, nie licząc psa".
Bohaterem głównym jest niejaki brat Makary, laik karmelicki, a rzecz dzieje się w wieku XVII w Krakowie i okolicach.
Autor, jak można się domyślić, wyśmiewa ludzkie przywary, chęć do zbytków, obżarstwa, picia i swawoli.
Więcej napiszę, jak skończę.
Dzisiaj tylko dygresja.
Otóż w pierwszym rozdziale poznajemy dwóch karczmarzy wraz z ich karczmami stojącymi naprzeciw siebie.
I coż się okazuje?
Już wtedy słynny był ród Konopków
Kiedy Ty masz czas czytać te wszystkie książki Yvonne??
Też się nad tym zastanawiam. ja czytam między 15 a 20 książek rocznie. Ale uważam, że to wystarczy. Po pierwsze mam czas na inne hobby, sport, muzyka etc, po wtóre jakbym czytał więcej to już bym nie wiedział o czym była, która książka. A i tak zapisuję dobie w tabelce te, które przeczytałem...
_________________ Stop PLANDEMII COVID-1984
... To live is to die... - Cliff Burton
volenti non fit iniuria!
When you walk through a storm, Hold your head up high, And don`t be afraid of the dark. At the end of a storm, There`s a golden sky...
XIII VII III I V XX XIV 1
Też się nad tym zastanawiam. ja czytam między 15 a 20 książek rocznie. Ale uważam, że to wystarczy. Po pierwsze mam czas na inne hobby, sport, muzyka etc,
Dokładnie.
Chociaż z drugiej strony jakbym przełożył czas który poświęciłem w tym roku na bieganie i chodzenie (około 286 godzin samego ruchu) na czytanie książek to niezła seria by się uzbierała.
_________________ Lepiej spróbować i wiedzieć, że się nie udało, niż żałować, że się nie spróbowało
Też się nad tym zastanawiam. ja czytam między 15 a 20 książek rocznie. Ale uważam, że to wystarczy. Po pierwsze mam czas na inne hobby, sport, muzyka etc,
Dokładnie.
Chociaż z drugiej strony jakbym przełożył czas który poświęciłem w tym roku na bieganie i chodzenie (około 286 godzin samego ruchu) na czytanie książek to niezła seria by się uzbierała.
Ja bym wolał ten ruch. Ale i tak nie mogę wygospodarować tyle czasu co Ty.
_________________ Stop PLANDEMII COVID-1984
... To live is to die... - Cliff Burton
volenti non fit iniuria!
When you walk through a storm, Hold your head up high, And don`t be afraid of the dark. At the end of a storm, There`s a golden sky...
XIII VII III I V XX XIV 1
Też się nad tym zastanawiam. ja czytam między 15 a 20 książek rocznie. Ale uważam, że to wystarczy. Po pierwsze mam czas na inne hobby, sport, muzyka etc,
Dokładnie.
Chociaż z drugiej strony jakbym przełożył czas który poświęciłem w tym roku na bieganie i chodzenie (około 286 godzin samego ruchu) na czytanie książek to niezła seria by się uzbierała.
Ja bym wolał ten ruch. Ale i tak nie mogę wygospodarować tyle czasu co Ty.
Ja ruch mam teraz podczas codziennych spacerów z Elunią.
W normalnych czasach chodzimy też regularnie na basen, co bardzo lubimy.
Teraz, wiadomo, baseny zamknięte
A czytanie tak kocham, że nie wyobrażam sobie nie czytać.
Czytam średnio 70-80 książek rocznie.
Oczywiście w tym roku sporo mniej.
A i tak uważam, że nie zdążę przeczytać nawet połowy tego, co bym chciała.
Wspaniała książka, myślałem że nikt poza mną tego nie czytał. Czytałem ją w młodości i byłem zachwycony. Po latach dowiedziałem, się że nakręcono na jej podstawie film zaraz po wydaniu książki. Niestety beznadziejny, pomimo znanych aktorów.
Brat Makary był przez wiele lat moim idolem. Do dziś zastanawiam się jak należy zrobić sztuczkę, żeby wyrzucić 18-tkę, przy rzucie trzema kostkami. Tak robił pierwowzór bohatera.
Ustaliłem gdzie stały karczmy wymienione w książce, teraz biegnie tam autostrada.
_________________
Ostatnio zmieniony przez TomaszK 2020-11-19, 08:07, w całości zmieniany 2 razy
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum