Anna pisze:Witajcie,
przeczytalam dyskusje nt. odmiany i ew. wymowy tejze de Molay'a (sic!); w kazdym razie zdziwilam sie. Sadzilam, ze de Molay jest spolszczony, i jako taki wymawiany cos tak jak "de molej".Tak to przynajmniej slyszalam wymawiane w audycji radiowej (chyba jedyny raz, kiedy mialam kontakt z wymowa tego nazwiska). Nie twierdze, ze jest to poprawne z punktu widzenia lingwistyki, le jest chyba jednak uzywane. I teraz moje pytanie: czy jest, czy nie jest to- nazwisko spolszczone? Bo, jesli jest, to jak najbardziej sie odmienia! Nb. dla mnie akurat forma odmienna brzmi lepiej, ale byc moze jest to kwestia mojej niewielkiej, w gruncie rzeczy, znajomosci francuskiego (uczylam sie do tut. egz. A-level, ale bylo to dawno temu, i wprawdzie prawda...tyle ze prawie wszystko zapomnialam). O de Molay(u) nie bylo niestety mowy. To na czym w koncu stanelo -czy odmieniamy (na potrzeby audiobooka) czy tez wrecz przeciwnie?
W pierwszej wersji ustaliliśmy
Anno, że na potrzeby audiobooka wymawiamy "DE MOLE" i nie odmieniamy. Natomiast na potrzeby naszego forowego Kolegi
de molaey'a odmieniamy i wymawiamy "DE MOLAJ".
Z czasem dyskusja na temat odmiany rozwinęła się i nie ma chyba jednoznacznego stanowiska. A ponieważ audiobooka nagrywa kilka (ba, chyba nawet kilkanaście!!) osób to pewnie będą różne wersje. Ponieważ jest to projekt całkowicie amatorski to chyba nie będzie błędem jeśli podejdziemy do wymowy w sposób indywidualny.