Zagadka - bohater literacki

[johny]

Hehe, niedługo Hertlowi do odpowiedzi wystarczą same znaki przestankowe

[Yvonne]

Hertlu, prosimy o zagadkę

[Hertel]

Okiej...

Lekarz, który cieszył się znakomitą opinią w dwóch światach

[Czesio1]

Okiej...

Lekarz, który cieszył się znakomitą opinią w dwóch światach

Może profesor Wilczur?

[Hertel]

Może profesor Wilczur?

Ciekawa propozycja, bo rzeczywiście Wilczur pasowałby tutaj. świat lekarski i świat, że tak powiem prostego ludu, ale w tej zagadce ten drugi świat jest inny.

Na tym forum prawdopodobnie wszyscy znają tę postać.

Lekarz, który cieszył się znakomitą opinią w dwóch światach.
w świecie lekarskim i (...)
Bardzo łatwo było opisać Jego powierzchowność.[/b]

[PiTT]

Mam dwa rozbieżne typy:

1. doktor Dolittle (świat zwierząt),
2. doktor Watson (świat "stróży prawa").



Myślałem jeszcze o doktorze z nieszczęsnego wierszyka "Chory kotek", no ale drugiego świata na razie nie zlokalizowałem

[Hertel]

Mam dwa rozbieżne typy:

1. doktor Dolittle (świat zwierząt),
2. doktor Watson (świat "stróży prawa").



Myślałem jeszcze o doktorze z nieszczęsnego wierszyka "Chory kotek", no ale drugiego świata na razie nie zlokalizowałem

Też nie. Trzeba szukać na naszym polskim podwórku

Lekarz, który cieszył się znakomitą opinią w dwóch światach.
w świecie lekarskim i (...)
Bardzo łatwo było opisać Jego powierzchowność.
Miał pewien nałóg, w sumie przyjemny dla otoczenia

[Hertel]

Lekarz, który cieszył się znakomitą opinią w dwóch światach.
w świecie lekarskim i przestępczym. ( w sumie jego działalność w tym drugim, jest bardziej znacząca dla akcji powieści)
Bardzo łatwo było opisać Jego powierzchowność.
Miał pewien nałóg, w sumie przyjemny dla otoczenia.
Przez całą akcję książki, współpracował z kompanem którego powierzchowność też łatwo było opisać i który również miał pewien nałóg.

[Czesio1]

Lekarz, który cieszył się znakomitą opinią w dwóch światach.
w świecie lekarskim i przestępczym. ( w sumie jego działalność w tym drugim, jest bardziej znacząca dla akcji powieści)
Bardzo łatwo było opisać Jego powierzchowność.
Miał pewien nałóg, w sumie przyjemny dla otoczenia.
Przez całą akcję książki, współpracował z kompanem którego powierzchowność też łatwo było opisać i który również miał pewien nałóg.

Hertlu, wszystko co dopisujesz idealnie pasuje mi do Wilczura. Pamiętasz Jemioła?

[Hertel]

Hertlu, wszystko co dopisujesz idealnie pasuje mi do Wilczura. Pamiętasz Jemioła?

Kurka wodna, o ile Znachora znam nie najgorzej to z Profesora Wilczura leżę.
Nie pomyślałbym, że może pasować tutaj ktoś inny a tu masz.
Postać o którą pytam jest taka, że tak powiem "okołoNienacka" (powieść młodzieżowa)


Lekarz, który cieszył się znakomitą opinią w dwóch światach.
w świecie lekarskim i przestępczym. ( w sumie jego działalność w tym drugim, jest bardziej znacząca dla akcji powieści)
Bardzo łatwo było opisać Jego powierzchowność.
Miał pewien nałóg, w sumie przyjemny dla otoczenia.
Przez całą akcję książki, współpracował z kompanem którego powierzchowność też łatwo było opisać i który również miał pewien nałóg.
W czasie trwania akcji powieści obydwaj byli na urlopie

[TomaszK]

O rany, ale się uśmiałem
To my tu próbujemy wymyślać postacie z literatury pięknej, tak górnolotnie opisane w pytaniach, a to przecież nasz dobry znajomy, doktor Bogumił Kadryl !
Brawo Hertel
Jeżeli odgadłem, to i tak Ci dorównam.

[Yvonne]

Skojarzyło mi się z Bogumiłem Kadryllem i Wieńczysławem Nieszczególnym, ale nie wiem, czy Kadryll cieszył się znakomitą opinią

[TomaszK]

Byłem szybszy

[Yvonne]

Ale mnie Tomaszek ubiegł

[PiTT]

O rany, ale się uśmiałem
To my tu próbujemy wymyślać postacie z literatury pięknej, tak górnolotnie opisane w pytaniach, a to przecież nasz dobry znajomy, doktor Bogumił Kadryl !
Brawo Hertel
Jeżeli odgadłem, to i tak Ci dorównam.

Racja! Teraz to wydaje się oczywiste. A Klub włóczykijów stoi na półce...

[TomaszK]

Jeżeli odgadłem, to i tak Ci dorównam.

Miało być "nie dorównam" Za dużo tego wspomagania

[Hertel]

to przecież nasz dobry znajomy, doktor Bogumił Kadryl !

No jasne

Brawo TomaszKu!

Skojarzyło mi się z Bogumiłem Kadryllem i Wieńczysławem Nieszczególnym, ale nie wiem, czy Kadryll cieszył się znakomitą opinią

Cieszył się w obydwu tych światach. Maciek Pirydion powiedział to ciotce Pelagii, kiedy miała obawy czy aby Kadryll to prawdziwy lekarz.

Cytuję...

"Doktor Kadryll cieszy się doskonałą opinią zarówno w świecie lekarskim, jak przestępczym stolicy. Z racji swojego podwójnego zawodu posiada stały kontakt z najnowszymi zdobyczami medycyny i dostęp do nich"

Zresztą jako lekarz, postawił na nogi Ciotkę Pelagię, Polipirydiona czy siostrę Miecia Kulturysty

Uwielbiam wydanie wydawnictwa śląsk z 1970 roku z ilustracjami Andrzeja Czeczota:

[TomaszK]

Rzeczywiście, wydanie z tymi ilustracjami było najlepsze. A przy okazji wspomnę, że planowaliśmy kiedyś zlot śladami książek Niziurskiego, w tym odwiedzenie kamieniołomu Zygmuntówka z "Klubu Włóczykijów", z noclegiem w schronisku na świętej Katarzynie i z chodzeniem po dachu, jak Nieszczególny http://www.pansamochodzik.org.pl/viewtopic.php?t=762

A teraz moje pytanie: Zabił swoją matkę przy porodzie

[Yvonne]

Genialne te ilustracje!!! Nigdy ich nie widziałam. Jestem zachwycona! świetna zagadka Hertlu

[TomaszK]

Zabił swoją matkę przy porodzie.
To było ponad tysiąc lat temu.

[TomaszK]

Johny tu nie zagląda ?

[Hertel]

Ja od razu domyśliłem się o jaką książkę chodzi Od dawna nie mam odwagi się za nią zabrać. Ale bohatera jakoś nie mogłem "wygooglać"

[johny]

Dagome Iudex i Dago Pani i Piastun?

[TomaszK]

Zgadza się ! Co prawda książki nie doczytałem do końca, ale akurat te fakty zapamiętałem.
Johny zadaje.

[Yvonne]

Johny, prosimy o zagadkę.

[johny]

Dobra, pomyśleć muszę!

[johny]

Na przekór wszytkim, a głównie pogodzie uratował kraj przed katastrofą. Któż to taki?

[TomaszK]

Noe.

[johny]

Noe.

Niestety nie! Czasy zdecydowanie współczesne.

[Yvonne]

Podpórka by się przydała.