Zagadka - bohater literacki
- Anna
- Forowy Badacz Naukowy
- Posty: 311
- Rejestracja: 15 lip 2013, 22:56
- Miejscowość: z Krainy Deszczowców
- Płeć: Kobieta
- Podziękował;: 0
- Otrzymał podziękowań: 0
Zylby sobie szczesliwie, zaopatrzony w to co lubil najbardziej, w towarzystwie ktore chyba mu odpowiadalo (jesli nie gatunkowo, to przynajmniej "opiekunkowo"); gdyby nie dosc koszmarne sasiedztwo.
Przedstawiciele tegoz, mocno sie probowali wszystkim, zamieszkujacym razem z moim bohaterem owa kraine mlekiem i miodem plynaca, we znaki.
Ale wszystko sie dobrze skonczylo...
Sadze, ze wielu czytelnikow forum chcialoby zyc w tamtych czasach...
Przepraszam, WAs wszystkich, ale ja na prawde nie wyrabiam z czasem, polowa potomstwa zdaje mature (egz. sa przez caly rok szkolny, a zajecia dodatkowe lekcje nawet w niedziele). Mam dosc, szczerze mowiac...
Przedstawiciele tegoz, mocno sie probowali wszystkim, zamieszkujacym razem z moim bohaterem owa kraine mlekiem i miodem plynaca, we znaki.
Ale wszystko sie dobrze skonczylo...
Sadze, ze wielu czytelnikow forum chcialoby zyc w tamtych czasach...
Przepraszam, WAs wszystkich, ale ja na prawde nie wyrabiam z czasem, polowa potomstwa zdaje mature (egz. sa przez caly rok szkolny, a zajecia dodatkowe lekcje nawet w niedziele). Mam dosc, szczerze mowiac...
- Yvonne
- Moderator
- Posty: 13017
- Rejestracja: 09 lip 2013, 16:01
- Miejscowość: Bydgoszcz
- Płeć: Kobieta
- Podziękował;: 6 razy
- Otrzymał podziękowań: 177 razy
Anna znów się nie pojawia, zatem nie wiemy, czy Zbychowiec odgadł zagadkę czy nie.
Szkoda, żeby wątek był zablokowany.
Niniejszym odblokowuję, a do zagadki Anny wrócimy, jak tylko wróci jej autorka.
Nowa zagadka:
Mój bohater ważył się na rzecz niebywale trudną.
Pomagało mu w tym pewne ciastko.
Kto to?
Szkoda, żeby wątek był zablokowany.
Niniejszym odblokowuję, a do zagadki Anny wrócimy, jak tylko wróci jej autorka.
Nowa zagadka:
Mój bohater ważył się na rzecz niebywale trudną.
Pomagało mu w tym pewne ciastko.
Kto to?
Ostatnio zmieniony 21 lis 2017, 11:59 przez Yvonne, łącznie zmieniany 2 razy.
-
- Forowy Badacz Naukowy
- Posty: 8851
- Rejestracja: 09 lip 2013, 18:42
- Płeć: Mężczyzna
- Podziękował;: 49 razy
- Otrzymał podziękowań: 367 razy
Alicja w Krainie Czarów. A ta rzecz niezwykle trudna, to przejście kilkunastoletniej osoby przez drzwi wielkości książki.
Ostatnio zmieniony 24 lis 2017, 22:33 przez TomaszK, łącznie zmieniany 1 raz.
- Yvonne
- Moderator
- Posty: 13017
- Rejestracja: 09 lip 2013, 16:01
- Miejscowość: Bydgoszcz
- Płeć: Kobieta
- Podziękował;: 6 razy
- Otrzymał podziękowań: 177 razy
Nie, to nie Alicja.TomaszK pisze:Alicja w Krainie Czarów. A ta rzecz niezwykle trudna, to przejście kilkunastoletniej osoby przez drzwi wielkości książki
Jak wspomniałam wcześniej, to książka raczej dla osób dorosłych.
Podpórka zatem:
Mój bohater ważył się na rzecz niebywale trudną.
Pomagało mu w tym pewne ciastko o damskim imieniu.
W całej powieści ani razu nie pada imię mojego bohatera.
- Yvonne
- Moderator
- Posty: 13017
- Rejestracja: 09 lip 2013, 16:01
- Miejscowość: Bydgoszcz
- Płeć: Kobieta
- Podziękował;: 6 razy
- Otrzymał podziękowań: 177 razy
Tomaszku, nie znam kobiety o imieniu Szarlotka, ale może w Krakowie jakaś jestTomaszK pisze:Yvonne napisał/a:
Pomagało mu w tym pewne ciastko o damskim imieniu.
Szarlotka ? Gdzie bohater zajadał się szarlotką
Natomiast imię, o jakie chodzi w mojej zagadce, jest Ci bardzo, bardzo bliskie
Ostatnio zmieniony 29 lis 2017, 14:10 przez Yvonne, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- Forowy Badacz Naukowy
- Posty: 8851
- Rejestracja: 09 lip 2013, 18:42
- Płeć: Mężczyzna
- Podziękował;: 49 razy
- Otrzymał podziękowań: 367 razy
Szarlotta Pawel, o ile pamiętam. Ale mi chodziło raczej o Charlotte i jakąś francuska książkę.Yvonne pisze:Nie mam pojęcia, bo kompletnie tego nie znamCzesio1 pisze:Yvonne napisał/a:
Tomaszku, nie znam kobiety o imieniu Szarlotka, ale może w Krakowie jakaś jest
Yvonne, a przypomnij mi proszę kto jest autorem komiksów o przygodach Jonki, Jonka i Kleksa?
Że niby Beata ?
-
- Forowy Badacz Naukowy
- Posty: 8851
- Rejestracja: 09 lip 2013, 18:42
- Płeć: Mężczyzna
- Podziękował;: 49 razy
- Otrzymał podziękowań: 367 razy
No to z kobiet zostaje jeszcze moja córka Magda, wiem że są takie ciastka magdalenki. A teraz internet...
No nie, to jest literatura spoza moich możliwości ! Z takiej dawnej klasyki literatury pięknej obcej, to czytałem może Ulissesa, Moby Dicka i niewiele więcej. No ale dobra, znam odpowiedź: Chodzi o magdalenki, które dla bohatera "W poszukiwaniu straconego czasu" Marcela Prousta, były źródłem natchnienia.
No nie, to jest literatura spoza moich możliwości ! Z takiej dawnej klasyki literatury pięknej obcej, to czytałem może Ulissesa, Moby Dicka i niewiele więcej. No ale dobra, znam odpowiedź: Chodzi o magdalenki, które dla bohatera "W poszukiwaniu straconego czasu" Marcela Prousta, były źródłem natchnienia.
- Yvonne
- Moderator
- Posty: 13017
- Rejestracja: 09 lip 2013, 16:01
- Miejscowość: Bydgoszcz
- Płeć: Kobieta
- Podziękował;: 6 razy
- Otrzymał podziękowań: 177 razy
Dokładnie tak!TomaszK pisze:No ale dobra, znam odpowiedź: Chodzi o magdalenki, które dla bohatera "W poszukiwaniu straconego czasu" Marcela Prousta, były źródłem natchnienia.
Chodziło mi o bohatera książki "W poszukiwaniu straconego czasu", którego nie znamy z imienia.
Brawo Tomaszek! Tak czułam, że Cię tymi magdalenkami naprowadzę na właściwy trop
Twoja kolej.
-
- Forowy Badacz Naukowy
- Posty: 8851
- Rejestracja: 09 lip 2013, 18:42
- Płeć: Mężczyzna
- Podziękował;: 49 razy
- Otrzymał podziękowań: 367 razy
Będę ambitny i nawiążę do jednej z niewielu książek które czytałem - pochodzących z wysokiej półki do której należała także poprzednia zagadka.
Szczegół anatomiczny będący przejawem klątwy za pewien grzech. Książka to wielopokoleniowa saga, dziejąca się z dala od Polski, ale pada w niej nazwa „Kraków”.
Szczegół anatomiczny będący przejawem klątwy za pewien grzech. Książka to wielopokoleniowa saga, dziejąca się z dala od Polski, ale pada w niej nazwa „Kraków”.
Ostatnio zmieniony 29 lis 2017, 20:11 przez TomaszK, łącznie zmieniany 1 raz.
- Yvonne
- Moderator
- Posty: 13017
- Rejestracja: 09 lip 2013, 16:01
- Miejscowość: Bydgoszcz
- Płeć: Kobieta
- Podziękował;: 6 razy
- Otrzymał podziękowań: 177 razy
Sagi, których akcja dzieje się daleko od Polski i które przyszły mi na myśl, to na przykład "Grona gniewu" Steinbecka lub "Sto lat samotności" Marqueza.
Bo już saga "Buddenbrookowie" napisana przez Tomasza Manna dzieje się w Niemczech, więc chyba nie aż tak daleko?
Niestety, żadnej z nich nie czytałam.
Bo już saga "Buddenbrookowie" napisana przez Tomasza Manna dzieje się w Niemczech, więc chyba nie aż tak daleko?
Niestety, żadnej z nich nie czytałam.
Ostatnio zmieniony 29 lis 2017, 21:42 przez Yvonne, łącznie zmieniany 1 raz.
- Yvonne
- Moderator
- Posty: 13017
- Rejestracja: 09 lip 2013, 16:01
- Miejscowość: Bydgoszcz
- Płeć: Kobieta
- Podziękował;: 6 razy
- Otrzymał podziękowań: 177 razy
Trochę poszukałam i widzę, że wątek klątwy jest w "Stu latach samotności", ale nie wiem, kto tam jest głównym bohaterem i o kogo chodzi Tomaszkowi.
Czy ktoś czytał?
Ja przyznaję, że próbowałam, ale nie przebrnęłam. Strasznie mnie ten Marquez znudził.
Natomiast Steinbecka muszę kiedyś wreszcie przeczytać
Czy ktoś czytał?
Ja przyznaję, że próbowałam, ale nie przebrnęłam. Strasznie mnie ten Marquez znudził.
Natomiast Steinbecka muszę kiedyś wreszcie przeczytać
Ostatnio zmieniony 29 lis 2017, 22:06 przez Yvonne, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- Forowy Badacz Naukowy
- Posty: 8851
- Rejestracja: 09 lip 2013, 18:42
- Płeć: Mężczyzna
- Podziękował;: 49 razy
- Otrzymał podziękowań: 367 razy
Masz ci los, jak mawiał Kubuś Puchatek. Dopiero teraz zauważyłem, że tytuł tego tematu, to "bohater", a odpowiedź na moją zagadkę nie wiąże się z konkretnym bohaterem. Rzeczywiście chodzi o "Sto lat samotności", Yvonne ma zaliczone połowicznie, ale musi jeszcze podać o jaki szczegół anatomiczny chodzi.
Nie czytałaś tego, a czytałaś Prousta ? Ja czytałem to w czasach studenckich i książkę uznałem za genialną.
Nie czytałaś tego, a czytałaś Prousta ? Ja czytałem to w czasach studenckich i książkę uznałem za genialną.
- Yvonne
- Moderator
- Posty: 13017
- Rejestracja: 09 lip 2013, 16:01
- Miejscowość: Bydgoszcz
- Płeć: Kobieta
- Podziękował;: 6 razy
- Otrzymał podziękowań: 177 razy
Według Wikipedii: "Osadę zakłada kilka rodzin, na których czele stoją José Arcadio Buendía i Urszula Iguarán, małżeństwo kuzynów, którzy pobrali się pełni złych przeczuć i obaw z powodu swego pokrewieństwa i przekazywanej w rodzinie opowieści, zgodnie z którą ich dzieci mogą mieć świńskie ogony".
świńskie ogony? Już samo to odrzuciłoby mnie od tej powieści
świńskie ogony? Już samo to odrzuciłoby mnie od tej powieści
Przyznam Ci się, że Prousta również nie czytałam całego. Mam wszystkie tomy, ale kiepskie wydanie pisane małą czcionką. Może kiedyś zmierzę się z całością.TomaszK pisze:Nie czytałaś tego, a czytałaś Prousta ?
Ostatnio zmieniony 29 lis 2017, 22:21 przez Yvonne, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- Forowy Badacz Naukowy
- Posty: 8851
- Rejestracja: 09 lip 2013, 18:42
- Płeć: Mężczyzna
- Podziękował;: 49 razy
- Otrzymał podziękowań: 367 razy
Zgadza się, zadajesz.Yvonne pisze:Według Wikipedii:świńskie ogony? Już samo to odrzuciłoby mnie od tej powieści
Czytałem tę książkę na pierwszym roku studiów i w podręczniku anatomii był rysunek takiej właśnie anomalii, ogona u człowieka, dlatego to zapamiętałem.
Autorem książki jest Kolumbijczyk, ale jedna z bohaterek, zakonnica, umiera w "którymś klasztorze, w Krakowie". Książka tak mnie zafascynowała, że przeczytałem kontynuację "Jesień patriarchy".
Ostatnio zmieniony 29 lis 2017, 22:37 przez TomaszK, łącznie zmieniany 1 raz.
- Mysikrólik
- Zlotowicz
- Posty: 5284
- Rejestracja: 16 lip 2013, 14:37
- Tytuł: harcerz
- Płeć: Mężczyzna
- Podziękował;: 17 razy
- Otrzymał podziękowań: 104 razy
- Yvonne
- Moderator
- Posty: 13017
- Rejestracja: 09 lip 2013, 16:01
- Miejscowość: Bydgoszcz
- Płeć: Kobieta
- Podziękował;: 6 razy
- Otrzymał podziękowań: 177 razy
No pewnie, że to ona!Mysikrólik pisze:Czyżby Małgorzata?
Moja ulubiona bohaterka literacka. Lekko zezująca wiedźma z wielką miłością do Mistrza w sercu
Gdyby nie miała na imię Małgorzata, nie zostałaby wybrana przez Wolanda na królową balu. Zawsze wybierał kobietę o tym imieniu.
A gdyby nie została królową balu, zapewne nigdy nie odzyskałaby swojego mistrza ...
Chociaż kto wie? Kto wie?
Brawo Mysikróliku!
Twoja kolej.
Ostatnio zmieniony 07 gru 2017, 22:51 przez Yvonne, łącznie zmieniany 1 raz.