Battambang, Kambodza, 2015

Dział poświęcony relacjom z naszych wypraw
Brunhilda
Zlotowicz
Zlotowicz
Posty: 7158
Rejestracja: 10 lip 2013, 04:07
Płeć: Kobieta
Podziękował;: 90 razy
Otrzymał podziękowań: 109 razy

Post autor: Brunhilda »

Wroce jeszce do siedmiomiesiecznego krokodylka. Ma braciszka, obaj bez ogonów sie wykluli z jaja. Mieszkaja w wiaderku tym wlasnie. Ciekawe czy wyrosną na duże krokodyle? I jak sobie beda radzić? Bez ogona? Chyba niespecjalnie.

[gimg small=http://pansamochodzik.org.pl/przygoda/i ... 106134.jpg medium= large= group=glr30154][/gimg]
Brunhilda
Zlotowicz
Zlotowicz
Posty: 7158
Rejestracja: 10 lip 2013, 04:07
Płeć: Kobieta
Podziękował;: 90 razy
Otrzymał podziękowań: 109 razy

Post autor: Brunhilda »

Pozostając jeszcze przy sprawach kulinarnych, pare smakołyków z Kambodzy. Tu jakies, blizej nieokreślone ptice i nietoperze z grilla. No cóż. Ani jednego ani drugiego nie próbowałam. Szczury to jeszcze mozna przeżyć bo moga ewentualnie roznosić bakterie, które giną przy grillowaniu raczej. Ptaki i nietoperze moga buc nosicielami wirusów i tu juz nie mam zaufania. Tj czy gotowanie je zabije. Zwłaszcza, ze ptasia grypa znowu sie pokazała w Azji. A Ebola przeciez jest od nietoperzy, tj fruit bats. Wiec nie próbowałam. Chociaż nie ma w Kambodzy Eboli ale w tym klimacie? Kto wie co sie jeszcze wylegnie?



[gimg small=http://pansamochodzik.org.pl/przygoda/i ... 821793.jpg medium= large= group=glr30157][/gimg]
Ostatnio zmieniony 28 lip 2015, 20:01 przez Brunhilda, łącznie zmieniany 1 raz.
Brunhilda
Zlotowicz
Zlotowicz
Posty: 7158
Rejestracja: 10 lip 2013, 04:07
Płeć: Kobieta
Podziękował;: 90 razy
Otrzymał podziękowań: 109 razy

Post autor: Brunhilda »

I jeszcze zbliżenie przysmaków. W pobliżu Battambang jest góra, na jej szczycie swiatynia buddyjska. Góra jest podziurawiona jaskiniami, rozpadlinami i szczelinami. W jedno takie miejsce czyli w dziurę w gorze, jaskinie jakby, zolnierze Pol Pota wrzucali a wlasciwie zrzucali ludzi, których pozbywali sie masowców w ten sposób. Na tej gorze mieszak podobno według nie wiadomo czyich szacunków, około 6 miliońow nietoperzy. Moze byc, ze 6. Całe ich mnostwo wylatuje z szczelin góry równo o siódmej wieczorem. I tak sobie latają. Ciekawe, ze jeszcze ciemno nawet nie jest.

[gimg small=http://pansamochodzik.org.pl/przygoda/i ... 914236.jpg medium= large= group=glr30158][/gimg]

A tu szczelin/ jaskinia , o której mówiłam.

[gimg small=http://pansamochodzik.org.pl/przygoda/i ... 924012.jpg medium= large= group=glr30158][/gimg]
Ostatnio zmieniony 28 lip 2015, 20:12 przez Brunhilda, łącznie zmieniany 1 raz.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Relacje z naszych wypraw”