Galeria ilustracji "Pana Samochodzika"
- Babie_Lato
- Forowy Lektor
- Posty: 757
- Rejestracja: 12 lis 2014, 14:47
- Miejscowość: Wyk :)
- Płeć: Kobieta
- Podziękował;: 0
- Otrzymał podziękowań: 0
-
- Żądny przygód
- Posty: 275
- Rejestracja: 22 wrz 2015, 18:44
- Miejscowość: Wyspa Skarbów
- Płeć: Kobieta
- Podziękował;: 0
- Otrzymał podziękowań: 0
Pozdrawiam wszystkich.
Takich jak Długi John Silver, Kapitan Hak czy Sherlock Holmes na ogół od razu można poznać.
Pan Samochodzik i jego Wehikuł byli niestety przedmiotem tylu wariacji, że czasem z trudem wielkim domyślać się trzeba. A przecież opisano ich dokładnie. Wg Wyspy Złoczyńców Pan Tomasz jest niebieskookim blondynem, wysokim, szczupłym, o twarzy szerokolicej, z nosem średnio szerokim a Wehikuł przypomina czółno na czterech kołach, nakryte brezentowym namiotem.
Fajnie, przypomina mi ilustracje Daniela Mroza do Cyberiady.
- O Boże, cóż to za poczwara?
Taki okrzyk obudził mnie po nocy spędzonej w wehikule nad jeziorem. Podniosłem głowę ze swego posłania i przez szybę zobaczyłem czarno ubraną panią, która oglądając mój samochód głośno wydziwiała. Za dnia czarno ubrana osóbka nie wyglądała na „panią”, a raczej na młodą dziewczynę w wieku panny Petersen. Była także bardzo ładna, ale inaczej. Jej uroda mniej rzucała się w oczy, lecz jednocześnie nie sposób było nie zwrócić na nią uwagi. Oczy miała wesołe, z odrobiną ironicznego błysku. Dostrzegłem sympatyczne dołeczki na jej buzi. Jednym słowem, ta dziewczyna musiała się każdemu podobać.
- Gdzie pan wynalazł tę pokrakę? - zastanawiała się, obchodząc dookoła samochód i oglądając go uważnie. - Ni to pies, ni to bies. Nie do wiary, że to c o ś się porusza. Nigdy bym w to nie uwierzyła, gdybym wczoraj nim nie jechała.
Nudziły mnie tego rodzaju okrzyki na widok mego samochodu, Ziewnąłem, przekręciłem się na drugi bok i nasunąłem koc na głowę. Byłem wciąż jeszcze śpiący.
- Ej, panie! - zapukała w szybę. - Czy wie pan, która godzina? Dwunasta w południe. Przyjechał pan na wczasy czy szukać skarbów? Panie Samochodzik, pora wstawać!
Znowu podniosłem głowę.
- Wypraszam sobie nazywanie mnie panem Samochodzikiem.
- Więc jeszcze nie jesteśmy przyjaciółmi?
- Nie znam pani, Nic o pani nie wiem.
- Przedstawię się panu. Nazywam się Anna W., ale może pan do mnie mówić: Anka. Pracuję jako dziennikarka. Teraz przebywam na urlopie w ośrodku dziennikarskim po drugiej stronie jeziora.
- Ach - poderwałem się z posłania. - Pani zapewne zna tego bałwana, tego... no, już nie wiem, jak go nazwać, który opublikował w gazecie wiadomość o skarbie templariuszy. I na dokładkę napomknął o tajemniczym dokumencie, który jest u nauczyciela w Miłkokuku.
Zaśmiała się.
- Nie znam osobiście tego pana. Co do mnie, to mam zamiar napisać reportaż o wariatach, którzy po przeczytaniu artykułu przyjechali szukać skarbów. Czy można z panem przeprowadzić wywiad?
W pidżamie wyskoczyłem z samochodu.
- Pani chce mnie obsmarować w gazecie, tak?
- Uważam pana za bardzo sympatycznego wariata - powiedziała.
Widocznie ilustrator wziął sobie do serca owego wariata.
Rysunki z wydania z Kijowa całkiem, całkiem, tyle że Czarny Franek wygląda moim totalnie subiektywnym zdaniem jakby miał ze dwa razy więcej lat niż w książce, zaś Tomasz w scenie z naszyjnikiem jakby się z jakiejś mangi urwał. Mangi zaznaczam że niektóre lubię, tylko to inna kategoria sztuki.
Takich jak Długi John Silver, Kapitan Hak czy Sherlock Holmes na ogół od razu można poznać.
Pan Samochodzik i jego Wehikuł byli niestety przedmiotem tylu wariacji, że czasem z trudem wielkim domyślać się trzeba. A przecież opisano ich dokładnie. Wg Wyspy Złoczyńców Pan Tomasz jest niebieskookim blondynem, wysokim, szczupłym, o twarzy szerokolicej, z nosem średnio szerokim a Wehikuł przypomina czółno na czterech kołach, nakryte brezentowym namiotem.
Babie_Lato pisze:Ujął mnie za serce wehikuł (Pán Tragáèik a neviditeµní,1988, Mladé letá)
Fajnie, przypomina mi ilustracje Daniela Mroza do Cyberiady.
Konfiturek pisze:Ale pan Tomasz, trzeba przyznać, świetnie pokazany.
Mi wpadło jakiś czas temu do rąk wydanie czeskie z 1978 roku. Uśmiałem się z graficznej interpretacji pana Tomasza według pana Jana Cernego:
Francuski wąsik i oto mamy istnego Arsene Lupin
Nic ująć. Z bliska "wehikuł" przypomina but na kołach. Zapewne była to scena z rozdziału 5:Nietajenko pisze:Jak dla mnie obie ryciny to jakieś nieudolne karykatury. Zarówno Anka jak i Samochodzik wyglądają jakby byli pensjonariuszami jakiegoś asylum.
- O Boże, cóż to za poczwara?
Taki okrzyk obudził mnie po nocy spędzonej w wehikule nad jeziorem. Podniosłem głowę ze swego posłania i przez szybę zobaczyłem czarno ubraną panią, która oglądając mój samochód głośno wydziwiała. Za dnia czarno ubrana osóbka nie wyglądała na „panią”, a raczej na młodą dziewczynę w wieku panny Petersen. Była także bardzo ładna, ale inaczej. Jej uroda mniej rzucała się w oczy, lecz jednocześnie nie sposób było nie zwrócić na nią uwagi. Oczy miała wesołe, z odrobiną ironicznego błysku. Dostrzegłem sympatyczne dołeczki na jej buzi. Jednym słowem, ta dziewczyna musiała się każdemu podobać.
- Gdzie pan wynalazł tę pokrakę? - zastanawiała się, obchodząc dookoła samochód i oglądając go uważnie. - Ni to pies, ni to bies. Nie do wiary, że to c o ś się porusza. Nigdy bym w to nie uwierzyła, gdybym wczoraj nim nie jechała.
Nudziły mnie tego rodzaju okrzyki na widok mego samochodu, Ziewnąłem, przekręciłem się na drugi bok i nasunąłem koc na głowę. Byłem wciąż jeszcze śpiący.
- Ej, panie! - zapukała w szybę. - Czy wie pan, która godzina? Dwunasta w południe. Przyjechał pan na wczasy czy szukać skarbów? Panie Samochodzik, pora wstawać!
Znowu podniosłem głowę.
- Wypraszam sobie nazywanie mnie panem Samochodzikiem.
- Więc jeszcze nie jesteśmy przyjaciółmi?
- Nie znam pani, Nic o pani nie wiem.
- Przedstawię się panu. Nazywam się Anna W., ale może pan do mnie mówić: Anka. Pracuję jako dziennikarka. Teraz przebywam na urlopie w ośrodku dziennikarskim po drugiej stronie jeziora.
- Ach - poderwałem się z posłania. - Pani zapewne zna tego bałwana, tego... no, już nie wiem, jak go nazwać, który opublikował w gazecie wiadomość o skarbie templariuszy. I na dokładkę napomknął o tajemniczym dokumencie, który jest u nauczyciela w Miłkokuku.
Zaśmiała się.
- Nie znam osobiście tego pana. Co do mnie, to mam zamiar napisać reportaż o wariatach, którzy po przeczytaniu artykułu przyjechali szukać skarbów. Czy można z panem przeprowadzić wywiad?
W pidżamie wyskoczyłem z samochodu.
- Pani chce mnie obsmarować w gazecie, tak?
- Uważam pana za bardzo sympatycznego wariata - powiedziała.
Widocznie ilustrator wziął sobie do serca owego wariata.
Mnie też.Nietajenko pisze:Dużo bardziej podobają mi się ryciny Kobylińskiego przedstawiające wehikuł.
Mamciu kochana, przecież to jakaś tragedia. Zwłaszcza Ala jest nieporozumieniem.Konfiturek pisze:
Pan Tomasz, to, oczywiście, ten jegomość ubierający się "w szachownicę"
Ani mnie. Rysownik, jak w średniowiecznych obrazach, zamieszczał dwie akcje w jednej. Oszczędność. Tomasz (to naprawdę on?) jako detektyw musi mieć taki strój? Marczak oglądany przez ramię przypomina karykatury Zbigniewa JujkiBrunhilda pisze:A ten w krawacie , łysy w tle to dyrektor Marczak? Nie podobają mi sie te rysunki...
Rysunki z wydania z Kijowa całkiem, całkiem, tyle że Czarny Franek wygląda moim totalnie subiektywnym zdaniem jakby miał ze dwa razy więcej lat niż w książce, zaś Tomasz w scenie z naszyjnikiem jakby się z jakiejś mangi urwał. Mangi zaznaczam że niektóre lubię, tylko to inna kategoria sztuki.
-
- Forowy Badacz Naukowy
- Posty: 938
- Rejestracja: 09 lip 2013, 14:34
- Tytuł: Użytkownik chwilowo nieaktywny
- Miejscowość: Olsztyn
- Płeć: Mężczyzna
- Podziękował;: 0
- Otrzymał podziękowań: 0
Piratko, czy my się przypadkiem skądś nie znamy?
Refert non fatigo et consolatoria calceamenta...
Harpagan http://www.harpagan.pl/rajd/
Harpagan http://www.harpagan.pl/rajd/
- VdL
- Zlotowicz
- Posty: 4799
- Rejestracja: 29 maja 2014, 23:05
- Miejscowość: dokąd
- Płeć: Mężczyzna
- Podziękował;: 129 razy
- Otrzymał podziękowań: 89 razy
Witaj Piratko,
Te rysunki powalają. Mam wrażenie, że rysownicy nie czytali tych książek.
Napisz coś o sobie.
http://www.pansamochodzik.org.pl/viewforum.php?f=8
Te rysunki powalają. Mam wrażenie, że rysownicy nie czytali tych książek.
Napisz coś o sobie.
http://www.pansamochodzik.org.pl/viewforum.php?f=8
- Pan Tragacik
- Zlotowicz
- Posty: 77
- Rejestracja: 10 lip 2013, 14:23
- Tytuł: Kamfora!
- Miejscowość: Bielsko-Biała
- Płeć: Mężczyzna
- Gadu Gadu: 2637225
- Podziękował;: 0
- Otrzymał podziękowań: 0
- Kontakt:
- Pan Tragacik
- Zlotowicz
- Posty: 77
- Rejestracja: 10 lip 2013, 14:23
- Tytuł: Kamfora!
- Miejscowość: Bielsko-Biała
- Płeć: Mężczyzna
- Gadu Gadu: 2637225
- Podziękował;: 0
- Otrzymał podziękowań: 0
- Kontakt:
- Pan Tragacik
- Zlotowicz
- Posty: 77
- Rejestracja: 10 lip 2013, 14:23
- Tytuł: Kamfora!
- Miejscowość: Bielsko-Biała
- Płeć: Mężczyzna
- Gadu Gadu: 2637225
- Podziękował;: 0
- Otrzymał podziękowań: 0
- Kontakt:
-
- Żądny przygód
- Posty: 275
- Rejestracja: 22 wrz 2015, 18:44
- Miejscowość: Wyspa Skarbów
- Płeć: Kobieta
- Podziękował;: 0
- Otrzymał podziękowań: 0
Nietajenko pisze:Piratko, czy my się przypadkiem skądś nie znamy?
Z przyjemnością.VdL pisze:Witaj Piratko,
Te rysunki powalają. Mam wrażenie, że rysownicy nie czytali tych książek.
Napisz coś o sobie.
http://www.pansamochodzik.org.pl/viewforum.php?f=8
Wpierw kilka przepięknych obrazków, znalezionych w sieci.
[
Ciocia Ewelina
Marchant z Grubasem i Nosaczem. Wygląda jakby wydawał ostanie tchnienie (co to za zwierzątko i co robi w tle Janosik?)
Florentyna
koszulka
rysownik Peter Kµúèik, jak widać ma kota
Pan Au»ák a templáøi
część już widzieliśmy wcześniej
scena z pierwszego rozdziału. Co zrobił by z nogami, gdyby usiadł?
Karen. Tomasz wygląda, jakby tracił równowagę
Anka, fajnie tu wygląda
w świetle dziennym słabiej, ten obrazek już przerabialiśmy
wehikuł w akcji
cela Kiejstuta
Malinowski contra Petersen
ksiądz studnia
W tych spodniach Tomasz wygląda jakby chodził na szczudłach.
Tamże Pan Au»ák a pra¾ské tajemství
To pies czy pantera?
Protazy był wielki, ale bez przesadyzmu.
Przed zastawieniem pułapki na Roberta.
Winnetou
Krwawa Mary
Co Wy na to?
Ostatnio zmieniony 05 kwie 2016, 13:29 przez Piratka, łącznie zmieniany 5 razy.
- VdL
- Zlotowicz
- Posty: 4799
- Rejestracja: 29 maja 2014, 23:05
- Miejscowość: dokąd
- Płeć: Mężczyzna
- Podziękował;: 129 razy
- Otrzymał podziękowań: 89 razy
To chyba Diabeł Tasmański , tylko co tam robi DT ? Prot mnie powaliłPiratka pisze: (co to za zwierzątko i co robi w tle Janosik?)
Ostatnio zmieniony 05 kwie 2016, 12:20 przez VdL, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- Żądny przygód
- Posty: 275
- Rejestracja: 22 wrz 2015, 18:44
- Miejscowość: Wyspa Skarbów
- Płeć: Kobieta
- Podziękował;: 0
- Otrzymał podziękowań: 0
Diabeł Tasmański, to chyba najlepsze wyjaśnienie.
Widzę, że się podobało. Moim totalnie subiektywnym zdaniem obrazek z Janosikiem rządzi.
Ciekawe po ilu wizytach "U Kalicha" można mieć takie wizje
Wciąż zastanawia mnie czemu Tomasz w wydaniu z 1978 ma wąsiki i sylwetkę dość wiotką.
Inna a dotąd jedyna znana mi wersja z wąsami to Templariusze z 1990 (Siedmioróg), ilustrator Jacek Szleszyński
Tyle, że tu wąs ma sumiasty, posturę tęgą i w ogóle odnoszę wrażenie jakby był ze dwa razy starszy niż był w latach 60-tych. A akcji Templariuszy na szczęście nie "uaktualniano", o ile wiem zawsze jest "prawie 20 lat" po wojnie (rdz 8).
Widzę, że się podobało. Moim totalnie subiektywnym zdaniem obrazek z Janosikiem rządzi.
Ciekawe po ilu wizytach "U Kalicha" można mieć takie wizje
Wciąż zastanawia mnie czemu Tomasz w wydaniu z 1978 ma wąsiki i sylwetkę dość wiotką.
Inna a dotąd jedyna znana mi wersja z wąsami to Templariusze z 1990 (Siedmioróg), ilustrator Jacek Szleszyński
Tyle, że tu wąs ma sumiasty, posturę tęgą i w ogóle odnoszę wrażenie jakby był ze dwa razy starszy niż był w latach 60-tych. A akcji Templariuszy na szczęście nie "uaktualniano", o ile wiem zawsze jest "prawie 20 lat" po wojnie (rdz 8).
- VdL
- Zlotowicz
- Posty: 4799
- Rejestracja: 29 maja 2014, 23:05
- Miejscowość: dokąd
- Płeć: Mężczyzna
- Podziękował;: 129 razy
- Otrzymał podziękowań: 89 razy
..... albo czytał w oryginale i nic nie zrozumiał. chociaż przynajmniej te amfibie nie zaprzeczają prawom fizykiPiratka pisze:Diabeł Tasmański, to chyba najlepsze wyjaśnienie.
Widzę, że się podobało. Moim totalnie subiektywnym zdaniem obrazek z Janosikiem rządzi.
Ciekawe po ilu wizytach "U Kalicha" można mieć takie wizje
Wciąż zastanawia mnie czemu Tomasz w wydaniu z 1978 ma wąsiki i sylwetkę dość wiotką.
Inna a dotąd jedyna znana mi wersja z wąsami to Templariusze z 1990 (Siedmioróg), ilustrator Jacek Szleszyński
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Tyle, że tu wąs ma sumiasty, posturę tęgą i w ogóle odnoszę wrażenie jakby był ze dwa razy starszy niż był w latach 60-tych. A akcji Templariuszy na szczęście nie "uaktualniano", o ile wiem zawsze jest "prawie 20 lat" po wojnie (rdz 8).
chociaż na ostatnim rysunku prezentuje się jak as wywiadu, a nie jak wątły muzealnik
Ostatnio zmieniony 06 kwie 2016, 11:41 przez VdL, łącznie zmieniany 3 razy.
-
- Żądny przygód
- Posty: 275
- Rejestracja: 22 wrz 2015, 18:44
- Miejscowość: Wyspa Skarbów
- Płeć: Kobieta
- Podziękował;: 0
- Otrzymał podziękowań: 0
A Wehikuł jakiś przykrótki. Gdzie on mieściłby te muskularne nogi?
Na zasadzie wolnych skojarzeń
Na zasadzie wolnych skojarzeń
Ostatnio zmieniony 05 kwie 2016, 16:37 przez Piratka, łącznie zmieniany 1 raz.
- VdL
- Zlotowicz
- Posty: 4799
- Rejestracja: 29 maja 2014, 23:05
- Miejscowość: dokąd
- Płeć: Mężczyzna
- Podziękował;: 129 razy
- Otrzymał podziękowań: 89 razy
Zdaje się, że autor U Kalicha te rysunki popełnił.Piratka pisze: Ciekawe po ilu wizytach "U Kalicha" można mieć takie wizje
Ostatnio zmieniony 05 kwie 2016, 20:27 przez VdL, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- Żądny przygód
- Posty: 275
- Rejestracja: 22 wrz 2015, 18:44
- Miejscowość: Wyspa Skarbów
- Płeć: Kobieta
- Podziękował;: 0
- Otrzymał podziękowań: 0
Oczywiście PS mógłby mieć wąsy sztuczne dla kamuflażu, skoro miał malutką walizeczkę, w której - tak na wszelki wypadek - woziłem sztuczną brodę, przyciemnione okulary i komplet szminek. (Tajemnica Tajemnic rdz 11)
Trudniej wytłumaczyć takie zmiany sylwetki.
Ten z 1990 IMHO bardziej pasowałby jako Wuj Gromiłłło.
Trudniej wytłumaczyć takie zmiany sylwetki.
Ten z 1990 IMHO bardziej pasowałby jako Wuj Gromiłłło.
- Pan Tragacik
- Zlotowicz
- Posty: 77
- Rejestracja: 10 lip 2013, 14:23
- Tytuł: Kamfora!
- Miejscowość: Bielsko-Biała
- Płeć: Mężczyzna
- Gadu Gadu: 2637225
- Podziękował;: 0
- Otrzymał podziękowań: 0
- Kontakt:
Cześć,
póki co dzięki uprzejmości Konfiturka dodałem do galerii to wydanie:
Tytuł: Pan Samochodzik i Templariusze - Pan Au»ák a templáøi
Autor: Zbigniew Nienacki
Autor ilustracji: Jan Èerný
Wydawnictwo: Albatros, Praha
Rok wydania: 1978
http://galeriann.pl/show.php?ID=38
Pracuję też nad Winnetou i Tajemnicą Tajemnic, które dostałem od Piratki
póki co dzięki uprzejmości Konfiturka dodałem do galerii to wydanie:
Tytuł: Pan Samochodzik i Templariusze - Pan Au»ák a templáøi
Autor: Zbigniew Nienacki
Autor ilustracji: Jan Èerný
Wydawnictwo: Albatros, Praha
Rok wydania: 1978
http://galeriann.pl/show.php?ID=38
Pracuję też nad Winnetou i Tajemnicą Tajemnic, które dostałem od Piratki
- Pan Tragacik
- Zlotowicz
- Posty: 77
- Rejestracja: 10 lip 2013, 14:23
- Tytuł: Kamfora!
- Miejscowość: Bielsko-Biała
- Płeć: Mężczyzna
- Gadu Gadu: 2637225
- Podziękował;: 0
- Otrzymał podziękowań: 0
- Kontakt:
A kto inny?
I dwa nowe wydania dodane dzięki Piratce!
Tytuł: Pan Samochodzik i Winnetou - Pan Au»ák a Vinnetou
Autor: Zbigniew Nienacki
Autor ilustracji: Jan Èerný
Wydawnictwo: Albatros, Praha
Rok wydania: 1987
http://galeriann.pl/show.php?ID=40
Tytuł: Pan Samochodzik i Tajemnica Tajemnic - Pan Au»ák a pra¾ské tajemství
Autor: Zbigniew Nienacki
Autor ilustracji: Jan Èerný
Wydawnictwo: Albatros, Praha
Rok wydania: 1982
http://galeriann.pl/show.php?ID=39
I dwa nowe wydania dodane dzięki Piratce!
Tytuł: Pan Samochodzik i Winnetou - Pan Au»ák a Vinnetou
Autor: Zbigniew Nienacki
Autor ilustracji: Jan Èerný
Wydawnictwo: Albatros, Praha
Rok wydania: 1987
http://galeriann.pl/show.php?ID=40
Tytuł: Pan Samochodzik i Tajemnica Tajemnic - Pan Au»ák a pra¾ské tajemství
Autor: Zbigniew Nienacki
Autor ilustracji: Jan Èerný
Wydawnictwo: Albatros, Praha
Rok wydania: 1982
http://galeriann.pl/show.php?ID=39
- johny
- Moderator
- Posty: 11645
- Rejestracja: 09 lip 2013, 14:30
- Miejscowość: Łódź
- Płeć: Mężczyzna
- Podziękował;: 241 razy
- Otrzymał podziękowań: 198 razy
Chyba to dobre miejsce. Michał dzisiaj mnie zapytał: Tata, co Ci narysować? A ja na to: Narysuj jak wyobrażasz sobie Pana Samochodzika.
I wyszło coś takiego.
I wyszło coś takiego.
Ostatnio zmieniony 20 paź 2017, 20:44 przez johny, łącznie zmieniany 1 raz.
POLEXIT!
... To live is to die... - Cliff Burton
volenti non fit iniuria!
When you walk through a storm, Hold your head up high, And don`t be afraid of the dark. At the end of a storm, There`s a golden sky...
... To live is to die... - Cliff Burton
volenti non fit iniuria!
When you walk through a storm, Hold your head up high, And don`t be afraid of the dark. At the end of a storm, There`s a golden sky...