Biskupin - smaki przeszłości

Dział poświęcony relacjom z naszych wypraw
ODPOWIEDZ
TomaszK
Forowy Badacz Naukowy
Forowy Badacz Naukowy
Posty: 8828
Rejestracja: 09 lip 2013, 18:42
Płeć: Mężczyzna
Podziękował;: 47 razy
Otrzymał podziękowań: 366 razy

Biskupin - smaki przeszłości

Post autor: TomaszK »

Ostatni weekend spędziliśmy na dorocznym festynie archeologicznym w Biskupinie. Wtym roku festyn miał wiodący temat „Smaki przeszłości” i oprócz zapoznania się z rodzajami rzemiosła uprawianymi w starożytności, można było degustować historyczne jedzenie

Obrazek

Najprostsze były podpłomyki pieczone w ogromnym piecu chlebowym

Obrazek

…albo polewka z ziaren i warzyw

Obrazek

To coś tutaj nazywa się „kutasik” – kiełbasa zapieczona w cieście z wody i mąki, takim jak na podpłomyki

Obrazek

Jedzenie z wyższej półki wędziło się w wędzarni z pnia dębu

Obrazek

Były też smaki bardziej wyrafinowane, np. te winniczki. Ale jakoś nie miały wzięcia

Obrazek

Byli też wytwórcy z innych branż niż spożywcza, tu. np. średniowieczny jubiler…

Obrazek

…a tu warsztat kamieniarza z okresu mezolitu


Obrazek

…i podobny z okresu neolitu

Obrazek

Tu Beata pozuje z rzymskim najeźdźcą

Obrazek

Wypatrywałem Rocha, ale nie rzucił mi się w oczy

Obrazek

A tu moje łupy, kolejno od lewej: nóż krzemienny z okresu mezolitu, amulet z kości z neolitu, nożyk sierpowaty z epoki żelaza i grot strzały z okresu średniowiecza.

Obrazek
Ostatnio zmieniony 12 gru 2018, 10:48 przez TomaszK, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
Yvonne
Moderator
Moderator
Posty: 12996
Rejestracja: 09 lip 2013, 16:01
Miejscowość: Bydgoszcz
Płeć: Kobieta
Podziękował;: 6 razy
Otrzymał podziękowań: 170 razy

Post autor: Yvonne »

Ciekawa relacja, Tomaszku :-)

Żałuję, że nie udało nam się dojechać, ale może następnym razem.
A jak się udało zwiedzanie innych okolicznych miejsc?
TomaszK
Forowy Badacz Naukowy
Forowy Badacz Naukowy
Posty: 8828
Rejestracja: 09 lip 2013, 18:42
Płeć: Mężczyzna
Podziękował;: 47 razy
Otrzymał podziękowań: 366 razy

Post autor: TomaszK »

Planowaliśmy jeszcze zwiedzić Gniezno i Licheń, ale jak się jedzie z drugiego końca Polski, to nawet dwa dni to za mało. Chciałem zobaczyć Drzwi Gnieźnieńskie, ale jak przyjechalismy w sobotę po zaliczeniu Biskupina, to katedra była już zamknięta. Za to Licheń zaliczyliśmy następnego dnia. Może mam spaczony gust, ale mi się tam podobało. Żałuje, że nie przejechaliśmy się kolejką żnińską, ale w niedzielę już padało i nie miała uroku.
Ostatnio zmieniony 21 wrz 2015, 19:54 przez TomaszK, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
VdL
Zlotowicz
Zlotowicz
Posty: 4799
Rejestracja: 29 maja 2014, 23:05
Miejscowość: dokąd
Płeć: Mężczyzna
Podziękował;: 129 razy
Otrzymał podziękowań: 89 razy

Post autor: VdL »

TomaszK pisze:Planowaliśmy jeszcze zwiedzić Gniezno i Licheń, ale jak się jedzie z drugiego końca PMonumenPolskiet dwa dni to za mało. Chciałem zobaczyć Drzwi Gnieźnieńskie, ale jak przyjechalismy w sobotę po zaliczeniu Biskupina, to katedra była już zamknięta. Za to Licheń zaliczyliśmy następnego dnia. Może mam spaczony gust, ale mi się tam podobało. Żałuje, że nie przejechaliśmy się kolejką żnińską, ale w niedzielę już padało i nie miała uroku.
Licheń, to ciekawe miejsce. Może się podobać lub nie. Niewątpliwe to wyjątkowe miejsce. Monumentalne na pewno.
Ostatnio zmieniony 01 sty 1970, 01:00 przez VdL, łącznie zmieniany 1 raz.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Relacje z naszych wypraw”