Biskupin - smaki przeszłości
-
- Forowy Badacz Naukowy
- Posty: 8828
- Rejestracja: 09 lip 2013, 18:42
- Płeć: Mężczyzna
- Podziękował;: 47 razy
- Otrzymał podziękowań: 366 razy
Biskupin - smaki przeszłości
Ostatni weekend spędziliśmy na dorocznym festynie archeologicznym w Biskupinie. Wtym roku festyn miał wiodący temat „Smaki przeszłości” i oprócz zapoznania się z rodzajami rzemiosła uprawianymi w starożytności, można było degustować historyczne jedzenie
Najprostsze były podpłomyki pieczone w ogromnym piecu chlebowym
…albo polewka z ziaren i warzyw
To coś tutaj nazywa się „kutasik” – kiełbasa zapieczona w cieście z wody i mąki, takim jak na podpłomyki
Jedzenie z wyższej półki wędziło się w wędzarni z pnia dębu
Były też smaki bardziej wyrafinowane, np. te winniczki. Ale jakoś nie miały wzięcia
Byli też wytwórcy z innych branż niż spożywcza, tu. np. średniowieczny jubiler…
…a tu warsztat kamieniarza z okresu mezolitu
…i podobny z okresu neolitu
Tu Beata pozuje z rzymskim najeźdźcą
Wypatrywałem Rocha, ale nie rzucił mi się w oczy
A tu moje łupy, kolejno od lewej: nóż krzemienny z okresu mezolitu, amulet z kości z neolitu, nożyk sierpowaty z epoki żelaza i grot strzały z okresu średniowiecza.
Najprostsze były podpłomyki pieczone w ogromnym piecu chlebowym
…albo polewka z ziaren i warzyw
To coś tutaj nazywa się „kutasik” – kiełbasa zapieczona w cieście z wody i mąki, takim jak na podpłomyki
Jedzenie z wyższej półki wędziło się w wędzarni z pnia dębu
Były też smaki bardziej wyrafinowane, np. te winniczki. Ale jakoś nie miały wzięcia
Byli też wytwórcy z innych branż niż spożywcza, tu. np. średniowieczny jubiler…
…a tu warsztat kamieniarza z okresu mezolitu
…i podobny z okresu neolitu
Tu Beata pozuje z rzymskim najeźdźcą
Wypatrywałem Rocha, ale nie rzucił mi się w oczy
A tu moje łupy, kolejno od lewej: nóż krzemienny z okresu mezolitu, amulet z kości z neolitu, nożyk sierpowaty z epoki żelaza i grot strzały z okresu średniowiecza.
Ostatnio zmieniony 12 gru 2018, 10:48 przez TomaszK, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- Forowy Badacz Naukowy
- Posty: 8828
- Rejestracja: 09 lip 2013, 18:42
- Płeć: Mężczyzna
- Podziękował;: 47 razy
- Otrzymał podziękowań: 366 razy
Planowaliśmy jeszcze zwiedzić Gniezno i Licheń, ale jak się jedzie z drugiego końca Polski, to nawet dwa dni to za mało. Chciałem zobaczyć Drzwi Gnieźnieńskie, ale jak przyjechalismy w sobotę po zaliczeniu Biskupina, to katedra była już zamknięta. Za to Licheń zaliczyliśmy następnego dnia. Może mam spaczony gust, ale mi się tam podobało. Żałuje, że nie przejechaliśmy się kolejką żnińską, ale w niedzielę już padało i nie miała uroku.
Ostatnio zmieniony 21 wrz 2015, 19:54 przez TomaszK, łącznie zmieniany 1 raz.
- VdL
- Zlotowicz
- Posty: 4799
- Rejestracja: 29 maja 2014, 23:05
- Miejscowość: dokąd
- Płeć: Mężczyzna
- Podziękował;: 129 razy
- Otrzymał podziękowań: 89 razy
Licheń, to ciekawe miejsce. Może się podobać lub nie. Niewątpliwe to wyjątkowe miejsce. Monumentalne na pewno.TomaszK pisze:Planowaliśmy jeszcze zwiedzić Gniezno i Licheń, ale jak się jedzie z drugiego końca PMonumenPolskiet dwa dni to za mało. Chciałem zobaczyć Drzwi Gnieźnieńskie, ale jak przyjechalismy w sobotę po zaliczeniu Biskupina, to katedra była już zamknięta. Za to Licheń zaliczyliśmy następnego dnia. Może mam spaczony gust, ale mi się tam podobało. Żałuje, że nie przejechaliśmy się kolejką żnińską, ale w niedzielę już padało i nie miała uroku.
Ostatnio zmieniony 01 sty 1970, 01:00 przez VdL, łącznie zmieniany 1 raz.