Przypominam, że spotkanie z Jo Nesbo już za godzinę z haczykiem
Niestety nie mam Facebooka. Mówią że skoro tak to nie żyje.
No i Nesbo wciąż jest mi nie znany. Z chęcią czytam Wasze posty w temacie, te zachwyty, ale wciąż jeszcze nie wiem nad czym bo nic nie czytałem.
Ja chyba po raz pierwszy cieszę się, że mam Facebooka, Czesio.
Wiesz ile ciekawych kulturalnych rzeczy się tam teraz dzieje?
Spotkania z pisarzami, wydawcami, dziennikarzami, koncerty, spektakle z teatrów muzycznych, zwiedzanie miejsc turystycznych...
Dla tych, którzy nie mają Facebooka oraz dla tych, którzy mają, ale nie mogli oglądać
Krótkie sprawozdanie ze spotkania, które było bardzo ciekawe, sprawnie poprowadzone i tłumaczone.
Nawet nie zauważyłam, kiedy minęła godzina.
Nesbo jest bardzo sympatycznym i wyluzowanym, swobodnym gościem.
Padło wiele pytań, zarówno o twórczość, jak i samego autora.
To, co najbardziej utkwiło mi w pamięci:
1. Najdziwniejsze dla mnie i dla wielu innych osób (wyrażano to w komentarzach) był fakt, że Polacy (tłumacz i pani prowadząca zadająca pytania) wymawiali nazwisko Harry’ego jako „HULE”, natomiast Jo Nesbo wymawiał „HOL”. Pamiętam, że rozmawiałam kiedyś o tym z Mysikrólikiem. Otóż, Mysi, Nesbo wymawiał „HOL” – wyraźnie i kilka razy! Dlaczego zatem strona polska z uporem maniaka wymawiała „HULE”? Nie pojmę. W każdym razie brzmiało to głupio i mam wrażenie, że pisarz też to dziwnie odbierał. Jego imię natomiast wymawiali jako „JU”. Nie wiem, czy tak się właśnie wymawia.
2. Padło pytanie o nową książkę, która ukaże się jesienią i która nie ma jeszcze polskiego tytułu. Nesbo powiedział, że ktoś kiedyś rzekł, że warto pisać jedynie o dwóch sprawach: miłości i morderstwach. W jego nowej książce znajdą się oba te elementy. Będzie to opowieść o dwóch braciach, zagadkowej śmierci ich rodziców przed laty oraz rodzącej się namiętności starszego brata do żony młodszego. Nie mogę się jej doczekać!
3. Zapytany o swoją ulubioną książkę lub taką, z którą jest najbardziej emocjonalnie związany (z tych, które sam napisał), autor podał dwa tytuły: „Czerwone gardło” oraz „Krew na śniegu”.
4. Pisarz zdradził, że dwie z napisanych przez siebie powieści wyrzucił! Nie zdecydował się ich wydać. Wyznanie to spotkało się z wyrazem rozczarowania uczestników spotkania.
5. Zapytany o to, kiedy miewa najlepsze pomysły, odowiedział, że wena nachodzi go zwykle około 6 rano, kiedy znajduje się jeszcze w półśnie.
6. Pytano go też oczywiście o jego pobyt w Polsce 4 lata temu. Bardzo sobie chwalił zwłaszcza całodzienne wspinanie się na białych skałach. Nie sprecyzowano, gdzie to się odbyło, ale pisarz gościł wtedy we Wrocławiu, zatem gdzieś pewnie w tamych okolicach.
7. I na koniec najciekawsze dla nas, ze względu na temat: kontynuacje. Zapytany o to, czy chciałby, aby ktoś po nim przejął jego bohatera, Harry’ego Hole, Nesbo odpowiedział, że absolutnie NIE. Dodał, że gdyby nagle jutro odszedł z tego świata, bardzo by sobie nie życzył, aby ktokolwiek zarabiał na jego bohaterze, na jego pomyśle. Bardzo mi się ta odpowiedź spodobała.
Oczywiście poruszonych kwestii było dużo więcej.
Być może to nagranie jest gdzieś dostepne.
Poszukajcie.
Czytam po raz pierwszy "Krew na śniegu" Nesbo.
Nazywanie rzeczy i zjawisk przez autora oraz ich opisy nieodmienie budzą mój podziw. Genialne. Krótkie, ale treściwe.
"Dalszy ciąg zdania zawisł w powietrzu, jak most, którego inwestor zbankrutował."
"Zapaliłem papierosa. Ona spała. Śnieg przestał padać. Wiatr, który od pewnego czasu wygwizdywał w rynnie smutną melodię, spakował instrument..."
Królestwo to dzieło mistrza.... co prawda nie Harry ale coś zupełnie innego. Nie moge uwierzyć jak Nesbo potrafi zanalizować człowieka... do tego ten norweski klimat. Klimat wsi norweskiej z jej atmosferka, bagażem, ludzkimi typami.. jak on to potrafi dostrzec! Te zachowania ludzkie... po mistrzowsku rozwija akcje... tak, ze jeździłam dzisiaj od farmy do farmy, po mleczarniach.. w Poszukiwaniu białego sera ale tak naprawdę, żeby słuchać... A tak poza tym to u nas nie ma już białego sera. Pewnie nikt nie kupował...
Królestwo to dzieło mistrza.... co prawda nie Harry ale coś zupełnie innego. Nie moge uwierzyć jak Nesbo potrafi zanalizować człowieka... do tego ten norweski klimat. Klimat wsi norweskiej z jej atmosferka, bagażem, ludzkimi typami.. jak on to potrafi dostrzec! Te zachowania ludzkie... po mistrzowsku rozwija akcje... tak, ze jeździłam dzisiaj od farmy do farmy, po mleczarniach.. w Poszukiwaniu białego sera ale tak naprawdę, żeby słuchać... A tak poza tym to u nas nie ma już białego sera. Pewnie nikt nie kupował...
Skończyłam. Zakończenia nie lubię, oczekiwałam innego chyba. Choć może właśnie takie jest właściwe? Trochę jakby pod koniec Nesbo puścił atmosfere, może się spieszył goniony przez wydawców? 😀 Mimo wszystko wciaz uwazam, ze dobry.
Zacząlem. Na razie miazga! Co za klimat. Przypominają mi się filmy Davida Lyncha.
_________________ Stop PLANDEMII COVID-1984
... To live is to die... - Cliff Burton
volenti non fit iniuria!
When you walk through a storm, Hold your head up high, And don`t be afraid of the dark. At the end of a storm, There`s a golden sky...
XIII VII III I V XX XIV 1
Nie mogę się doczekać kiedy dzisiaj sięgnę po książę. Nesbo ma unikalną zdolność narkotyzowania mego mózgu swoimi opowieściami... Odpuszczam sobie dzisiaj nawet mecz!
_________________ Stop PLANDEMII COVID-1984
... To live is to die... - Cliff Burton
volenti non fit iniuria!
When you walk through a storm, Hold your head up high, And don`t be afraid of the dark. At the end of a storm, There`s a golden sky...
XIII VII III I V XX XIV 1
Nie mogę się doczekać kiedy dzisiaj sięgnę po książę. Nesbo ma unikalną zdolność narkotyzowania mego mózgu swoimi opowieściami...
Oj tak. Świetnie to ująłeś.
Ja przestałam czytać inną książkę, jak odebrałam Nesbo. A też jest dobra i byłam już w połowie! Ale ranga Nesbo zwyciężyła.
Nie mogę się doczekać kiedy dzisiaj sięgnę po książę. Nesbo ma unikalną zdolność narkotyzowania mego mózgu swoimi opowieściami... Odpuszczam sobie dzisiaj nawet mecz!
O! Trochę Ci zazdroszczę, ze cała opowieść jest przed Tobą! Nesbo jest genialny!
Nie mogę się doczekać kiedy dzisiaj sięgnę po książę. Nesbo ma unikalną zdolność narkotyzowania mego mózgu swoimi opowieściami... Odpuszczam sobie dzisiaj nawet mecz!
O! Trochę Ci zazdroszczę, ze cała opowieść jest przed Tobą! Nesbo jest genialny!
Już tylko 3/4
_________________ Stop PLANDEMII COVID-1984
... To live is to die... - Cliff Burton
volenti non fit iniuria!
When you walk through a storm, Hold your head up high, And don`t be afraid of the dark. At the end of a storm, There`s a golden sky...
XIII VII III I V XX XIV 1
Chciałam napisać recenzję "Królestwa", ale chyba się nie da bez zdradzania fabuły.
Proszę Cię nie rób tego na razie!
_________________ Stop PLANDEMII COVID-1984
... To live is to die... - Cliff Burton
volenti non fit iniuria!
When you walk through a storm, Hold your head up high, And don`t be afraid of the dark. At the end of a storm, There`s a golden sky...
XIII VII III I V XX XIV 1
_________________ Stop PLANDEMII COVID-1984
... To live is to die... - Cliff Burton
volenti non fit iniuria!
When you walk through a storm, Hold your head up high, And don`t be afraid of the dark. At the end of a storm, There`s a golden sky...
XIII VII III I V XX XIV 1
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum