Strona 10 z 11

: 05 lis 2019, 08:52
autor: johny
A tak szczerze mówiąc to myślę, że to żart.
Żartem to jest UFO! Niewidzialni są super! :-)

: 05 lis 2019, 09:58
autor: Yvonne
johny pisze:Niewidzialni są super!
Nie zgadzam się absolutnie!
"Niewidzialni" są najsłabszą częścią kanonu i to z kilku powodów.
Denerwuje mnie ta książka, bo bohater, którego w innych częściach naprawdę lubię, czyli oczywiście Pan Samochodzik, jest tutaj totalnym zarozumiałym bucem.
Co sprawia, że w tej właśnie części go nie znoszę.

Widać to choćby na przykładzie tego, jak traktuje Monikę:

"- A czy przynajmniej wie pani, kto to był Johann Gottfried Herder? - zadrwiłem przed drzwiami muzeum."

No proszę! To typowy przykład męskiego szowinizmu, wobec którego nie mogę przejść obojętnie.

W ogóle traktowanie kobiet jak idiotek jest w tej części najbardziej widoczne i najdobitniej pokazane.
Przykład?
Proszę bardzo:

"Wpadnie pani do <<Casanovy>>? Będzie Monika, córka znanego aktora, będzie Kędziorek volkswagenem, i ja, Batura z <<Turbo>> najnowszy model."

Rozumiem, że adresatką tej wiadomości była panna Krostek, której takie rzeczy mogły imponować, ale sami chyba widzicie, jak to brzmi :-/

W moich oczach tę część kanonu ratuje tylko jedno: przepiękne opisy Mazur, ich burzliwej historii i ciekawe przedstawienie sylwetek ludzi, którzy walczyli o polskość tych ziem.
Tomasz pięknie opowiada tutaj o Mazurach i zawirowaniach historii, to trzeba przyznać.

Jest też kilka naprawdę niezłych sytuacji humorystycznych ze słynnym: "Taki piękny mężczyzna - westchnęła - i taki nieszczęśliwy ..." :-D

Reszta jest bardzo słaba.

: 05 lis 2019, 10:05
autor: TomaszK
Yvonne pisze:"Niewidzialni" są najsłabszą częścią kanonu
Zgadzam się, na równi z "UFO". Z tym, że mi przeszkadza naciągana fabuła.

: 05 lis 2019, 10:15
autor: johny
A dla mnie Niewidzialni są z pewnością w pierwszej "5" a czasami w mojej ocenie ocierają się o pudło.
UFO, to nie Samochodzik i w moim rankingu nie klasyfikuje się w ogóle.

: 05 lis 2019, 11:45
autor: RobertH
Co do Niewidzialnych , w ogóle nie zwróciłem uwagi na jakieś stosunki szowinistyczne ,chociaż takich bym się dopatrzył w innych częściach ale już ze strony kobiet ;) Oceniające Pana S. po wyglądzie i zasobności portfela ? :)

Mnie po prostu podobała się fabuła dziejąca się i w Polsce , i w Niemczech, z namiastką gry szpiegowskiej. W książce jest pokazane że warto uczyć się języków obcych,obok historii . By czasem wytłumaczyć , że Polska to nie jakaś (post)radziecka republika .

Przede wszystkim są to książki młodzieżowe .Zapytajcie się swoich własnych pociech i ich rówieśników jakie czytali części i które są ich zdaniem najciekawsze !!!!

To będzie bardzo ciekawa lista :) :)

: 05 lis 2019, 12:00
autor: johny
RobertH pisze:Co do Niewidzialnych , w ogóle nie zwróciłem uwagi na jakieś stosunki szowinistyczne ,chociaż takich bym się dopatrzył w innych częściach ale już ze strony kobiet ;) Oceniające Pana S. po wyglądzie i zasobności portfela ? :)

Mnie po prostu podobała się fabuła dziejąca się i w Polsce , i w Niemczech, z namiastką gry szpiegowskiej. W książce jest pokazane że warto uczyć się języków obcych,obok historii . By czasem wytłumaczyć , że Polska to nie jakaś (post)radziecka republika .
:564:
Idealnie to ująłeś!

: 05 lis 2019, 12:52
autor: Mysikrólik
Yvonne pisze:Widać to choćby na przykładzie tego, jak traktuje Monikę:

"- A czy przynajmniej wie pani, kto to był Johann Gottfried Herder? - zadrwiłem przed drzwiami muzeum."

No proszę! To typowy przykład męskiego szowinizmu, wobec którego nie mogę przejść obojętnie.
Eeee tam. Męski szowinizm to byłby gdyby spytał czy wie kiedy jest spalony, albo czy wie jak zmienia się biegi w samochodzie.
Tu równie dobrze mógł być taki Bigos, ponieważ pytanie było natury zawodowej.

Najgorszy jest PSiFantomas.

: 05 lis 2019, 13:31
autor: Yvonne
Yvonne napisał/a:
Widać to choćby na przykładzie tego, jak traktuje Monikę:

"- A czy przynajmniej wie pani, kto to był Johann Gottfried Herder? - zadrwiłem przed drzwiami muzeum."

No proszę! To typowy przykład męskiego szowinizmu, wobec którego nie mogę przejść obojętnie.


Eeee tam. Męski szowinizm to byłby gdyby spytał czy wie kiedy jest spalony, albo czy wie jak zmienia się biegi w samochodzie.
Tu równie dobrze mógł być taki Bigos, ponieważ pytanie było natury zawodowej.
Być może, ale takich przykładów jest więcej.
Ponadto cały czas mówi o tym, że jak Monika wyjdzie za Kędziorka, to odejdzie wreszcie z pracy. Tak, jakby nie można było godzić obowiązków zawodowych z rodzinnymi.
Do garów i tyle! :-/
Mysikrólik pisze:Najgorszy jest PSiFantomas.
A czemu tak nie lubisz Fantomasa, Mysikróliku?

: 05 lis 2019, 13:40
autor: Czesio1
Yvonne pisze: Widać to choćby na przykładzie tego, jak traktuje Monikę:

"- A czy przynajmniej wie pani, kto to był Johann Gottfried Herder? - zadrwiłem przed drzwiami muzeum."

No proszę! To typowy przykład męskiego szowinizmu, wobec którego nie mogę przejść obojętnie.
Gdzież Ty tu widzisz szowinizm Yvonne i do tego męski?? :shock:
Spójrz kro był adresatem tego pytania. Wypacykowana osóbka, nie cierpiąca pracy w muzeum, nie umiejąca się nawet odpowiednio ciepło ubrać na wyprawę na Mazury. Cóż w tym dziwnego, że Tomasz wątpił czy może ona cokolwiek wiedzieć o Herderze?
A z drugiej strony. Wiem, że lubisz Niesamowity dwór. Powinnaś uznawać tę część również za jedna ze słabszych wszak postawa panny Wierzchoń wobec Tomasza to istny kobiecy szowinizm. To jak z niego kpiła do pewnego czasu.

: 05 lis 2019, 13:57
autor: johny
Czesio1 pisze:A z drugiej strony. Wiem, że lubisz Niesamowity dwór. Powinnaś uznawać tę część również za jedna ze słabszych wszak postawa panny Wierzchoń wobec Tomasza to istny kobiecy szowinizm. To jak z niego kpiła do pewnego czasu.
Czesiu, Yvonne idzie z duchem czasu i poprawnością polityczną, kpić i wyszydzać można tylko jedną stronę! :-)

: 05 lis 2019, 14:05
autor: Yvonne
Czesio1 pisze:Spójrz kro był adresatem tego pytania. Wypacykowana osóbka, nie cierpiąca pracy w muzeum, nie umiejąca się nawet odpowiednio ciepło ubrać na wyprawę na Mazury. Cóż w tym dziwnego, że Tomasz wątpił czy może ona cokolwiek wiedzieć o Herderze?
Czesio, czy Ty widzisz, co piszesz??? :shock:
Co ma piernik do wiatraka, ja zapytam? Co?
Czy piękna, zadbana kobieta, nawet taka, która nie wie, jak się ubrać na Mazury w kwietniu, bo NIGDY tam nie była przez to, że ciągle jeździła z rodzicami do Jugosławii albo do Włoch (i chyba nie można jej za to potępić?) musi być zaraz idiotką i mieć totalne braki w wykształceniu?
Panna Monika ukończyła wszak historię sztuki! Pytanie Tomasza było nie na miejscu.
Proszę Cię!
Czesio1 pisze:A z drugiej strony. Wiem, że lubisz Niesamowity dwór. Powinnaś uznawać tę część również za jedna ze słabszych wszak postawa panny Wierzchoń wobec Tomasza to istny kobiecy szowinizm. To jak z niego kpiła do pewnego czasu.
Szczerze?
Nie cierpię Panny Wierzchoń z tego samego powodu, z którego nie lubię Tomasza w "Niewidzialnych". Właśnie za zarozumialstwo i zadzieranie łba do góry.
W moim rankingu nielubianych postaci na pewno byłaby na podium.
Ale to jest jedyny element, który mi się w "Niesamowitym dworze" nie podoba.
Reszta jest genialna.

: 05 lis 2019, 14:26
autor: Czesio1
Yvonne pisze: Czesio, czy Ty widzisz, co piszesz??? :shock:
Co ma piernik do wiatraka, ja zapytam? Co?
Czy piękna, zadbana kobieta, nawet taka, która nie wie, jak się ubrać na Mazury w kwietniu, bo NIGDY tam nie była przez to, że ciągle jeździła z rodzicami do Jugosławii albo do Włoch (i chyba nie można jej za to potępić?) musi być zaraz idiotką i mieć totalne braki w wykształceniu?
Panna Monika ukończyła wszak historię sztuki! Pytanie Tomasza było nie na miejscu.
Proszę Cię!
Przecież Tomasz nie powiedział, że Monika jest idiotką. Ok, nigdy nie była na Mazurach więc mogła nie wiedzieć jak się ubrać ale...
Wiedziała że jadą na noc więc mogła się domyśleć że ciepły sweter się przyda. I dwa przecież Tomasz jej powiedział przed wyjazdem żeby się przygotowała.
Tak, Monika ukończyła historię sztuki ale jednocześnie nie cierpiała pracy w muzeum. Cóż wiec dziwnego, że Tomasz podważył znajomość wiedzy Moniki o Herderze? Nie widzę tu żadnego szowinizmu.
Yvonne pisze: Szczerze?
Nie cierpię Panny Wierzchoń z tego samego powodu, z którego nie lubię Tomasza w "Niewidzialnych". Właśnie za zarozumialstwo i zadzieranie łba do góry.
W moim rankingu nielubianych postaci na pewno byłaby na podium.
Ale to jest jedyny element, który mi się w "Niesamowitym dworze" nie podoba.
Reszta jest genialna.
Jesteś wiec niekonsekwentna. Nie lubisz Niewidzialnych bo Tomasz jest szowinizmem ale jednocześnie nie przeszkadza Ci szowinizm panny Wierzchoń w uwielbianiu Niesamowitego dworu.

: 05 lis 2019, 14:32
autor: Yvonne
Czesio1 pisze:
Yvonne pisze: Szczerze?
Nie cierpię Panny Wierzchoń z tego samego powodu, z którego nie lubię Tomasza w "Niewidzialnych". Właśnie za zarozumialstwo i zadzieranie łba do góry.
W moim rankingu nielubianych postaci na pewno byłaby na podium.
Ale to jest jedyny element, który mi się w "Niesamowitym dworze" nie podoba.
Reszta jest genialna.
Jesteś wiec niekonsekwentna. Nie lubisz Niewidzialnych bo Tomasz jest szowinizmem ale jednocześnie nie przeszkadza Ci szowinizm panny Wierzchoń w uwielbianiu Niesamowitego dworu.
Oj Czesio, Czesio.
Ja "Niewidzialnych" nie lubię z wielu, wielu, powodów.
I o prawie wszystkich już pisałam, jak sobie przejrzysz cały wątek "Irytacje w Niewidzialnych".

: 05 lis 2019, 14:45
autor: Czesio1
Yvonne pisze: Oj Czesio, Czesio.
Ja "Niewidzialnych" nie lubię z wielu, wielu, powodów.
I o prawie wszystkich już pisałam, jak sobie przejrzysz cały wątek "Irytacje w Niewidzialnych".
Wiem, pamiętam. Ale mimo wszystko jestem zaskoczony że tak nie lubisz Niewidzialnych, książki w której jest sól przygód pana Tomasza: Mazury.
Niedźwiedzi Róg, Wejsuny, Ruciane-Nida, śniardwy, Fort Lyck, Jerzwałd, Bądze, wspaniałe opisy tych pięknych terenów, zachwyty Tomasza nad literaturą romantyzmu (przecież uwielbiasz literaturę), postacie Winnetou, Wielkiego Bobra.
Jak można to wszystko stawiać niżej niż jakieś na siłę stworzone do cyklu UFO?? :shock:

: 05 lis 2019, 14:52
autor: johny
Czesio1 pisze:
Yvonne pisze: Oj Czesio, Czesio.
Ja "Niewidzialnych" nie lubię z wielu, wielu, powodów.
I o prawie wszystkich już pisałam, jak sobie przejrzysz cały wątek "Irytacje w Niewidzialnych".
Wiem, pamiętam. Ale mimo wszystko jestem zaskoczony że tak nie lubisz Niewidzialnych, książki w której jest sól przygód pana Tomasza: Mazury.
Niedźwiedzi Róg, Wejsuny, Ruciane-Nida, śniardwy, Fort Lyck, Jerzwałd, Bądze, wspaniałe opisy tych pięknych terenów, zachwyty Tomasza nad literaturą romantyzmu (przecież uwielbiasz literaturę), postacie Winnetou, Wielkiego Bobra.
Jak można to wszystko stawiać niżej niż jakieś na siłę stworzone do cyklu UFO?? :shock:
Myślę, że nie ma co dalej brnąć w tą dyskusję. Nieprzekonanych nie przekonamy! :-)

: 05 lis 2019, 14:59
autor: Czesio1
johny pisze: Myślę, że nie ma co dalej brnąć w tą dyskusję. Nieprzekonanych nie przekonamy! :-)
Jeśli Niewidzialny Zlot w Niedźwiedzim Rogu, rejs na Fort Lyck, rozkładanie namiotów przy padającym deszczu, rozpalanie w tych warunkach ogniska, nocleg na wyspie, poranne nagrywanie rozdziału do audiobooka przy ptasim ćwierkaniu, jeśli to wszystko nie przekonało Yvonne, żeby polubić książkę to...już nic Jej nie przekona. :-/

: 05 lis 2019, 15:24
autor: RobertH
Czesio1 pisze:
johny pisze: Myślę, że nie ma co dalej brnąć w tą dyskusję. Nieprzekonanych nie przekonamy! :-)
Jeśli Niewidzialny Zlot w Niedźwiedzim Rogu, rejs na Fort Lyck, rozkładanie namiotów przy padającym deszczu, rozpalanie w tych warunkach ogniska, nocleg na wyspie, poranne nagrywanie rozdziału do audiobooka przy ptasim ćwierkaniu, jeśli to wszystko nie przekonało Yvonne, żeby polubić książkę to...już nic Jej nie przekona. :-/
'' Bo z dziewczynami nigdy nie wie, oj nie wie się,
czy dobrze jest czy może jest, może jest już źle,
spokoju się spodziewać, czy też przejść,
czy szukać jej, czy jej z oczu zejść..
...
A wszystko to pewne tak prawie, jak listek na wietrze, w trawie ślad,
jak latem zerwany w trawie dmuchawiec, gdy zawieje wiatr.
A wszystko to pewne tak właśnie jak ten nad wodą dym,
one całe są, one całe są w tym...
...
jaka będzie przez najbliższe dni
przygarnie cię czy zatrzaśnie drzwi.
Bo z dziewczynami nigdy nie wie oj nie wie się"


Jerzy Połomski

: 05 lis 2019, 15:28
autor: johny
:-D :-D :-D

: 05 lis 2019, 15:43
autor: Yvonne
Czesio1 pisze:Wiem, pamiętam. Ale mimo wszystko jestem zaskoczony że tak nie lubisz Niewidzialnych, książki w której jest sól przygód pana Tomasza: Mazury.
Niedźwiedzi Róg, Wejsuny, Ruciane-Nida, śniardwy, Fort Lyck, Jerzwałd, Bądze, wspaniałe opisy tych pięknych terenów, zachwyty Tomasza nad literaturą romantyzmu (przecież uwielbiasz literaturę), postacie Winnetou, Wielkiego Bobra.
Czesio, przemyślałam to, co napisałeś i postanowiłam taką oto dać Ci odpowiedź:

- po pierwsze napisałam przecież, że Mazury, historia tych ziem oraz naszkicowane sylwetki ludzi, którzy walczyli o polskość są dla mnie jedynym plusem tej książki

- po drugie elementy, o których piszesz, czyli Mazury wraz z ich lasami, jeziorami, pięknymi miejscowościami i trudną historią znajduję też w innych częściach kanonu, jakże ciekawszych, piękniejszych i lepiej napisanych: w Nowych Przygodach, w Winnetou (którą to część z każdą lekturą lubię bardziej i bardziej), w Złotej Rękawicy, która według mnie jest najbardziej romantyczną częścią cyklu

I dlatego:
Czesio1 pisze:Jak można to wszystko stawiać niżej niż jakieś na siłę stworzone do cyklu UFO??
Otóż dlatego, że w UFO znajduję nowe elementy, których w poprzednich częściach nie ma, jak na przykład pięknie zarysowaną rodzącą się przyjaźń między Tomaszem a Ralfem Dawsonem (coś podobnego było już w Winnetou, ale tutaj mamy ten wątek bardziej rozbudowany i lepiej napisany).

: 05 lis 2019, 15:49
autor: Yvonne
Czesio1 pisze:Jeśli Niewidzialny Zlot w Niedźwiedzim Rogu, rejs na Fort Lyck, rozkładanie namiotów przy padającym deszczu, rozpalanie w tych warunkach ogniska, nocleg na wyspie, poranne nagrywanie rozdziału do audiobooka przy ptasim ćwierkaniu, jeśli to wszystko nie przekonało Yvonne, żeby polubić książkę to...już nic Jej nie przekona.
Czesio, ależ ja uważam, że nasz zlot był stokroć piękniejszy, niż książka!!!

Do dzisiaj bardzo często wracam do niego myślami, oglądam album, przypominam sobie te wszystkie piękne chwile: rejs Sandaczem na Fort Lyck, rozstawianie namiotów w deszczu, nagrywanie rodziału książki przy wtórze ptasich treli, szukanie pozostałości twierdzy na wyspie, machanie do Tomaszka, Zbychowca i Nila, którzy zostali w Niedźwiedzim Rogu, zwiedzanie Wojnowa, która to miejscowość jest dla mnie jedną z najpiękniejszych, jakie zwiedzaliśmy na zlotach, uroczy, cichy cmentarzyk przy klasztorze w Wojnowie, spacer przez las w poszukiwaniu zagrody Makulskiego, spływ Krutynią ... I wiele, wiele innych chwil, które zostaną w moim sercu na zawsze.
Nawet nie wiesz, ilu osobom już o tym opowiadałam.
Tak, to był bardzo piękny zlot, którego nigdy nie zapomnę.

A jako dowód na to powiem Ci, że jak wróciliśmy, to powiedziałam Adamowi, że moim marzeniem jest posiadanie domku nad jeziorem Duś z widokiem na ten uroczy cmentarzyk przyklasztorny.
Do dzisiaj, jak snujemy plany i marzenia z Adamem, to on zawsze mówi, że jak wygra w Totolotka, to pierwszą rzeczą, jaką zrobi, będzie zbudowanie domku nad jeziorem Duś.

Ha! Co Ty na to? :-)

: 05 lis 2019, 16:50
autor: johny
Yvonne pisze:w Winnetou (którą to część z każdą lekturą lubię bardziej i bardziej)
A ja ją lubię trochę bardziej od UFO. Jakbym chciał poczytać o ochronie przyrody to za jakiś periodyk GREENPEACE-u bym się wziął. Nuda panie, nuda...

: 05 lis 2019, 18:12
autor: Yvonne
johny pisze:
Yvonne pisze:w Winnetou (którą to część z każdą lekturą lubię bardziej i bardziej)
A ja ją lubię trochę bardziej od UFO. Jakbym chciał poczytać o ochronie przyrody to za jakiś periodyk GREENPEACE-u bym się wziął. Nuda panie, nuda...
To już wiem, czemu na żagle z nami nie jeździsz ;-)

Przecież to jest taka piękna książka o miłości do żeglowania ...

: 05 lis 2019, 19:09
autor: johny
Rękawica też jest o żeglowaniu a ją uwielbiam! Winnetou był JEDYNYM Samochodzikiem, którego nie skończyłem za pierwszym razem...

: 05 lis 2019, 20:13
autor: Czesio1
Yvonne pisze:Czesio, przemyślałam to, co napisałeś i postanowiłam taką oto dać Ci odpowiedź:
- po pierwsze napisałam przecież, że Mazury, historia tych ziem oraz naszkicowane sylwetki ludzi, którzy walczyli o polskość są dla mnie jedynym plusem tej książki
To mało dla Ciebie żeby zachwycić się tą książką???? :shock: :shock: :shock:
Yvonne pisze: - po drugie elementy, o których piszesz, czyli Mazury wraz z ich lasami, jeziorami, pięknymi miejscowościami i trudną historią znajduję też w innych częściach kanonu, jakże ciekawszych, piękniejszych i lepiej napisanych: w Nowych Przygodach, w Winnetou (którą to część z każdą lekturą lubię bardziej i bardziej), w Złotej Rękawicy, która według mnie jest najbardziej romantyczną częścią cyklu
Nowe przygody uwielbiam choćby dlatego, że akcja toczy się w miejscu najbliższym Nienackiemu, Winnetou również bardzo lubię choćby ze względu na postać Winnetou i jego wigwamu nad jeziorem. Z kolei Rękawica top dla mnie druga najsłabsza część kanonu zaraz po UFO. Wszystko dlatego, że ja nigdy nie lubiłem poezji.
Yvonne pisze: Otóż dlatego, że w UFO znajduję nowe elementy, których w poprzednich częściach nie ma, jak na przykład pięknie zarysowaną rodzącą się przyjaźń między Tomaszem a Ralfem Dawsonem (coś podobnego było już w Winnetou, ale tutaj mamy ten wątek bardziej rozbudowany i lepiej napisany).
I serio wierzysz Yvonne w jakieś niewidzialne kombinezony, zginające się lufy pistoletów? I jak to się ma do pozostałej części kanonu? Przecież nawet Niewidzialni byli...widzialni. :-D

: 06 lis 2019, 10:44
autor: Von Dobeneck
Yvonne pisze:Pan Samochodzik, jest tutaj totalnym zarozumiałym bucem.

:-D :-D :-D
Yvonne, Ty niegrzeczna! :564:

: 06 lis 2019, 10:46
autor: Von Dobeneck
johny pisze:UFO, to nie Samochodzik i w moim rankingu nie klasyfikuje się w ogóle.
Ja mam tak samo! :-D :564:

: 06 lis 2019, 10:51
autor: Von Dobeneck
RobertH pisze:'' Bo z dziewczynami nigdy nie wie, oj nie wie się,
czy dobrze jest czy może jest, może jest już źle,
spokoju się spodziewać, czy też przejść,
czy szukać jej, czy jej z oczu zejść..
...
A wszystko to pewne tak prawie, jak listek na wietrze, w trawie ślad,
jak latem zerwany w trawie dmuchawiec, gdy zawieje wiatr.
A wszystko to pewne tak właśnie jak ten nad wodą dym,
one całe są, one całe są w tym...
...
jaka będzie przez najbliższe dni
przygarnie cię czy zatrzaśnie drzwi.
Bo z dziewczynami nigdy nie wie oj nie wie się"
I wszystko na ten temat. :-D :-D :-D

: 06 lis 2019, 10:54
autor: Von Dobeneck
Czesio1 pisze:Z kolei Rękawica top dla mnie druga najsłabsza część kanonu zaraz po UFO. Wszystko dlatego, że ja nigdy nie lubiłem poezji.
:027:
A już prawie Cię lubiłem. :-P

: 06 lis 2019, 19:37
autor: Yvonne
Czesio1 pisze:Z kolei Rękawica top dla mnie druga najsłabsza część kanonu zaraz po UFO. Wszystko dlatego, że ja nigdy nie lubiłem poezji.
Właśnie mi uświadomiłeś, że kompletnie nie trafiliśmy z prezentem dla Ciebie w Niedźwiedzim Rogu :-/ :-/ :-/

: 06 lis 2019, 21:00
autor: Czesio1
Yvonne pisze:
Czesio1 pisze:Z kolei Rękawica top dla mnie druga najsłabsza część kanonu zaraz po UFO. Wszystko dlatego, że ja nigdy nie lubiłem poezji.
Właśnie mi uświadomiłeś, że kompletnie nie trafiliśmy z prezentem dla Ciebie w Niedźwiedzim Rogu :-/ :-/ :-/
Coś Ty Yvonne, sprawiliście mi tak niesamowitą niespodziankę, że z wrażenia nie wiedziałem co powiedzieć. :564: