Pozwolenie na przywóz lwa

Dział poświęcony pozostałej twórczości Zbigniewa Nienackiego
Awatar użytkownika
PawelK
Moderator
Moderator
Posty: 6395
Rejestracja: 27 lip 2013, 10:25
Podziękował;: 203 razy
Otrzymał podziękowań: 144 razy
Kontakt:

Post autor: PawelK »

TomaszK pisze:Swego czasu myślałem jeszcze o napisaniu do muzeum w Ałbazino, tu jest ich strona z adresem mailowym http://www.museum.ru/M918
Tia, tylko co napisać do muzeum? W 1958 to była wieś zabita dechami, gdzie się jechało 3 dni wozami i 3 dni pieszo. W samym Ałbazinie bohater spotykał się z najstarszymi mieszkańcami i przewodniczącą Sielsowietu, nie bardzo jest o co się zaczepić. Nikogo w necie nie znalazłem.
TomaszK
Forowy Badacz Naukowy
Forowy Badacz Naukowy
Posty: 8850
Rejestracja: 09 lip 2013, 18:42
Płeć: Mężczyzna
Podziękował;: 49 razy
Otrzymał podziękowań: 367 razy

Post autor: TomaszK »

Nie chodzi o to, żeby szukali czegoś w swoich archiwach, ale jako muzeum mają dostęp do lokalnych archiwaliów. Przecież to ich praca. Teraz mają przerwę w sezonie turystycznym, może poszukaliby chociażby nudów, w starych księgach gości Sielsowietu. Nienacki twierdzi że miał tam pogadankę, takie coś powinno trafić do jakiejś dokumentacji. Za to gdyby odpisali, że przejrzeli kronikę Sielosowietu i nic w niej nie ma, to będzie znaczyło, że Nienacki tam nie był.
Awatar użytkownika
Barabasz
Forowy Badacz Naukowy
Forowy Badacz Naukowy
Posty: 3887
Rejestracja: 25 sie 2015, 10:43
Miejscowość: Antoninów
Płeć: Mężczyzna
Podziękował;: 115 razy
Otrzymał podziękowań: 137 razy

Post autor: Barabasz »

Jestem po przeczytaniu kolejnej książki z serii Pana Samochodzika pt. "Pierwsza przygoda Pana Samochodzika" wydaną kiedyś także pod tytułem "Pozwolenie na przywóz lwa". Bohater nasz dziennikarz rozwiązuje zagadkę starego grodu Ałbazin na dalekiej Syberii i związaną z nim historię worka złotego piasku ukrytego w okolicach warowni.

Początkowe fragmenty książki zapowiadały się bardzo ciekawie. Jednak później w czasie podróży po Rosji książka straciła tempo.
<SPOILER>
Nienacki skupił się na rysie historycznym i dokumentacji histori dawnych zesłańców-podróżników polskich co jest dla mnie "troszkę" meczące. Tego było tu za dużo. Ten etap kosztował mnie wiele czasu i często przerywałem czytanie.
Sama końcówka i rozwiązanie historii znowu było ciekawe. Rozwiązanie zagadki i odnalezienie skarbu prowadziło z powrotem do Polski.
</SPOILER>

Przyznaję, że najciężej czytało mi się tę książkę ze wszystkich dotychczasowych części Pana Samochodzika. Chociaż nie żałuję, że ją przeczytałem. Tak się złożyło, ze wczoraj w dodatku historycznym był obszerny artykuł o polskich podróżnikach i odkrywcach Syberii, a ja po przeczytaniu "Pierwszej przygody Pana Samochodzika" byłem dzięki temu bardzo w temacie i owy artykuł z ciekawością przeczytałem. Polacy naprawdę mieli ogromny wkład w odkrycie Syberii dla kultury zachodniej.
Ostatnio zmieniony 13 gru 2016, 10:11 przez Barabasz, łącznie zmieniany 2 razy.
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek
Awatar użytkownika
PawelK
Moderator
Moderator
Posty: 6395
Rejestracja: 27 lip 2013, 10:25
Podziękował;: 203 razy
Otrzymał podziękowań: 144 razy
Kontakt:

Post autor: PawelK »

Barabaszu, bez urazy, wstawiłem dwa znaczniki, żeby nie psuć innym zabawy ze zgadywania miejsca ukrycia skarbu.
Za oknem skoro świt Kilimandżaro...
Awatar użytkownika
Barabasz
Forowy Badacz Naukowy
Forowy Badacz Naukowy
Posty: 3887
Rejestracja: 25 sie 2015, 10:43
Miejscowość: Antoninów
Płeć: Mężczyzna
Podziękował;: 115 razy
Otrzymał podziękowań: 137 razy

Post autor: Barabasz »

Uważałem, że to już wszyscy przeczytali, a ja jestem ostatni. Zatem przepraszam za spoiler.
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek
Awatar użytkownika
johny
Moderator
Moderator
Posty: 11648
Rejestracja: 09 lip 2013, 14:30
Miejscowość: Łódź
Płeć: Mężczyzna
Podziękował;: 244 razy
Otrzymał podziękowań: 198 razy

Post autor: johny »

Ja powiem tak, nie można tej książki traktować stricte w charakterze Samochodzika. Początki były ciężkie ale jakoś dałem radę i z tego co pamiętam - czytałem parę lat temu - książka podobała mi się.
Potem doszła jeszcze fascynująca lektura Romualda Koperskiego - Pojedynek z Syberią i absolutnie zafascynowałem się tamtymi terenami i taką tematyką.
POLEXIT!
... To live is to die... - Cliff Burton
volenti non fit iniuria!
When you walk through a storm, Hold your head up high, And don`t be afraid of the dark. At the end of a storm, There`s a golden sky...
Awatar użytkownika
PawelK
Moderator
Moderator
Posty: 6395
Rejestracja: 27 lip 2013, 10:25
Podziękował;: 203 razy
Otrzymał podziękowań: 144 razy
Kontakt:

Post autor: PawelK »

Barabasz pisze:Uważałem, że to już wszyscy przeczytali, a ja jestem ostatni. Zatem przepraszam za spoiler.
Spoko. Bardziej chodzi o tych, którzy tu dopiero trafią. Wiele jest takich osób, które przeczytały kanon a tu się dowiaduje, że jest jeszcze coś :-)
Za oknem skoro świt Kilimandżaro...
Awatar użytkownika
Barabasz
Forowy Badacz Naukowy
Forowy Badacz Naukowy
Posty: 3887
Rejestracja: 25 sie 2015, 10:43
Miejscowość: Antoninów
Płeć: Mężczyzna
Podziękował;: 115 razy
Otrzymał podziękowań: 137 razy

Post autor: Barabasz »

W ostatnim wydaniu serii te trzy dodatkowe książki (prequele) już dodano do kanonu jako Samochodziki.
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek
Awatar użytkownika
johny
Moderator
Moderator
Posty: 11648
Rejestracja: 09 lip 2013, 14:30
Miejscowość: Łódź
Płeć: Mężczyzna
Podziękował;: 244 razy
Otrzymał podziękowań: 198 razy

Post autor: johny »

Barabasz pisze:W ostatnim wydaniu serii te trzy dodatkowe książki (prequele) już dodano do kanonu jako Samochodziki.
Tak wiem, ma je ale mimo wszystko tak bym ich nie traktował. Co nie znaczy, że mi się nie podobają. :-)
POLEXIT!
... To live is to die... - Cliff Burton
volenti non fit iniuria!
When you walk through a storm, Hold your head up high, And don`t be afraid of the dark. At the end of a storm, There`s a golden sky...
TomaszK
Forowy Badacz Naukowy
Forowy Badacz Naukowy
Posty: 8850
Rejestracja: 09 lip 2013, 18:42
Płeć: Mężczyzna
Podziękował;: 49 razy
Otrzymał podziękowań: 367 razy

Post autor: TomaszK »

Barabasz pisze:W ostatnim wydaniu serii te trzy dodatkowe książki (prequele) już dodano do kanonu jako Samochodziki.
Nareszcie ! :564:
Ostatnio zmieniony 13 gru 2016, 10:58 przez TomaszK, łącznie zmieniany 1 raz.
Nietajenko
Forowy Badacz Naukowy
Forowy Badacz Naukowy
Posty: 938
Rejestracja: 09 lip 2013, 14:34
Tytuł: Użytkownik chwilowo nieaktywny
Miejscowość: Olsztyn
Płeć: Mężczyzna
Podziękował;: 0
Otrzymał podziękowań: 0

Post autor: Nietajenko »

johny pisze:Potem doszła jeszcze fascynująca lektura Romualda Koperskiego - Pojedynek z Syberią i absolutnie zafascynowałem się tamtymi terenami i taką tematyką.
Miałem okazję poznać pana Koperskiego osobiście u Mirka w Jerzwałdzie. Pan Koperski nie tylko barwnie opisuje swoje syberyjskie podróże ale także świetnie gra na fortepianie. Jego konikiem są standardy amerykańskie.
Refert non fatigo et consolatoria calceamenta...
Harpagan http://www.harpagan.pl/rajd/
Awatar użytkownika
Yvonne
Moderator
Moderator
Posty: 13012
Rejestracja: 09 lip 2013, 16:01
Miejscowość: Bydgoszcz
Płeć: Kobieta
Podziękował;: 6 razy
Otrzymał podziękowań: 176 razy

Post autor: Yvonne »

PawelK pisze: Barabasz napisał/a:
Uważałem, że to już wszyscy przeczytali, a ja jestem ostatni. Zatem przepraszam za spoiler.


Spoko. Bardziej chodzi o tych, którzy tu dopiero trafią.
Niekoniecznie :-)
Ja tego jeszcze nigdy nie czytałam.
Awatar użytkownika
johny
Moderator
Moderator
Posty: 11648
Rejestracja: 09 lip 2013, 14:30
Miejscowość: Łódź
Płeć: Mężczyzna
Podziękował;: 244 razy
Otrzymał podziękowań: 198 razy

Post autor: johny »

Nietajenko pisze:Miałem okazję poznać pana Koperskiego osobiście
No to Ci kolego zazdroszczę! :-)
Nietajenko pisze:u Mirka w Jerzwałdzie
Wybacz ale nie wiem kto zacz Mirek... :-/
POLEXIT!
... To live is to die... - Cliff Burton
volenti non fit iniuria!
When you walk through a storm, Hold your head up high, And don`t be afraid of the dark. At the end of a storm, There`s a golden sky...
Nietajenko
Forowy Badacz Naukowy
Forowy Badacz Naukowy
Posty: 938
Rejestracja: 09 lip 2013, 14:34
Tytuł: Użytkownik chwilowo nieaktywny
Miejscowość: Olsztyn
Płeć: Mężczyzna
Podziękował;: 0
Otrzymał podziękowań: 0

Post autor: Nietajenko »

Poleciłbym tylko rozwagę przy wyborze wydawnictwa. Najlepiej czytać wersję pierwotną, a unikać wydania Warmii z absurdalnymi elementami adaptacyjnymi do kanonu. Z nowych wydawnictw to słyszałem, że Edipresse wydaje w pierwotnej wersji ze zmienionym jedynie tytułem - Pierwsza przygoda PS.
Co do samej powieści to uważam ją za jedną z piękniejszych Nienackiego. To powieść o tęsknocie i realizowaniu marzeń, okraszona sporą dawką faktów z nieznanej szerzej historii Dalekiego Wschodu. Powieść to także zagadka historyczna kunsztem zbliżona do tej z Laseczki i tajemnicy. Polecam gorąco.
Refert non fatigo et consolatoria calceamenta...
Harpagan http://www.harpagan.pl/rajd/
Nietajenko
Forowy Badacz Naukowy
Forowy Badacz Naukowy
Posty: 938
Rejestracja: 09 lip 2013, 14:34
Tytuł: Użytkownik chwilowo nieaktywny
Miejscowość: Olsztyn
Płeć: Mężczyzna
Podziękował;: 0
Otrzymał podziękowań: 0

Post autor: Nietajenko »

johny pisze:Wybacz ale nie wiem kto zacz Mirek...
To taki kolega, a znany jeszcze z czasów przedforowych, kiedy to Nienackofani spotykali się na zasadzie przekazywania informacji listą mailingową - nota bene strasznie karkołomnym i niewygodnym sposobem. Mirek jest stroicielem fortepianów, zatrudnia stroicieli, stroi do dużych koncertów. Ostatnio dla Włodzimierza Pawlika i Leszka Możdżera. Prowadzi także pianoforte Hall - kameralną salkę koncertową przyklejoną do jego domu. Organizuje tam kameralne koncerty z ambitną muzyką min. fortepianową oraz wernisaże. Tam poznałem Alfonsa Kułakowskiego, Leszek Możdżer akompaniował nam do szant w czasie jam session. Mirek to bardzo fajny zawodnik. Ostatnio pożyczał mi ręcznik jak zapomniałem swojego do morsowania.
Ostatnio zmieniony 13 gru 2016, 22:20 przez Nietajenko, łącznie zmieniany 1 raz.
Refert non fatigo et consolatoria calceamenta...
Harpagan http://www.harpagan.pl/rajd/
Awatar użytkownika
PawelK
Moderator
Moderator
Posty: 6395
Rejestracja: 27 lip 2013, 10:25
Podziękował;: 203 razy
Otrzymał podziękowań: 144 razy
Kontakt:

Post autor: PawelK »

Czy Nienacki był na Syberii. Cały czas nierozwiązana zagadka.
Wcześniej pisałem o mojej korespondencji z redaktorem portalu w Chabarowsku, który swego czasu przeprowadził wywiad z Ludmiłą Rogal, córką Mikołaja Rogala, który, według książki spotykał się z bohaterem PnPW. Niestety pani Ludmiła nie przypomina sobie informacji o tym, żeby ojciec wspominał o przyjeździe polskiego dziennikarza/pisarza.
W związku z tym próbowałem namierzyć innego bohatera książki wymienionego z nazwiska. Autor przebywał w domu pisarza Andrieja Priszwina. W książce wspomina, że syn Priszwina dał mu kilka zdjęć. Jedno z takich zdjęć zostało opublikowane w artykule Nienackiego ze wskazaniem Priszwina jako autora.
Ponieważ Andriej Priszwin już nie żyje (zmarł w roku 1978 http://lounb.ru/lipmap/index.php/person ... ishvin-a-s) skupiłem się na poszukiwaniach wspomnianego syna.
Tutaj https://www.proza.ru/2014/06/12/1520 udało mi się znaleźć drzewo genealogiczne Priszwinów. Zgodnie z informacjami z tej strony Andriej Priszwin miał jednego syna, oczywiście Siergieja (oczywiście dlatego, że ojciec Andrieja też był Siergiej). Siergiej Priszwin urodził się w 1941 czyli w czasie potencjalnego pobytu Autora w Chabarowsku był nastolatkiem. Bez wątpienia powinien pamiętać takie zdarzenie z tamtych czasów. W sumie wtedy niewielu pisarzy z Polski tam jeździło.
Znalezienie informacji o Siergieju nie było trudne. Ukończył &#1052;&#1086;&#1089;&#1082;&#1086;&#1074;&#1089;&#1082;&#1080;&#1081; &#1072;&#1074;&#1090;&#1086;&#1084;&#1086;&#1073;&#1080;&#1083;&#1100;&#1085;&#1086;-
&#1076;&#1086;&#1088;&#1086;&#1078;&#1085;&#1099;&#1081; &#1075;&#1086;&#1089;&#1091;&#1076;&#1072;&#1088;&#1089;&#1090;&#1074;&#1077;&#1085;&#1085;&#1099;&#1081; &#1090;&#1077;&#1093;&#1085;&#1080;&#1095;&#1077;&#1089;&#1082;&#1080;&#1081; &#1091;&#1085;&#1080;&#1074;&#1077;&#1088;&#1089;&#1080;&#1090;&#1077;&#1090; (&#1052;&#1040;&#1044;&#1048;) w 1963 roku i tam nadal wykłada.
http://www.tiatd.ru/kafedra/staff/prishvin/

Niestety strona uczelni nie publikuje bezpośrednich kontaktów do wykładowców. Spróbowałem napisać na podany na stronie adres kontaktowy uczelni z prośbą o przekazanie mojego maila do Siergieja ale... nie mam żadnej informacji zwrotnej od pół roku. Wygląda na to, że ostatni trop w chwili obecnej mi się urwał. Może w wolnej chwili jeszcze do tego wrócę, w necie informacje pojawiają się cały czas, może się coś zmieni.
Za oknem skoro świt Kilimandżaro...
Awatar użytkownika
Winnetou
Forowy Badacz Naukowy
Forowy Badacz Naukowy
Posty: 91
Rejestracja: 16 paź 2017, 19:54
Miejscowość: Wawa
Podziękował;: 1 raz
Otrzymał podziękowań: 1 raz

Post autor: Winnetou »

Widziałem dziś rano, w telewizji film
"Tygrys syberyjski i święta góra"
Dokładnie ten sam teren, co w powięci Nienackiego - gdy bohater ląduje w ktastrofie samolotu w kraju ussuryjskim - też spotkanie jak w filmie - zarówno z tygrysem jak i z duchem gór

A więc te historie nie były "wyssane z palca", choć całość brzmi mało wiarygodnie - może czerpał natchnienie z Arseniejewa ?
Obrazek
Przygodo, gdzie jesteś?
O sobie daj znać.
Przygodo, gdzie jesteś?
Przyjdź, imię swe zdradź.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Pozostała twórczość Zbigniewa Nienackiego”