Strona 1 z 3

Raz w roku w Skiroławkach.

: 14 lut 2017, 15:17
autor: johny
Dziwne, że nikt jeszcze nie zamieścił swoich wrażeń po lekturze tej książki. Ja na razie przeczytałem 1/4 i jakieś te wrażenia są dziwne. Po 1/4 Wielki las podobał mi się bardziej. :-)

: 14 lut 2017, 15:37
autor: panna Monika
Ja jestem zadeklarowaną fanką tej książki. Największe zaskoczenie literackie w życiu.

: 14 lut 2017, 16:13
autor: Yvonne
panna Monika pisze:Ja jestem zadeklarowaną fanką tej książki. Największe zaskoczenie literackie w życiu.
Podpisuję się :-)

: 14 lut 2017, 16:50
autor: Czesio1
A ja mam w planach odświeżenie sobie tej książki bo warto.

: 14 lut 2017, 17:14
autor: panna Monika
Ja wracałam wielokrotnie. I nawet Kędziorek przeczytał i mu się podobało. A on nie czytuje beletrystyki. A zarówno odkrycie jak i nabycie tej książki zawdzięczam Yvonne.

: 14 lut 2017, 18:13
autor: Krwawa Mary
A ja bardzo chetnie przeczytam! Czy dostane ja gdzies na internetach w pdfie?

: 14 lut 2017, 19:13
autor: johny
Ja na razie za bardzo nie kumam o czym ta książka jest. Mam nadzieję, ze się to wyjaśni dalej. :-)

: 14 lut 2017, 19:38
autor: Czesio1
panna Monika pisze:Ja wracałam wielokrotnie. I nawet Kędziorek przeczytał i mu się podobało. A on nie czytuje beletrystyki. A zarówno odkrycie jak i nabycie tej książki zawdzięczam Yvonne.
To co panno Moniko, ustawiamy tę książkę w kolejce po kanonie jako pierwszą do nagrania forowego audiobooka?

: 14 lut 2017, 20:01
autor: Eksplorator63
Także moja ulubiona książka po samochodziku. :-)

: 14 lut 2017, 21:37
autor: VdL
Las mi się podobał, Siroławki jeszcze przede mną.

: 14 lut 2017, 21:54
autor: panna Monika
Czesio1 pisze: To co panno Moniko, ustawiamy tę książkę w kolejce po kanonie jako pierwszą do nagrania forowego audiobooka?
Jestem za, chociaż nie wiem jak miałabym przeczytać co pikantniejsze fragmenty i zachować powagę. Jeszcze bardziej popieram ukończenie kanonu. Do czego, rzecz jasna, zamierzam się przyłączyć. Już pokonałam koszmarny kilkutygodniowy katar i liczę na to, że po powrocie z nart nagram "Uroczysko".

: 14 lut 2017, 22:00
autor: Czesio1
panna Monika pisze: Jeszcze bardziej popieram ukończenie kanonu.
Ukończymy panno Moniko, damy radę.

: 14 lut 2017, 23:08
autor: johny
panna Monika pisze: Jestem za, chociaż nie wiem jak miałabym przeczytać co pikantniejsze fragmenty i zachować powagę.
O tym samym pomyślałem. :-D

: 15 lut 2017, 11:59
autor: Nietajenko
johny pisze:Ja na razie za bardzo nie kumam o czym ta książka jest. Mam nadzieję, ze się to wyjaśni dalej. :-)
Johny, to jest taka mazurska epopeja. Coś jak Chłopi Reymonta, ino odnosi się do mojego regionu. :-)

: 18 lut 2017, 21:41
autor: johny
Zaczyna moi się podobać ta książka! A scena stawiania krzyża na cmentarzu rozwaliła mnie! :-D

: 18 lut 2017, 22:13
autor: panna Monika
O tak, stawianie krzyża pierwsza klasa. A topienie cieśli Sewruka nie było fajne?

: 18 lut 2017, 22:19
autor: johny
panna Monika pisze:O tak, stawianie krzyża pierwsza klasa. A topienie cieśli Sewruka nie było fajne?
No, też niczego sobie! :-)

: 18 lut 2017, 23:24
autor: TomaszK
Też uważam, że topienie Sewruka to jedna z lepszych scen :-D Opisana jest bardzo realistycznie, podejrzewam, że zdarzyła się napradę. Ciekawe czy Nienacki był przy tym, czy tylko mu opowiedzieli ?

: 19 lut 2017, 00:21
autor: panna Monika
Dla mnie to nie realizm, a surrealizm. Ale może źle kombinuję, może gdzieś tak było?
W rankingu scen w "Skiroławkach" dla mnie numerem jeden pozostaje odkrycie skarbu przez kowala Malawkę. O szczegółach nie piszę, bo nie wiem czy johny już dobrnął.

: 19 lut 2017, 00:25
autor: johny
panna Monika pisze: O szczegółach nie piszę, bo nie wiem czy johny już dobrnął.
Nie dobrnął! :-)

: 19 lut 2017, 06:20
autor: Eksplorator63
TomaszK pisze:Też uważam, że topienie Sewruka to jedna z lepszych scen :-D Opisana jest bardzo realistycznie, podejrzewam, że zdarzyła się napradę. Ciekawe czy Nienacki był przy tym, czy tylko mu opowiedzieli ?
Też się nad tym zastanawiałem.

: 19 lut 2017, 11:09
autor: Yvonne
Dla mnie w Skiroławkach świetne jest wszystko poza osobą mordercy.
Pamiętam, że byłam bardzo rozczarowana, jak się okazało, kto zabijał :-/

: 19 lut 2017, 15:10
autor: panna Monika
Yvonne pisze:Dla mnie w Skiroławkach świetne jest wszystko poza osobą mordercy.
Pamiętam, że byłam bardzo rozczarowana, jak się okazało, kto zabijał :-/
Może napiszmy johny'emu, kto zabijał, żeby nie przeżył rozczarowania.

: 19 lut 2017, 15:21
autor: johny
panna Monika pisze:
Yvonne pisze:Dla mnie w Skiroławkach świetne jest wszystko poza osobą mordercy.
Pamiętam, że byłam bardzo rozczarowana, jak się okazało, kto zabijał :-/
Może napiszmy johny'emu, kto zabijał, żeby nie przeżył rozczarowania.
Nieeeeeeeeee.... :-D

: 28 mar 2017, 15:54
autor: johny
Skończyłem wczoraj. Długo czytałem a to o czymś świadczy. Niestety nie podzielam opinii większości, że książka jest świetna. Owszem są momenty genialne ale i są dłużyzny, może własnie dlatego nie raz nie chciało mi się sięgać do tableta. Nierówność to własnie chyba główna jej cecha. Zapamiętam ją raczej nie jako całość ale zlepek pewnych scen choćby tej, o której pisała Panna Monika. Ja nie rozczarowałem się osobom zabójcy. Dziwiłbym się gdyby był to ktoś pokroju Johna Doe z Siedem. W tej konwencji to osadzenie postaci jest według mnie jak najbardziej na miejscu.
No i na koniec, Nienacki musiał mieć bezdyskusyjnie jaką obsesją na tle seksu! Nie jestem pruderyjny ale w pewnych momentach było tego dla mnie za dużo (w przeciwieństwie do Samochodzików gdzie jest tego za mało :-D ) i było to zbyt nachalne i wulgarne.

Moja ocena: 6,5/10

: 28 mar 2017, 20:59
autor: Yvonne
johny pisze:No i na koniec, Nienacki musiał mieć bezdyskusyjnie jaką obsesją na tle seksu! Nie jestem pruderyjny ale w pewnych momentach było tego dla mnie za dużo (w przeciwieństwie do Samochodzików gdzie jest tego za mało ) i było to zbyt nachalne i wulgarne.
No popatrz, jak to można różnie odbierać.
Ja uważam przeciwnie - po tym, jak słyszałam, że to była najbardziej erotyczna powieść PRL-u, nastawiłam się na nie wiadomo co (opisy nasycone seksualnością, erotyczne sceny, wyuzdanie wyglądające z każej stronicy), a tymczasem ... nie znalazłam tego. I nawet byłam trochę rozczarowana ;-)
Moim zdaniem seksu tam niewiele. Dużo więcej ludzkich namiętności, niekoniecznie cielesnych. I dużo prawdy o człowieku i jego słabościach. Piękna przypowieść o losie ludzkim.

Moja ocena to zdecydowane 10/10

: 28 mar 2017, 21:10
autor: johny
Yvonne pisze:Ja uważam przeciwnie - po tym, jak słyszałam, że to była najbardziej erotyczna powieść PRL-u, nastawiłam się na nie wiadomo co (opisy nasycone seksualnością, erotyczne sceny, wyuzdanie wyglądające z każej stronicy), a tymczasem ... nie znalazłam tego.
Trudno, żeby każda kartka książki była o tym! :-D

: 29 mar 2017, 08:20
autor: panna Monika
Dla mnie ta książka to 12/10.
Jezeli chodzi o seks, który na ogół mi w książkach przeszkadza, tutaj doprowadzony jest w opisach do mimentu zobojętnienia czytelnika. Przy czym jak dla mnie to nie erotyka, ale czysta fizjologia.
Ale oczywiście w tej książce urzeka mnie coś zupełnie innego - chociażby wspaniałe opisy, humor, genialne momentami dialogi (jak chociażby rozmowa, w której leśniczy powołuje się na imperatyw kategoryczny).

: 29 mar 2017, 09:10
autor: johny
panna Monika pisze: Przy czym jak dla mnie to nie erotyka, ale czysta fizjologia.
Zgadzam się! :-)
panna Monika pisze:Ale oczywiście w tej książce urzeka mnie coś zupełnie innego - chociażby wspaniałe opisy, humor, genialne momentami dialogi
Tak zgadzam się też, ale jednak w mojej opinii to ma czemuś służyć a w wielu momentach cała para szła w gwizdek, nie liczyła się treść a forma.
Po lekturze poczytałem trochę recenzji na Lubimy czytać i posłużę się jedną z nich, która dokładnie oddaje me wrażenia, zresztą punktacja była podobna:

Czytała się długo.. I niejednostajnie. No właśnie - to mnie bardzo w niej zdziwiło, że w jeden rozdział wczytywałam się z zapartym tchem, a innego nie dało się inaczej "załatwić" jak tylko po łepkach, poświęcając niektórym fragmentom jedynie spojrzenie.

: 29 mar 2017, 10:09
autor: Barabasz
Nigdy nie miałem zamiaru tej pozycji przeczytać ale teraz powoli zmieniam zdanie. Już sama wasza dyskusja powoli mnie przekonuje.