Kapitan Żbik
-
- Poszukiwacz przygód
- Posty: 8
- Rejestracja: 29 sty 2014, 18:19
- Miejscowość: Zielona Góra
- Płeć: Mężczyzna
- Podziękował;: 0
- Otrzymał podziękowań: 0
W latach 1976-81 ukazywał się magazyn komiksowy ,,Relax''-wtedy w każdym numerze był conajmniej jeden komiks J. Wróblewskiego,najczęsciej historyczne i sensacyjne. Kapitana Żbika rysował niepodzielnie od 1973,w sumie to ok.30 zeszytów. Oprócz tego ukazywały się zamodzilne komiksy,sam mam tylko dwa- ,,Figurki z Tilos'' i ,,Skradziony skarb'' ale wiem że ukazało się w latach 80 jeszcze kilka innych. No i ,,Binio Bill'' to też jego dzieło chociaż to zupełnie inny rodzaj rysunku,taki raczej żartobliwy.
- Kynokephalos
- Forowy Badacz Naukowy
- Posty: 1066
- Rejestracja: 07 sie 2013, 14:01
- Miejscowość: z dużego miasta
- Płeć: Mężczyzna
- Podziękował;: 0
- Otrzymał podziękowań: 0
-
- Forowy Badacz Naukowy
- Posty: 938
- Rejestracja: 09 lip 2013, 14:34
- Tytuł: Użytkownik chwilowo nieaktywny
- Miejscowość: Olsztyn
- Płeć: Mężczyzna
- Podziękował;: 0
- Otrzymał podziękowań: 0
Ale fafne, Kynokephalosie! W której części to było? Ja się muszę w końcu za dialekt warmiński wziąć choć Warmiakiem nie jestem bom introdukowany.
Refert non fatigo et consolatoria calceamenta...
Harpagan http://www.harpagan.pl/rajd/
Harpagan http://www.harpagan.pl/rajd/
- Kynokephalos
- Forowy Badacz Naukowy
- Posty: 1066
- Rejestracja: 07 sie 2013, 14:01
- Miejscowość: z dużego miasta
- Płeć: Mężczyzna
- Podziękował;: 0
- Otrzymał podziękowań: 0
-
- Zlotowicz
- Posty: 7158
- Rejestracja: 10 lip 2013, 04:07
- Płeć: Kobieta
- Podziękował;: 90 razy
- Otrzymał podziękowań: 109 razy
No tak! Janusz Christa. Czy to jest pseudonim? Wiesz, ze jak byłam w 90-tymktórymś w Polsce to widziałam to wydanie książkowe! Przypomniales mi o tym! Żałuje, ze nie kupiłam wtedy! Ale to zawsze z książkami problem. Ograniczenia kilogramowe w samolocie. Kiedys cały worek książek sobie wysłałam. Nazywało sie to jakos tak "worek cośtam" i go był worek taki prawdziwy i żwykly!
-
- Poszukiwacz przygód
- Posty: 8
- Rejestracja: 29 sty 2014, 18:19
- Miejscowość: Zielona Góra
- Płeć: Mężczyzna
- Podziękował;: 0
- Otrzymał podziękowań: 0
Z tego co wiem to było jego prawdziwe imię i nazwisko,zmarł w 2008 r. Z jego komiksów najbardziej podobają mi się przygody Gucka i Rocha-,,Tajemniczy rejs'' i ,,Kurs na półwysep York''. Pewnie dlatego że nie lubie takich bajkowych komiksów jak Kajko i Kokosz albo Tytus. Wolę takie realistyczne komiksy.
-
- Poszukiwacz przygód
- Posty: 8
- Rejestracja: 29 sty 2014, 18:19
- Miejscowość: Zielona Góra
- Płeć: Mężczyzna
- Podziękował;: 0
- Otrzymał podziękowań: 0
Już wtedy gdy miało się te naście lat i czytało sie te wszystkie Żbiki,Relaxy i inne komiksy to miało sie swoich ulubionych rysowników i takich nielubianych. A może taka znajomość starych komiksów i ówczesnych rysowników to dowód kompletnego zdziecinnieniaBrunhilda pisze:Muszę powiedzieć, ze uwielbialam Zbiki. I jeszcze jedńo muszę. Tomaszku i Simonie. i Kyno ! Zaimponowaliscie mi! Sypiecie jak z rękawa nazwiskami rysownikow, tytułami... Ja NIC nie pamietam! No moze nie tak zupełnie nic... jakies grubsza sprawy to tak....
- Czesio1
- Administrator
- Posty: 16384
- Rejestracja: 07 lip 2013, 14:00
- Tytuł: Ojciec Prowadzący
- Płeć: Mężczyzna
- Podziękował;: 386 razy
- Otrzymał podziękowań: 195 razy
Ja się przyznam, że Żbika nie czytałem. Moim ulubionym komisem był Kajko i Kokosz. Czytywałem też Tytusa no i Kleksa. A czytał ktoś z was komiks Na co dybie w wielorybie czubek nosa Eskimosa?Simon Templer pisze:Już wtedy gdy miało się te naście lat i czytało sie te wszystkie Żbiki,Relaxy i inne komiksy to miało sie swoich ulubionych rysowników i takich nielubianych. A może taka znajomość starych komiksów i ówczesnych rysowników to dowód kompletnego zdziecinnieniaBrunhilda pisze:Muszę powiedzieć, ze uwielbialam Zbiki. I jeszcze jedńo muszę. Tomaszku i Simonie. i Kyno ! Zaimponowaliscie mi! Sypiecie jak z rękawa nazwiskami rysownikow, tytułami... Ja NIC nie pamietam! No moze nie tak zupełnie nic... jakies grubsza sprawy to tak....
- Kynokephalos
- Forowy Badacz Naukowy
- Posty: 1066
- Rejestracja: 07 sie 2013, 14:01
- Miejscowość: z dużego miasta
- Płeć: Mężczyzna
- Podziękował;: 0
- Otrzymał podziękowań: 0
- Czesio1
- Administrator
- Posty: 16384
- Rejestracja: 07 lip 2013, 14:00
- Tytuł: Ojciec Prowadzący
- Płeć: Mężczyzna
- Podziękował;: 386 razy
- Otrzymał podziękowań: 195 razy
Miałem na myśli to:PawelK pisze:Tytuł to chyba był "Antresolka profesora Nerwosolka"Czesio1 pisze: A czytał ktoś z was komiks Na co dybie w wielorybie czubek nosa Eskimosa?
http://lubimyczytac.pl/ksiazka/71458/na-co-dybie-w-wielorybie-czubek-nosa-eskimosa
Ja gdzieś powinienem mieć to wydawnictwo.
- PawelK
- Moderator
- Posty: 6392
- Rejestracja: 27 lip 2013, 10:25
- Podziękował;: 202 razy
- Otrzymał podziękowań: 144 razy
- Kontakt:
No tak, to były oddzielne komiksyCzesio1 pisze:Miałem na myśli to:PawelK pisze:Tytuł to chyba był "Antresolka profesora Nerwosolka"Czesio1 pisze: A czytał ktoś z was komiks Na co dybie w wielorybie czubek nosa Eskimosa?
http://lubimyczytac.pl/ksiazka/71458/na-co-dybie-w-wielorybie-czubek-nosa-eskimosa
Ja gdzieś powinienem mieć to wydawnictwo.
- johny
- Moderator
- Posty: 11644
- Rejestracja: 09 lip 2013, 14:30
- Miejscowość: Łódź
- Płeć: Mężczyzna
- Podziękował;: 241 razy
- Otrzymał podziękowań: 198 razy
W ostatnich zeszytach to już był mjr Żbik aczkolwiek seria dalej nazywała się kapitan Żbik.Brunhilda pisze:To juz teraz stopniu majra? Czy to innego Zbika chodzi. Image troche jakby inny...
POLEXIT!
... To live is to die... - Cliff Burton
volenti non fit iniuria!
When you walk through a storm, Hold your head up high, And don`t be afraid of the dark. At the end of a storm, There`s a golden sky...
... To live is to die... - Cliff Burton
volenti non fit iniuria!
When you walk through a storm, Hold your head up high, And don`t be afraid of the dark. At the end of a storm, There`s a golden sky...
- VdL
- Zlotowicz
- Posty: 4799
- Rejestracja: 29 maja 2014, 23:05
- Miejscowość: dokąd
- Płeć: Mężczyzna
- Podziękował;: 129 razy
- Otrzymał podziękowań: 89 razy
Pamiętam te komiksy, to musiała być seria. Mialem 3 komiksy. Nie wiem czy dobrze kojarzę, jeszcze byłPawelK pisze:No tak, to były oddzielne komiksyCzesio1 pisze:Miałem na myśli to:PawelK pisze:Tytuł to chyba był "Antresolka profesora Nerwosolka"Czesio1 pisze: A czytał ktoś z was komiks Na co dybie w wielorybie czubek nosa Eskimosa?
http://lubimyczytac.pl/ksiazka/71458/na-co-dybie-w-wielorybie-czubek-nosa-eskimosa
Ja gdzieś powinienem mieć to wydawnictwo.
"W poszukiwaniu wody sokowej".
W którymś z komiksów był wódz i zawsze dialog kończył się tak samo:
-Ależ Wodzu, co Wódz! !!
-To ja przepraszam.
- VdL
- Zlotowicz
- Posty: 4799
- Rejestracja: 29 maja 2014, 23:05
- Miejscowość: dokąd
- Płeć: Mężczyzna
- Podziękował;: 129 razy
- Otrzymał podziękowań: 89 razy
Też lubiłem Gacka i Rocha inna wersja Kajka i Kokosza. Czytalem go w Relaxie. W Relaxie byl jeszcze Thorgal oraz komiks wojenny o Ivanowie, tytulu nie pamiętam.Simon Templer pisze:Z tego co wiem to było jego prawdziwe imię i nazwisko,zmarł w 2008 r. Z jego komiksów najbardziej podobają mi się przygody Gucka i Rocha-,,Tajemniczy rejs'' i ,,Kurs na półwysep York''. Pewnie dlatego że nie lubie takich bajkowych komiksów jak Kajko i Kokosz albo Tytus. Wolę takie realistyczne komiksy.
- Kynokephalos
- Forowy Badacz Naukowy
- Posty: 1066
- Rejestracja: 07 sie 2013, 14:01
- Miejscowość: z dużego miasta
- Płeć: Mężczyzna
- Podziękował;: 0
- Otrzymał podziękowań: 0
"Żbika cenię najniżej, bo jest jak dziecko z gangbangu: niby własne, ale jednak wspólne."
Wywiad z rysownikiem Bogusławem Polchem:
http://weekend.gazeta.pl/weekend/1,1382 ... tml#TRwknd
Teraz się zastanawiam, czy te znormalizowane twarze i sylwetki o których rozmawialiśmy nie są właśnie skutkiem tego, że do serii przyłożyło rękę wielu autorów. Może istniały jakieś wymagania, których celem było ujednolicenie stylu całego cyklu. Podobnie jak w przypadku... no nie, tutaj nie wypada o tym wspominać.
Pozdrawiam,
Kynokephalos
Wywiad z rysownikiem Bogusławem Polchem:
http://weekend.gazeta.pl/weekend/1,1382 ... tml#TRwknd
Teraz się zastanawiam, czy te znormalizowane twarze i sylwetki o których rozmawialiśmy nie są właśnie skutkiem tego, że do serii przyłożyło rękę wielu autorów. Może istniały jakieś wymagania, których celem było ujednolicenie stylu całego cyklu. Podobnie jak w przypadku... no nie, tutaj nie wypada o tym wspominać.
Pozdrawiam,
Kynokephalos
-
- Zlotowicz
- Posty: 7158
- Rejestracja: 10 lip 2013, 04:07
- Płeć: Kobieta
- Podziękował;: 90 razy
- Otrzymał podziękowań: 109 razy
Tak popatrzyłam znowu.... Przystojny ten Żbik był, prawda dziewczyny? Przypomniał mi sie nawet papier tych zeszytów, tez charakterystyczny....
A w ogole to cześć Kyno.,modrzew Cie widzieć! Ciagle pozostaje pod wrazeniem jak szybko odgadłeś co On kupował w sklepiku Rebeki. Chodzi o Ergo pisałam juz, ze rozmawiałam z powstańcem, staruszkiem i potwierdził? Ze na sztuki sie kupowało, i ze chyba pamięta Ergo.
A w ogole to cześć Kyno.,modrzew Cie widzieć! Ciagle pozostaje pod wrazeniem jak szybko odgadłeś co On kupował w sklepiku Rebeki. Chodzi o Ergo pisałam juz, ze rozmawiałam z powstańcem, staruszkiem i potwierdził? Ze na sztuki sie kupowało, i ze chyba pamięta Ergo.
- Kynokephalos
- Forowy Badacz Naukowy
- Posty: 1066
- Rejestracja: 07 sie 2013, 14:01
- Miejscowość: z dużego miasta
- Płeć: Mężczyzna
- Podziękował;: 0
- Otrzymał podziękowań: 0
Niezapytanemu nie wypada mi wyrywać się z potwierdzeniem. Ale jeśli tak, to może... za przystojny? Według tego co mówi w wywiadzie Bogusław Polch:Brunhilda pisze:Przystojny ten Żbik był, prawda dziewczyny?
"Żbiki zachęcały do współpracy z Milicją Obywatelską. Serię skasowano, bo jakiś komuch uznał, że taki model jest zły, ponieważ ludzie powinni bać się milicji."
Prawdę mówiąc nie jestem pewny czy w to wierzyć. To mogła być jakaś plotka, która doszła do artysty okrężną drogą.
A jakże, pisałaś, wiemy. A mój Tato pamięta że mój Dziadek wspominał Sokoły - najtańsze, tylko 2 grosze za sztukę. Nie żebym miał coś do powiedzenia... tak mi się tylko przypomniało.Brunhilda pisze:pisałam juz, ze rozmawiałam z powstańcem, staruszkiem i potwierdził? Ze na sztuki sie kupowało, i ze chyba pamięta Ergo.
Pozdrawiam,
Kynokephalos
-
- Zlotowicz
- Posty: 7158
- Rejestracja: 10 lip 2013, 04:07
- Płeć: Kobieta
- Podziękował;: 90 razy
- Otrzymał podziękowań: 109 razy
Oj ńo sorry, zapomnialam czy pisałam juz czy miałam napisać o tym powstańcu/Ergo. A jakże, pisałaś.... Hmmm
Re Przystojnego Żbika.zbyt przystojny moim zdaniem to znowu nie był. Taki akurat chyba. Ale coś w tym jest... Tylko, ze myślałabym na odwrót, ze image takich przystojnych policjantów był komunie na rękę. Ze tacy śliczni i mądrzy i w ogole.
Re Przystojnego Żbika.zbyt przystojny moim zdaniem to znowu nie był. Taki akurat chyba. Ale coś w tym jest... Tylko, ze myślałabym na odwrót, ze image takich przystojnych policjantów był komunie na rękę. Ze tacy śliczni i mądrzy i w ogole.
- Kynokephalos
- Forowy Badacz Naukowy
- Posty: 1066
- Rejestracja: 07 sie 2013, 14:01
- Miejscowość: z dużego miasta
- Płeć: Mężczyzna
- Podziękował;: 0
- Otrzymał podziękowań: 0
Oj tam, nie chciałem tylko żebyś pomyślała że przeoczyliśmy. Kiedy ktoś ma na podorędziu tyle anegdot i spotkanych ludzi ile Ty to wiadomo że czasem wypadnie z głowy czy już o czymś pisał czy nie. Dla nas lepiej jeśli powtórzysz niż jeśli przegapisz.
Ostatnie zeszyty to rok 1982. Czy wprowadzenie stanu wojennego zaostrzyło linię aż tak, żeby zaczęto ukrywać przed ludnością ludzką twarz milicji a na czoło wysuwać mordę zomowca? Nie wiem na jakim szczeblu mogła zapaść taka decyzja. Jeśli chodzi o najwyższe władze, to Jaruzelski z Kiszczakiem, mimo stosowania siły i grożenia siłą, nie gardzili metodami propagandowymi w celu zjednania lub neutralizacji tych których było można.
Nie mogę wykluczyć, że "komuch" o którym mówi Polch istniał i wydał taką decyzję. Ale raczej wiązałbym zakończenie serii z ogólnym bezwładem czasu stanu wojennego. Początkowy paraliż kiedy na wszelki wypadek zamknięto całą poligrafię a na uruchamianie publikacji trzeba było mieć konkretne zezwolenia; uwojskowienie kontroli nad wydawnictwami; bezwolność i asekuranctwo na średnich stanowiskach decyzyjnych; może też ostrożność cenzury; ogólne odrętwienie w społeczeństwie i w środowisku twórców, po części niechętnych wiązaniu się z działalnością propagandową. Zapewne raz wstrzymany proces wydawniczy niełatwo było uruchomić od nowa, a nie znalazł się nikt komu by na tym bardzo zależało. Tak się domyślam.
W tym samym okresie zakończono emisję serii "Pilot śmigłowca" o podobnym charakterze lecz wydawanej z inicjatywy MON.
Pozdrawiam,
Kynokephalos
Miał zapewne mieć rysy zdecydowane. świadczące o energii, samodzielności, cechach przywódczych, a przy tym inteligencji. Bardziej "przystojny" niż "ładny" - ale w dalsze szczegóły trudno mi wchodzić.Brunhilda pisze:zbyt przystojny moim zdaniem to znowu nie był. Taki akurat chyba.
No właśnie, ja też. Wszak zamówienie na serię wyszło od Komendy Głównej MO.Brunhilda pisze:myślałabym na odwrót, ze image takich przystojnych policjantów był komunie na rękę
Ostatnie zeszyty to rok 1982. Czy wprowadzenie stanu wojennego zaostrzyło linię aż tak, żeby zaczęto ukrywać przed ludnością ludzką twarz milicji a na czoło wysuwać mordę zomowca? Nie wiem na jakim szczeblu mogła zapaść taka decyzja. Jeśli chodzi o najwyższe władze, to Jaruzelski z Kiszczakiem, mimo stosowania siły i grożenia siłą, nie gardzili metodami propagandowymi w celu zjednania lub neutralizacji tych których było można.
Nie mogę wykluczyć, że "komuch" o którym mówi Polch istniał i wydał taką decyzję. Ale raczej wiązałbym zakończenie serii z ogólnym bezwładem czasu stanu wojennego. Początkowy paraliż kiedy na wszelki wypadek zamknięto całą poligrafię a na uruchamianie publikacji trzeba było mieć konkretne zezwolenia; uwojskowienie kontroli nad wydawnictwami; bezwolność i asekuranctwo na średnich stanowiskach decyzyjnych; może też ostrożność cenzury; ogólne odrętwienie w społeczeństwie i w środowisku twórców, po części niechętnych wiązaniu się z działalnością propagandową. Zapewne raz wstrzymany proces wydawniczy niełatwo było uruchomić od nowa, a nie znalazł się nikt komu by na tym bardzo zależało. Tak się domyślam.
W tym samym okresie zakończono emisję serii "Pilot śmigłowca" o podobnym charakterze lecz wydawanej z inicjatywy MON.
Pozdrawiam,
Kynokephalos