Z przygodą na ty

Bardzo lubię Szczecin. Zawsze czuję się tam wyśmienicie. Odwiedzam to miasto regularnie. Są atrakcje i jest taki leniwy luz, który bardzo mi odpowiada. W miniony weekend odwiedziliśmy katedrę, wyjechaliśmy na wieżę i delektowaliśmy się panoramą miasta. Przyszliśmy również podziemne trasy miasta. Trasy są dwie: pierwsza to największy w Polsce schron dla ludności cywilnej, mogący pomieścić 2500 osób. Druga to schron atomowy. Wrzucę także kilka fotek z niemieckiej fabryki paliwa syntetycznego w Policach. Nie było tam wielkiej eksploracji, raczej tylko spacer, ale miejsce jest ciekawe i ma potencjał. Oto fotorelacja z ostatnich pobytów.

świetna wyprawa, Fantomasie!
Nigdy nie zwiedzałam Szczecina.
Chyba czas się tam wybrać.
Zainspirowałeś mnie.

Fajnie, że się dobrze bawiłes. Ja byłem w Szczecinie kilka razy ale nigdy nie było czasu na zwiedzanie.

Dodatkowo Wały Chrobrego to fajne miejsce na spacery. Latem przygotowano fajną plażę miejską. Godne polecenia restauracje i puby to wszystko sprawia, że Szczecin potrafi przyciągnąć.

W tych Policach rzeczywiście jest całkiem ciekawie, duży obszar i jeszcze (chyba) nieskomercjalizowany. Ruiny są (były) nieogrodzone, dużo obiektów w różnym, często bardzo kiepskim stanie. Można tam spędzić sporo czasu.

Niestety, na górę tego wysokiego budynku młyna/silosu (ZTCP tam kruszono węgiel), widocznego na zdjęciu, nie wlazłem, choć wydawało się to możliwe. Byłem jednak sam i to zawsze jakoś tam ogranicza.

Obok jest małe, chyba prywatne muzeum z różnymi historycznymi artefaktami, sporo militariów. Mieści się w jednym z zachowanych budynków kompleksu.

Fan tomasie dziękuję za przypomnienie, muszę odszukać swoje zdjęcia stamtąd i sobie odświeżyć te okolice.

[Dopisane po chwili] A jeszcze mi się przypomniało, że w samym Szczecinie, w tym poniemieckim schronie jest coś, czego nie widziałem w innych miejscach, a to ciekawostka. Część ścian (a nie tylko np. jakieś znaki czy strzałki) była na dużej powierzchni pomalowana farbą fosforyzującą - w razie zaniku zasilania nie było tam całkiem ciemno, co przeciwdziałało panice, pozwalało uniknąć używania otwartego ognia itp. Niewiele się chyba tego zachowało, ale chyba oprowadzający to pokazują.

Pitt, tak ściany fosforyzuja, nawet przewodniczka pokazywała. Ogolnie przewodnicy rozbudzili ciekawość opowiadając, że tunele znajdują się pod całym Szczecinem. Co to fabryki w Policach to też nie mieliśmy sprzętu wspinaczkowego. Racja trasa nie wydaje się bardzo wymagająca.

Fajnie, fajnie! Nigdy nie byłem w Szczecinie, muszę się wybrać.

Wszędzie w muzeach widzę te mebelki (w Muzeum Techniki też stoją). Moi rodzice nawet nie wiedzą, że mają muzeum w domu

Konfiturek pisze:Wszędzie w muzeach widzę te mebelki (w Muzeum Techniki też stoją). Moi rodzice nawet nie wiedzą, że mają muzeum w domu

[url=https://i.postimg.cc/YLBGkwhz/wieta_w_domu.jpg]Obrazek[/url]

To meble z lat 70-tych ze Swarzędza, tak mówił przewodnik. Pokój w bunkrze był urządzony w takim stylu. Był nawet plakat reprezentacji Polski z mundialu 78. Siostry taki miały W moim mieście kultową meblościanką był Kopernik.

Szczecińskie wspominki

Fajny ten browar?

johny pisze:
Fajny ten browar?

Tak, przyjemne miejsce . Hitem była restauracja czeska, która również jest w Szczecinie. Ekstra miejsce dla mięsożerców . Nie wiem czy w Waszych miastach jest, natomiast w Bydgoszczy restauracji czeskiej nie ma.

Fan tomas pisze:Nie wiem czy w Waszych miastach jest, natomiast w Bydgoszczy restauracji czeskiej nie ma.

He, he, he... U nas jest świetna. nawet minizlocik w niej mieliśmy! Musisz Fan tomas przyjechać do nas na kolejny piątkowy wieczór. Ostatnio "ławeczka astronomiczna" była dość mocno reprezentowana. Brakowało tylko Ciebie i Mysikrólika.

Johny namówiłeś . Chętnie i przy okazji mecz Widzewa zobaczę. Pewnie, jeśli będzie okazja

Fan tomas pisze: Chętnie i przy okazji mecz Widzewa zobaczę.

Uważaj, bo jeszcze fanem zostaniesz! Taka jest zabawa! A w Bydgoszczy bycie kibicem Widzewa jest, eufemistycznie rzecz ujmując, nieco trudne!
A tak na poważnie, zapraszam serdecznie. Tylko musisz dać znać wcześniej bo bilet na mecz Widzewa to towar mocno deficytowy.

johny pisze:

Fan tomas pisze: Chętnie i przy okazji mecz Widzewa zobaczę.

Uważaj, bo jeszcze fanem zostaniesz! Taka jest zabawa! A w Bydgoszczy bycie kibicem Widzewa jest, eufemistycznie rzecz ujmując, nieco trudne!
A tak na poważnie, zapraszam serdecznie. Tylko musisz dać znać wcześniej bo bilet na mecz Widzewa to towar mocno deficytowy.

To prawda w Bydgoszczy kibicuje się ŁKSowi. Jednak jest jeszcze dziecięcy sentyment. Jak Widzew bił Liverpool czy Borussię Moenchengladbach, walczył z Juventusem to wszyskie dzieciaki, niezależnie gdzie mieszkały, trzymały kciuki za Widzew. Jak Widzew grał w LM też cała Polska kibicowała Widzewowi. Ekstraklasa bez Widzewa i ŁKS-u, czy choćby Ruchu też dziwnie wygląda.