Z przygodą na ty

Pozdrowienia znad jeziora Tuczno Międzychód koło Puszczy Noteckiej.

Pęknie, ale mi tego brakuje!

No , super!

RobertH pisze:Pozdrowienia znad jeziora Tuczno Międzychód koło Puszczy Noteckiej.

RobertH pisze:Pozdrowienia znad jeziora Tuczno Międzychód koło Puszczy Noteckiej.

Hmmmm, czy mnie oko myli, czy Gosia deko przytyła?

RobertH pisze:Pozdrowienia znad jeziora Tuczno Międzychód koło Puszczy Noteckiej.

Pozdrowienia dla Was
Gosia pięknie rośnie. Uściskaj ją ode mnie.
Zdradzisz płeć?

Yvonne pisze:Zdradzisz płeć?

Dziękujemy za pozdrowienia .

W brzuchu rozwija się mała Karolina , wierzga jak Lewandowski na boisku . Czy to normalne ?

RobertH pisze:

Yvonne pisze:Zdradzisz płeć?

Dziękujemy za pozdrowienia .

W brzuchu rozwija się mała Karolina , wierzga jak Lewandowski na boisku . Czy to normalne ?

Pewnie, że normalne
Cudnie! Będzie koleżanka dla Eluni.
ściskamy Was mocno.

To zwierzę pojawiło się niespodziewanie w ogródku u rodziców w wakacje 2016 roku.
Na początku nas trochę przeraziło. Wyglądało obłędnie, trochę jak rak, trochę jak szerszeń, trochę jak pasikonik. Wielkość ludzkiej dłoni.
Zagadka:
ktoś wie co to jest i czy ktoś widział na żywo w przyrodzie?
Ja spotkałem to tylko raz w życiu właśnie wtedy. Żałuję, że zrobiłem tylko jedno zdjęcie.

Barabasz pisze:ktoś wie co to jest i czy ktoś widział na żywo w przyrodzie?

Turkuć.

Zgadza się.
Turkuć podjadek (Gryllotalpa gryllotalpa).
Nazwę tę często słyszałem ale nigdy nie wiedziałem co to właściwie jest, aż do wtedy.

Turkuć jest bardzo popularny ,wbrew pozorom. Tylko jest bardziej nocnym stworzeniem ,jego obecność można odkryć po małych otworach,tunelach w darni . Oczywiście występuje bardziej w średnio przekopywanych ogródkach . Podobno można zrobić pułapki ze słoika.

Widziałem duże osobniki i gniazda z małymi ,identyczne kopie rodzica ,takie słodziaki 1 centymetrowe

RobertH pisze:takie słodziaki 1 centymetrowe

Słodziaki? Okropieństwo to raczej, Robercie.

Dopiero dzisiaj tu zajrzałem. Co tam robaki, zaokrąglona Gosia jest dużo ciekawsza. Wiwat !

Barabasz pisze:Zgadza się.
Turkuć podjadek (Gryllotalpa gryllotalpa).
Nazwę tę często słyszałem ale nigdy nie wiedziałem co to właściwie jest, aż do wtedy.

Jak smakuje z grilla?

Musisz zapytać TomaszKa, On się lubuje w takich smakołykach.
Ja swojego wypuściłem, ale wydaje mi się, że w smaku to połączenie raka z dżdżownicą

VdL pisze:Jak smakuje z grilla?

Jakby ktoś chciał przepis to jest tutaj

PawelK pisze:Jakby ktoś chciał przepis to jest tutaj

To świerszcze, a nie turkucie, zwierzęta hodowlane w Tajlandii. Jadłem, takie suche skwarki.

Ale już niedługo zacznie się sezon na europejskie owady jadalne ! Chodzi o chrabąszcze majowe, które pamiętam z dzieciństwa, jako wiercące się chrząszcze, spadające z drzewa za kołnierz. W Wikipedii jest przepis na zupę https://pl.wikipedia.org/wiki/Zupa_z_ch ... y_majowych . Maj będzie pewnie ciepły więc trzeba ruszać do sadów owocowych ! Na zupę wystarcza 30 chrabąszczy.

Jak Wam się podoba mój dzisiejszy gość?

TomaszK pisze:To świerszcze, a nie turkucie

Ja tam się nie znam, tam jest napisane mole crickets, a to oznacza turkuciowate ale może ci co publikowali się nie znali.

PawelK pisze:Jak Wam się podoba mój dzisiejszy gość ?

Dzięcioł zielony, bomba ! Widziałem go kilka razy w życiu.

TomaszK pisze:Dzięcioł zielony, bomba !

U mnie pojawia się co jakiś czas ale rzadziej niż te czarno-białe.

PawelK pisze:Jak Wam się podoba mój dzisiejszy gość?

Piękny! To u Was w ogrodzie?

Yvonne pisze:To u Was w ogrodzie?

Tak. Jak pracuję teraz w domu to widzę co się dzieje w ogrodzie przez cały dzień.

Barabasz pisze:Ja swojego wypuściłem

Rozumiem, że jakiemuś nielubianemu sąsiadowi. Te turkucie to ci wrąbią wszystko co pod ziemią. Niestety trzeba je niszczyć.

Mysikrólik pisze:Rozumiem, że jakiemuś nielubianemu sąsiadowi. Te turkucie to ci wrąbią wszystko co pod ziemią. Niestety trzeba je niszczyć.

Zostawiłem go na trawniku tam gdzie go znalazłem, jakiś większych szkód nie zauważyliśmy.
Za to kiedyś krety urządziły sobie gniazdo w korzeniach wiśni i cała wiśnia uschła. Trzeba je było wyplenić było ich kilkanaście jak nie więcej sztuk, było mi żal ich trochę.

A dzięcioł zielony PawłaK przepiękny! Nigdy takiego nie widziałem i nigdy dzięcioła żeby w ogóle stąpał po ziemi.

Barabasz pisze:Nigdy takiego nie widziałem i nigdy dzięcioła żeby w ogóle stąpał po ziemi.

Ja też i aż poszukałam czy faktycznie takowy istnieje
Istnieje, jestem zaskoczona.

Aldona pisze:Istnieje, jestem zaskoczona.

Dzięciołów jest sporo i są bardzo pocieszne. Ja je lubię.

A ja mam sowę gdzieś za oknem, bo ją słyszę między 4 a 5 rano. Ale nie mogę zlokalizować.

Aldona pisze:A ja mam sowę gdzieś za oknem, bo ją słyszę między 4 a 5 rano.

To gołębie.