Strona 1 z 1

Przejscie smoka

: 28 wrz 2022, 13:14
autor: oldmalarz
Zapraszam wszystkich zainteresowanych na rajd pieszy lub rowerowy do smólnika ..impreza na orientacje . Czyli po punktach 🙂...  https://www.orienteering.waw.pl/pl/node/6210
 
 

Re: Przejscie smoka

: 02 paź 2022, 13:19
autor: oldmalarz
Impreza udana 👍😉
 
 
 
 
 
 

Re: Przejscie smoka

: 02 paź 2022, 14:48
autor: irycki
Gratulacje!

Re: Przejscie smoka

: 03 paź 2022, 11:22
autor: oldmalarz
irycki pisze: 02 paź 2022, 14:48Gratulacje!
Dzięki 👍. Akurat mialem "okienko" od pływania tak się szczęśliwie złożyło ze akurat znalazłem ten rajd ...i że pasowała i data oraz miejsce ..przy moich intensywnych treningach regatowych rzadko mogę sobie pozwolic na moją ulubiona rekreacje jaka jest inpreza na orietacje .. zawarłem przesympatyczną znajomosc z organizatorem (Michał Kuś) ..od ktorego usłyszalem szereg ciekawych rad i informacjo o "Harpaganie" i "Jaszczurze"...o ktorych troche już kiedyś slyszalem  i jeszcze bardziej zapragnąłem tam pojechać. .pamietam ze Pitt i Mysi ..lubią takie imprezy ..moze bysmy sie skrzykneli  w przyszlosci i wybrali w jakimś wiekszym gronie..-ja bardzo  chetnie 👍..🙂 
 

Re: Przejscie smoka

: 03 paź 2022, 23:41
autor: TomaszL
Imprezy Pitta i Mysikrólika to dla mnie bardzo wysoko postawiona poprzeczka. Jak się nie jest w stanie przejść 50km jednego dnia w płaskim terenie, to na Harpaganie można tylko liczyć cud. Ewentualnie rowerem 100km.
 

Re: Przejscie smoka

: 04 paź 2022, 10:28
autor: oldmalarz
TomaszL pisze: 03 paź 2022, 23:41 Imprezy Pitta i Mysikrólika to dla mnie bardzo wysoko postawiona poprzeczka. Jak się nie jest w stanie przejść 50km jednego dnia w płaskim terenie, to na Harpaganie można tylko liczyć cud. Ewentualnie rowerem 100km.
 





 
Chyba trochę wychodzisz ze złego założenia..Nie namawiam do zrywania sie i konkurowania z młodymi do utraty tchu ..bo to nie oto chodzi ..tylko a dobrą zabawę i przyjemność badz co badz te imprezy sa właśnie po to aby człowiek byl zadowolony a nie padł z wycieńczenia po morderczym biegu ..tak biegać mogą dzieciaki po 20 lat wiem bo sam tak biegałem w 1987 ale czy my 40 czy 50 latkowie juz jestesmy skazani na aut, fotel kapcie i telewizor ..ew imprezy objazdowe samochodem..no nie! w każdym badz razie ja tak nie uważam , to JA mam sie dobrze bawić i to JA dyktuje rytm tej zabawy i jesli przebiegne czy przejadę polowe trasy czy zrobie połowę punktow to tak ma być  .Bo to sie dla mnie liczy i po to pojechałem po zadowolenie, powietrze, nature ,spokój od mista ,spotkanie z ludźmi ktorzy kochaja takie imprezy,  i przy okazji poczuć sie częścią czegoś fajnego i tego ze jeszcze nie jestem wyautowany..i dlatego powodu rowniez pływam regatowo , pływam po zalewie, jezioraku, czy mazurach.. . Bo pewnego dnia zwyczajnie z powodu lat siły mnie opuszczą i nie bedzie to kwestja moich chęci tylko zwyczajnie organizm bedzie za stary i za słaby ..
 
 
 
 
 

Re: Przejscie smoka

: 04 paź 2022, 11:45
autor: PawelK
Oldmalarzu, czy to oznacza, że zgłosiłeś się na Harpagana? Bo zapisy były do wczoraj.

Re: Przejscie smoka

: 04 paź 2022, 15:45
autor: oldmalarz
PawelK pisze: 04 paź 2022, 11:45 Oldmalarzu, czy to oznacza, że zgłosiłeś się na Harpagana? Bo zapisy były do wczoraj.


 
Nie..-juz sobie podaruje ..bez sensu przeplacac 130 zł w zeszlym miesiącu ,a na miejscu 200 zł..+ jeszcze paliwo ..gdybym mial jeszcze z kim pojechac  to bylo by do rozważenia a tak . zresztą ..nic straconego dookola siebie mam co chwila takie imprezy w Toruniu (Skarmat) bądź w Bydgoszczy..w przyszlym roku zrobie cyklocekcyn i jaszczura jak możliwosci pozwolą no chyba ze znowu regaty mi będą kolidowały.. ..a tych imprez jest od diabła można brać garściami ..
 

Re: Przejscie smoka

: 04 paź 2022, 19:55
autor: TomaszL
Oldmalarzu. Po Twojej mapce widzę że to było 16-17km. Na zdjęciu jesteś na rowerze. Harpagan to minimum 50km pieszo lub minimum 100km na rowerze.

Harpagan w wersji 50km pieszo oznacza, że jak komuś się znudzi zabawa po 20km, to ma pewnie 10-20 km powrotu do punktu startu. Razem 30-40km. Chyba nie warto - lepiej dołożyć 10km i ukończyć. Tylko jest limit 12h. Pieszo w tempie 5km/h to 10h marszu i 2h odpoczynku. Teoretycznie się da, ale .... no właśnie :)
 

Re: Przejscie smoka

: 05 paź 2022, 10:36
autor: oldmalarz
TomaszL pisze: 04 paź 2022, 19:55 Oldmalarzu. Po Twojej mapce widzę że to było 16-17km. Na zdjęciu jesteś na rowerze. Harpagan to minimum 50km pieszo lub minimum 100km na rowerze.

Harpagan w wersji 50km pieszo oznacza, że jak komuś się znudzi zabawa po 20km, to ma pewnie 10-20 km powrotu do punktu startu. Razem 30-40km. Chyba nie warto - lepiej dołożyć 10km i ukończyć. Tylko jest limit 12h. Pieszo w tempie 5km/h to 10h marszu i 2h odpoczynku. Teoretycznie się da, ale .... no właśnie :)
 


 
"Minimum"  ? 🙂..to jak zrobie mniej to co mi zrobią ? nakrzyczą na mnie? .🙂.-nie Tomaszu ..tak jak juz napisalem wyzej ( chyba mnie nie zrozumiałeś) ..zrobie tyle punktow ile chce i w takim czasie ile chce, to nie praca zawodowa ze musze zrobić"minimum" ..to zabawa dla mnie "Harpagan " jest dla mnie a nie ja dla niego...A jak mi sie znudzi po 20 km to zadzwonie po żone aby po mnie przyjechala na przecinke i już ,nie bede dralował tych 10 czy 20 km wyczerpany .Chyba nie byłeś na takich imprezach  ja .bylem na niejednym rajdzie na orietacje i kazdy organizator mi mówil ze ma to byc zabawa i przyjemność dla uczestnika  tu nie ma walki o nagrode w gotówce  jak w regatach ..
 
 

Re: Przejscie smoka

: 05 paź 2022, 11:13
autor: PawelK
oldmalarz pisze: 05 paź 2022, 10:36
..zrobie tyle punktow ile chce i w takim czasie ile chce,  

 
Tylko tyle, że jeśli przekroczysz oczekiwany czas to może się tak zdarzyć, że oprócz szanownej małżonki już nikt na Ciebie nie będzie czekał :-)

Ale tak, oczywiście możesz się bawić w to na swoich warunkach. 

Re: Przejscie smoka

: 05 paź 2022, 12:02
autor: oldmalarz
PawelK pisze: 05 paź 2022, 11:13
oldmalarz pisze: 05 paź 2022, 10:36
..zrobie tyle punktow ile chce i w takim czasie ile chce,  





 
Tylko tyle, że jeśli przekroczysz oczekiwany czas to może się tak zdarzyć, że oprócz szanownej małżonki już nikt na Ciebie nie będzie czekał :-)





 
..jesli walczysz dla wyniku to tak! .. jesli dla wlasnej przyjemnosci ..to raczej wsio ryba czy będa na ciebie czekać z kwiatami .Generalnie organizator zawsze informuje o ktorej beda zbierane punkty - ZAWSZE..I to sie dzieje tylko ,W NIEDZIELE ( ale tez masz telefon do organizatora bo to jest jego powinnosc o kontakt ) a w sobote .uczesnicy i organizator siedza na bazie do oporu bo jedni nocuja w bazie i siedza tez przy ognisku, miskach zupy ,czy we wlasnym towarzystwie przy flaszce wiec jakie by nie bylo spóźnienie w sobote zawsze wiele osob jest do bólu...

 
 
 
 

Re: Przejscie smoka

: 05 paź 2022, 16:16
autor: TomaszL
Oldmalarzu - Harpagan to minimum 50km pieszo, bo to wersja "light" Harpagana.
Jest też wersja "normalna " Harpagana czyli 100km pieszo w 24h.

:)

Ja podziwiam tych, którzy przejdą (pieszo + lekki trucht) 30km w imprezie na orientację.

Re: Przejscie smoka

: 06 paź 2022, 10:30
autor: oldmalarz
TomaszL pisze: 05 paź 2022, 16:16 Oldmalarzu - Harpagan to minimum 50km pieszo, bo to wersja "light" Harpagana.
Jest też wersja "normalna " Harpagana czyli 100km pieszo w 24h.

:)

Ja podziwiam tych, którzy przejdą (pieszo + lekki trucht) 30km w imprezie na orientację.

 
Co prawda nie rozumiem co piszesz ale jeden wniosek sie nasuwa ,chocbym nie wiem co napisal aby ustrkcyjnić twoj udzial i zbagatelizowac restrykcyjny"wyglad" jakiegokolwiek z rajdów  w Polsce . Nie jestes zainteresowany przyszlorocznym dołączeniem . I na tym mozemy zakończyć udzial w tej dyskusji🤝
 

Re: Przejscie smoka

: 06 paź 2022, 17:50
autor: TomaszL
oldmalarz pisze: 06 paź 2022, 10:30
TomaszL pisze: 05 paź 2022, 16:16 Oldmalarzu - Harpagan to minimum 50km pieszo, bo to wersja "light" Harpagana.
Jest też wersja "normalna " Harpagana czyli 100km pieszo w 24h.

:)

Ja podziwiam tych, którzy przejdą (pieszo + lekki trucht) 30km w imprezie na orientację.



 
Co prawda nie rozumiem co piszesz ale jeden wniosek sie nasuwa ,chocbym nie wiem co napisal aby ustrkcyjnić twoj udzial i zbagatelizowac restrykcyjny"wyglad" jakiegokolwiek z rajdów  w Polsce . Nie jestes zainteresowany przyszlorocznym dołączeniem . I na tym mozemy zakończyć udzial w tej dyskusji🤝
 


 
Oldmalarzu. Spojrzałem na Puchar Maratonów na Orientację (https://pmno.pl/pl/marathons/2022/cup/) i znalazłem Harpagan 61 i Harpagan 62.

Harpagan61 ma trasy zawodów TP50, TP100, TR100, TR200. Cyferki to chyba kilometry, bo TP50 to piesza i limit 12h, zatem 50 oznacza zapewne 50 kilometrów.
Harpagan62 podobnie.

Harpagan w Pucharze MnO to chyba najdłuższe zawody w sensie kilometrów w tym Pucharze.

Nie mówię o innych rajdach Harpagana (wersje "extra light"), które są na stronie Harpagana (https://www.harpagan.pl/rajd/o-rajdzie/)

Harpagan sam pisze na swojej stronie, że żeby uzyskać Certyfikat HARPAGANA, trzeba ukończyć wersje "normalne" Harpagana, czyli  TP100 lub TR200 lub TM150 https://www.harpagan.pl/rajd/o-rajdzie/

Podsumowując: 
- mamy zabawę w Biegi na Orientację 
- mamy Puchar Maratonów na Orientację, w tym trasy Harpagana od 50km
- mamy Certyfikat Harpagana od 100km
 
Ja pisałem o poziomie Pucharów na Orientację w wersji "light" Harpagana czyli 50km, bo to jest już coś. Jakkolwiek podziwiam tych którzy ukończą pieszo 30 km, bo jeszcze mi trochę brakuje do tego wyniku.

Pozdrawiam Oldmalarzu !!!!

 
 

Re: Przejscie smoka

: 06 paź 2022, 17:55
autor: TomaszL
oldmalarz pisze: 06 paź 2022, 10:30
TomaszL pisze: 05 paź 2022, 16:16 Oldmalarzu - Harpagan to minimum 50km pieszo, bo to wersja "light" Harpagana.
Jest też wersja "normalna " Harpagana czyli 100km pieszo w 24h.

:)

Ja podziwiam tych, którzy przejdą (pieszo + lekki trucht) 30km w imprezie na orientację.


 
Co prawda nie rozumiem co piszesz ale jeden wniosek sie nasuwa ,chocbym nie wiem co napisal aby ustrkcyjnić twoj udzial i zbagatelizowac restrykcyjny"wyglad" jakiegokolwiek z rajdów  w Polsce . Nie jestes zainteresowany przyszlorocznym dołączeniem . I na tym mozemy zakończyć udzial w tej dyskusji🤝
 

 
Nie wiem czy jestem super zainteresowany, ale zaczynam rozważać czyli jestem zainteresowany. Na razie trenuję. 10km pieszo traktuję jako spacerek przed dłuższą popołudniową pracą przy komputerze.  

Re: Przejscie smoka

: 07 paź 2022, 14:05
autor: Mysikrólik
Jest tyle fajnych MnO, że nie trzeba się wcale porywać na Harpagana od razu.
Ja z Pittem, czy Pentusem gdy idziemy, wybieramy 18, 20, 25 km(potem niestety wychodzi trochę więcej), ale jak się nie da to omijamy niektóre punkty i do bazy. Koniec końców chodzi o to, żeby na metę dotrzeć u kresu sił, zjeść spaghetti, popić bezalkoholowe i dojechać do domu. A czy to będzie cała trasa czy pół, nie ma takiego znaczenia.
Aby wygrać, trzeba biegać, a my sobie szybko maszerujemy.
I tutaj uwaga do dyskusji na temat ścigania się z młodymi. Otóż z mojego doświadczenia, a sprawdzałem czasem wyniki po biegu, wygrywają wcale nie młodzi, a tacy z roczników 60 - 70. Oczywiście młodzi też się zdarzają, ale nie wiek ma tu największe znaczenie.

TomaszuL rzuć okiem na to http://nocny.rajdkonwalii.pl/
Ja prawdopodobnie pójdę i Pitt też się wstępnie pisał.

Re: Przejscie smoka

: 07 paź 2022, 15:21
autor: PawelK
Gdyby ktoś chciał poczytać jak to wygląda w rzeczywistości, to zapraszam do przeczytania "wspomnień" mojego dobrego kolegi. Wprawdzie to było 6 lat temu, ale pewnie opisy są w miarę aktualne. To wtedy był facet <50. Teraz, widzę, że już nie bywa na rajdach, podejrzewam, że jedynie dlatego, że częściej bywa na Szpicu niż w Polsce.

https://rowery.trojmiasto.pl/Harpagan-n ... 06725.html

Re: Przejscie smoka

: 08 paź 2022, 11:20
autor: TomaszL
Mysikróliku i PawleK. Jak napisałem, zabawa na orientacje z trasą około 30 km (w wersji pieszej, np. szybki marsz) to już uważam za naprawdę duże wyzwanie. Bo zakładam, że trzeba najpierw robić trasy trochę dłuższe, na spokojnie, by być kondycyjnie przygotowanym na teoretycznie krótsze trasy na trasie, ale z niespodziankami. Co oznacza, że trasa 30km wymagałaby u mnie spokojnego przejścia np. 40km. A co dopiero nocne trasy !!! A jeszcze trzeba wrócić do domu jak pisał Mysikrólik !!!

Dlatego chylę czoła przed Mysikrólikiem i Pittem. Na razie trenuję na takim poziomie, by nie przynieść wstydu Oldmalarzowi, gdyby mnie zaprosił na wspólną zabawę. Próbuję lepiej poznać swój organizm i swój sprzęt (odzież) w różnych warunkach pogodowych.