Z przygodą na ty

Dzisiejsze zanieczyszczenie powietrza w Europie na żywo.
Łatwy sposób na zaznaczenie granic Polski
   źródło: https://airly.org/map/pl/

Przypadek?
https://elektrykapradnietyka.com/38539/ ... mapa-2021/
 

Barabasz pisze: ↑09 sty 2024, 10:43 Dzisiejsze zanieczyszczenie powietrza w Europie na żywo.
Łatwy sposób na zaznaczenie granic Polski
 Screenshot_20240109-103742_Opera.jpg
 źródło: https://airly.org/map/pl/


 

Ciekawa jest gęstość sensorów na terenie Polski vs. inne kraje. Airly to mała polska spółka rodzinna, która robi wiele zamieszania, w szczególności publikując tę, nie do końca prawdziwą, mapę. Dla pojedynczej osoby sensor czystości powietrza oczywiście ma sens i jeśli ktoś chce się w to bawić i mieć w domu/pracy, to dostaje, podobno, wiarygodne dane. Ale wiarygodność czerwone vs. zielone w skali świata upada gdy w Polsce jest x kropek na centymetr kwadratowy mapy, a we Francji x/20. Weźmy wytnijmy z Polski czerwone kropki, to zostanie i tak gęściej niż we Francji, sporo kropek żółtych i zielonych. Popatrz na Norwegię gdzie jest kilka sensorów ale żadnej zielonej kropki. We Włoszech kontynentalnych są cztery sensory, czy to oznacza, że tam jest lepiej czy tylko tyle, że tam airly nie bada? Całe Bałkany to kilka sensorów i też nie są zielone. Więc kropki airly wyznaczają granicę Polski bo w Polsce jest pewnie z 90% sensorów, Polska jest pokryta tymi sensorami to i ją widać.
 

Ater pisze: ↑09 sty 2024, 12:57 Przypadek?

 

Zbijając te dwie mapy można odnieść wrażenie, że problemem zanieczyszczenia powietrza w Polsce jest brak elektrowni jądrowych. Dobrze rozumiem?

Tylko, że... idąc dalej tym tropem wyciągnąłbym wniosek, że prawie wszystkie elektrownie węglowe (tak, bo to jest prawie 70% prądu produkowanego w Polsce) są położone na południu Polski, głównie w województwie małopolskim. Dobrze rozumuję?

A prawda wydaje się prostsza - airly pokazuje jakość powietrza bardzo lokalnie. To są sensory, które ja wystawiam za okno i pokazuję jakość powietrza za moim oknem, jeśli mój sąsiad będzie palił starymi meblami to mój sensor będzie wiecznie pokazywał poziom czerwony albo bardzo czerwony, niezależnie od jakości powietrza w odległości stu metrów od mojego domu. I to co pokazuje mapa airly to nie liczba elektrowni jądrowych, tylko to, że ludzie w Polsce, cały czas, ogrzewają domy syfem.

Niekoniecznie ogrzewają syfem, wystarczy że mają piece na węgiel i to niskiej klasy i nim ogrzewają. To samo tyczy się pieców olejowych.

Barabasz pisze: ↑10 sty 2024, 14:18 Niekoniecznie ogrzewają syfem, wystarczy że mają piece na węgiel i to niskiej klasy i nim ogrzewają. To samo tyczy się pieców olejowych.

 

Tak. Napisałem ogólnie. Teoretycznie chyba już nie powinni mieć, ale ten proces wymiany chyba nie skończył się sukcesem. Ale nadal to nie jest bezpośrednio związane z elektrowniami, bo ci ludzie zwyczajnie nie chcą zmienić sposobu ogrzewania a nie, że nie mają możliwości.

Oprócz możliwości finansowych, bo moje hasło na dziś brzmi "to nie jest świat dla biednych ludzi", bo "zielone" zmiany, które są wprowadzane z prędkością światła, są kosztowne, ale te koszty są przenoszone na klienta końcowego i on albo jest bogaty i kupi sobie (tutaj można wpisać co się chce - samochód elektryczny, żarówki energooszczędne, kominek ekologiczny, panele fotowoltaiczne, itd.)*, albo będzie rzeźbił korzystanie ze starych rozwiązań (czyli ci, którzy teoretycznie powinni przejść na nowe ale ich nie stać), albo nie będzie miał. Bo gdy wyłączą sprzedaż węgla odbiorcom indywidualnym, to będą kupowali od złodziei, albo będą wrzucać do pieca wszystko co się nawinie pod rękę, albo będą siedzieli w domu w kożuchu.

Ale nadal to zanieczyszczenie, IMO, nie jest związane z posiadaniem elektrowni jądrowych. Jakoś wątpię w to, że gdybyśmy taką jednak sobie zbudowali to by ceny prądu spadły i ludzie wymienili piece węglowe na pompy ciepła

Pozdrawiamy serdecznie z Iławy
 

Sezon motocyklowy rozpoczęty!   . :-D  :-D :-D
 
 
 

Zrobiłem sobie psychotest na dojrzałość umysłową.
psychotest

Taki mi wyszedł wynik:



Dziwny, jak na prawie 50-latka. Troszkę mnie to wkurzyło. Zadzwoniłem do mamy, żeby to obgadać. A teraz wezmę się za przegląd mojej kolekcji komiksów, żeby się odstresować.
 
 

Zrobiłam i wyszedł mi identyczny wynik

Yvonne pisze: ↑12 kwie 2024, 18:33 Zrobiłam i wyszedł mi identyczny wynik


 

Nie wiem, czy powinienem się uspokoić, czy oboje powinniśmy zacząć się martwić...
 
 
 

18-28

Mysikrólik pisze: ↑12 kwie 2024, 20:5518-28

Ja to samo. 
 

A mi wyszło 60-70, czyli dokładnie tyle ile mam. Nie wiem, mam się cieszyć czy martwić. 

TomaszK pisze: ↑12 kwie 2024, 21:14 A mi wyszło 60-70, czyli dokładnie tyle ile mam. Nie wiem, mam się cieszyć czy martwić. 

 

Ani to ani to. Zrób test jeszcze raz i zmień odpowiedzi. 
 
 

Mi wyszło 18-28. Ale na niektóre pytania tak naprawdę nie mogłem odpowiedzieć prawidłowo, bo brakowało odpowiedzi.

irycki pisze: ↑13 kwie 2024, 10:44 Mi wyszło 18-28. Ale na niektóre pytania tak naprawdę nie mogłem odpowiedzieć prawidłowo, bo brakowało odpowiedzi.

 

Mi wyszło tak samo i też brakowało odpowiedzi.

Róbcie fotki w Pradze. Możliwości AI w zakresie generowania wideo są coraz większe i może w końcu uda się zachować ducha Pana Samochodzika i Templariuszy z 1971 generując ze zdjęć (oraz z filmu  z 1971 roku) pozostałe odcinki Przygód (przy okazji polecam kanał Abandoned Films).


 
 
 
 
 
 

No Panie Czesiu, szacun za tą akcję!!! 

 
 

johny pisze: ↑21 kwie 2024, 13:07 No Panie Czesiu, szacun za tą akcję!!! 

 

A co się będę patyczkował. 
 
 

Hanko wszystkiego najlepszego z okazji dnia biblitekarza i bibliotekarki!

Wszystkiego najlepszego, Hanka !!!

A w kontekście bibliotek i zdobywania wiedzy z książek, od wczoraj wszędzie piszą (prawie wszędzie) kto wymyślił maturę ...

https://www.pap.pl/aktualnosci/wymyslil ... a-w-polsce
 
 

Dziękuję Wam kochani, fajny zawód mam, taki przyjemny bardzo

TomaszL pisze: ↑08 maja 2024, 16:32 Wszystkiego najlepszego, Hanka !!!

A w kontekście bibliotek i zdobywania wiedzy z książek, od wczoraj wszędzie piszą (prawie wszędzie) kto wymyślił maturę ...

https://www.pap.pl/aktualnosci/wymyslil ... a-w-polsce
 
 

 

Nie znam się to się wypowiem. Skoro jakiś typ wymyślił maturę w Wałbrzychu to w jaki sposób ten pomysł przeszedł np. do Galicji?
 

Fantomas pisze: ↑08 maja 2024, 12:16Hanko wszystkiego najlepszego z okazji dnia biblitekarza i bibliotekarki!  

 
 

PawelK pisze: ↑08 maja 2024, 21:49

TomaszL pisze: ↑08 maja 2024, 16:32 Wszystkiego najlepszego, Hanka !!!

A w kontekście bibliotek i zdobywania wiedzy z książek, od wczoraj wszędzie piszą (prawie wszędzie) kto wymyślił maturę ...

https://www.pap.pl/aktualnosci/wymyslil ... a-w-polsce
 
 





 

Nie znam się to się wypowiem. Skoro jakiś typ wymyślił maturę w Wałbrzychu to w jaki sposób ten pomysł przeszedł np. do Galicji?
 




 

Dobre pytanie. Poszukałem trochę w Internecie.

Pierwsza matura miała miejsce w 1789, wprowadzona przez barona Karla von Zedlitza [1]
Wprawdzie pomysły barona zostały podpisane dopiero przez jego następcę (który wiele pomysłów zmienił) ale matura pomysłu barona pozostała i ogłoszona edyktem z 23 grudnia 1788 [2]
W Polsce (jeżeli tak to można powiedzieć) pierwsza matura była w Księstwie Warszawskim w szkołach departamentowych w 1812 [1]
W Galicji pojawiła się matura w szkołach realnych w 1872 roku [3]

Jak matura przeszła do Galicji?
Austria po przegranej wojnie z Prusami w 1866 przeszła przez pewne zmiany [4]
Efektem tych zmian był początek ery autonomicznej w galicji i powstanie Rady Szkolnej Krajowej powołanej w 1866 i zatwiedzonej w 1867 [5]

Ale w system szkolnictwa w Galicji już nie wnikałem, a tam były szkoły trywialne, główne, realne, pojawiały się też gimnazja. Odpuściłem sobie wnikanie w szczegóły. Może w szkołach głównych była szybciej niż w szkołach realnych Założyłem, że matura w Galicji pojawiła się dopiero po 1866.


[1] Historia matury i jej początki sprzed dwóch stuleci - Historia - polskieradio.pl
[2] To on wymyślił matury. Pruski minister spoczywa w Polsce | Polska Agencja Prasowa SA (pap.pl)
[3] Egzaminy dojrzałości w galicyjskich szkołach realn… — Biblioteka Nauki
[4] Szkolnictwo ludowe w Galicji Zachodniej u progu ery autonomicznej [w:] Rocznik Naukowo-Dydaktyczny. Zeszyt 35. Prace historyczne 5
[5] Gimnazjaliści galicyjscy doby autonomicznej. Charakterystyka społeczności (up.krakow.pl)