Z przygodą na ty

Pan Tragacik pisze: wszyscy mają go za gbura. Tymczasem to zwyczajnie fajtłapa i towarzyska niezdara...

Ale go wyczules Tak wlasnie chyba jest! Ale brzydki niemozebnie to on jest....

Kilórkisym pisze:Choćbym choćbysia napisać zdołał
Choćbym był wynalazcą koła
Choćbym tkał piękne rzeczy z lnu
To wciąż za mało na Robinoux'u

Swietne!! W ogole Robinoux zapoczątkował super zabawę! Dzięki Robinoux! Zamierzam użyć temat i chocbysie w radiu Robinoux dał zgodę na to, cieszę sie z tego moZe nawet słuchacze nasi, mimo, ze trochę nam rdzewieje język polski, cos napiszą? Byłoby fajnie!

TomaszK pisze:przypełzł do Twojego ogrodu. Pewnie dlatego, że trawa nie była skoszona ?

Masz absolutna racje Trawa była skandalicznie wysoka. Ale on nie w ogrodzie tylko pod dachem siedział. Do ogrodu chodził polować. w nocy chyba. Tęsknię za nim teraz bo wyzeral wszelakie gryzonie, które sie tu mogły zaplatać. A niczego tak sie nie boje jak szczurów i myszy. Tracę zmysły ze strachu po prostu... A rok temu była tu plaga szczurów. Tzn osobiście, żadnego nie widziałam le wystarczyły mi wiadomości, ze jest. W tym roku, mimo, ze zima w pełni plaga slimakow. Zzeraja mi wszystkie listy. Mieszkaja w skrzynce na listy. Jakoś uwielbiają papier kopertowy....i rachunki ciekawe co w nich jest...efekt jest taki, ze nie zapłacilam rachunków za telefon etc bo nie wiem ile
Co tam! Przysla nowe bo powiedziałam juz, ze slimaki uwielbiają ich papiery.
Wracając do pytona pod dachem to jego zwłoki tam ciagle są... Ale nie wchodzę tam bo moZe jeszcze jacyś jego kumple tam są? Co prawda śladów nie widzę ale kto wie? Wtedy zorientowałem sie bo nasiusial na werande i jeszcze cos zrobił i nie mogłam zidentyfikować bo dziwne było. Suche i bezzapachowe z jakimś futrem w środku...kiedy powstały we mnie obawy zadzwoniłam po fachowa lapaczke węży i ona powiedziała: kochanie ( tak mówią -Love) masz tu pytona albo czarnego węża. Jak czarny to złe ale jak pyton to sie ciesz, ze ciebie wybrał, znaczy, ze masz organicznie tutaj ( no jasne - trawa) i trzymaj go. I poszła. No cóż. Wiec nazwalismy go Steven. I tak był z nami za do momentu pest control czyli opryskwania przeciw termitom, karaluchom( panicznie sie boje) nikt nie pomyślał, o nim... The End

Bruniu, nawet Wojtek Cejrowski tak pięknie nie umie opowiadać. Przez chwilę byłem u Ciebie przed domem, byłem na strychu, nawet pomiot węża jakbym wąchał...
Uwielbiam Cię Bruniu!!!
Plisssss o CDN o Australii

Choćby się miał skończyć świat,
choćby stał nade mną KAT,
choćby mnie oblazły misie,
będę pisał "Choćbysie".

Von Dobeneck pisze:Choćby się miał skończyć świat,
choćby stał nade mną KAT,
choćby mnie oblazły misie,
będę pisał "Choćbysie".

Gratulacje Dobek!!! Widze, ze na wrociles na forum w pelnej formie!!

Choćby Szymbark swoim zamkiem
Swym ogromem mnie powalił
To i tak Zachodnich Mazur region
Wszem i wobec będę chwalił!

Choćby świat się skończyć miał
to na forum będę zaglądał

Choćby mnie ludzie zmuszali
I na głowę mi skakali
I mnie ktoś by dręczył
Będę się z Quo Vadis męczył

Wnusiu, Ty spać mnie poszedł o tej porze, a nie wierszyki czaskasz.

A ja głupi do 1 w nocy siedziałem i wymyślałem

To zależy od której do pierwszej, bo jeśli od 00:55, to grafa sza.

Od 0:40

Choćby się Wnusio napinał,
choćby się prężył i wyginał,
nic nie stworzy do północy
bez dziadziusia pomocy.

Choćby mnie dziadek strofował,
Choćby i diabła na patyku gotował,
Ja mu się nie dam, o nie!
On to bardzo dobrze wie.

Noooo! Napiszcie jakieś Chocbysie, cooooo? Moze konkurs oglosimy ma Samochodzikowe Chocbysie?

choćby następcy się poskręcali
i każdy po sto tomów odwalił
i na ich książki zużyjesz oczy
to Nienackiemu nikt nie podskoczy

złoczyńca pisze:choćby następcy się poskręcali

i każdy po sto tomów odwalił

i na ich książki zużyjesz oczy

to Nienackiemu nikt nie podskoczy

Otóż to!

Hey! Zloczynco! Super! Gratulacje! W ogole pomysł Robinouxa z chocbysiami był super!

Brunhilda pisze:Hey! Zloczynco! Super! Gratulacje! W ogole pomysł Robinouxa z chocbysiami był super!

Tylko szkoda, że autora gdzieś wywiało.

dziękuję, dziękuję - po prostu pomysł mi się spodobał i uznałem, ze coś a propos forum by się przydało i po ok. 15 minutach udało mi się spłodzić tego wierszyka

Czesio1 pisze: Tylko szkoda, że autora gdzieś wywiało.

może po wydaniu tomiku poezji, o którym gdzieś tu pisał, wchłonął go bezduszny świat biznesu

Choćby w głowę było zimno,
Choćby nogi iść nie chciały
A dzieciaki znów płakały
My na pewno się spotkamy
Bo my zloty po prostu kochamy!

O! Super Johny! Uwielbiam ta zabawe w chocbysie! To coś teraz dla Ciebie, Johny !


Chocby nożna piłka niemodna juz była
A kula słońca na szczątki sie zbila
I czarne ciemności panowały wszędzie
Forowa przygodę Johny zawsze kochać bedzie!

Acha! A jaka jest poprawna forma? Forumowa właśnie? Czy forowa jak zlot?

Brunhilda pisze:Acha! A jaka jest poprawna forma? Forumowa właśnie? Czy forowa jak zlot?

Zdecydowanie FOROWA Bruniu. Tak jak FOROWICZ a nie forumowicz:

FOROWY i FOROWICZ

Acha. To w takim razie przerobić trzeba ostatnia linijke
Dzięki!

Czesio1 pisze:Zdecydowanie FOROWA Bruniu. Tak jak FOROWICZ a nie forumowicz:

Polemizowałabym

Yvonne pisze:

Czesio1 pisze:Zdecydowanie FOROWA Bruniu. Tak jak FOROWICZ a nie forumowicz:

Polemizowałabym

Ze mną czy z Panią Katarzyną Kłosińską? Yvonne, Ty jako humanistka chciałabyś żebyśmy używali form muzeumalny i liceumalny zamiast muzealny i licealny???? :shock: :shock: :shock:

Popatrzyłam kto to jest Katarzyna Klosinska w Wikipedii. O! To znawczyni języka polskiego, która ma w radiu audycje? Ze względu na radio natychmiast ja polubiłam....