TomaszL pisze: ↑14 gru 2023, 15:35
Też uważam że super pomysł. Powiem szczerze - jestem zainteresowany, nawet bardzo, z jednym "ale", które to "ale" da się chyba ułagodzić.
Jakieś szkolenia wstępne koło Brześcia Kujawskiego będą ? Chociażby po to, żeby pogadać co dokupić z odzieży. Wiadomo - woda i słońce robią swoje. Liny też. Latające bomy też. Miecza nie będziemy wyjmować by testować podnoszenie się z wody? Wiaderko na "kilwater" zamówię sobie po Świętach.
Bardzo celna uwaga Tomaszu ..

. wszystko to jest juz przemyslane i opracowane ..ale nie pisze tego wszystkiego zanim nie bedzie na 1000% ze zlot dojdzie do realizacji ..
bedzie artykuł co wziąc dla skipera jak i dla poczatkujacego żeglarza..po moich doswiadczeniach dokładnie wiem co jest niezbedne ale też aby nie objuczyć was tobołami ani nie przeblastowac łajby najmiernym bagażem..juz teraz moge z cała pewnoscia strwierdzic ze kazdy który wybiera sie na żagle w najblizszej czy dalszej przyszłosci powinien sie zaopatrzyc w cienki "sztormiaczek" (spodnie i kurteczkę) niestety jest to odziez niezbedna o czym przekonałem sie wielkrootnie .. np. ostatnio zaskoczyła nas wichura i rzesisty deszcz uniemozliwiajacy zagluge na jezioraku. Ze sporej odległosci dobijalismy do pólwyspu indyjskiego jeden na sterze a ja na dziobie, wiatr dopychajacy do y-boomu -boczny musiałem chronic burty oraz zeskoczyć na pomost i zacumowac lajbe kumpel nawet na moment nie mógl odejsc od steru wiatr był tak silny ze jak sie zapierałem o pas balastowy innej łodzi to go przerwałem ..wszystko w strugach deszczu ..wiec sam widzisz że takie ciuchy nieprzemaklane sa potrzebne ..bo jedna osob sama sobie nie poradzi podczas cumowanie w deszczu z wichurą.. a takich przypadków było wiecej..
latarka czołowa równiez jest niezbedna .. najlepiej ze swiatłem i białym czerwonym abe nie budzic wspóltowarzyszy i aby nie zrobic sobie krzywdy w nocy wychodząc na lad ..zwykła latarka od biedy tez ujdzie ale jednak wolne rece na pokłądzie są nie do przecenienia..tym bardziej jak sie nie zna łajby..
Ja swoj sztormiak kupiłem chyba za 20 zł na olx..czołowke chyba tez coś ok 30 zł
Napisze też jak powinno sprawdzać sie jacht aby nie stracić kaucji ..co wymagac od armatora dodatkowo w wyposzarzeniu (np.saperka,siekierka,dodatkowa, cuma druga kotwica etc.) aby potem nie klac i kombinowac ze czegoś zapomnielismy zabrakło ..
postaram sie w przyszłosci .wypisac ceny posiłków i ich koszta (mniej wiecej) i gdzie w jakich miejscach. Koszta cumowania w marinach płatnych jezeli bedzie taka wola tam cumować .
czy złozyc sie na dodatkowy kanisterek paliwa ..(bo pamietamy ze był taki przypadek braku paliwa a paliwo jest bardzo ważne ..) ..a z armatorami naprawde róznie bywa.. widzialem łąjbe w Makowie którą gość cumował jedna długa cumą, na moje zdziwienie opowiedział ze nie ma innych bo armator mu tylko dal jedna taką..Nie wiem czy mówiel prawde bo dla mnie to coś niesamowitego ale taka otrzymałem odpowiedz..staram sie rozmawiac z żeglarzami i .słysze ze armatorzy np.nie pozwalaja na skłądanie masztu wiec juz kurs na Zalewo odpada , sa braki w zastawach stołowych tez takie glosy słyszałem w Jeżwałdzie ..tak ze na to wszystko trzeba zwrócicic uwagę.
Tomaszku L .. jesli bedziesz miec ochote pzred wyruszeniem na jeziorak popływac wczesniej aby nabrac doświadczenie i pewnosci ....goraco zapraszam na zalew na próbne pływanie....jestem do dyspozycji ..
...jak i wszystkich innych któzy sie wachaja..
..jezli zlot jednak nie bedzie zorganizowany z pełnym uczestnictwem .. to sadze że i tak bedzie mozliwosc popłyniecia nawet w kilka osób ..poniewaz ja i tak bede na jezioraku w wakacje..(w piatek sie dowiedziałem..sa plany abym dostał sie nad jeziorak Wisłą..

Toruń Grudziądz Malbork Elblag do jezioraka).
....ale wtedy nie bedziemy pod egida pełnoprawnego zlotu tylko zwykłego tygodniowego rejsu..
Ale poczekajmy napierw wybierzmy odpowiedni termin aby pasował jak najwiekszej ilosci osób potem zrobimy liste osob oraz potrzebnych rzeczy , plan wyprawy ..etc..