Strona 4 z 4

: 12 lut 2015, 09:28
autor: Czesio1
johny pisze: Faktycznie, nie doczytałem! Ale to tym bardziej moim zdaniem Przemyśl odpada...
Chyba, że wyznaczymy sobie spotkanie w dniu przyjazdu w Przemyślu. Ale to chyba mało prawdopodobne, biorąc pod uwagę że większość ma sporo drogi do przejechania.

: 12 lut 2015, 11:00
autor: VdL
Czesio1 pisze:
Babie_Lato pisze:
johny pisze: Tak, wspaniałe, tyle tylko, że przeznaczyć na skansen trzeba prawie cały dzień.5 godzin chodzenia to norma.
Aż tyle? Hm, to faktycznie sporo. Przy tak napiętym grafiku chyba nie będziemy mogli pozwolić sobie na spędzenie tylu godzin w jednym miejscu. Szkoda! :-(
Też mi się wydaje, że może być z tym problem, bo to ponad 70 kilometrów od naszej bazy.
Też się pogubiłem, myślałem że baza jest w innym miejscu. :027:

: 12 lut 2015, 11:53
autor: VdL
Czesio1 pisze:
van de loro pisze: Atrakcji w Bieszczadach jest co nie miara, tym bardziej jeśli zaplanowane jest wyjście w górki to trzeba zarezerwować kilka godzin lub cały dzień.
np:
" Przebyliśmy szmat drogi. Przez Połoninę Wetlińską i Połoninę Caryńską dostaliśmy się do Ustrzyk Górnych, a potem wzdłuż szosy, rezygnując ze zdobycia Krzemienia, Halicza i Tarnicy — bo okazało się, że nie wszyscy z nas nadają się do wędrówki po górach — pomaszerowaliśmy do Ustrzyk Dolnych. Następnie zwiedziliśmy zaporę na Solinie, Myczkowce i za-kończyliśmy marszrutę w gościnnym Lesku. "
Tak, ale oni wędrowali z plecakami na garbie i nocowali po drodze. Ten cytat zawiera marszrutę kilkudniową. Ja wprawdzie w Bieszczadach nigdy nie byłem ale tej drogi w jeden dzień nie da się przejść.
W ogóle Bieszczady wydają mi się górami bardzo dziewiczymi, bezludnymi, gdzie trzeba długo, długo iść, żeby z jednej cywilizacji dostać się do drugiej.
Zapewne wybierze się z tego 2-3 godzinny fragment. Tak, aby nabrać świeżego powietrza w płuca.
Ewentualnie wycieczkę tak, aby najmłodsi dali radę.
http://www.twojebieszczady.net/warto/wod_olszanka.php

: 12 lut 2015, 15:12
autor: VdL
Wrzuciłem w Targeo trasę Łódź-Uherce M. Zaznaczyłem 2 przystanki na rozprostowanie kości (dąb Bartek i Pałac w Łańcucie), wyszło 450 km i średnio 7,5 godziny samej jazdy.
[gimg small=http://pansamochodzik.org.pl/przygoda/i ... 810062.jpg medium=http://s23.postimg.org/7zk3b1ku3/trasa_w_bieszczady.jpg large=http://s23.postimg.org/7zk3b1ku3/trasa_w_bieszczady.jpg group=24583][/gimg]
W Łańcucie można ustalić punkt zborny i razem dojechać na miejsce, co Wy na to Czesio, TomaszeK?

: 12 lut 2015, 17:51
autor: TomaszK
van de loro pisze:W Łańcucie można ustalić punkt zborny i razem dojechać na miejsce, co Wy na to Czesio, TomaszeK?
Ciekawa propozycja, chociaż nie wiem czy starczy czasu na tak obfity program zlotu.

: 12 lut 2015, 20:16
autor: Konfiturek
Jako osobnik mający jedną z najdłuższych tras do pokonania na ten zlot, będę jednak apelował o rozsądne rozplanowanie programu. Nie byłem nigdy w Bieszczadach i nie chciałbym ich zapamiętać z perspektywy samochodowego okna.
Nie ma takiego miejsca, do którego nie można wrócić. Nie jest nigdzie powiedziane, że kiedyś ponownie nie spotkamy się w Bieszczadach. Tak samo myślę zresztą o Fromborku, Moryniu, Tumie i wszystkich innych miejscach, które mogliśmy zobaczyć wcześniej.

: 12 lut 2015, 20:21
autor: Czesio1
Konfiturek pisze:Jako osobnik mający jedną z najdłuższych tras do pokonania na ten zlot, będę jednak apelował o rozsądne rozplanowanie programu. Nie byłem nigdy w Bieszczadach i nie chciałbym ich zapamiętać z perspektywy samochodowego okna.
Nie ma takiego miejsca, do którego nie można wrócić. Nie jest nigdzie powiedziane, że kiedyś ponownie nie spotkamy się w Bieszczadach. Tak samo myślę zresztą o Fromborku, Moryniu, Tumie i wszystkich innych miejscach, które mogliśmy zobaczyć wcześniej.
Konfiturku, wszystko zależy czy wybierzemy też opcję dłuższą, z wcześniejszym przyjazdem w Bieszczady i kilkoma wędrówkami po szlakach. W grę wchodzi np. przyjazd w niedzielę lub w poniedziałek. Wtedy mamy kilka dni na wędrówki połoninami. Tylko potrzebne konkretne zgłoszenia chętnych osób.

: 12 lut 2015, 20:36
autor: VdL
Czesio1 pisze:
Konfiturek pisze:Jako osobnik mający jedną z najdłuższych tras do pokonania na ten zlot, będę jednak apelował o rozsądne rozplanowanie programu. Nie byłem nigdy w Bieszczadach i nie chciałbym ich zapamiętać z perspektywy samochodowego okna.
Nie ma takiego miejsca, do którego nie można wrócić. Nie jest nigdzie powiedziane, że kiedyś ponownie nie spotkamy się w Bieszczadach. Tak samo myślę zresztą o Fromborku, Moryniu, Tumie i wszystkich innych miejscach, które mogliśmy zobaczyć wcześniej.
Konfiturku, wszystko zależy czy wybierzemy też opcję dłuższą, z wcześniejszym przyjazdem w Bieszczady i kilkoma wędrówkami po szlakach. W grę wchodzi np. przyjazd w niedzielę lub w poniedziałek. Wtedy mamy kilka dni na wędrówki połoninami. Tylko potrzebne konkretne zgłoszenia chętnych osób.
Konfiturku, to są na razie tylko propozycje. Tych propozycji może być wiele, z tego wybierze się program zlotu.

: 12 lut 2015, 21:17
autor: Konfiturek
Oj, ja tylko tak przypominam :)
Dziś obejrzałem sobie "Wolną sobotę". Bo przez pryzmat tego filmu postrzegam ten właśnie rejon Polski.

: 27 lut 2015, 11:14
autor: VdL