Strona 1 z 4

Bieszczady, Bieszczady, Bieszczady...

: 07 lip 2019, 14:44
autor: PawelK
Ponieważ Yvonne upominała się o oddzielne tematy, więc w wypadku wycieczki w Bieszczady zakładam nowy temat.
Tutaj możecie przeczytać i obejrzeć zdjęcia z pierwszego dnia naszej wycieczki. Zobaczycie parę ujęć z Sanoka, sporo zdjęć ze Skansenu, gdzie spędziliśmy pół dnia a można spędzić cały, ruiny Zamku Sobień, panoramy z szybowiska i z Gór Słonnych oraz opuszczony dwór w Bykowcach.

: 07 lip 2019, 19:56
autor: PawelK
Teraz pierwsza połowa dnia drugiego, gdy odwiedziliśmy Zagórz, Lesko, Uherce Mineralne i Lesko - zdjęcia i opisy można znaleźć tutaj

: 07 lip 2019, 20:16
autor: Yvonne
Ponieważ Yvonne upominała się o oddzielne tematy, więc w wypadku wycieczki w Bieszczady zakładam nowy temat
Brawo! Dziękuję :-)
I to rychło w czas! Jeszcze zdążę wszystko przeczytać przed wyjazdem i się zainspirować :-)

: 08 lip 2019, 08:46
autor: barttez
Czemu nas nie odwiedziłeś jak wracałeś ?

: 08 lip 2019, 08:52
autor: PawelK
barttez pisze:Czemu nas nie odwiedziłeś jak wracałeś ?
"Powodów jest trzydzieści, po pierwsze nie mamy armat."

A poważnie to po pierwsze chcieliśmy uciec przed natłokiem wracających do Warszawy (nawet sobie nie wyobrażacie jakie są korki przed Warszawą w takie dni), po drugie nasze genialne pogodynki cały czas zapowiadały ulewy i burze na ten dzień a po trzecie, miałem akurat w tym dniu problemy zdrowotnie i nasz wyjazd przez to opóźnił się o 3 godziny.

: 08 lip 2019, 20:02
autor: TomaszK
Ten kościół klasztorny w Zagórzu, wygląda trochę jak kościoły pokazywane przez Grim Reapera z Walii - tylko ściany z trawnikiem w środku.
Pałac w Lesku rzeczywiście nie robi wrażenia oglądany od zewnątrz i to od tej strony. W środku jest głęboki PRL, z mapą plastyczną województwa rzeszowskiego sprzed 1975 roku, z ZSRR i Czechosłowacją jako sąsiadami. A sam zamek, największe wrażenie robi od strony Sanu, wtedy widać że to majestatyczna budowla.

: 08 lip 2019, 20:40
autor: PawelK
TomaszK pisze:Ten kościół klasztorny w Zagórzu, wygląda trochę jak kościoły pokazywane przez Grim Reapera z Walii - tylko ściany z trawnikiem w środku.
Pałac w Lesku rzeczywiście nie robi wrażenia oglądany od zewnątrz i to od tej strony. W środku jest głęboki PRL, z mapą plastyczną województwa rzeszowskiego sprzed 1975 roku, z ZSRR i Czechosłowacją jako sąsiadami. A sam zamek, największe wrażenie robi od strony Sanu, wtedy widać że to majestatyczna budowla.
Masz na myśli zamek w Sanoku?
Tak, od strony rzeki wygląda to lepiej, takie zdjęcia też mam. Jeszcze lepiej wyglądał gdy był budowany i San płynął bezpośrednio obok skały, na której stoi.

: 08 lip 2019, 21:30
autor: Yvonne
Pawle, bardzo, bardzo lubię oglądać Twoje zdjęcia.
Są piękne i wspaniale oddają klimat miejsc, które zwiedzasz.
Mam wrażenie, jakbym tam z Wami była.

: 08 lip 2019, 21:38
autor: PawelK
Yvonne pisze:Pawle, bardzo, bardzo lubię oglądać Twoje zdjęcia.
Są piękne i wspaniale oddają klimat miejsc, które zwiedzasz.
Mam wrażenie, jakbym tam z Wami była.
Dziękuję bardzo. Staram się.

: 08 lip 2019, 22:24
autor: PawelK
Tutaj trochę z moich pomysłów szukania śladów ciekawych ludzi, czyli miejsca poświęcone Antoniemu Żubrydowi i jego żołnierzom.

: 09 lip 2019, 15:10
autor: barttez
Mam przyjemność znać osobiście syna Antoniego Żubryda, Janusza Niemca, najmłodszego więźnia politycznego.

: 10 lip 2019, 15:23
autor: PawelK
barttez pisze:Mam przyjemność znać osobiście syna Antoniego Żubryda, Janusza Niemca, najmłodszego więźnia politycznego.
Tragiczna historia całej rodziny, faktycznie ciągnąca się do dziś. Choć z drugiej strony porównując historie Ognia i Żubryda, to Ogień cały czas wzbudza emocje pośród mieszkańców Podhala natomiast Żubryd i jego oddział był chyba akceptowany przez lokalnych mieszkańców.

: 11 lip 2019, 09:55
autor: barttez
bardziej polegał na mieszkańcach okolicznych wsi dzieki nim miał oparcie w terenie

: 11 lip 2019, 10:43
autor: PawelK
barttez pisze:bardziej polegał na mieszkańcach okolicznych wsi dzieki nim miał oparcie w terenie
Prawda.

Ogień miał trudniej, bo "karał" również tych, którzy współpracowali z Niemcami i tworzyli goralenvolk. Konsekwencją była spora polaryzacja we wsiach również w stosunku do Ognia. Co ciekawe, tam cały czas niektórzy boją się wypowiadać na temat Ognia. Oglądałem film z pierwszej dekady XXI wieku, w którym ludzie zgadzają się na wypowiedzi dopiero po zanonimizowaniu - zniekształcony głos, zamazana postać.

: 11 lip 2019, 11:18
autor: barttez
nie tylko jeśli chodzi o Ognia , ale też dużo innych uczestników powstania antykomunistycznego ma w terenie nie za dobrą opinię, jeszcze w niektórych rejonach ludzie starsi nie chcą się wypowiadać na te tematy.

: 11 lip 2019, 11:29
autor: Yvonne
Pawle, kiedy będą następne odcinki?

: 11 lip 2019, 14:03
autor: PawelK
barttez pisze:nie tylko jeśli chodzi o Ognia , ale też dużo innych uczestników powstania antykomunistycznego ma w terenie nie za dobrą opinię, jeszcze w niektórych rejonach ludzie starsi nie chcą się wypowiadać na te tematy.
Pewnie tak, szczegółowo analizowałem tylko niektórych, dlatego się nie potrafię odnieść. Ale historie są podobne a oprócz tego pewnie nie będzie nadużyciem, że niektórzy wykorzystywali swoją pozycję i grabili a inni wcale nie byli żołnierzami tylko grabiąc przedstawiali się jako żołnierze. Do tego teoria, że UBP wystawiał bandytów, którzy się przedstawiali jako żołnierze i grabili i mordowali też pewnie nie musi być nieprawdziwa. To były ciężkie czasy i wszystkie chwyty były dozwolone.

: 11 lip 2019, 14:04
autor: PawelK
Yvonne pisze:Pawle, kiedy będą następne odcinki?
Opis mam gotowy tylko zdjęć nie miałem czasu przygotować.

: 12 lip 2019, 21:49
autor: PawelK
Wycieczka sentymentalna - tutaj

: 13 lip 2019, 15:10
autor: PawelK
A tak wygląda Sanok z Beksińskim tutaj

: 14 lip 2019, 19:51
autor: PawelK
I ostatnie zdjęcia z Sanoka tutaj

: 14 lip 2019, 20:00
autor: TomaszK
PawelK pisze:A tak wygląda Sanok z Beksińskim
A zaliczyliście muzeum Beksińskiego na zamku w Sanoku ? Obrazy są niesamowite. W czasie zlotu bieszczdzkiego, zwiedziliśmy je tylko ja i Ace. Reszta uparła się żeby płynąć kajakami po Sanie.

: 14 lip 2019, 20:30
autor: johny
TomaszK pisze:Obrazy są niesamowite
Zgadzam się!
TomaszK pisze:W czasie zlotu bieszczdzkiego, zwiedziliśmy je tylko ja i Ace. Reszta uparła się żeby płynąć kajakami po Sanie.
Ja już widziałem je wcześniej. :-)

: 14 lip 2019, 20:51
autor: PawelK
TomaszK pisze:A zaliczyliście muzeum Beksińskiego na zamku w Sanoku ?
Powiedzmy, że częściowo. Tzn. dla Ani to był cel tego wyjazdu :-)

: 16 paź 2020, 22:39
autor: PawelK
Nie będę drugiego tematu odpalał.

Bieszczady w tym roku też były.

Po pierwsze zapraszam do galerii Cmentarze Cisnej.

: 17 paź 2020, 14:45
autor: PawelK
Wycieczki po górkach zaczynamy od rozgrzewki na trasie Cisna - Hon

: 17 paź 2020, 19:21
autor: PawelK
Jeszcze spacerowo z Cisnej na Jeleni Skok.

: 18 paź 2020, 12:10
autor: PawelK
Jak ja widzę Cisną opisałem tutaj.

: 18 paź 2020, 12:47
autor: irycki
Ciekawe było skonfrontować Twoje odczucia dot. Cisnej z moimi własnymi. Do Cisnej zajechaliśmy 2 lata temu, więc różnica czasowa w sumie pomijalna.

Przede wszystkim pamiętam Cisną z lat 80-tych i jednak moim zdaniem zmieniło się dużo. Czy na lepsze, to już jest dyskusyjne. Baza noclegowa jest spora - nam 2 lata temu udało się "od ręki" znaleźć miejscówkę, i to bardzo przyzwoitą, i nie była to jedyna wolna. Zapewne w tym roku było dużo trudniej - ale w tym roku dużo trudniej było wszędzie.

I przede wszystkim dzikie tłumy. Byliśmy w początku sierpnia, po sezonie pewnie wygląda nieco inaczej. Ale w "kultowej" Siekierezadzie dowiedzieliśmy się, że trzeba czekać 40 minut na stolik. O dziwo, byli chętni :/. Tuż obok była inna knajpa, gdzie zjedliśmy dobrze i od ręki. Podejrzewam że z Siekierezadą jest podobnie jak z Kłobukiem w Małdytach - znam ludzi, którzy tam jedli, odczekawszy wcześniej swoje, i byli rozczarowani. Knajpa znana z tego, że jest znana.

Kolejki w sklepach, tłumy na chodnikach... Dla mnie, pamiętającego Cisna z czasów młodości (bo jakoś tak się złożyło, że od tamtego czasu nie byłem w Bieszczadach) to był szok. Ucieklibyśmy, gdyby nie to, że byliśmy głodni i zmęczeni. Na szczęście hawirę mieliśmy wyżej na zboczu, tam było spokojnie.

Jak dla mnie, Cisna jest na najlepszej (a właściwie najgorszej) drodze do "kurotyzacji". Ten proces się już zaczął, za X lat to będzie modna "miejscówka", w której wypada być, coś w stylu Krynicy Morskiej. Nie jest to miejsce, gdzie można poczuć "klimat Bieszczadów", czymkolwiek by on nie był.

: 18 paź 2020, 13:20
autor: PawelK
irycki pisze:Przede wszystkim pamiętam Cisną z lat 80-tych i jednak moim zdaniem zmieniło się dużo. Czy na lepsze, to już jest dyskusyjne.
Pewnie zależy to od oczekiwań. Jeśli ktoś chce poczuć Bieszczady z XX wieku to pewnie coraz rzadziej je znajdzie. To już nie są Bieszczady, które znam ze zdjęć moich rodziców, to nawet nie są Bieszczady z lat moich studiów, bo wtedy jeszcze można było nad strumieniem rozpalić ognisko i ugotować zupę z pokrzywy w kociołku czy upiec kiełbaski, przenocować w namiocie albo na sianie u gospodarza.
irycki pisze:I przede wszystkim dzikie tłumy.
Więc u nas nie było dzikich tłumów aczkolwiek statystyki rzeczywiście mówią o sporym przyroście liczby turystów w Bieszczadach w stosunku do poprzednich lat.
irycki pisze:Jak dla mnie, Cisna jest na najlepszej (a właściwie najgorszej) drodze do "kurotyzacji". Ten proces się już zaczął, za X lat to będzie modna "miejscówka", w której wypada być, coś w stylu Krynicy Morskiej. Nie jest to miejsce, gdzie można poczuć "klimat Bieszczadów", czymkolwiek by on nie był.
Myślę, że jeszcze sporo czasu minie choćby ze względu na brak sensownej komunikacji bo ten nieszczęsny Autosan w dzisiejszych czasach dla madki z bombelkami to nie jest środek transportu.