Z przygodą na ty

Jednak i tam widać ocieplanie klimatu. Zazwyczaj te miejsca są ośnieżone już od początku października, wiem bo widzę co roku z tarasu. A tu listopad, choćby nawet początek, a śniegu jeszcze nie było.

TomaszK pisze:Jednak i tam widać ocieplanie klimatu. Zazwyczaj te miejsca są ośnieżone już od początku października, wiem bo widzę co roku z tarasu. A tu listopad, choćby nawet początek, a śniegu jeszcze nie było.

Chyba już w październiku był śnieg ale rzeczywiście się nie utrzymał.

Podrzucam jeszcze kilka zdjęć z naszego ostatniego dnia z listopadowej wycieczki - Polana Stoły-Hala Ornak-Smreczyński Staw.

Jak ostatnio byłem nad Smreczyńskim stawem, to jescze były zielone drzewa wokół.

TomaszK pisze:Jak ostatnio byłem nad Smreczyńskim stawem, to jescze były zielone drzewa wokół.

Nie wiem kiedy było "ostatnio" ale wydaje się, że to nie jest sprawa stara.

Takie z Kopienca.

Specjalnie dla @Hanka wynaleźliśmy kolejną urokliwą trasę spacerową z wieloma możliwościami rozbudowy. My szliśmy z Kuźnic przez Olczyską Polanę na Polanę Kopieniec i Wielki Kopieniec wracając z Olczyskiej Polany do Jaszczurówki, ale można przejść szczyt Kopieńca i dojść do Toporowej Cyrhli albo wracać tą samą trasą do Kuźnic.

https://malutekmisio.pl/index.php/2021/ ... n-plecien/

oooo, jak pięknie tam jest, cudowne widoki, trasa w sam raz dla mnie

@Hanka mam coś dla Ciebie. Widoki piękne a trasa łatwa czyli Kieżmarski Zielony Staw.

I kolejna nowa trasa w naszym katalogu Wielki Biały Staw.

I ostatnie zdjęcia z tegorocznych wakacji w Tatrach - Czerwone Wierchy.

Słowackie trasy piękne. Latem byłam tam tylko raz Strbske Pleso. Zimą Słowacy dbają o narciarzy i przyjemnie tam pojeździć. Na Czerwonych Wierchach byłam, miejsce z łańcuchem zapamiętam długo.              Jak to dobrze mieć w Tatry 100 km a nie 500.
 

Hanka pisze: ↑31 paź 2021, 02:16  Na Czerwonych Wierchach byłam, miejsce z łańcuchem zapamiętam długo.   
 

 

Jeśli przechodzisz całe, czyli tę trasę, którą my szliśmy, to nie ma łańcuchów.

Zapraszam na szlaki w zimowych Tatrach. @Hanka znalazłem nową (dla mnie), bardzo prostą i śliczną trasę. I całkiem niedaleko od TomaszKa.

https://malutekmisio.pl/index.php/2022/ ... i-weekend/

Świetna trasa, zimą, gdy śniegu dużo to pewnie bym nie poszła. Nie byłam tam a na pewno warto. Dziękuję Pawle

W tym roku również zaczęliśmy rok od Zakopanego.
Zrobiliśmy trasy znane, czyli Lejowa do Kościeliskiej oraz Kondratową, ale w Zakopanem obejrzeliśmy willę należącą do rodziny Pawlikowskich - Pod Jedlami.
https://malutekmisio.pl/index.php/2023/ ... oche-zimy/


 

Podłączę się do tematu. W tym roku spędziliśmy wakacje w Tatrach. Nie było mnie tam szmat czasu. Jak już tam dotarłem to doszedłem do wniosku, że to jest moje miejsce na ziemi.

@Czesio1 ale, że się wybrałeś do Zako i nic nie pisałeś
 
 

PawelK pisze: ↑28 sie 2023, 20:49 @Czesio1 ale, że się wybrałeś do Zako i nic nie pisałeś
 
 

   
 
 
  
 

W tym roku w Tatrach pogoda była lepsza niż prognozy.

Mam nadzieję, że taka pogoda będzie w ten weekend i w następny.
 
 

PawelK pisze: ↑12 wrz 2023, 22:08 W tym roku w Tatrach pogoda była lepsza niż prognozy.



 

A jak się udało pierwszej osobie wjechać na Kasprowy Wierch? Bo tyle było informacji o kolejkach przy kasach żeby kupić bilet. Coś się zmieniło w tej materii?
Nie korci Cię Paweł, żeby spróbować przezwyciężyć lek wysokości i spróbować wejść gdzieś wyżej?
 

Czesio1 pisze: ↑13 wrz 2023, 12:40 A jak się udało pierwszej osobie wjechać na Kasprowy Wierch? Bo tyle było informacji o kolejkach przy kasach żeby kupić bilet. Coś się zmieniło w tej materii?
  

W tygodniu o 730 rano nie było kolejek. Tylko okazuje się, że w kasie bilet jest znacząco droższy niż w necie ale trudno, nie planujemy jeżdżenia kolejką regularnie, więc zarobili na frajerach.

Czesio1 pisze: ↑13 wrz 2023, 12:40 Nie korci Cię Paweł, żeby spróbować przezwyciężyć lek wysokości i spróbować wejść gdzieś wyżej?
  

 Ależ ja byłem wyżej - byłem na 5600. To nie jest kwestia wysokości jako takiej, tylko ekspozycji i nie, nie chcę próbować, nie widzę takiej potrzeby żeby się skupiać na tym, że jak mi się obsunie stopa to skończę życie.
 

Muzeum Tatrzańskie, to miejsce w Zako, w którym wcześniej nie byliśmy.

Do której czynne? Jest 17.30 a jaź na szlak nie pójdę.

johny pisze: ↑16 wrz 2023, 17:31 Do której czynne? Jest 17.30 a jaź na szlak nie pójdę.

 

Niestety do 18.

To jedno z moich ulubionych muzeów. Byłem tam już kilka razy, głównie ze względu na zbiór tatrzanskich minerałów.

TomaszK pisze: ↑16 wrz 2023, 18:39  głównie ze względu na zbiór tatrzanskich minerałów.

 

Tak sobie pomyślałem oglądając tę część wystawy

Dzisiaj było pięknie.

Uwielbiam.