Z przygodą na ty

Proszę Cię nie wyjeżdżaj z tą nienawiścią...

johny pisze:Proszę Cię nie wyjeżdżaj z tą nienawiścią...

Ale że ja?
Ja tam wszystkich miłuję. No może oprócz Legii, ale i tak jestem daleki żeby odmawiać im umiejętności i tego że od lat są najlepsi w Polsce niestety.

No i po Manchesterze United w Champions League. Cóż będę trzymać kciuki za Ajax Amsterdam, FC Barcelonę, FC Porto i Tottenham Hotspur Zapowiadają się godne półfinały 3 drużyny, które wcześniej wygrywały Ligę Mistrzów i jeden z dwóch zespołów z mocarstwowymi ambicjami albo Manchester City albo Tottenham Hotspur, będzie się działo

No Panie Czesiu, Barcelona - Liverpool w półfinale LM!

johny pisze:No Panie Czesiu, Barcelona - Liverpool w półfinale LM!

No Panie johny, będzie się działo, oj będzie się działo.

Kilka moich refleksji po ćwierćfinałach. Ta edycja LM jest nieprawdopodobna! Kwintesencja piłki nożnej i potwierdzenie tego, ze ta dyscyplina jest najwspanialszą grą świata. Generalnie mało teraz oglądam piłki. Oprócz na żywo meczy (choć de facto grą, meczami trudno to nazwać) Widzewa, tylko Borussię i Liverpool. Mając jednak na uwadze to co zrobił na Bernabeu Ajax skusiłem się na mecz Juve - Ajax. I nie zawiodłem się... To co wyczyniają ci młodzi chłopcy wymyka się spośród wszystkich dywagacji czy analiz. Ich zapał, bezkompromisowość po prostu powalają. Do tego dochodzi nienaganna technika, szybkość i zmysł taktyczny. Jako żywo przed oczami mam Ajax z czasów van Gaala i ich wygraną w 1995 roku. Nie zdziwię się jak sięgną w tym roku po puchar choć oczywiście całym sercem trzymam kciuki za Liverpool.
No właśnie Liverpool... Jak widać Liverpool okrzepł i powoli staje się wytrawnym bokserem wagi ciężkiej. Najlepszy przykład to wczorajszy mecz... Byłem w totalnym szoku co robiło z nami Porto tak gdzieś przez 20, 25 minut. Myślę padnie bramka i będzie gorąco. Mistrz bokser dał się jednak wyszumieć pretendentowi i jednym wyrachowanym ciosem posłał go na deski. Półfinał Barcelona - Liverpool. IMO nie ma faworyta. Messi to geniusz ale przeciwko VVD + zabójczemu trio może być ciężko. Plusem jest, że gramy rewanż na Anfield. Nigdy nie lubiłem Barcelony także tym bardziej będę się denerwował. Może dobrze,ze pierwszy mecz będzie podczas zlotu i nie dane będzie mi go obejrzeć?
No i truskawka na torcie. Mecz City - Spurs... to były wczoraj piłkarskie jaja. Oglądałem co prawda Liverpool z Porto ale od czasu do czasu spoglądałem na wynik. Jak w 12 minucie zobaczyłem, ze jest 2-2 to nie mogłem uwierzyć. Te piłkarskie jaja były jednak wyjątkowo smaczne dla zwykłego piłkarskiego kibica... Nad Guardiolą zawisło jakieś fatum... Za bardzo nie cieszę się z ich odpadnięcia bo teraz całe wysiłki skupią na wygraniu BPL. A jak bym miał wybierać to bym wolał wygrać z Liverpoolem BPL niż LM.
No i na koniec, potwierdziło się, że VAR to bardzo dobre rozwiązanie! Bez tego skład półfinałów mógłby być zupełnie inny. Oczywiście VAR nie jest idealny ale moim zdaniem znacznie minimalizuje ryzyko pomyłek.

johny pisze: Nigdy nie lubiłem Barcelony także tym bardziej będę się denerwował. Może dobrze,ze pierwszy mecz będzie podczas zlotu i nie dane będzie mi go obejrzeć?

Zorganizujemy projekcję w Posejnelach. Ty będziesz po jednej stronie barykady a ja po drugiej.
Kiedy dokładnie jest ten mecz?

Czesio1 pisze:

johny pisze: Nigdy nie lubiłem Barcelony także tym bardziej będę się denerwował. Może dobrze,ze pierwszy mecz będzie podczas zlotu i nie dane będzie mi go obejrzeć?

Zorganizujemy projekcję w Posejnelach. Ty będziesz po jednej stronie barykady a ja po drugiej.
Kiedy dokładnie jest ten mecz?

30.04. godz. 21.

johny pisze:

Czesio1 pisze: Kiedy dokładnie jest ten mecz?

30.04. godz. 21.

To zmontujemy jakiś telebim przy ognisku.

johny pisze:Czesio1 napisał/a:
johny napisał/a:
Nigdy nie lubiłem Barcelony także tym bardziej będę się denerwował. Może dobrze,ze pierwszy mecz będzie podczas zlotu i nie dane będzie mi go obejrzeć?

Zorganizujemy projekcję w Posejnelach. Ty będziesz po jednej stronie barykady a ja po drugiej.
Kiedy dokładnie jest ten mecz?

30.04. godz. 21.

Weźcie piłkę, koszulki klubowe i zagrajcie jeden na jeden.

Jakby co, ja za Liverpoolem.

Mysikrólik pisze:Weźcie piłkę, koszulki klubowe i zagrajcie jeden na jeden.

Bierę!

Mysikrólik pisze:Jakby co, ja za Liverpoolem.

johny pisze:30.04. godz. 21.

My mniej więcej o tej porze powinniśmy dojechać ...
I wtedy się okaże, co jest ważniejsze do johny'ego i Czesia - mecz czy przywitanie przyjaciół z forum?

Mysikrólik pisze: Weźcie piłkę, koszulki klubowe i zagrajcie jeden na jeden.

Jakby co, ja za Liverpoolem.

Niestety nie posiadam klubowej koszulki Barcy.
Ale meczyk to byśmy mogli zagrać. Pamiętacie jak pyknęliśmy meczyk we Francji?

Yvonne pisze: My mniej więcej o tej porze powinniśmy dojechać ...
I wtedy się okaże, co jest ważniejsze do johny'ego i Czesia - mecz czy przywitanie przyjaciół z forum?

Nie no, bez przesady, to w ogóle nie podlega dyskusji co będzie ważniejsze.
Wiadomo: mecz!

Czesio1 pisze:

Yvonne pisze: My mniej więcej o tej porze powinniśmy dojechać ...
I wtedy się okaże, co jest ważniejsze do johny'ego i Czesia - mecz czy przywitanie przyjaciół z forum?

Nie no, bez przesady, to w ogóle nie podlega dyskusji co będzie ważniejsze.
Wiadomo: mecz!

"We've conquered all of Europe,
"We're never gonna stop,
"From Paris down to Turkey,
"We've won the f***ing lot,
"Bob Paisley and Bill Shankly,
"The fields of Anfield Road,
"We are loyal supporters,
"And we come from Liverpool,
"Allez, allez, allez!"

johny pisze: 30.04. godz. 21.

Johny Sportowe Fakty podają, że mecz będzie 1 maja.

Czesio1 pisze:

johny pisze: 30.04. godz. 21.

Johny Sportowe Fakty podają, że mecz będzie 1 maja.

Faktycznie, ale nic to nie zmienia. Będzie się bawić wtedy przy darze, ognisku i kiełbaskach. A jak wygra Liverpool to nawet nie chcę myśleć co się będzie działo!

Czesio1 pisze:Pamiętacie jak pyknęliśmy meczyk we Francji?

Nie pamiętam.

Czesio z Tobą kibicuję FC Barcelonie Inaczej być nie może .

Fantomas pisze:Czesio z Tobą kibicuję FC Barcelonie Inaczej być nie może .

Moja konstatacja po ostatnich kolejkach Bundesligi i Premier League.Bezdyskusyjnie tytuł frajerów roku przypada Borussii Dortmund. Mieć 9 pkt. przewagi nad Bayernem i W TAKI SPOSÓB przpier****ć paterę to jest mistrzostwo świata! Niestety z dziadkiem Favrem na ławce nie ma nadziei na żadne sukcesy.
Bez względu na to jak się zakończy sezon w Anglii dumny jestem z tego co zrobił Liverpool! W normalnych warunkach już by świętowali tytuł ale Jurgen ma pech, że znów na jego drodze stanął Pep. Ale... jak sam Klopp powiedział, to była pierwsza szansa, nie znaczy, że ostatnia... Wierzę, że w końcu dopnie swego. Uwielbiam faceta a tytuł należy mu się jak mało komu! I taka mła dygresja na koniec, cieszę się, że kibicuję Liverpoolowi a nie Diabłom z Manchestetu. Sorry Fantomas ale radość ich kibiców po przegranych z City derbach to żenada do kwadratu,
A teraz przed nami Barca...
YNWA!

Johny to prawda. Nawet tradycja zaciekłej rywalizacji tych miast nie tłumaczy tej radości. W piłkę nożną gra się, aby wygrywać i zdobywać trofea. Żadna porażka nie cieszy.

Siedzę przed telewizorem, zagryzam zęby i się modlę... Jeszcze 45 minut...

johny pisze:Siedzę przed telewizorem, zagryzam zęby i się modlę... Jeszcze 45 minut...

Polowa już za Tobą, może się uda.

Czesio1 pisze:

johny pisze:Siedzę przed telewizorem, zagryzam zęby i się modlę... Jeszcze 45 minut...

Polowa już za Tobą, może się uda.

Jak za ok 50 minut się nie odezwę to znaczy, że zszedłem...

johny pisze:

Czesio1 pisze:

johny pisze:Siedzę przed telewizorem, zagryzam zęby i się modlę... Jeszcze 45 minut...

Polowa już za Tobą, może się uda.

Jak za ok 50 minut się nie odezwę to znaczy, że zszedłem...

A mówiłeś że tylko Liverpool i Borussie oglądasz

Czesio1 pisze:

johny pisze:

Czesio1 pisze:

johny pisze:Siedzę przed telewizorem, zagryzam zęby i się modlę... Jeszcze 45 minut...

Polowa już za Tobą, może się uda.

Jak za ok 50 minut się nie odezwę to znaczy, że zszedłem...

A mówiłeś że tylko Liverpool i Borussie oglądasz

No fakt...
Ale dzisiaj to wyjątek!

To jest straszne...

johny pisze:To jest straszne...

A była szansa w końcówce na wyrównanie.
No cóż johny, jest jeszcze jedna kolejka, nie trać wiary.

Czesio1 pisze:

johny pisze:To jest straszne...

A była szansa w końcówce na wyrównanie.
No cóż johny, jest jeszcze jedna kolejka, nie trać wiary.

Nie tracę, do póki piłka w grze... Nawet mam cichą nadzieję, że się postawią Barcelonie...