[Jack Strong]
: 11 lut 2014, 09:35
W niedzielę wybrałem się na film o naszym (?) Jamesie Bondzie. Szedłem z nastawieniem zobaczenia historii trudnego życia Kuklińskiego i spodziewałem się przede wszystkim ściśle podanych faktów. Zastanawiałem się czy z tej prawdziwej historii da się zrobić porządny film sensacyjny.
Po seansie muszę powiedzieć, że jest to jeden z najlepszych polskich filmów tego gatunku i w mojej opinii niczym nie ustępuje amerykańskim produkcjom.
W tym momencie całkowicie abstrahuje od oceny moralnej pułkownika, która jest różna a skupiam się tylko na tym jak to wszystko zostało nam przekazane. A zostało przekazane przez Pasikowskiego w sposób mistrzowski! Film od pierwszej do ostatniej minuty trzyma w napięciu pomimo tego, że przecież wiadomo jaki był koniec tej historii. Chcąc nie chcąc utożsamiamy się w pełni z Jackiem Strongiem i trzymamy kciuki za to, aby najpierw nie został zdekonspirowany a następnie za to, aby szczęśliwie przekroczył Checkpoint Charlie w Berlinie Zachodnim. Cały czas w filnie towarzyszy nam niesamowite-klaustrofobiczne rzekłbym-napięcie, nie mamy chwili na to żeby spokojniej usiąść w kinowym fotelu.
Gra aktorów również na bardzo dobrym poziomie. Dorociński jest Kuklińskim, ponadto genialne dla mnie role Rosjan oraz drugo, trzecio planowa rola Krzysztofa Dracza w roli gen. Jaruzelskiego ! Nawet opatrzone w innych filmach twarze nie przeszkadzają zbytnio. Jedynie Zamachowski dla mnie obsadzony nie najszczęśliwiej. Jakoś trudno mi wyobrazić sobie jego jako szefa kontrwywiadu wojskowego. Jest w tej swoje roli trochę groteskowy. Ale może taki był zamysł reżysera?
Podsumowując. Jack Strong to jeden z najlepszych filmów Pasikowskiego a na pewno najlepszy od czasów Psów. Polecam wszystkim!
Po seansie muszę powiedzieć, że jest to jeden z najlepszych polskich filmów tego gatunku i w mojej opinii niczym nie ustępuje amerykańskim produkcjom.
W tym momencie całkowicie abstrahuje od oceny moralnej pułkownika, która jest różna a skupiam się tylko na tym jak to wszystko zostało nam przekazane. A zostało przekazane przez Pasikowskiego w sposób mistrzowski! Film od pierwszej do ostatniej minuty trzyma w napięciu pomimo tego, że przecież wiadomo jaki był koniec tej historii. Chcąc nie chcąc utożsamiamy się w pełni z Jackiem Strongiem i trzymamy kciuki za to, aby najpierw nie został zdekonspirowany a następnie za to, aby szczęśliwie przekroczył Checkpoint Charlie w Berlinie Zachodnim. Cały czas w filnie towarzyszy nam niesamowite-klaustrofobiczne rzekłbym-napięcie, nie mamy chwili na to żeby spokojniej usiąść w kinowym fotelu.
Gra aktorów również na bardzo dobrym poziomie. Dorociński jest Kuklińskim, ponadto genialne dla mnie role Rosjan oraz drugo, trzecio planowa rola Krzysztofa Dracza w roli gen. Jaruzelskiego ! Nawet opatrzone w innych filmach twarze nie przeszkadzają zbytnio. Jedynie Zamachowski dla mnie obsadzony nie najszczęśliwiej. Jakoś trudno mi wyobrazić sobie jego jako szefa kontrwywiadu wojskowego. Jest w tej swoje roli trochę groteskowy. Ale może taki był zamysł reżysera?
Podsumowując. Jack Strong to jeden z najlepszych filmów Pasikowskiego a na pewno najlepszy od czasów Psów. Polecam wszystkim!