[Jack Strong]

Dział poświęcony filmowi i kinematografii
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
johny
Moderator
Moderator
Posty: 11645
Rejestracja: 09 lip 2013, 14:30
Miejscowość: Łódź
Płeć: Mężczyzna
Podziękował;: 241 razy
Otrzymał podziękowań: 198 razy

[Jack Strong]

Post autor: johny »

W niedzielę wybrałem się na film o naszym (?) Jamesie Bondzie. Szedłem z nastawieniem zobaczenia historii trudnego życia Kuklińskiego i spodziewałem się przede wszystkim ściśle podanych faktów. Zastanawiałem się czy z tej prawdziwej historii da się zrobić porządny film sensacyjny.
Po seansie muszę powiedzieć, że jest to jeden z najlepszych polskich filmów tego gatunku i w mojej opinii niczym nie ustępuje amerykańskim produkcjom.
W tym momencie całkowicie abstrahuje od oceny moralnej pułkownika, która jest różna a skupiam się tylko na tym jak to wszystko zostało nam przekazane. A zostało przekazane przez Pasikowskiego w sposób mistrzowski! Film od pierwszej do ostatniej minuty trzyma w napięciu pomimo tego, że przecież wiadomo jaki był koniec tej historii. Chcąc nie chcąc utożsamiamy się w pełni z Jackiem Strongiem i trzymamy kciuki za to, aby najpierw nie został zdekonspirowany a następnie za to, aby szczęśliwie przekroczył Checkpoint Charlie w Berlinie Zachodnim. Cały czas w filnie towarzyszy nam niesamowite-klaustrofobiczne rzekłbym-napięcie, nie mamy chwili na to żeby spokojniej usiąść w kinowym fotelu.
Gra aktorów również na bardzo dobrym poziomie. Dorociński jest Kuklińskim, ponadto genialne dla mnie role Rosjan oraz drugo, trzecio planowa rola Krzysztofa Dracza w roli gen. Jaruzelskiego ! Nawet opatrzone w innych filmach twarze nie przeszkadzają zbytnio. Jedynie Zamachowski dla mnie obsadzony nie najszczęśliwiej. Jakoś trudno mi wyobrazić sobie jego jako szefa kontrwywiadu wojskowego. Jest w tej swoje roli trochę groteskowy. Ale może taki był zamysł reżysera?
Podsumowując. Jack Strong to jeden z najlepszych filmów Pasikowskiego a na pewno najlepszy od czasów Psów. Polecam wszystkim!
POLEXIT!
... To live is to die... - Cliff Burton
volenti non fit iniuria!
When you walk through a storm, Hold your head up high, And don`t be afraid of the dark. At the end of a storm, There`s a golden sky...
Awatar użytkownika
Captain Nemo
Zlotowicz
Zlotowicz
Posty: 193
Rejestracja: 14 sie 2013, 16:09
Tytuł: z jedzeniem na TY...
Płeć: Mężczyzna
Podziękował;: 0
Otrzymał podziękowań: 0
Kontakt:

Post autor: Captain Nemo »

Także byłem dla mnie 7/10. Nie będę się rozpisywał dlaczego, aby uniknąc dyskusji pomiędzy stronami które oceniają "bohatera" pozytywnie a stronami które oceniaja negatywnie. Całkiem niezły aczkolwiek zbyt szybko i skrótowo przedstawione. Wiadomo, czas i budżet ale za to obcinam 3 pkt :)
Nie mniej całkiem fajnie sie oglądało.
Obrazek
Awatar użytkownika
GrzegorzCh
Forowy Lektor
Posty: 168
Rejestracja: 17 sty 2014, 19:30
Miejscowość: Wrocław / Pęgów
Płeć: Mężczyzna
Podziękował;: 1 raz
Otrzymał podziękowań: 1 raz

Post autor: GrzegorzCh »

Byłem na tym filmie wczoraj.
Film zrobił na mnie ogromne wrażenie, ale z przyczyn pozafilmowych - o tym napiszę poniżej.

Mam mieszane uczucia do roli Jaruzelskiego - mam wrażenie, że w kilku chwilach Draczowi nie udało się zachować kamiennej twarzy i spod okularów wyglądał filuterny uśmieszek mnicha z serialu Siła Wyższa (który swoją drogą uwielbiam). Ale jak dostawał OPR od towarzyszy to aż przyjemnie było popatrzeć ;-)

No i aż sie chce powiedzieć: don't text and drive ;-)

Natomiast film we mnie wzbudził falę wspomnień.
Chodzi o to, że spotkałem kiedyś kogoś, kto okazał się szpiegiem.
To było w roku 1983, kiedy zaczynałem wnikać w środowisko wyścigów samochodowych.
Jedną z wielu osób, którą wtedy poznałem był Jacek Jurzak.

Obrazek
To była bardzo ciekawa postać, doktor na Politechnice śląskiej, wsławił się tym, że skonstruował i zbudował własny samochód wyścigowy JJ-01 - pierwszy w krajach KDL samochód konstrukcji monokok (monocoque, w odróżnieniu od wcześniej używanych przestrzennych konstrukcji rurowych).
Kilka razy z nim porozmawiałem, nawet znalazłem w starych notatkach informację, że we wrześniu 1983 w Toruniu poczęstował mnie herbatą ;-)

Bomba wybuchła jesienią 1983 kiedy to go aresztowano za szpiegowstwo na rzecz CIA.
W 1984 skazano go na 15 lat więzienia, po apelacji na 25. Kiszczak domagał się kary śmierci. W 1985 był jednym z wymienionych za Zacharskiego na moście w Berlinie (wtedy Pawłowski zdecydował się zostać w Polsce).
W 1991 Jurzak był jednym z autorów patentu US5245422 - 'System i metoda automatycznego utrzymania pojazdu w pasie ruchu na drodze'.
Niestety Jurzak zmarł w 2005 roku,

Publikacje - w Ekspresie Reporterów z 1984 roku, reportaż Henryka Piecucha Dublet
Program telewizyjny z cyklu 'S jak szpieg' - odcinek 'Mój przyjaciel szpieg'
Przy pracy nad tym programem również uczestnczył Piecuch i wygląda na to, że spora część zawartych w dwóch powyższych publikacjach informacji jest wymyślona...

Dopiero niedawno ukazała sie moim zdaniem wiarygodna publikacja - artykuł Jana Burego 'Assembling the Puzzle Game: The Jacek Jurzak Spy Case' (Cryptologia, 36:3, 215-229). Niestety nie opublikowana w Polsce.

I na koniec ciekawostka - dziennikarz z Katowickiego Sportu opowiadał mi, że raz miał ingerencję cenzury - po sezonie 1983 Jacek Jurzak zajął 8 miejsce w klasyfikacji MP i cenzura skreśliła go z wyników publikowanych w Sporcie (już po jego aresztowaniu).
Awatar użytkownika
VdL
Zlotowicz
Zlotowicz
Posty: 4799
Rejestracja: 29 maja 2014, 23:05
Miejscowość: dokąd
Płeć: Mężczyzna
Podziękował;: 129 razy
Otrzymał podziękowań: 89 razy

Post autor: VdL »

Książka o Kukliński też jest b. dobra. Mam w swoim zbiorze.
Filmu nie widziałem. Muszę zobaczyć. Kukliński to ciekawa postać, niestety tragiczna. Myślę, że jego postawa była związana z jego wrażliwością i tym co widział w archiwach i co musiał robić.
Brunhilda
Zlotowicz
Zlotowicz
Posty: 7158
Rejestracja: 10 lip 2013, 04:07
Płeć: Kobieta
Podziękował;: 90 razy
Otrzymał podziękowań: 109 razy

Post autor: Brunhilda »

Tez byłam pod wrażeniem Jack Strong. Według mnie wspaniała postać.
Awatar użytkownika
Waldemar_B
Żądny przygód
Żądny przygód
Posty: 227
Rejestracja: 11 lip 2013, 10:06
Tytuł: czarny charakter
Miejscowość: Allenstein
Płeć: Mężczyzna
Podziękował;: 0
Otrzymał podziękowań: 0

Post autor: Waldemar_B »

A mi film się bardzo NIE podobał. Nie lubię postaci jednoznacznych (czarno - białych) a tak moim zdaniem przedstawiono pułkownika. Szczerze mówiąc załamałem się jak szanowna małżonka płakała po interwencji w Czechosłowacji a pułkownik się zdenerwował, że będziemy poligonem atomowym.

Jakoś nie widzę płaczących ludzi sytuacją w Strefie Gazy / Izraelu czy na Ukrainie. Wiem, że tam nasi byli, ale przecież nie była to wojna.

Po drugie chyba nie trzeba było mieć dostępu do tajemnic SG aby się domyślić, że w przypadku wojny NATO - UW dojdzie do apokalipsy. Propaganda jednej i drugiej strony w szczycie zimnej wojny straszyła grzybami. Chyba wojna z mocarstwami atomowymi może się skończyć tragicznie - dla obu stron. A tu takie nagłe oświecenie.

Czytałem też wcześniej książkę o jego życiu i w filmie nie było żadnych plam na honorze męża i oficera.
Obrazek
Awatar użytkownika
johny
Moderator
Moderator
Posty: 11645
Rejestracja: 09 lip 2013, 14:30
Miejscowość: Łódź
Płeć: Mężczyzna
Podziękował;: 241 razy
Otrzymał podziękowań: 198 razy

Post autor: johny »

Waldemarze, ja tez nie jestem bezkrytycznym wielbicielem plk. Ocenilem tylko film pod wzgledem atrakcyjnosci, jako bardzo dobry film sensacyjny, ktory do konca trzyma w napieciu.
POLEXIT!
... To live is to die... - Cliff Burton
volenti non fit iniuria!
When you walk through a storm, Hold your head up high, And don`t be afraid of the dark. At the end of a storm, There`s a golden sky...
Brunhilda
Zlotowicz
Zlotowicz
Posty: 7158
Rejestracja: 10 lip 2013, 04:07
Płeć: Kobieta
Podziękował;: 90 razy
Otrzymał podziękowań: 109 razy

Post autor: Brunhilda »

Nie czytałam ksiazki ale jestem wielbicielka pułkownika :-) właściwie powinnam napisać podziwiam go. Nie wiem jakie plamy ma na mundurze i prywatnie, zaciekawiles mnie, poczytam. A możesz polecić to co czytałeś?
Ostatnio zmieniony 29 sie 2014, 19:24 przez Brunhilda, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
Waldemar_B
Żądny przygód
Żądny przygód
Posty: 227
Rejestracja: 11 lip 2013, 10:06
Tytuł: czarny charakter
Miejscowość: Allenstein
Płeć: Mężczyzna
Podziękował;: 0
Otrzymał podziękowań: 0

Post autor: Waldemar_B »

johny pisze:Waldemarze, ja tez nie jestem bezkrytycznym wielbicielem plk. Ocenilem tylko film pod wzgledem atrakcyjnosci, jako bardzo dobry film sensacyjny, ktory do konca trzyma w napieciu.
Jasne, ja też zasadniczo odniosłem się do filmu, nawet jak bym był jego fanem to w filmie drażniłaby mnie pewna "naiwność". Dlatego mi się film nie podobał, choć lubię Dorocińskiego, lubię historie szpiegowskie i lubię polskie filmy.
Obrazek
ODPOWIEDZ

Wróć do „Film i kinematografia”