Zlot 2021? - dyskusja

[Czesio1]

Do komputera w pracy dam na tapetę 
 

 

To proszę jeszcze krótsze wersje 

IMG_20210601_175317.jpg (2.61 MiB) Przejrzano 5515 razy

 

IMG_20210601_175407.jpg (2.03 MiB) Przejrzano 5515 razy

 
 
 

[Czesio1]

Poranek na jeziorem Mokre/Mokrym 

IMG_20210602_084134.jpg (2.71 MiB) Przejrzano 5503 razy

 

[Czesio1]

Okrojona ekipa szykuje się na pełny trzeci dzień spływu 

IMG_20210602_090319.jpg (4.68 MiB) Przejrzano 5501 razy

 Reszta czeka na transport. Część wraca do bazy a część popłynie krótszym odcinkiem z Krutyni do Ukty. 
 

[panna Monika]

W drodze
 

[Piter]

Okrojona ekipa szykuje się na pełny trzeci dzień spływu IMG_20210602_090319.jpg
 Reszta czeka na transport. Część wraca do bazy a część popłynie krótszym odcinkiem z Krutyni do Ukty. 
 

 

Znaczy się wymiękli
 
 
 
 

[Czesio1]

Baner forowy już wisi  

IMG_20210602_164722.jpg (4.16 MiB) Przejrzano 5450 razy

 

[Czesio1]

Słowik w akcji 

IMG_20210602_190639.jpg (4.8 MiB) Przejrzano 5448 razy

ognisko już płonie 
 

IMG_20210602_190633.jpg (5.86 MiB) Przejrzano 5448 razy

 kiełbaska się piecze 

IMG_20210602_195013.jpg (6.24 MiB) Przejrzano 5448 razy

 impreza przy ognisku 
​​​​​​

IMG_20210602_192302.jpg (6.19 MiB) Przejrzano 5448 razy

 

IMG_20210602_190643.jpg (5.2 MiB) Przejrzano 5448 razy

 


 
 
 
 

[Brunhilda]

Fajnie bylo się z Wami spotkac na wyspie! Dzięki Hanko! szkoda, ze nie moge być z Wami! Siła wyższa...

[panna Monika]

Szef kuchni poleca szczupaka.
 

[Czesio1]

Szczupaczek pierwsza klasa 
 
 

[Czesio1]

Wieczór nad Śniardwami

IMG_20210603_202536.jpg (3.02 MiB) Przejrzano 5345 razy

 

IMG_20210603_203447.jpg (2.55 MiB) Przejrzano 5344 razy

 
 
 

[Fantomas]

Jak naprawdę lubię rybkę tak za szczupakiem nie przepadam.

[irycki]

A my za to byliśmy w Praniu
 
 

[Piter]

A my za to byliśmy w Praniu
 
 

 

Już po pierwszym dniu pranie robiliście ?
 

[irycki]

No tak jakoś wyszło...

[Czesio1]

Bezdomni nawiedzili Węgorzewo 

IMG_20210605_142241.jpg (18.87 MiB) Przejrzano 5194 razy

 

[irycki]

My dzięki wspaniałemu TomaszKowi już w domu. TomaszeK napojony mrożoną kawą pojechał w dalszą długą drogę do Krakowa.

Zlot jak zwykle był świetny
 

[Czesio1]

Dwuosobowa ekipa Lubelska także bezpiecznie dotarła do miejsca przeznaczenia.
Dziękuję wszystkim za kolejny wspaniały zlot. 

[TomaszK]

Ja też już wróciłem, wrzucam kilka zdjęć:

Pożegnanie odpływających na wyspę



Pozostali uczestnicy na kolacji w Rucianem



Park dzikich zwierząt w Kadzidłowie




Naczelnik z koziołkiem (pani w muzeum kolejnictwa wyszła do nas z pytaniem „kto tu u państwa jest naczelnikiem ?”
 )



Bunkry w Mamerkach



Co odważniejsi wchodzili na górę



Dorośli imprezują przy ognisku



Młodzież imprezuje



Pożegnanie


 
 
 

[panna Monika]

Dotarliśmy, chociaż myślałam że to nigdy nie nastąpi. Korki, korki, korki. 6 godzin w samochodzie bez wysiadania. Wysłuchałyśmy pół "Księgi strachów".
Bardzo Wszystkim dziękujemy.
 

[Hanka]

Bezpiecznie dojechałam do domu. Żal było odjeżdżać bo zlot fantastyczny. Dziękuję wszystkim za spotkanie, Słowik dzięki za wspólną podróż.

[Piter]

My też już w domu. Po drodze jeszcze trochę zwiedzaliśmy.
Dziękujemy za wspaniałe chwilę i spotkanie z Wami. 
 
 

[Aldona]

Konfitur został odtransportowany na dworzec w Tczewie. Mam nadzieję, że dojedzie w jednym kawałku do domu.
Dziękuję Wam za wspaniałe przeżycia, rozrywkę, emocjonujące chwile, atrakcje i wspólny czas.

[Zaliczka]

Już dotarłam do domu z 2 godzinnym opóźnieniem, w domu okazało się że mam kleszcza.

  
 
 

[Yvonne]

Sokole Oko dotarł do domu około 18.
Chyba już tysiąc razy zdążył mi powiedzieć: żałuj, że nie byliście.
Mówi, że było świetnie.
Bardzo dziękuję Agnieszce Pittowej za to, że zabrała go we wspólną podróż
Dziękujemy za upominki
 

[Czesio1]

Już dotarłam do domu z 2 godzinnym opóźnieniem, w domu okazało się że mam kleszcza.

 
 

Ale mam nadzieję, że udało się go wyciągnąć?
 

[Czesio1]

A ja smażę sobie właśnie szczupaczka przywiezionego z Głodowa. 
 

[VdL]

Kilka zdjęć z naszej ostatniej wyprawy.
Po wizycie w muzeum kolejnictwa, udaliśmy się zobaczyć służę w Leśniewie Górnym. Następnie udaliśmy się do Wojnowa obejrzeć Klasztory.

[Piter]

A ja smażę sobie właśnie szczupaczka przywiezionego z Głodowa. 
 

 

Mam nadzieję, że był już martwy i nie gryzł jak ten w Forcie Lyck

[Vasco]

Właśnie cały dotarłem do domu. Licznik km zatrzymał się niewiele przed liczbą 800

Dzięki i do zobaczenia!