Z przygodą na ty

Powracam do pomysłu który rzuciłem w Bieszczadach – przyszłorocznego zlotu w Kotlinie Kłodzkiej. Co prawda żadna z książek klasycznej serii o przygodach Pana Samochodzika nie miała tam miejsca, ale kontynuacje już tak.
Przygotowaniami zajmiemy się razem z Czesiem, a jako termin proponujemy długi weekend majowy, czyli od 29 kwietnia do 3 maja, cztery pełne dni, pięć noclegów. Wprawdzie nie ma takiej gwarancji pogody jak w długie weekendy czerwcowy i sierpniowy, ale w czerwcu mamy zlot w  Moryniu, a w sierpniu większość ma wyjazdy wakacyjne.  Dlatego nasz  plan obejmuje głównie miejsca, do których zwiedzania pogoda nie jest potrzebna. A poza tym lubię wszelkie mroczne i tajemnicze miejsca, zwłaszcza kopalnie, jaskinie i podziemia. 
Proponujemy po dwie atrakcje dziennie, położone w niewielkiej odległości od siebie:

Twierdza Kłodzko i Podziemna Trasa Turystyczna,  
Twierdza Srebrna Góra 

„Riese” – sztolnia w Walimiu,  
Zamek Książ z podziemiami 

Jaskinia Niedźwiedzia w Kletnie
Dawna kopalnia uranu w Kletnie, 

Błędne Skały w Górach Stołowych
Szczeliniec Wielki, też w Górach Stołowych,
a dla osób nie chodzących po górach - Kaplica Czaszek w Czermnej 

Zakwaterowanie byłoby  gdzieś w centrum Kotliny, np. w Polanicy. 


 
 Wprawdzie nie prowadzimy jeszcze zapisów, ale chcielibyśmy wiedzieć co myślicie o tym projekcie.
 
 
 
 
 
 
 

Oj tak, tak.

Z Celą i Robasem przy okazji nart w lutym, zwiedziliśmy na powrocie podziemia Książa.

Wchodzimy w to
Plan super!
A na deser koniecznie do Nowej Rudy do słynnej Białej Lokomotywy.
Pyszne miejsce. Punkt obowiązkowy dla wszystkich łasuchów

Yvonne pisze: ↑05 lip 2022, 21:09A na deser koniecznie do Nowej Rudy do słynnej Białej Lokomotywy. 
 

Można wstąpić po drodze, wracając z którejś z wycieczek.
 Ja z kolei pamiętam restaurację w szczerym polu, przy której pasły sie lamy i inne egzotyczne zwierzęta. Jedliśmy tam żurek w bułce. Pycha ! Niestety nie pamiętam nazwy miejscowości, no i to było 20 lat temu. 
 

Że się Samochodzik tam nie dział to super. Ile można... Mówiłem TomaszKu, że z chęcią wspomogę Ciebie w tym zlocie. Cały plan już zrealizowałem wcześniej.Może zamiast Walimia możemy zwiedzić kompleks w Osówce, jest większy i ponoć nawet przemieszczamy się w pewnym momencie tratwą,

Chciałem jeszcze zaproponować kopalnię minerałów w Szklarach-Hucie:
https://www.kopalniaszklary.pl/

Bardzo mało znana, a ciekawa, zwłaszcza jeśli kogoś interesują ładne kamyczki


No i oczywiście jeśli nic się nie zadzieje, to będziemy
 

Chętnie się wybiorę, mało znam te okolice.

Srebrna Góra - byłem i polecam. Bardzo dobry przewodnik - bez przewodnika dużo traci się na zwiedzaniu.

Problem - parking na przełęczy - do twierdzy trzeba dojść pod górkę. Chyba że się załapie na "kolejkę" która dowozi. Ja szedłem pieszo i to w tempie x2 ze względu na ograniczoną ilość czasu. Ale da się przeżyć.

Czermna - kaplica Czaszek - też polecam. Skoro Kaplica Czaszek ma być alternatywą dla Szczelińca (dla podgrupy, która nie chodzi po górach) to obok w Kudowie jest Muzeum Zabawek, gdzie też można spędzić ciekawie czas.

Tomaszku, czy do wszystkich tych atrakcji wejdzie się z trzyletnim dzieckiem?
Byliśmy w tym regionie rok temu na wakacjach. Ela miała wtedy półtora roku i nie zwiedzaliśmy żadnego z tych miejsc.
Zastanawiam się, ile punktów zlotowych uda nam się z Wami zaliczyć.
 

Yvonne pisze: ↑06 lip 2022, 08:57 Tomaszku, czy do wszystkich tych atrakcji wejdzie się z trzyletnim dzieckiem?
Byliśmy w tym regionie rok temu na wakacjach. Ela miała wtedy półtora roku i nie zwiedzaliśmy żadnego z tych miejsc.
Zastanawiam się, ile punktów zlotowych uda nam się z Wami zaliczyć.
 

 

Nie jestem psychologiem i nie wiem, jak dzieci w tym wieku odbierają wycieczkę do podziemi. Znam natomiast pewne dziecko, które trochę starsze (przedszkole) obejrzało Pana Kleksa a dokładniej marsz wilkołaków (?) i przez dłuższy czas się bało.

TomaszL pisze: ↑06 lip 2022, 09:02

Yvonne pisze: ↑06 lip 2022, 08:57 Tomaszku, czy do wszystkich tych atrakcji wejdzie się z trzyletnim dzieckiem?
Byliśmy w tym regionie rok temu na wakacjach. Ela miała wtedy półtora roku i nie zwiedzaliśmy żadnego z tych miejsc.
Zastanawiam się, ile punktów zlotowych uda nam się z Wami zaliczyć.
 


 

Nie jestem psychologiem i nie wiem, jak dzieci w tym wieku odbierają wycieczkę do podziemi. Znam natomiast pewne dziecko, które trochę starsze (przedszkole) obejrzało Pana Kleksa a dokładniej marsz wilkołaków (?) i przez dłuższy czas się bało.

 

Kto się nie bał marszu wilkołaków, ​​​​niech podniesie rękę
Trochę żartuję, ale tylko trochę, bo to było naprawdę przerażające.

 

W Kłodzku nawet wiem gdzie by można iść na obiad. Za grosze jedzenie wypas. Kultowy bar Miś.

Można by pomyśleć o spływie pontonowym w Bardzie. Na tym nie byliśmy.
https://raftingbardo.pl/?gclid=Cj0KCQjw ... xDEALw_wcB
Jak Książ, to nie wyobrażam sobie żeby nie zobaczyć Kościoła Pokoju w Świdnicy. Zabytek UNESCO. A i centrum bardzo ładne. Spokojnie da się zrobić tego samego dnia.

Do tego jeszcze:
- Paczków - polskie Carcassone + świetne muzeum motoryzacji
- Sanktuarium w Wambierzycachv- nie byliśmy
- opactwo cystersów w Henrykowie - cudo!
- kopalnia złota w Złotym Stoku - nie byliśmy bo już czasu zabrakło
- pałac Marianny Orańskiej w Kamieniu Ząbkowickim - nie byliśmy
 

johny pisze: ↑06 lip 2022, 10:03
Jak Książ, to nie wyobrażam sobie żeby nie zobaczyć Kościoła Pokoju w Świdnicy. Zabytek UNESCO. A i centrum bardzo ładne. Spokojnie da się zrobić tego samego dnia.



 

Potwierdzam.
Świdnica jest ślicznym miasteczkiem.
Byliśmy w zeszłym roku dwa razy.
A w Kościele Pokoju odbywają się w okresie letnim koncerty.
Byliśmy na jednym i muszę przyznać, że to ogromnie wzruszające przeżycie artystyczne słuchanie koncertu w tak pięknym, nietypowym miejscu.
Może w majówkę też coś będzie?
 
 

johny pisze: ↑06 lip 2022, 10:13 Do tego jeszcze:
- Paczków - polskie Carcassone + świetne muzeum motoryzacji
- Sanktuarium w Wambierzycachv- nie byliśmy
- opactwo cystersów w Henrykowie - cudo!
- kopalnia złota w Złotym Stoku - nie byliśmy bo już czasu zabrakło
- pałac Marianny Orańskiej w Kamieniu Ząbkowickim - nie byliśmy
 

 

Czyli jednak trzeba zmienić termin na sierpień i pojechać na minimum tydzień

W Złotym Stoku rok temu mieszkaliśmy.
W absolutnie uroczym miejscu, jakim jest Złoty Jar.
Zerknijcie sobie. Miejsce jak z bajki:

https://zlotyjar.pl/

TomaszK pisze: ↑05 lip 2022, 18:35  jako termin proponujemy długi weekend majowy, czyli od 29 kwietnia do 3 maja, cztery pełne dni, pięć noclegów. Wprawdzie nie ma takiej gwarancji pogody jak w długie weekendy czerwcowy i sierpniowy, ale w czerwcu mamy zlot w  Moryniu, a w sierpniu większość ma wyjazdy wakacyjne.  
 
 
 
 
 
 
 


 

Zastanawiam się tylko, czy dwa zloty tak blisko siebie czasowo (w maju i w czerwcu), mają sens.
Znajdą się chętni na oba?
 

Yvonne pisze: ↑06 lip 2022, 13:30

TomaszK pisze: ↑05 lip 2022, 18:35  jako termin proponujemy długi weekend majowy, czyli od 29 kwietnia do 3 maja, cztery pełne dni, pięć noclegów. Wprawdzie nie ma takiej gwarancji pogody jak w długie weekendy czerwcowy i sierpniowy, ale w czerwcu mamy zlot w  Moryniu, a w sierpniu większość ma wyjazdy wakacyjne.  
 
 
 

Zastanawiam się tylko, czy dwa złoty tak blisko siebie czasowo (w maju i w czerwcu), mają sens.
Znajdą się chętni na oba?

 

Moim zdaniem nie ma to sensu. A w przyszłym roku sierpniowy weekend też jest w miarę długi więc można wtedy coś zorganizować.
 

Czesio1 pisze: ↑06 lip 2022, 14:11

Yvonne pisze: ↑06 lip 2022, 13:30

TomaszK pisze: ↑05 lip 2022, 18:35  jako termin proponujemy długi weekend majowy, czyli od 29 kwietnia do 3 maja, cztery pełne dni, pięć noclegów. Wprawdzie nie ma takiej gwarancji pogody jak w długie weekendy czerwcowy i sierpniowy, ale w czerwcu mamy zlot w  Moryniu, a w sierpniu większość ma wyjazdy wakacyjne.  
 
 


 

Zastanawiam się tylko, czy dwa złoty tak blisko siebie czasowo (w maju i w czerwcu), mają sens.
Znajdą się chętni na oba?



 

Moim zdaniem nie ma to sensu. A w przyszłym roku sierpniowy weekend też jest w miarę długi więc można wtedy coś zorganizować.
 


 

Teraz nic nie rozumiem.
Z postu Tomaszka wywnioskowałam, że macie to obgadane, bo razem organizujecie.
Myślałam, że wspólnie wybraliście termin?
To może jednak zrobić tę Kotlinę w sierpniu?
 

Yvonne pisze: ↑06 lip 2022, 14:28 Teraz nic nie rozumiem.
Z postu Tomaszka wywnioskowałam, że macie to obgadane, bo razem organizujecie.
Myślałam, że wspólnie wybraliście termin?
To może jednak zrobić tę Kotlinę w sierpniu?
 
 

Mamy wstępnie obgadany termin majówkowy na zrobienie zlotu w Kotlinie Kłodzkiej. Termin Bożego Ciała z tego co pamiętam Ty zarezerwowałaś na Moryń.
Dlatego moim zdaniem są dwie opcje:
1) Majówka - Kotlina kłodzka
Sierpniówka - Moryń

2) Czerwcówka - Moryń
Sierpniówka - Kotlina Kłodzka
 

Osobiście wpisałem obie daty do kalendarza (są świadkowie!), więc jestem chętny na maj i czerwiec.

Zastanawiam się tylko czy aby nie mało do zwiedzania sobie wpisaliśmy? Wydaje mi się, że zostanie sporo wolnego czasu, który można zagospodarować.

Co do Książa, to warto zobaczyć, czy będzie wtedy dostępne: https://www.ksiaz.walbrzych.pl/turystyk ... mku-ksiaz1

Problem polega na tym, że w sierpniu część stałych zlotowiczów wybiera się na wakacje z rodziną. Dlatego propozycja zlotu w maju. Sierpień, to tylko w sytuacji, gdyby gremialnie stali zlotowicze zaprotestowali przeciwko majowi. A z dotychczasowej dyskusji odnoszę wrażenie, że jest akceptacja dla terminu majowego. 
Z góry zaznaczam, że zapisuję się na zlot w Moryniu. Mnie bliskość terminów nie przeszkadza. 

To może zapytam tak, jako organizatorka zlotu w Moryniu: kto zapisuje się na czerwcowy zlot według Księgi Strachów?

Na liście mam już Tomaszka i Vasco.

Kto jeszcze?

My oczywiście zapisujemy się na Kotlinę Kłodzką w składzie: Ela, Sokole Oko, Adam i Yvonne.

 Ja się zapisuję na Kotlinę Kłodzką oraz na Moryń.

Dokładniej (2023):
Majówka - OK
Boże Ciało - OK
Sierpień - też OK

Maj - tak
Czerwiec - chyba tak
Sierpień - prawdopodobnie nie

Obawiam się, że dwa zloty to będzie finansowa ekstrawagancja mając na uwadze to co się szykuje.
 
 

Pamiętacie, że w Kłodzku kręcono 4PiP? W Rynku była scena, którą wszyscy pamiętają, z rzucaniem płytami.

A odcinek z rozbrajaniem bomby w twierdzy, to też nie było Kłodzko? Nie pamiętam na 100% ale coś mi się tak wydaje.

irycki pisze: ↑09 lip 2022, 16:49 A odcinek z rozbrajaniem bomby w twierdzy, to też nie było Kłodzko? Nie pamiętam na 100% ale coś mi się tak wydaje.

 

Chyba też, sporo jest scen z Kłodzka i okolic.