Z przygodą na ty

Jest propozycja .wybieram sie nad jeziorak w miejsca z przygód Kapitana Nemo wiec jest pretekst i można zrobić 1  zlot żeglarski  .Lipiec lub sierpień..termin konkretny do ustalenia ..który tydzień lipca czy nawet sierpnia wybrać .  Łajby wyczarterowac można  na miejscu ..(od 150 do 300)w zalezności kto i ilu sie zdecyduje ....jest okazja jest pretekst ....co wy na to ?..robimy?
 
 
 
 
 

Byłoby cudownie.
Zlot żeglarski marzy mi się od dziecięciu lat
Niestety, wakacje mamy już zaplanowane.

Myślę, że ten zlot kiedyś zrobimy, ale trzeba wcześniej wszystko zaplanować, żeby wszyscy chętni mogli się zgrać z urlopem, tak jak to było w przypadku Loary.

Yvonne pisze: ↑12 cze 2023, 11:00
Myślę, że ten zlot kiedyś zrobimy, ale trzeba wcześniej wszystko zaplanować, żeby wszyscy chętni mogli się zgrać z urlopem, tak jak to było w przypadku Loary.




 

"kiedys'' oznacza z reguły .."nigdy"  ..po prostu trzeba się wziąść sie i zrobic .. o ile sobie przypominam to mija już trzeci rok .(.a ja go i tak realizuje jak " Milczący wilk"   konsekwentnie co roku)
  ..Wiesz... LOARA to było jednak przedsiewziecie DUUUże  planowe finansowe i moc zangazowania ..sama wiesz bo ten ciężąr był na twoich barkach  ..a zlot żeglarski to banał ..ma ktos czas robimy, tu nie ma co planować  długofalowo ..  jeziorak to nie podróz do Francji ..planów wycieczki tez nie ma co robic bo są na ostatniej stronie ksiązki  i... płyniemy..
 ..tylko chcieć ..zabrac pare groszy bety do worka ..i jazda..W zeszłym tygodniu podjelismy decyzje na weekend w ciadu 10 minut spakowanie dalsze 10 miniut wzielismy jacht i popłynelismy i tyle co cały Jeziorak bo trasa Zarzeczewo_Murzynowa ma 27.2 km..jeden dzień .na 5 kn
  Ja tylko proponuje i zachecam bo warto a niezaleznie czy zlot wypali ja i tak bede na jezioraku..     a i niewykorzystanych bezrobotnych sterników mamy co niemiara,,
 
 
 
 

No wiesz Oldi. Ja mam w wakacje zawsze najwięcej roboty ostatnimi laty. Nie oznacza to jednak że nie mogę wziąć urlopu. Tylko że już dwa tygodnie zarezerwowałem i teraz nie dam rady wziąć kolejnych. Musiałbym sobie wcześniej zaplanować. Spontan skończył mi się niemal całkowicie 2 lata temu.
 

Mysikrólik pisze: ↑12 cze 2023, 14:41  Musiałbym sobie wcześniej zaplanować. Spontan skończył mi się 
 

 

Ależ ja bede na jezioraku również w przyszłym roku w tym samym  terminie  mozesz juz sobie rezerwowac ....identycznie jak rok temu... bede równiez na WJM identycznie jak rok temu ..jak równiez w kazy weekend mozesz wpaść do mnie na zalew popływać .do końca sezonu .. zapraszam również do udzialu w regatach "Antalek" czy w "Błekitnej wstędze'" ..również identycznie jak rok temu ..
 

oldmalarz pisze: ↑12 cze 2023, 11:51  

piękne.

Popieram, myślę , że powinniśmy podejść poważnie.

Albo rozwija się ,. .. albo zwija.

Tak jak napisał Oldi Francja , to był majstersztyk! Myślałem , że to będzie nasza trampolina, od której się odbijemy. I to powinno być naszym punktem odniesienia do dalszych działań  zwiedzania Europy i Świata.

Okres pandemii mamy za nami,  oczywiście kryzysy są  przed nami, ale powinniśmy się zastanowić co dalej. Mamy Dziwnozlot , możemy go rozwijać i przekształcić w coś większego, lub nie.

Możemy również coś zaplanować równie spektakularnego jak nasza Francja. Może Prowansja, tak jak już pisaliśmy , śladami impresjonistów?

Pomysł Oldiego jest ciekawy, możemy go zrealizować w ramach niskiego budżetu.  Możemy również wymieniać się składem jak komuś nie pasuje termin, jak jest to przyjęte na jachtach. 
Z gadania nic nie wyniknie, dobrze wiecie o tym. Jeśli nie w tym roku to może w przyszłym. Ale zróbmy go. Inaczej będziemy, żyć tylko marzeniami.
Podejdzmy do tego poważnie, rozpocznijmy dyskusję i zaplanujmy coś konkretnego.
 
 

No tak ale aby zorganizować taki zlot, to ktoś musi się podjąć organizacji: ustalić program, termin itd.

Jeśli propozycja pada miesiąc lub dwa przed to to nie ma prawa się udać jako pełnoprawny zlot.

Vasco pisze: ↑13 cze 2023, 00:01 No tak ale aby zorganizować taki zlot, to ktoś musi się podjąć organizacji: ustalić program, termin itd.

Jeśli propozycja pada miesiąc lub dwa przed to to nie ma prawa się udać jako pełnoprawny zlot.




 

Organizacja Vasco jest prosta jak drut dzwonisz do armatora o czarter wpłacasz zaliczkę i sprawa załatwiona jaka jeszcze organizacje potrzebujesz .? To potrafi 5 cio latek ,jeżeli ja to proponuje to chyba jest logiczne ze tak prozaiczną czynność jak zadzwonic do właściciela jachtu moge wykonać.  a po to jest ten watek aby wlasnie ustalić termin komu pasuje a komu nie . . A program ? .jaki program chcesz ustalać ? on jest podany na mapce .płyniesz od Iławy w górę po drodze zwiedzając miejsca samochodzikowe zaznaczone na mapce  Co tu jeszcze ustalać? , nie rozumiem. . ...i jak juz wczesniej napisalem  propozycja zlotu jest wałkowana nie od miesiąca tylko trzeci rok mija ja tylko  co roku go przypominam . . że caly czas jest aktualna i bedzie taka w przyszłym roku i pewnie za dwa lata też  . W zeszłym roku mialem zarezerwowane trzy jachty z Giżycka też sytuacja sie rozmyła .  .
 
 
 
 

Mi się wydaję, że lepszy będzie termin przyszłoroczny, bo większość ludzi ma już plany na te wakacje.
Jak Oldi zaproponuje termin przyszłoroczny, to od razu się zgłaszam.

Ater pisze: ↑13 cze 2023, 09:35
Jak Oldi zaproponuje termin przyszłoroczny, to od razu się zgłaszam.

 

Nie widze przeszkód.
  
    Tylko ludzie musza sie zadeklarować że wogole chca , i w jakim terminie WIEKSZOSCI pasuje..aby mozna bylo dzwonic do armatora po jachty.   . Wczesniej nie ma najmniejszego sensu. Zrobilem kiedys tak zarezerwowalem trzy wypasione jachty w grudniu i w lato zostalem z wkurzonym armatorem bo trzymal mi łajby pół roku . . odmawiajac innym.  .Ja jestem na wodzie od maja do października wiec mi pasuje kazdy termin..

W zakresie zlotu żeglarskiego w pełni popieram Oldmalarza. Taki zlot po prostu musi się odbyć. Rozumiem też, że w tym roku pełnowymiarowy zlot może być dla wielu osób trudny, bo plany itp. Ale może powiedzmy sobie, że zlot taki zrobimy w roku przyszłym. Tylko podejmijmy już teraz o tym decyzję. Ustalmy termin, zbierzmy zaliczki itp. Tak, żeby to było wiążące.

Ci, którzy nie chcą spać na jachtach - to nie problem, da się znaleźć noclegi na lądzie. Ogólnie kwestie organizacyjne z naszym kolektywnym doświadczeniem rozwiążemy na pewno.

A co do tego roku, to może - korzystając z informacji od Oldmalarza - zróbmy mini zlot. Nie cały tydzień czy więcej, tylko choć na jakiś wydłużony weekend spotkajmy się w wakacje na jeziorach.

Pitt, mądrego miło posłuchać
W tym przypadku dwóch mądrych. Ciebie i Oldka.

Popieram pomysł zlotu żeglarskiego. Od zawsze. Przecież pomysły takie pojawiają się regularnie od początku istnienia forum
Czy to się uda w przyszłym roku?
Byłoby świetnie, ale doszły mnie jakieś słuchy o planowanym zlocie w Pradze, który też nie będzie krótki i odbędzie się prawdopodobnie w wakacje.
To już byśmy mieli dwa długie wakacyjne zloty.
Czy damy radę?

Może wypowiedzą się ci, którzy planują zlot praski?

Jeśli chodzi o krótki zlot żeglarski w tym roku.
15 sierpnia przypada we wtorek.
Może wtedy by się udało?
Od piątku/soboty do wtorku?

My póki co nie mamy chyba planów na weekend rozszerzony do 15 sierpnia. Oczywiście w sezonie trudno z jachtami na okresy krótsze niż tydzień, ale Oldmalarz pewnie miałby jakieś sposoby

PiTT pisze: ↑15 cze 2023, 22:58 Oczywiście w sezonie trudno z jachtami na okresy krótsze niż tydzień, ale Oldmalarz pewnie miałby jakieś sposoby



 

jachty chodza od 150-300-zł za dobe..w tym roku na Jezioraku z tego co sie orientuje.....trzeba dzwonic..
 
 

PiTT pisze: ↑15 cze 2023, 09:05

A co do tego roku, to może - korzystając z informacji od Oldmalarza - zróbmy mini zlot. Nie cały tydzień czy więcej, tylko choć na jakiś wydłużony weekend spotkajmy się w wakacje na jeziorach.





 

mowa o jezioraku ? czy wogóle na Jeziorach ..?

..ja Na Jezioraku jestem prawdopodobnie trzy tygodnie w lipcu (drugi tzreci i czwarty tydzień).  .WJM nie mam jeszcze konkretnego terminu ..a do siebie na zalew zapraszam w kazdy dzień ..bez róznicy czy to weekend czy dzień powszedni ( i najlepiej jak bym był na miejscu.  )... Kursy kończa sie za dwa tygodnie.wiec nawet i trzy łodki można by wziąć...

     
      Na jeziorak planuje wypłynąć z Ilawy  i dobic do gierczaków o tej samej porze co Tomasz (czyli wieczorem) poszukac zarżnietej owcy i kajaków harcerzy . z Gierczaków na Czaplak może dojrze gdzieś bande czarnego Franka pzremykającą na Kajke ..  bąć co bądz bez perscionka slubu z Martą nie będzie
 ,z Czaplaka po przez przyladek sandacza i  przesmyk z zatopiona ciężąrówka ( może zobacze pana Kazia jak wyłąwia Kranopióre)  popłyne na drugi obóz bandy spotkać sie z  "lisią skórką" a jak ich nie powstrzymam pzred złojeniem Romana popłyne  miedzy stodółką a lesnym ostrowem do Jeżwałdu aby poskażyć sie Nienackiemu i zapalić mu lampke, z Jeżwałdu na Bukowiec po mape zahaczając po drodze o dab kapitana Nemo aby zobaczyć czy płaszcz wisi ,Jesli mapy na bukowcu nie znajde popłyne do Chmielówki i poczekam aż Tomasz sie pojawi swoim wehikulem scigany z Iłąwy przez Karawacika i Brodacza  z Romanem w swoim wartburgu..... i taki jest plan..
 
 
 
 
 
 
 
 

I już płyniemy w stronę "owczej" wyspy  zwanej potocznie gierczak ..poszukamy też kajaków  :-D. 
 
 
 

I tak oto słowo cialem sie stalo i przycumowalem do wyspy gierczak poszukam plamy krwi
 
 
 

Fantastico

Uwielbiam "Nowe przygody", także rejs po Jezioraku byłby super. Tylko urlopy muszę planować z dużym wyprzedzeniem. Gdyby na przyszły rok coś się wykrystalizowało, to ja na to jak na lato. Także dzięki Oldmalarzu za zdjęcia, na razie będę sobie marzyć.
 

panna pisze:02 sty 1970, 12:02 Uwielbiam "Nowe przygody", także rejs po Jezioraku byłby super. Tylko urlopy muszę planować z dużym wyprzedzeniem. Gdyby na przyszły rok coś się wykrystalizowało, to ja na to jak na lato. Także dzięki Oldmalarzu za zdjęcia, na razie będę sobie marzyć.
 






 

Musze ci powiedziec ze ja jestem oczarowany zakochany i nawet sie troche mi sie łza zakręciła  z wrazenia jak tu pieknie i ze moge doswiadczać tych wrażeń i piekna tych dzikiich jezior .  Z poziomu żaglówki..
 
 
 
 
 

Oj nęcisz tymi widokami Oldmalarzu

Pięknie, Oldek.
Adam od dzisiaj do piątku żegluje po Mazurach.

Yvonne pisze: ↑26 cze 2023, 14:13 Pięknie, Oldek.
Adam od dzisiaj do piątku żegluje po Mazurach.



 

Pozdrawiam też żeglarza..czyli że jest na wielkich jeziorach?? .. super Bo ja bujnąłem sie przy okazji kanałem Elbląskim  z jezioraka na Elbląg .a co jak przygoda to przygoda
 
 

Ja też na Mazurach. Dziś Mamry i Kętrzyńska Przystań. Na razie przerwa w pływaniu bo deszcz pada.

Hanka pisze: ↑27 cze 2023, 12:11 Ja też na Mazurach. Dziś Mamry i Kętrzyńska Przystań. Na razie przerwa w pływaniu bo deszcz pada.

 

Wszyscy na Mazurach. Co to jest, jak tak można się bawić gdy inni pracują, się grzecznie pytam
Ale zostało jeszcze "Wino Justowe" na pocieszenie. Zresztą jest okazja - GSB przez Czesia zdobyty, zlot Praski przez TomaszKa ogłoszony. 10 lecie Forum wkrótce. Pan Samochodzik w Dużym Fiacie już na dniach. A zauważyliście że na dniach było 50 lecie pobicia 3 rekordów świata w Dużym Fiacie ?
 

 

Dziś już nie pada i można żeglować, wiatr odpowiedni, wybieramy kolejną marinę, w której się zatrzymamy
 

A ja dzisiaj dopłynąłem do Ostródy ..też samochodzikowe miejsce 
 
 
 
 
 

I oto  oslawiona wyspa Bukowiec ..na ktorej lisia skórka schował mape..
 
 
 
 
 

Poszukalem tez na zamku w Karnitach ..Batury Swiętego ,i Diany Denver..
 
 
 

A teraz z wizyta w Jerzwałdzie wiadomo u kogo