: 20 maja 2018, 22:24
Pogoda na piątek dla Fromborka zapowiada się ładnie: 25 stopni i bezchmurne niebo.
Forum Miłośników Przygody im. Pana Samochodzika
https://www.pansamochodzik.org.pl/
Troszkę mi się wszystko poprzewracało i z uwagi na pewną rzecz, która jest równie ważna dla forum, a którą mam nadzieję zrealizować we wtorek (na razie nie chcę szerzej o tym mówić aby nie zapeszyć) chyba nie dam rady pojechać. Trzeba trochę popracować.Barabasz pisze:Rozumiem, że Johny wyjeżdża w piątek i tego samego dnia wraca? W ilu jedziesz Johny, masz miejsce w samochodzie? Może bym się skusił, bo zloty w tym roku mnie omijają.
To bezwzględnie zalecam spacer na zachód słońca.TomaszK pisze:Pogoda na piątek dla Fromborka zapowiada się ładnie: 25 stopni i bezchmurne niebo.
Będę przejeżdżał przez Ciechocinek, mogę Cię zabrać, ale niestety zostaję we Fromborku.Barabasz pisze: Może bym się skusił, bo zloty w tym roku mnie omijają.
Ładne zdjęcie.PawelK pisze:To bezwzględnie zalecam spacer na zachód słońca.
Wernisaż jest w piątek.Von Dobeneck pisze:Może coś mi odbije i w czwartek wpadnę do Fromborka na zupę rybną i smażonego okonia...Delicje.
W piątek będę musiał już być w pracy, niestety.TomaszK pisze:Wernisaż jest w piątek.Von Dobeneck pisze:Może coś mi odbije i w czwartek wpadnę do Fromborka na zupę rybną i smażonego okonia...Delicje.
Zaczynam podejrzewać, że ten Dobek to jest wirtualny. Zawsze jest tam gdzie inni tylko w innym terminieVon Dobeneck pisze:W piątek będę musiał już być w pracy, niestety.TomaszK pisze:Wernisaż jest w piątek.Von Dobeneck pisze:Może coś mi odbije i w czwartek wpadnę do Fromborka na zupę rybną i smażonego okonia...Delicje.
Gdyby nie to, że widziałem Go na własne oczy to też bym miał takie podejrzenia.PawelK pisze: Zaczynam podejrzewać, że ten Dobek to jest wirtualny. Zawsze jest tam gdzie inni tylko w innym terminie
TomaszK pisze: Będę przejeżdżał przez Ciechocinek, mogę Cię zabrać, ale niestety zostaję we Fromborku.
Fotorelacja koniecznie potrzebna.Barabasz pisze:TomaszK pisze: Będę przejeżdżał przez Ciechocinek, mogę Cię zabrać, ale niestety zostaję we Fromborku.
Dziękuje TomaszKu ale wolne miałbym tylko w piątek i wtedy musiałbym wrócić. Liczę na pełną relację na stronie.
Widzieliśmy się chyba ze dwa razy.PawelK pisze:Zaczynam podejrzewać, że ten Dobek to jest wirtualny. Zawsze jest tam gdzie inni tylko w innym terminieVon Dobeneck pisze:W piątek będę musiał już być w pracy, niestety.TomaszK pisze:Wernisaż jest w piątek.Von Dobeneck pisze:Może coś mi odbije i w czwartek wpadnę do Fromborka na zupę rybną i smażonego okonia...Delicje.
Ja tam nie wiem czy ten co go widziałem to ten sam co teraz piszaVon Dobeneck pisze:Widzieliśmy się chyba ze dwa razy.PawelK pisze:Zaczynam podejrzewać, że ten Dobek to jest wirtualny. Zawsze jest tam gdzie inni tylko w innym terminieVon Dobeneck pisze:W piątek będę musiał już być w pracy, niestety.TomaszK pisze:Wernisaż jest w piątek.Von Dobeneck pisze:Może coś mi odbije i w czwartek wpadnę do Fromborka na zupę rybną i smażonego okonia...Delicje.
Ten sam, tylko zajmuje więcej miejsca.Ja tam nie wiem czy ten co go widziałem to ten sam co teraz pisza
No to koszulka, a na to marynara.TomaszK pisze:Koszulki niestety nie założę, bo wypada mi wystąpić w garniturze.
Ja to w pierwszej chwili nie poznałem panny Moniki. Miałem nawet zapytać TomaszKa co to za Grację mi przesłał MMS-em.Yvonne pisze:Ale eleganccy! Pięknie! Panna Monika ma znów nowy skalp. Niewiarygodne
Czekamy z niecierpliwością na relację i na zdjęcia.panna Monika pisze:Właśnie wracamy z Fromborka. Wystawa fantastyczna - warto zobaczyć w drodze nad morze. TomaszK miał mowę na otwarcie - wypadł oczywiście świetnie. Tablica stoi - bogatsza o kropkę. Relacja wkrótce.
Ja już gdzieś widziałem tę Grację.panna Monika pisze: A na autostradzie bursztynowej spotkała nas miła niespodzianka - oto kogo spotkaliśmy, i to zupełnie przypadkowo.
[url=https://s33.postimg.cc/3who7syxr/zdj.jpg]Obrazek[/url]
No i jak tu nie wierzyć w przypadki a może w przeznaczenie. Własnie wracałam z Bydgoszczy i trzy kilometry przed zjazdem z autostrady wyprzedza mnie opel na krakowskich numerach, poznałam Pannę Monikę. Nie mogłam pozwolić by TomaszeK i Panna Monika sobie pojechali więc gaz do dechy i mimo że opel jechał baaardzo szybko udało mi się go wyprzedzić. Wtedy już TomaszeK mnie zauważył i zjechaliśmy na parking w Pikutkowie by się przywitać. Fajne takie spotkaniapanna Monika pisze: A na autostradzie bursztynowej spotkała nas miła niespodzianka - oto kogo spotkaliśmy, i to zupełnie przypadkowo.
[url=https://s33.postimg.cc/3who7syxr/zdj.jpg]Obrazek[/url]
"Tak jest - przyświadczył z goryczą Borówka - tylko w książkach zdarzają się różne ciekawe przygody. W życiu nic takiego nie bywa. Ja, na przykład, nigdy nie przeżyłem prawdziwej przygody, choć przyznaję, że jej szukałem."irycki pisze:A wystawa jest do kiedy? Bo w sierpniu tradycyjnie spędzimy pewnie parę dni na Mierzei.
Spotkanie na autostradzie niesamowite. Gdybym to przeczytał w książce to bym doszedł do wniosku że autor mocno przegiął, takie przypadki się nie zdarzają