świetny pomysł!irycki pisze:A z ciekawostek - jesienią 2017 Muzyczny w Gdyni wystawia musical według Wiedźmina! Może zmajstrujemy jakąś forową wycieczkę?
Ostatnio obejrzane sztuki, rekomendacje itp.
- irycki
- Zlotowicz
- Posty: 2767
- Rejestracja: 22 cze 2016, 12:05
- Tytuł: Pan Motocyklik
- Miejscowość: Legionowo
- Podziękował;: 84 razy
- Otrzymał podziękowań: 145 razy
A tu masz rację, Eponine była świetna. Ale jak sama zauważyłaś, fabuła "Nędzników" była po prostu lepszym materiałem na spektakl.Yvonne pisze: Myślałam o Ewie Lachowicz, która rolą Eponiny skradła moje serce. Była REWELACYJNA!
Ale ja idąc na musical jednak głównie nastawiam się na odbiór muzyki i - to jest oczywiście kwestia gustu - ale mi muzyka w "Dzwonniku" podobała się absolutnie.
I ciekawa rzecz - to trzeba zobaczyć i usłyszeć na scenie, te same kawałki na youtubie już tak nie poruszają (to samo miałem z "Nędznikami")
Ostatnio zmieniony 31 sty 2017, 19:31 przez irycki, łącznie zmieniany 1 raz.
Nie chcę pani schlebiać, ale jest pani uosobieniem przygody. Gdy patrzę na panią łowiącą ryby, pływającą po jeziorze, nie wyobrażam sobie, aby istniała bardziej romantyczna dziewczyna.
Moje fotoszopki (aktualiz. 13.11.2022)
.
- Yvonne
- Moderator
- Posty: 13053
- Rejestracja: 09 lip 2013, 16:01
- Miejscowość: Bydgoszcz
- Płeć: Kobieta
- Podziękował;: 6 razy
- Otrzymał podziękowań: 192 razy
A tu się zgadzam całkowicieirycki pisze:I ciekawa rzecz - to trzeba zobaczyć i usłyszeć na scenie
Takie formy, jak koncert, spektakl muzyczny czy przedstawienie teatralne TRZEBA oglądać na żywo. Tylko wtedy emocje są największe, a odbiór najpełniejszy.
Z tego samego powodu uważam, że sztuk teatralnych nie powinno się czytać. Powinno się je oglądać na scenie. Li i jedynie
-
- Zlotowicz
- Posty: 566
- Rejestracja: 24 sie 2016, 21:16
- Płeć: Mężczyzna
- Podziękował;: 2 razy
- Otrzymał podziękowań: 43 razy
Z tymi miejscami w Gdyni, to jest norma. Tam są różne strefy i numeracja rzędów w nich jest liczona od początku. Z pewnością jedni mieli bilety na "parter" a inni na "amfiteatr".
_Moim_ zdaniem NDdP i LM nie można porównywać. LM to typowy musical (no i nie oszukujmy się najlepszy ever!). NDdP to trochę koncert. Niby jest jakaś gra aktorska, ale tam praktycznie nie ma interakcji między bohaterami. Stoją lub biegają po scenie i śpiewają. Ew. śpiewają do siebie nawzajem. Oczywiście trochę przesadzam, ale nie do końca.
Yvonne, a jak wypadło Ci porównanie wersji gdyńskiej i oryginalnej, francuskiej?
Jednym okiem zerkam na obsadę i mam wrażenie, że Irycki trochę lepiej trafił, ale upewnię się niedługo, gdyż nie widziałem Quasimoda w wersji Grobelnego. Zagrobelny za to jakoś nigdy mnie zachwycił Z nim mam jak z Kordkiem. Niby wszystko ok, ale jakoś mi nie leży.
Co to błędu w tytule to się nie wypowiem, ale realizowali to Francuzi (oryginalna ekipa) i trochę to dziwne...
Na akrobatów to tylko patrzyłem na zasadzie "który się pierwszy sp...li...", bo nie wierzyłem, że można tak robić i przeżyć...
Wiedźmina na pewno zrobią świetnie. Dali radę z Lalką, Chłopami, to i tego nie zepsują To jest chyba najlepszy muzyczny w PL
_Moim_ zdaniem NDdP i LM nie można porównywać. LM to typowy musical (no i nie oszukujmy się najlepszy ever!). NDdP to trochę koncert. Niby jest jakaś gra aktorska, ale tam praktycznie nie ma interakcji między bohaterami. Stoją lub biegają po scenie i śpiewają. Ew. śpiewają do siebie nawzajem. Oczywiście trochę przesadzam, ale nie do końca.
Yvonne, a jak wypadło Ci porównanie wersji gdyńskiej i oryginalnej, francuskiej?
Jednym okiem zerkam na obsadę i mam wrażenie, że Irycki trochę lepiej trafił, ale upewnię się niedługo, gdyż nie widziałem Quasimoda w wersji Grobelnego. Zagrobelny za to jakoś nigdy mnie zachwycił Z nim mam jak z Kordkiem. Niby wszystko ok, ale jakoś mi nie leży.
Co to błędu w tytule to się nie wypowiem, ale realizowali to Francuzi (oryginalna ekipa) i trochę to dziwne...
Na akrobatów to tylko patrzyłem na zasadzie "który się pierwszy sp...li...", bo nie wierzyłem, że można tak robić i przeżyć...
Wiedźmina na pewno zrobią świetnie. Dali radę z Lalką, Chłopami, to i tego nie zepsują To jest chyba najlepszy muzyczny w PL
Ostatnio zmieniony 31 sty 2017, 22:35 przez Vasco, łącznie zmieniany 1 raz.
- johny
- Moderator
- Posty: 11667
- Rejestracja: 09 lip 2013, 14:30
- Miejscowość: Łódź
- Płeć: Mężczyzna
- Podziękował;: 250 razy
- Otrzymał podziękowań: 207 razy
Teatr Nowy - Czego nie widać
W sobotę byliśmy w Nowym na Czego nie widać. Znów taka typowa rozrywka. Pierwszy akt nieco "statyczny" tak bym to nazwał. Ale w drugim dołożyli do pieca! Było bardzo fajnie i śmiesznie. Ubawiłem się pysznie! Znów się rzecz ma o trupie teatralnej niezbyt wysokich lotów, która przygotowuje się do premiery. Okazało się , że pierwszy akt miał za zadanie wprowadzić nas tylko w to co wydarzyło się dalej.
Jak ktoś oczekuje takiej nieskrępowanej, beztroskiej rozrywki to szczerze polecam. Zdecydowanie lepsza pozycja niż warszawskie Kłamstewka.
Jak ktoś oczekuje takiej nieskrępowanej, beztroskiej rozrywki to szczerze polecam. Zdecydowanie lepsza pozycja niż warszawskie Kłamstewka.
POLEXIT!
... To live is to die... - Cliff Burton
volenti non fit iniuria!
When you walk through a storm, Hold your head up high, And don`t be afraid of the dark. At the end of a storm, There`s a golden sky...
... To live is to die... - Cliff Burton
volenti non fit iniuria!
When you walk through a storm, Hold your head up high, And don`t be afraid of the dark. At the end of a storm, There`s a golden sky...
- irycki
- Zlotowicz
- Posty: 2767
- Rejestracja: 22 cze 2016, 12:05
- Tytuł: Pan Motocyklik
- Miejscowość: Legionowo
- Podziękował;: 84 razy
- Otrzymał podziękowań: 145 razy
Widziałem to lata temu w warszawskim "Kwadracie" (chyba) i faktycznie, bardzo zgrabna komedyjka.
Też polecam.
Też polecam.
Nie chcę pani schlebiać, ale jest pani uosobieniem przygody. Gdy patrzę na panią łowiącą ryby, pływającą po jeziorze, nie wyobrażam sobie, aby istniała bardziej romantyczna dziewczyna.
Moje fotoszopki (aktualiz. 13.11.2022)
.
-
- Zlotowicz
- Posty: 7221
- Rejestracja: 10 lip 2013, 04:07
- Płeć: Kobieta
- Podziękował;: 90 razy
- Otrzymał podziękowań: 112 razy
Byłam właśnie na śmiesznej sztuce, taka komedia pomyłek. Zamieszczam reklamę z internetu bo jest tu kilka komentarzy.
[gimg small=http://pansamochodzik.org.pl/przygoda/i ... 220106.jpg medium=http://i1156.photobucket.com/albums/p56 ... fhpimn.png large=http://i1156.photobucket.com/albums/p56 ... g~original group=54677][/gimg]
[gimg small=http://pansamochodzik.org.pl/przygoda/i ... 220106.jpg medium=http://i1156.photobucket.com/albums/p56 ... fhpimn.png large=http://i1156.photobucket.com/albums/p56 ... g~original group=54677][/gimg]
-
- Zlotowicz
- Posty: 7221
- Rejestracja: 10 lip 2013, 04:07
- Płeć: Kobieta
- Podziękował;: 90 razy
- Otrzymał podziękowań: 112 razy
A tu już na miejscu, w Roslyn Packer teatrze. To brytyjska sztuka, podobno bardzo popularna, podróżuje teraz.
[gimg small=http://pansamochodzik.org.pl/przygoda/i ... 236560.jpg medium=http://i1156.photobucket.com/albums/p56 ... 6cdffl.jpg large=http://i1156.photobucket.com/albums/p56 ... g~original group=54678][/gimg]
Mam początku informacja, ze Tom Cruise nie występuje w tej sztuce
[gimg small=http://pansamochodzik.org.pl/przygoda/i ... 242703.jpg medium=http://i1156.photobucket.com/albums/p56 ... xibfxp.jpg large=http://i1156.photobucket.com/albums/p56 ... g~original group=54678][/gimg]
No i wszędzie reklama, ze to najlepsza sztuka West End.
[gimg small=http://pansamochodzik.org.pl/przygoda/i ... 247120.jpg medium=http://i1156.photobucket.com/albums/p56 ... oyiwjb.jpg large=http://i1156.photobucket.com/albums/p56 ... g~original group=54678][/gimg]
[gimg small=http://pansamochodzik.org.pl/przygoda/i ... 236560.jpg medium=http://i1156.photobucket.com/albums/p56 ... 6cdffl.jpg large=http://i1156.photobucket.com/albums/p56 ... g~original group=54678][/gimg]
Mam początku informacja, ze Tom Cruise nie występuje w tej sztuce
[gimg small=http://pansamochodzik.org.pl/przygoda/i ... 242703.jpg medium=http://i1156.photobucket.com/albums/p56 ... xibfxp.jpg large=http://i1156.photobucket.com/albums/p56 ... g~original group=54678][/gimg]
No i wszędzie reklama, ze to najlepsza sztuka West End.
[gimg small=http://pansamochodzik.org.pl/przygoda/i ... 247120.jpg medium=http://i1156.photobucket.com/albums/p56 ... oyiwjb.jpg large=http://i1156.photobucket.com/albums/p56 ... g~original group=54678][/gimg]
-
- Zlotowicz
- Posty: 7221
- Rejestracja: 10 lip 2013, 04:07
- Płeć: Kobieta
- Podziękował;: 90 razy
- Otrzymał podziękowań: 112 razy
Jak wspomniałam komedia pomyłek, śmieszna, z ciekawymi pomysłami. Np ten facet od dźwięku tez jest aktorem, zreszta chyba jedyny z UK z ta sztuka przyjechał. Reszta obsady nasza, tak zrozumiałam.
No i ciagle coś mu albo nie wychodzi albo wtrąca się do gry, albo do widowni. Tu kilka zdjęć z oficjalnej ich strony, http://theplaythatgoeswrong.com.au/about/.
[gimg small=http://pansamochodzik.org.pl/przygoda/i ... 251174.jpg medium=http://i1156.photobucket.com/albums/p56 ... fola4k.jpg large=http://i1156.photobucket.com/albums/p56 ... g~original group=54679][/gimg]
[gimg small=http://pansamochodzik.org.pl/przygoda/i ... 254783.jpg medium=http://i1156.photobucket.com/albums/p56 ... c0bs4u.jpg large=http://i1156.photobucket.com/albums/p56 ... g~original group=54679][/gimg]
[gimg small=http://pansamochodzik.org.pl/przygoda/i ... 258379.jpg medium=http://i1156.photobucket.com/albums/p56 ... k8ohmv.jpg large=http://i1156.photobucket.com/albums/p56 ... g~original group=54679][/gimg]
No i ciagle coś mu albo nie wychodzi albo wtrąca się do gry, albo do widowni. Tu kilka zdjęć z oficjalnej ich strony, http://theplaythatgoeswrong.com.au/about/.
[gimg small=http://pansamochodzik.org.pl/przygoda/i ... 251174.jpg medium=http://i1156.photobucket.com/albums/p56 ... fola4k.jpg large=http://i1156.photobucket.com/albums/p56 ... g~original group=54679][/gimg]
[gimg small=http://pansamochodzik.org.pl/przygoda/i ... 254783.jpg medium=http://i1156.photobucket.com/albums/p56 ... c0bs4u.jpg large=http://i1156.photobucket.com/albums/p56 ... g~original group=54679][/gimg]
[gimg small=http://pansamochodzik.org.pl/przygoda/i ... 258379.jpg medium=http://i1156.photobucket.com/albums/p56 ... k8ohmv.jpg large=http://i1156.photobucket.com/albums/p56 ... g~original group=54679][/gimg]
-
- Zlotowicz
- Posty: 566
- Rejestracja: 24 sie 2016, 21:16
- Płeć: Mężczyzna
- Podziękował;: 2 razy
- Otrzymał podziękowań: 43 razy
Daję wielki znak jakości obejrzanym w ten weekend:
- Dzień świra - http://teatrkamienica.pl/pl/spektakle/9 ... ra-musical
- Kinky Boots - http://teatrdramatyczny.pl/index.php?op ... Itemid=819
- Zakochany Szekspir - http://teatrszekspirowski.pl/wydarzenia ... edia-lato/
Koniecznie zerkamy na: http://www.pansamochodzik.org.pl/viewto ... 9430#59430
- Dzień świra - http://teatrkamienica.pl/pl/spektakle/9 ... ra-musical
- Kinky Boots - http://teatrdramatyczny.pl/index.php?op ... Itemid=819
- Zakochany Szekspir - http://teatrszekspirowski.pl/wydarzenia ... edia-lato/
Koniecznie zerkamy na: http://www.pansamochodzik.org.pl/viewto ... 9430#59430
- johny
- Moderator
- Posty: 11667
- Rejestracja: 09 lip 2013, 14:30
- Miejscowość: Łódź
- Płeć: Mężczyzna
- Podziękował;: 250 razy
- Otrzymał podziękowań: 207 razy
Wedłg Agafii na motywach Ożenku Mikołaja Gogola.
Rano Olsztyn, a wieczorem spektakl w niezawodnym "Jaraczu". Tym razem bilety kupione bez wiedzy o spektaklu. Okazało się, że sztuka to "Według Agafii" oparta na motywach dramatu Mikołaja Gogola "Ożenek". Reżyseria Agata Duda - Gracz.
Wrażenia? Jak mawiają młodzi ludzie MASAKRACJA! Sztuka genialna pod każdym względem! Rzecz się ma o poszukiwaniu miłości, poszukiwaniu "drugiej połówki", relacjach męsko damskich. Oczywiście to wszystko zaadoptowane do czasów współczesnych. W ogóle nie ma się wrażenia, że sztuka była pisana 150 lat temu.
Już pierwsze minuty powalają przedstawioną scenografią, potem jest równie dobrze za sprawą fantastycznej gry aktorskiej całej obsady. Ci ludzie to są prawdziwe aktorskie perełki. Jakże szkoda, że nie są szerzej wykorzystywani na przykład w filmie... Co poniektóre mainstreamowe "gwiazdy" mogłyby czyścić im buty.
Akcja toczy się bardzo szybko. Co róż serwowana jest widzom zmiana nastroju. a na twarzach widzów na zmianę pojawia się uśmiech oraz refleksja nad życiem... Raz jesteśmy na koncercie disco a raz na mocnym heavy metalowym gigu (dosłownie - scena śpiewu miłosnej piosenki - majstersztyk!)
Dwie godziny mijają błyskawicznie! Polecam tę sztukę wszystkim, ja z chęcią wybrałbym się raz jeszcze.
http://www.teatr-jaracza.lodz.pl/wg_agafii.html
Wrażenia? Jak mawiają młodzi ludzie MASAKRACJA! Sztuka genialna pod każdym względem! Rzecz się ma o poszukiwaniu miłości, poszukiwaniu "drugiej połówki", relacjach męsko damskich. Oczywiście to wszystko zaadoptowane do czasów współczesnych. W ogóle nie ma się wrażenia, że sztuka była pisana 150 lat temu.
Już pierwsze minuty powalają przedstawioną scenografią, potem jest równie dobrze za sprawą fantastycznej gry aktorskiej całej obsady. Ci ludzie to są prawdziwe aktorskie perełki. Jakże szkoda, że nie są szerzej wykorzystywani na przykład w filmie... Co poniektóre mainstreamowe "gwiazdy" mogłyby czyścić im buty.
Akcja toczy się bardzo szybko. Co róż serwowana jest widzom zmiana nastroju. a na twarzach widzów na zmianę pojawia się uśmiech oraz refleksja nad życiem... Raz jesteśmy na koncercie disco a raz na mocnym heavy metalowym gigu (dosłownie - scena śpiewu miłosnej piosenki - majstersztyk!)
Dwie godziny mijają błyskawicznie! Polecam tę sztukę wszystkim, ja z chęcią wybrałbym się raz jeszcze.
http://www.teatr-jaracza.lodz.pl/wg_agafii.html
POLEXIT!
... To live is to die... - Cliff Burton
volenti non fit iniuria!
When you walk through a storm, Hold your head up high, And don`t be afraid of the dark. At the end of a storm, There`s a golden sky...
... To live is to die... - Cliff Burton
volenti non fit iniuria!
When you walk through a storm, Hold your head up high, And don`t be afraid of the dark. At the end of a storm, There`s a golden sky...
- johny
- Moderator
- Posty: 11667
- Rejestracja: 09 lip 2013, 14:30
- Miejscowość: Łódź
- Płeć: Mężczyzna
- Podziękował;: 250 razy
- Otrzymał podziękowań: 207 razy
Kurcze, 16 i 17 stycznia jest pożegnanie z tytułem... To jest wtorek i środa. Przyjechałabyś? Ja bym poszedł z chęcią raz jeszcze i Ania też bo wczoraj być nie mogła. Może dołączył by się ktoś jeszcze?Yvonne pisze: To kiedy zapraszasz do Łodzi?
POLEXIT!
... To live is to die... - Cliff Burton
volenti non fit iniuria!
When you walk through a storm, Hold your head up high, And don`t be afraid of the dark. At the end of a storm, There`s a golden sky...
... To live is to die... - Cliff Burton
volenti non fit iniuria!
When you walk through a storm, Hold your head up high, And don`t be afraid of the dark. At the end of a storm, There`s a golden sky...
- Yvonne
- Moderator
- Posty: 13053
- Rejestracja: 09 lip 2013, 16:01
- Miejscowość: Bydgoszcz
- Płeć: Kobieta
- Podziękował;: 6 razy
- Otrzymał podziękowań: 192 razy
Słabe dnijohny pisze:Kurcze, 16 i 17 stycznia jest pożegnanie z tytułem... To jest wtorek i środa. Przyjechałabyś? Ja bym poszedł z chęcią raz jeszcze i Ania też bo wczoraj być nie mogła. Może dołączył by się ktoś jeszcze?
Musiałabym wziąć wolne, a od stycznia będę przejmować nowy projekt i nie wiem, czy mi dadzą.
Pomyślę i dam znać, dobrze?
- johny
- Moderator
- Posty: 11667
- Rejestracja: 09 lip 2013, 14:30
- Miejscowość: Łódź
- Płeć: Mężczyzna
- Podziękował;: 250 razy
- Otrzymał podziękowań: 207 razy
No to może 13 stycznia w sobotę? Ich czworo, też super sztuka z Samborem Czarnotą!Yvonne pisze: Słabe dni
POLEXIT!
... To live is to die... - Cliff Burton
volenti non fit iniuria!
When you walk through a storm, Hold your head up high, And don`t be afraid of the dark. At the end of a storm, There`s a golden sky...
... To live is to die... - Cliff Burton
volenti non fit iniuria!
When you walk through a storm, Hold your head up high, And don`t be afraid of the dark. At the end of a storm, There`s a golden sky...
- johny
- Moderator
- Posty: 11667
- Rejestracja: 09 lip 2013, 14:30
- Miejscowość: Łódź
- Płeć: Mężczyzna
- Podziękował;: 250 razy
- Otrzymał podziękowań: 207 razy
Kurde, patrzę i 13 to jest spektakl zamknięty. Ale 14 w niedzielę jest normalna sztuka. Byście przyjechali w sobotę. Wieczorkiem wyjście "na miasto" a w nidezielę po spektaklu powrót?
POLEXIT!
... To live is to die... - Cliff Burton
volenti non fit iniuria!
When you walk through a storm, Hold your head up high, And don`t be afraid of the dark. At the end of a storm, There`s a golden sky...
... To live is to die... - Cliff Burton
volenti non fit iniuria!
When you walk through a storm, Hold your head up high, And don`t be afraid of the dark. At the end of a storm, There`s a golden sky...
-
- Zlotowicz
- Posty: 566
- Rejestracja: 24 sie 2016, 21:16
- Płeć: Mężczyzna
- Podziękował;: 2 razy
- Otrzymał podziękowań: 43 razy
Chciałem kupić bilety na ostatni spektakl, ale tam nie można sobie wybrać miejsc?
Agaty Dudy-Gracz widziałem na żywo chyba tylko Kumernis (http://trojmiasto.wyborcza.pl/trojmiast ... cznym.html) i to jest jeden z najbardziej wywracających wnętrzności spektakli jaki znam. I bardzo polecam!
Agaty Dudy-Gracz widziałem na żywo chyba tylko Kumernis (http://trojmiasto.wyborcza.pl/trojmiast ... cznym.html) i to jest jeden z najbardziej wywracających wnętrzności spektakli jaki znam. I bardzo polecam!
Ostatnio zmieniony 10 lis 2017, 10:27 przez Vasco, łącznie zmieniany 1 raz.
- johny
- Moderator
- Posty: 11667
- Rejestracja: 09 lip 2013, 14:30
- Miejscowość: Łódź
- Płeć: Mężczyzna
- Podziękował;: 250 razy
- Otrzymał podziękowań: 207 razy
Nie można. Siada się jak leci. Nam się udało zdobyć pierwszy rząd.Vasco pisze:Chciałem kupić bilety na ostatni spektakl, ale tam nie można sobie wybrać miejsc?
POLEXIT!
... To live is to die... - Cliff Burton
volenti non fit iniuria!
When you walk through a storm, Hold your head up high, And don`t be afraid of the dark. At the end of a storm, There`s a golden sky...
... To live is to die... - Cliff Burton
volenti non fit iniuria!
When you walk through a storm, Hold your head up high, And don`t be afraid of the dark. At the end of a storm, There`s a golden sky...
- Yvonne
- Moderator
- Posty: 13053
- Rejestracja: 09 lip 2013, 16:01
- Miejscowość: Bydgoszcz
- Płeć: Kobieta
- Podziękował;: 6 razy
- Otrzymał podziękowań: 192 razy
To nie jest dobry pomysłjohny pisze:Kurde, patrzę i 13 to jest spektakl zamknięty. Ale 14 w niedzielę jest normalna sztuka. Byście przyjechali w sobotę. Wieczorkiem wyjście "na miasto" a w nidezielę po spektaklu powrót?
Lepiej byłoby iść do teatru w sobotę.
A zerknij na drugą połowę lutego?
Chłopcy mają wtedy ferie, może gdzieś wyjadą i byśmy mogli przyjechać sami.
- Yvonne
- Moderator
- Posty: 13053
- Rejestracja: 09 lip 2013, 16:01
- Miejscowość: Bydgoszcz
- Płeć: Kobieta
- Podziękował;: 6 razy
- Otrzymał podziękowań: 192 razy
W minioną sobotę spotkaliśmy się wraz z Iryckim i Marysią w Gdyni, aby wspólnie obejrzeć w Teatrze Muzycznym "Wiedźmina".
Najpier zjedliśmy pyszny obiad w Tawernie Kapitana Cooka - polecam! Dania były pyszne, desery cudownie słodkie, a grzaniec mocno rozgrzewający.
Następnie udaliśmy się na wieczorny spacer wzdłuż morza pogrążonego w ciemnościach.
Przed godziną 19 zajęliśmy miejsca w teatrze i czekaliśmy na spektakl.
Ode mnie na temat samego spektaktu tylko kilka słów. Tutaj zaznaczyć muszę, że z całej naszej sześcioosobowej ekipy (byli z nami jeszcze brat Adama z kolegą) jako jedyna nie czytałam książki Sapkowskiego. Oczywiście znałam mniej więcej imiona bohaterów, ale to wszystko. Zatem nie miałam jakichś specjalnych oczekiwań. Moje wrażenia:
Po pierwsze - byłam bardzo mocno zaskoczona (negatywnie), że większość dialogów była mówiona, a nie śpiewana. Do tej pory w Teatrze Muzycznym oglądałam jedynie spektakle w całości śpiewane. Myślałam, że na tym polega specyfika teatru muzycznego.
Po drugie - część muzyczna, nie dość, że uboga, to jeszcze mocno rozczarowująca. Teksty piosenek bardzo słabe. Nawet Adam stwierdził, że nie było żadnego hitu do śpiewania po spektaklu, tak jak śpiewał po "Notre-Dame" piosenkę o katedrach
Po trzecie - scenografia i występy tancerzy podobały mi się najbardziej
Po czwarte - drugą część całkowicie wypełniła swoją grą około dziesięcioletnia dziewczynka, która zagrała tak pięknie, że przyćmiła wszystkich dorosłych aktorów
Podsumowując - spektakl nie zrobił na mnie większego wrażnia. "Notre-Dame" zdecydowanie bardziej mi się podobał.
Ale może niech wypowiedzą się ci, którzy czytali książkę
Najpier zjedliśmy pyszny obiad w Tawernie Kapitana Cooka - polecam! Dania były pyszne, desery cudownie słodkie, a grzaniec mocno rozgrzewający.
Następnie udaliśmy się na wieczorny spacer wzdłuż morza pogrążonego w ciemnościach.
Przed godziną 19 zajęliśmy miejsca w teatrze i czekaliśmy na spektakl.
Ode mnie na temat samego spektaktu tylko kilka słów. Tutaj zaznaczyć muszę, że z całej naszej sześcioosobowej ekipy (byli z nami jeszcze brat Adama z kolegą) jako jedyna nie czytałam książki Sapkowskiego. Oczywiście znałam mniej więcej imiona bohaterów, ale to wszystko. Zatem nie miałam jakichś specjalnych oczekiwań. Moje wrażenia:
Po pierwsze - byłam bardzo mocno zaskoczona (negatywnie), że większość dialogów była mówiona, a nie śpiewana. Do tej pory w Teatrze Muzycznym oglądałam jedynie spektakle w całości śpiewane. Myślałam, że na tym polega specyfika teatru muzycznego.
Po drugie - część muzyczna, nie dość, że uboga, to jeszcze mocno rozczarowująca. Teksty piosenek bardzo słabe. Nawet Adam stwierdził, że nie było żadnego hitu do śpiewania po spektaklu, tak jak śpiewał po "Notre-Dame" piosenkę o katedrach
Po trzecie - scenografia i występy tancerzy podobały mi się najbardziej
Po czwarte - drugą część całkowicie wypełniła swoją grą około dziesięcioletnia dziewczynka, która zagrała tak pięknie, że przyćmiła wszystkich dorosłych aktorów
Podsumowując - spektakl nie zrobił na mnie większego wrażnia. "Notre-Dame" zdecydowanie bardziej mi się podobał.
Ale może niech wypowiedzą się ci, którzy czytali książkę
Ostatnio zmieniony 22 lis 2017, 19:16 przez Yvonne, łącznie zmieniany 3 razy.
- irycki
- Zlotowicz
- Posty: 2767
- Rejestracja: 22 cze 2016, 12:05
- Tytuł: Pan Motocyklik
- Miejscowość: Legionowo
- Podziękował;: 84 razy
- Otrzymał podziękowań: 145 razy
Spektakl oparty został bardzo wiernie na "prequelowych" opowiadaniach Sapkowskiego (sprzed rozpoczęcia właściwej sagi). I tu chyba leży pies pogrzebany. Materiał jest tak duży, że - prawdopodobnie chcąc to wszystko upchać w tych 3 godzinach przedstawienia - zastosowano mowione dialogi. Niektóre - o ile dobrze pamiętam, bo "widźmińskie" opowiadania czytałem dość dawno - są słowo w słowo zaczerpnięte z książki.
I tu jest pies pogrzebany. Myślę, ze z korzyścią dla przedstawienia byłoby, gdyby znacznie ograniczono materiał. Streszczanie treści książki to chyba nie jest recepta na musical.
Niemniej muzyka była fajna, może nie aż tak porywająca jak w "Notre Dame", ale parę kawałków wpadało w ucho. Ogólnie mimo wszystko jestem zadowolony, że poszedłem na spektakl, aczkolwiek drugi raz bym się nie wybrał.
Tak na marginesie, swego czasu byliśmy z Marysią na - reklamowanym jako rock-opera - przedstawieniu "Krzyżacy" w warszawskiej Sali Kongresowej. I miało to przedstawienie dokładnie taki sam feler - mówione dialogi! Natomiast muzyka był znakomita, kto nie był niech żałuje
Mam z tego płytę i co jakiś czas sobie słucham. Parę kawałków z youtubę wrzucę zaraz do wątku "muzycznego" na zachętę.
I tu jest pies pogrzebany. Myślę, ze z korzyścią dla przedstawienia byłoby, gdyby znacznie ograniczono materiał. Streszczanie treści książki to chyba nie jest recepta na musical.
Niemniej muzyka była fajna, może nie aż tak porywająca jak w "Notre Dame", ale parę kawałków wpadało w ucho. Ogólnie mimo wszystko jestem zadowolony, że poszedłem na spektakl, aczkolwiek drugi raz bym się nie wybrał.
Tak na marginesie, swego czasu byliśmy z Marysią na - reklamowanym jako rock-opera - przedstawieniu "Krzyżacy" w warszawskiej Sali Kongresowej. I miało to przedstawienie dokładnie taki sam feler - mówione dialogi! Natomiast muzyka był znakomita, kto nie był niech żałuje
Mam z tego płytę i co jakiś czas sobie słucham. Parę kawałków z youtubę wrzucę zaraz do wątku "muzycznego" na zachętę.
Nie chcę pani schlebiać, ale jest pani uosobieniem przygody. Gdy patrzę na panią łowiącą ryby, pływającą po jeziorze, nie wyobrażam sobie, aby istniała bardziej romantyczna dziewczyna.
Moje fotoszopki (aktualiz. 13.11.2022)
.
- irycki
- Zlotowicz
- Posty: 2767
- Rejestracja: 22 cze 2016, 12:05
- Tytuł: Pan Motocyklik
- Miejscowość: Legionowo
- Podziękował;: 84 razy
- Otrzymał podziękowań: 145 razy
No tak
Pytanie czy jeszcze ktoś.
W weekend przedzwonię to się dogadamy.
Pytanie czy jeszcze ktoś.
W weekend przedzwonię to się dogadamy.
Nie chcę pani schlebiać, ale jest pani uosobieniem przygody. Gdy patrzę na panią łowiącą ryby, pływającą po jeziorze, nie wyobrażam sobie, aby istniała bardziej romantyczna dziewczyna.
Moje fotoszopki (aktualiz. 13.11.2022)
.
-
- Zlotowicz
- Posty: 566
- Rejestracja: 24 sie 2016, 21:16
- Płeć: Mężczyzna
- Podziękował;: 2 razy
- Otrzymał podziękowań: 43 razy
Z powodu wyjazdu mam do sprzedania 2 bilety na Nędzników w Teatrze Muzycznym w Łodzi w sobotę 10 marca o 18:30. Miejsca jedno za drugim, skrajne w 1 i 2 rzędzie na parterze. Bilety elektroniczne, nie mogę ich rozdzielić.
Cena za oba (dla znajomych) 150 zł. Gdyby ta kwota była problemem, to mogę poczekać, rozłożyć na raty
Cena za oba (dla znajomych) 150 zł. Gdyby ta kwota była problemem, to mogę poczekać, rozłożyć na raty