"Mistrz i Małgorzata" w Teatrze Dramatycznym
- Yvonne
- Moderator
- Posty: 13053
- Rejestracja: 09 lip 2013, 16:01
- Miejscowość: Bydgoszcz
- Płeć: Kobieta
- Podziękował;: 6 razy
- Otrzymał podziękowań: 192 razy
"Mistrz i Małgorzata" w Teatrze Dramatycznym
Już jutro
Nie mogę się doczekać.
Nastawiam się na bombę kulturalną.
Nie mogę się doczekać.
Nastawiam się na bombę kulturalną.
Ostatnio zmieniony 20 lut 2018, 14:39 przez Yvonne, łącznie zmieniany 1 raz.
- Yvonne
- Moderator
- Posty: 13053
- Rejestracja: 09 lip 2013, 16:01
- Miejscowość: Bydgoszcz
- Płeć: Kobieta
- Podziękował;: 6 razy
- Otrzymał podziękowań: 192 razy
Będzie krótko:
Takiej chały nie widziałam jeszcze nigdy. W dodatku chały kiepsko zagranej.
To był najgorszy spektakl obejrzany przeze mnie w teatrze.
Sama konwencja okropna, w duchu nowoczesnym.
Ale nie chodzi o to. Rozumiem, że reżyser chciał pokazać temat z innej strony. Gdyby to się chociaż obroniło! Gdyby aktorzy byli przekonywujący! Nic z tego! Miałam wrażenie, że sami czują, że grają w teatralnym koszmarze i sami nie mają przekonania do konwencji wymyślonej przez reżysera. Zresztą, aktorstwo było w spektaklu chyba najsłabsze.
Aktorzy wielokrotnie mylili kwestie i zapominali tekstu! Być może spowodowane było to faktem, że każdy z nich grał kilkoro postaci. Kobiety grały również role męskie.
Spektakl był tak fatalny, że kilka osób w przerwie poszło do szatni, pobrało płaszcze i nie wróciło na część drugą.
Również miałam ochotę to zrobić, bo czułam, że marnuję czas. Adam przekonał mnie, żeby jednak zostać, bo może druga część będzie lepsza.
Nie była
To samo z charakteryzacją. Jak idę do teatru, to chcę ZOBACZYć realia epoki. Zobaczyć. Nie tylko o nich usłyszeć.
Ale jak usłyszałam jedne z najbardziej znanych słów powieści:
"W białym płaszczu z podbiciem koloru krwawnika, posuwistym krokiem kawalerzysty wczesnym rankiem czternastego dnia wiosennego miesiąca nisan pod krytą kolumnadę łączącą oba skrzydła pałacu Heroda Wielkiego wyszedł procurator Judei Poncjusz Piłat ..."
i zobaczyłam gościa w czarnych bojówkach i zwykłym T-shircie, to się załamałam i rzewnie zapłakałam w duszy
Absolutnie nie polecam.
Takiej chały nie widziałam jeszcze nigdy. W dodatku chały kiepsko zagranej.
To był najgorszy spektakl obejrzany przeze mnie w teatrze.
Sama konwencja okropna, w duchu nowoczesnym.
Ale nie chodzi o to. Rozumiem, że reżyser chciał pokazać temat z innej strony. Gdyby to się chociaż obroniło! Gdyby aktorzy byli przekonywujący! Nic z tego! Miałam wrażenie, że sami czują, że grają w teatralnym koszmarze i sami nie mają przekonania do konwencji wymyślonej przez reżysera. Zresztą, aktorstwo było w spektaklu chyba najsłabsze.
Aktorzy wielokrotnie mylili kwestie i zapominali tekstu! Być może spowodowane było to faktem, że każdy z nich grał kilkoro postaci. Kobiety grały również role męskie.
Spektakl był tak fatalny, że kilka osób w przerwie poszło do szatni, pobrało płaszcze i nie wróciło na część drugą.
Również miałam ochotę to zrobić, bo czułam, że marnuję czas. Adam przekonał mnie, żeby jednak zostać, bo może druga część będzie lepsza.
Nie była
To samo z charakteryzacją. Jak idę do teatru, to chcę ZOBACZYć realia epoki. Zobaczyć. Nie tylko o nich usłyszeć.
Ale jak usłyszałam jedne z najbardziej znanych słów powieści:
"W białym płaszczu z podbiciem koloru krwawnika, posuwistym krokiem kawalerzysty wczesnym rankiem czternastego dnia wiosennego miesiąca nisan pod krytą kolumnadę łączącą oba skrzydła pałacu Heroda Wielkiego wyszedł procurator Judei Poncjusz Piłat ..."
i zobaczyłam gościa w czarnych bojówkach i zwykłym T-shircie, to się załamałam i rzewnie zapłakałam w duszy
Absolutnie nie polecam.
Ostatnio zmieniony 23 lut 2018, 11:20 przez Yvonne, łącznie zmieniany 3 razy.
- johny
- Moderator
- Posty: 11666
- Rejestracja: 09 lip 2013, 14:30
- Miejscowość: Łódź
- Płeć: Mężczyzna
- Podziękował;: 250 razy
- Otrzymał podziękowań: 207 razy
A może do Janówki musieli wracać?Spektakl był tak fatalny, że kilka osób w przerwie poszło do szatni, pobrało płaszcze i nie wróciło na część drugą.
POLEXIT!
... To live is to die... - Cliff Burton
volenti non fit iniuria!
When you walk through a storm, Hold your head up high, And don`t be afraid of the dark. At the end of a storm, There`s a golden sky...
... To live is to die... - Cliff Burton
volenti non fit iniuria!
When you walk through a storm, Hold your head up high, And don`t be afraid of the dark. At the end of a storm, There`s a golden sky...
- johny
- Moderator
- Posty: 11666
- Rejestracja: 09 lip 2013, 14:30
- Miejscowość: Łódź
- Płeć: Mężczyzna
- Podziękował;: 250 razy
- Otrzymał podziękowań: 207 razy
Ja też ostatnio byłem na sporej chale... Ziewać zacząłem po jakichś 20 minutach. I też druga część nie była lepsza, no może trochę.Yvonne pisze:Patrz, o tym nie pomyślałamjohny pisze:Cytat:
Spektakl był tak fatalny, że kilka osób w przerwie poszło do szatni, pobrało płaszcze i nie wróciło na część drugą.
A może do Janówki musieli wracać?
POLEXIT!
... To live is to die... - Cliff Burton
volenti non fit iniuria!
When you walk through a storm, Hold your head up high, And don`t be afraid of the dark. At the end of a storm, There`s a golden sky...
... To live is to die... - Cliff Burton
volenti non fit iniuria!
When you walk through a storm, Hold your head up high, And don`t be afraid of the dark. At the end of a storm, There`s a golden sky...
- Yvonne
- Moderator
- Posty: 13053
- Rejestracja: 09 lip 2013, 16:01
- Miejscowość: Bydgoszcz
- Płeć: Kobieta
- Podziękował;: 6 razy
- Otrzymał podziękowań: 192 razy
Ale przy okazji przypomniał mi się jeden z moich ulubionych cytatów z powieści.
W ogóle "Mistrz i Małgorzata" to skarbnica najlepszych cytatów z literatury. Co drugie zdanie to majstersztyk.
"Kryje się coś niedobrego w mężczyznach, którzy unikają wina, gier, towarzystwa pięknych kobiet i ucztowania. Tacy ludzie albo są ciężko chorzy, albo w głębi duszy nienawidzą otoczenia."
W ogóle "Mistrz i Małgorzata" to skarbnica najlepszych cytatów z literatury. Co drugie zdanie to majstersztyk.
"Kryje się coś niedobrego w mężczyznach, którzy unikają wina, gier, towarzystwa pięknych kobiet i ucztowania. Tacy ludzie albo są ciężko chorzy, albo w głębi duszy nienawidzą otoczenia."
Ostatnio zmieniony 12 wrz 2018, 08:47 przez Yvonne, łącznie zmieniany 1 raz.
- johny
- Moderator
- Posty: 11666
- Rejestracja: 09 lip 2013, 14:30
- Miejscowość: Łódź
- Płeć: Mężczyzna
- Podziękował;: 250 razy
- Otrzymał podziękowań: 207 razy
I ślubu nie będzie (czy jakoś tak ) w Teatrze Nowym.Yvonne pisze:A co to było?johny pisze:Ja też ostatnio byłem na sporej chale... Ziewać zacząłem po jakichś 20 minutach. I też druga część nie była lepsza, no może trochę.
POLEXIT!
... To live is to die... - Cliff Burton
volenti non fit iniuria!
When you walk through a storm, Hold your head up high, And don`t be afraid of the dark. At the end of a storm, There`s a golden sky...
... To live is to die... - Cliff Burton
volenti non fit iniuria!
When you walk through a storm, Hold your head up high, And don`t be afraid of the dark. At the end of a storm, There`s a golden sky...
- Barabasz
- Forowy Badacz Naukowy
- Posty: 3911
- Rejestracja: 25 sie 2015, 10:43
- Miejscowość: Antoninów
- Płeć: Mężczyzna
- Podziękował;: 119 razy
- Otrzymał podziękowań: 139 razy
Yvonne po tym spektaklu jesteś pewnie zmęczona "MiM", ale może w wolnej chwili obejrzyj spektakl Teatru Osterwy z Lublina. Też nie jest wierny oryginałowi, ale uważam za widowisko udane:
Można je legalnie w dobrej jakości obejrzeć tu:
teatrtelewizji.vod.tvp.pl
A jak oceniasz polski serial z 1988 r z Gustawem Holoubkiem w roli Wolanda:
Można je legalnie w dobrej jakości obejrzeć tu:
teatrtelewizji.vod.tvp.pl
A jak oceniasz polski serial z 1988 r z Gustawem Holoubkiem w roli Wolanda:
- johny
- Moderator
- Posty: 11666
- Rejestracja: 09 lip 2013, 14:30
- Miejscowość: Łódź
- Płeć: Mężczyzna
- Podziękował;: 250 razy
- Otrzymał podziękowań: 207 razy
O, to ciekawe. A jakie to wydanie?Yvonne pisze:A niedawno kupiłam sobie wydanie, w którym są na czerwono zaznaczone fragmenty poddane niegdyś cenzurze i wycięte z pierwszych wydań
POLEXIT!
... To live is to die... - Cliff Burton
volenti non fit iniuria!
When you walk through a storm, Hold your head up high, And don`t be afraid of the dark. At the end of a storm, There`s a golden sky...
... To live is to die... - Cliff Burton
volenti non fit iniuria!
When you walk through a storm, Hold your head up high, And don`t be afraid of the dark. At the end of a storm, There`s a golden sky...
- Yvonne
- Moderator
- Posty: 13053
- Rejestracja: 09 lip 2013, 16:01
- Miejscowość: Bydgoszcz
- Płeć: Kobieta
- Podziękował;: 6 razy
- Otrzymał podziękowań: 192 razy
Obejrzę na pewno.Barabasz pisze:Yvonne po tym spektaklu jesteś pewnie zmęczona "MiM", ale może w wolnej chwili obejrzyj spektakl Teatru Osterwy z Lublina. Też nie jest wierny oryginałowi, ale uważam za widowisko udane:
Wiesz, że nigdy go nie oglądałam?Barabasz pisze: A jak oceniasz polski serial z 1988 r z Gustawem Holoubkiem w roli Wolanda:
Jakieś fragmenty puszczał mi ostatnio Mysikrólik i wyglądało to bardzo dobrze!
Muszę obejrzeć całość.
- Yvonne
- Moderator
- Posty: 13053
- Rejestracja: 09 lip 2013, 16:01
- Miejscowość: Bydgoszcz
- Płeć: Kobieta
- Podziękował;: 6 razy
- Otrzymał podziękowań: 192 razy
Znalazłam świetną recenzję tego spektaklu.
Przeczytajcie, bo warto
http://teatralny.pl/recenzje/malgoska-z ... i,264.html
Przeczytajcie, bo warto
http://teatralny.pl/recenzje/malgoska-z ... i,264.html
- johny
- Moderator
- Posty: 11666
- Rejestracja: 09 lip 2013, 14:30
- Miejscowość: Łódź
- Płeć: Mężczyzna
- Podziękował;: 250 razy
- Otrzymał podziękowań: 207 razy
Dziękuję!Yvonne pisze:johny napisał/a:
Yvonne napisał/a:
A niedawno kupiłam sobie wydanie, w którym są na czerwono zaznaczone fragmenty poddane niegdyś cenzurze i wycięte z pierwszych wydań
O, to ciekawe. A jakie to wydanie?
Takie:
POLEXIT!
... To live is to die... - Cliff Burton
volenti non fit iniuria!
When you walk through a storm, Hold your head up high, And don`t be afraid of the dark. At the end of a storm, There`s a golden sky...
... To live is to die... - Cliff Burton
volenti non fit iniuria!
When you walk through a storm, Hold your head up high, And don`t be afraid of the dark. At the end of a storm, There`s a golden sky...
- Mysikrólik
- Zlotowicz
- Posty: 5306
- Rejestracja: 16 lip 2013, 14:37
- Tytuł: harcerz
- Płeć: Mężczyzna
- Podziękował;: 19 razy
- Otrzymał podziękowań: 109 razy
Oj tak, tak.Yvonne pisze:Barabasz napisał/a:
A jak oceniasz polski serial z 1988 r z Gustawem Holoubkiem w roli Wolanda:
Wiesz, że nigdy go nie oglądałam?
Wg mnie świetnie zrobiona Sztuka. Holoubek, Anna Dymna w roli Małgorzaty i Zapasiewicz jako Piłat. W ogóle postacie dobrane idealnie. Tak je widziałem czytając książkę.
- Yvonne
- Moderator
- Posty: 13053
- Rejestracja: 09 lip 2013, 16:01
- Miejscowość: Bydgoszcz
- Płeć: Kobieta
- Podziękował;: 6 razy
- Otrzymał podziękowań: 192 razy
Ja nie do końca.Mysikrólik pisze:Holoubek, Anna Dymna w roli Małgorzaty i Zapasiewicz jako Piłat. W ogóle postacie dobrane idealnie. Tak je widziałem czytając książkę.
Np. Holoubek (chociaż nie wątpię, że zagrał dobrze) nie pasuje mi wizualnie do roli Wolanda.
Bardziej bym widziała Łapickiego, takiego ze średniego wieku
- Mysikrólik
- Zlotowicz
- Posty: 5306
- Rejestracja: 16 lip 2013, 14:37
- Tytuł: harcerz
- Płeć: Mężczyzna
- Podziękował;: 19 razy
- Otrzymał podziękowań: 109 razy
Łapicki nie był ani trochę demoniczny, a Holoubek i owszem potrafił.
Edit:
No może na tym zdjęciu jest.
Edit:
No może na tym zdjęciu jest.
Ostatnio zmieniony 23 lut 2018, 15:14 przez Mysikrólik, łącznie zmieniany 1 raz.
- Barabasz
- Forowy Badacz Naukowy
- Posty: 3911
- Rejestracja: 25 sie 2015, 10:43
- Miejscowość: Antoninów
- Płeć: Mężczyzna
- Podziękował;: 119 razy
- Otrzymał podziękowań: 139 razy
Yvonne, co ciekawe ta okładka do tego nieocenzurowanego wydania, które zdobyłaś jest autorstwa Andrzeja Pągowskiego i pochodzi z przedstawienia Mistrz i Małgorzata w Teatrze Polskim w Bydgoszczy w 1988 r.
Mieliśmy wtedy 10 lat więc nie podejrzewam Ciebie o obecność na tym spektaklu, ale na pewno wiele osób z Bydgoszczy go widziało.
Mistrzem był Krzysztof Kiersznowski znany nam z Vabank Machulskiego.
Tu można znaleźć informacje i zdjęcia ze spektaklu: EncyklopediaTeatru
Chyba czas na powtórkę w Bydgoszczy, minęło już 30 lat od tego wydarzenia
Mieliśmy wtedy 10 lat więc nie podejrzewam Ciebie o obecność na tym spektaklu, ale na pewno wiele osób z Bydgoszczy go widziało.
Mistrzem był Krzysztof Kiersznowski znany nam z Vabank Machulskiego.
Tu można znaleźć informacje i zdjęcia ze spektaklu: EncyklopediaTeatru
Chyba czas na powtórkę w Bydgoszczy, minęło już 30 lat od tego wydarzenia
- Yvonne
- Moderator
- Posty: 13053
- Rejestracja: 09 lip 2013, 16:01
- Miejscowość: Bydgoszcz
- Płeć: Kobieta
- Podziękował;: 6 razy
- Otrzymał podziękowań: 192 razy
Niesamowite! Nie miałam pojęcia. Dzięki, Barabaszu, za wyszukanie tej cennej informacji. Jesteś w tym naprawdę niezłyBarabasz pisze:Yvonne, co ciekawe ta okładka do tego nieocenzurowanego wydania, które zdobyłaś jest autorstwa Andrzeja Pągowskiego i pochodzi z przedstawienia Mistrz i Małgorzata w Teatrze Polskim w Bydgoszczy w 1988 r.
Rzeczywiście. Nie było mnie tamBarabasz pisze:Mieliśmy wtedy 10 lat więc nie podejrzewam Ciebie o obecność na tym spektaklu
Po raz pierwszy miałam przyjemność oglądać na scenie spektakl oparty na motywach powieści "Mistrz i Małgorzata", pod tytułem: "Poncjusz Piłat" bodajże w pierwszej klasie liceum. Kilkoro uczniów z mojego liceum (w tym moja przyjaciółka) grali w tym przedstawieniu, dlatego się wybrałam do teatru.
Pamiętam, że spektakl zrobił na mnie takie wrażenie, że natychmiast po nim przeczytałam książkę.
Od tej pory czytam ją średnio raz w roku.
To najlepsza powieść, jaka kiedykolwiek został napisana. Bez dwóch zdań
Ostatnio zmieniony 25 lut 2018, 13:42 przez Yvonne, łącznie zmieniany 4 razy.
- Barabasz
- Forowy Badacz Naukowy
- Posty: 3911
- Rejestracja: 25 sie 2015, 10:43
- Miejscowość: Antoninów
- Płeć: Mężczyzna
- Podziękował;: 119 razy
- Otrzymał podziękowań: 139 razy
Właśnie przeczytałem, że teatr Muzyczny w Gdyni przygotowuje się do wystawienia musicalu "Mistrz i Małgorzata" w reżyserii Janusza Józefowicza i z muzyką Janusza Stokłosy. Polskie wersje piosenek przygotowuje Andrzej Poniedzielski. Premiera 5 września 2020 r.
Można spróbować zorganizować wspólny spektakl.
Można spróbować zorganizować wspólny spektakl.
- Yvonne
- Moderator
- Posty: 13053
- Rejestracja: 09 lip 2013, 16:01
- Miejscowość: Bydgoszcz
- Płeć: Kobieta
- Podziękował;: 6 razy
- Otrzymał podziękowań: 192 razy
No i to jest wiadomość dnia!Barabasz pisze:Właśnie przeczytałem, że teatr Muzyczny w Gdyni przygotowuje się do wystawienia musicalu "Mistrz i Małgorzata" w reżyserii Janusza Józefowicza i z muzyką Janusza Stokłosy. Polskie wersje piosenek przygotowuje Andrzej Poniedzielski. Premiera 5 września 2020 r.
Można spróbować zorganizować wspólny spektakl.
Nas możesz liczyć na pewno
Fajnie byłoby zdobyć bilety na premierę, bo to akurat urodziny Adama
Ostatnio zmieniony 24 wrz 2019, 20:56 przez Yvonne, łącznie zmieniany 1 raz.
- Mysikrólik
- Zlotowicz
- Posty: 5306
- Rejestracja: 16 lip 2013, 14:37
- Tytuł: harcerz
- Płeć: Mężczyzna
- Podziękował;: 19 razy
- Otrzymał podziękowań: 109 razy