Konkurs - postać z kanonu

[Yvonne]

Czyżby pan Anatol?

[Hertel]

Nie. Nie chodzi o Anatola. To postać, że tak powiem trzecioplanowa.

[Hertel]

Tomasza bardzo rozśmieszył Jego wygląd...
... Dlatego, że nie wyglądał tak, jak zdaniem Tomasza powinien był wyglądać.

[Hertel]

Nie, nie chodzi o Ornitologa. Ta postać nie jest tak znacząca jak Ornitolog. No ale skoro wyszła z pod pióra Mistrza, to i nią musimy się zająć

[TomaszK]

Gaspard Pigeon z "Fantomasa" ?

[Hertel]

Nie Pigeon.

Tomasza bardzo rozśmieszył Jego wygląd...
... Dlatego, że nie wyglądał tak, jak zdaniem Tomasza powinien był wyglądać.

Był to małolat...

[johny]

Czarny Franek?

[Hertel]

Też nie.
Tomasza bardzo rozśmieszył Jego wygląd...
... Dlatego, że nie wyglądał tak, jak zdaniem Tomasza powinien był wyglądać.

Był to małolat...

Miał pewną przywarę, dzięki której Tomasz ze swoją kompanią wpadli na pewien trop...

[johny]

Baśka?

[Von Dobeneck]

Może chodzi o druha Palkę, znanego z łakomstwa chudzielca, z Wyspy złoczyńców?

[Hertel]

Brawo Von Dobeneck!

Dokładnie tak!

Pytanie należy do Ciebie

[Von Dobeneck]

O masz... A ja tak bez wiary i nadziei, napisałem dla relaksu... Czyli moja kolej...Hmmm. Może jutro, bo dzisiaj nie mam do tego głowy.

[Von Dobeneck]

Dzięki tej postaci, jedna z kryminalnych zagadek, została rozwiązana.

[Hertel]

Magister Opałko.

[Von Dobeneck]

Ja się tak nie bawię.
Tak.
Hertel zadajesz.

[Yvonne]

Zaczynam bać się Hertla

On chyba potrafi odgadywać myśli

[Von Dobeneck]

Ja też.

[Hertel]

Eee no... Co Wy mówicie, moi drodzy..,
Chyba nie poczuliście się jak dyrektor Marczak?



Zagadka:

Niewzruszony twardziel, który jednak się wzruszył

[Von Dobeneck]

Dobre.

[Yvonne]

Chyba nie poczuliście się jak dyrektor Marczak?

Ja się trochę tak poczułam

[Hertel]

Niewzruszony twardziel, który jednak się wzruszył.
Za sprawą kobiecych łez...

Posiadał pewien charakterystyczny męski atrybut.

Dzięki temu atrybutowi, zyskał sobie przydomek, pod którym Go znamy.

[Yvonne]

Tutaj niestety pomysłu nie mam

[Mysikrólik]

Pasowałby Krawacik z jednej strony, ale kompletnie nie wiem o co szło w NPPS.

[Hertel]

Niewzruszony twardziel, który jednak się wzruszył.
Za sprawą kobiecych łez...

Posiadał pewien charakterystyczny męski atrybut.

Dzięki temu atrybutowi, zyskał sobie przydomek, pod którym Go znamy.

Przydomek ten nadał Mu Tomasz.
W zasadzie brzmi on jak nazwisko.

To chyba jedyna osoba w kanonie, która ośmieliła się zgromić dyrektora Marczaka.

[PiTT]

Sierżant Wąsik, Niesamowity Dwór.

[Hertel]

Brawo PiTT!

Tak jest. Chodziło o sierżanta Wąsika

Twoja kolej

Tak na marginesie, czy poza Marysią jakaś kobieta wylewała łzy w książkach o PS?
Monika w "Niewidzialnych" udawała, że płacze. Więc to się nie liczy

[irycki]

Tak na marginesie, czy poza Marysią jakaś kobieta wylewała łzy w książkach o PS?
Monika w "Niewidzialnych" udawała, że płacze. Więc to się nie liczy

Karen po oswobodzeniu przez Tomasza z podziemi? Nie pamiętam dokładnie tej sceny, ale coś chyba było takiego.

[PiTT]

Tak na marginesie, czy poza Marysią jakaś kobieta wylewała łzy w książkach o PS? Monika w "Niewidzialnych" udawała, że płacze. Więc to się nie liczy

Nie zastanawiałem się nad tym jakoś szczególnie, ale mam odświeżoną wiedzę nt. Winnetou - Miss Kapitan płacze tam po rozbiciu "Swallowa", a Krwawa Mary najpierw omal się nie rozpłakuje, a potem - już na jachcie - płacze.

[Hertel]

Faktycznie, jednak trochę kobiecych łez popłynęło na kartach ksiąg "PanaSamochodzikowych"...

[PiTT]

W takim razie zagadka:

Proszę o wskazanie dwóch postaci z książek o PS, które łączą następujące elementy:
- dość smutna przeszłość, związana z bliską im osobą,
- zainteresowanie Tomasza tymi postaciami,
- dobry refleks.